-
Postów
49 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Aktywność reputacji
-
kuna przyznał(a) reputację dla KosciaK w Słodkie ciastka i pomarańcza
Drożdże zadaje od razu po dekantacji do fermentora, bez czekania. Dochładzanie jeśli ma miejsce to w pudle styropianowym dokładając więcej wkładów niż normalnie potrzebne by zbuforowac wzrost temperatury po starcie fermentacji. Raczej nie więcej niż o 1-2°C, tak by dobić do dolnego zakresu pracy.
Problemem w sumie jest głównie koniec wiosny, gdzie w ciągu tygodnia, dwóch temperatura zimnej wody w krainie może się sporo podnieść.
-
-
kuna otrzymał(a) reputację od Wersowy w Mętna Brzeczka
Odnośnie mętności brzeczki, może mały off topic, ale wydaje mi się, że ocierający się o temat.
Ostatnia warka, wariacja na temat Sunny Wheat, ze względu na zwiększenie wybicia do 45 litrów, zadana do dwóch fermentorów.
Słody: głównie Strzegom
Drożdże: Nothingamy i S33 (wiem że trochę nie w stylu, ale chciałem się ich "pozbyć")
Warka na Nothingamach klarowna i przejrzysta
Warka na S33 wygląda jak dobrze zmętniony pszeniczniak
Wniosek: Nasze domowe browary, w większości, nie są laboratoriami, gdzie można mieć w 100% powtarzalność procesu i zmieniając tylko jeden element, np. słód (a przynajmniej tak nam się wydaje, że tylko jeden się zmienia), móc wyciągać w 100% trafne wnioski
-
kuna przyznał(a) reputację dla Z_bychu w Chmiel Citra. Gdzie?
W Piwowinie jest dużo więcej jak na stronie internetowej. Także warto dzwonić.
-
kuna przyznał(a) reputację dla mrblaha w Ciekawe aukcje na allegro.
Pod koniec w Lidlu były i po 99zł.
-
kuna przyznał(a) reputację dla Biniu w Ustawianie fermentorów jeden na drugim?
Rurkę kątową musisz założyć kolego, albo może wystarczy rozczelnione wieko fermentora. Wydaje mi się jednak, że kolejny na górze tak dociśnie ten z dołu, że nie będzie opcji ujścia gazu (nie praktykowałem).
-
kuna przyznał(a) reputację dla longmen w spleśniałe butelki i ich mycie,dezynfekcja
Osad na ściankach to jest jest osad drożdżowy i występuje w większości butelek po moim piwie domowym. Można go nie zauważyć bo po nalaniu piwa i wypłukaniu butelki go nie za bardzo widać (mokra flaszka). Dopiera jak wyschnie to pod światło żarówki widać osad, czasem mało a czasem bardzo dużo.
Sposób podpowiedziany przez kolegę Yacka jest moim zdaniem skuteczny i nie trzeba szorować butelek w środku a mianowicie:
Biorę wybielacz bezzapachowy do atomizera (np po płynie do mycia szyb) i każdą butelkę spryskuję trzema psiknięciami w środku i odstawiam na 30-60 minut. Potem zalewam ciepłą wodą z kranu i zostawiam w skrzyneczce na dobę. Po ty czasie wylewam i płuczę w wodzie około 5 razy każdą butelkę.
Oczywiście możliwe, że można krócej czekać od zadania chloru do płukania ale mi tak wygodnie jest, codziennie pół godzinki na 20 flaszek poświęcę - i mam powoli umyte. Wolę tak niż się urobić po pachy jednego dnia ze 100 butelkami.