Skocz do zawartości

Zbynek80

Members
  • Postów

    248
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Zbynek80

  1. @Jancewicz Różnica faktycznie jest ale jednak trzeba się trochę pobawić. Początkowo nie miałem zamysłu samemu chmielić, więc wybrałem kity, dodatkowe nachmielenie przyszło z czasem. Później zacząłem myśleć aby kupić ekstrakty niechmielone i samemu chmielić ale nie mam obecnie takiego dużego gara aby wszystko gotować i chłodnicy a chłodzenie na balkonie czy w wannie jakoś średnio mi się już widzi. Obecnie zrobiłem taką mini warkę/herbatkę 5L nachmieliłem porcją na 20L a potem wszystko połączyłem. Może w przyszłości zdecyduję się na całkowicie samodzielne chmielenie. Zastanawiam się nad możliwością wykorzystania chłodnicy z aabratka, pewnie by zchłodziła brzeczkę, tyko z pewnością zajęłoby to więcej czasu niżeli chłodzenie dedykowaną do piwa, no ale na pewno szybciej niż w wannie czy balkonie.
  2. @Jancewicz Szczerze mówiąc to nie mam jeszcze preferencji co do nagazowania bo zwykle dawałem te standardowe 4g/0,5L i było ok. Ja kilka lat temu robiłem warki zacierane z powodzeniem ale miałem przerwę i teraz chciałem trochę powrócić do tematu ale ze względu na pewne ograniczenia zdecydowałem się na ekstrakty nachmielone + ekstrakt niechmielony + trochę chmielu na aromat. Częściowe zacieranie to takie średnie jak dla mnie rozwiązanie bo skoro już część zacieramy, wysładzamy filtrujemy to czemu by nie zrobić całości ? No ale jak kto lubi Mam obecnie nastawione dwie warki za tydzień chcę je rozlać i może nastawić sobie jeszcze jakąś pszenicę. Copers Wheat + niechmielony pszeniczny Bruntal 1,7 i z 10-20g Lubelskiego na "doaromacenie" i zmiana drożdży na WB-06 lub Mauribrew Weiss, ale raczej te 1 bo drugie trudniej dostać i trzeba by osobno je kupować choć wolałbym mniej odfermentowane piwo
  3. @Jancewicz Widzę, że w swoich recepturach używasz do refermentacji bardzo małych ilości cukru np 60-100g na 20L warki, lubisz takie lekko nagazowane piwa czy o co chodzi ? I Jak sobie chwalisz piwa na ekstraktach w porównaniu do całkowicie zacieranych jeśli i takie robiłeś ?
  4. Tak słabo opada na dno, czy nawet pływa po wierzchu ?
  5. Na gęstwie mi nie zależy, po prostu tak myślałem, że jak chmiel opadnie na dno to zatopi się w osadzie drożdżowym i będzie słabo oddawał aromat
  6. Tak się jeszcze teraz zastanawiam czy do tego chmielenia na zimno to powinienem zlać piwo na cichą ? Bo nie planowałem jej robić
  7. @fotohobby pończochę łatwiej zdobędę, ale może uda się skręcić woreczek.
  8. Z tego co czytam to piszecie aby właśnie na 2-3 dni przed rozlewem dodać chmiel więc w może dać na 3 doby i w zimne na dobę. Jedyne miejsce w które mógłbym wystawić to balkon może za dwa tyg temp będzie powyżej zera nawet w nocy. Bo jeszcze drożdże mi zamarzną Taką wyparzoną pończochę ułożyć na wyparzonym siteczku i lać w to ? Nie napowietrzy mi się za bardzo ? Pewnie dobrze byłoby trzymać siteczko lekko zanurzone w piwie ? Czy może jakoś inaczej to filtrować ?
  9. Czy przed wsypaniem takiego chmielu na zimno zasadnym byłoby zanurzenie takiego blistra próżniowego w gotującej się wodzie ? Chodzi mi o ewentualną dezynfekcję temperaturą, czy może jednak jak chmiel dostanie temperatury to uwolni nam zapachy w opakowanie i później pójdzie to w powietrze ? A jeśli sypać od razu to co w sytuacji kiedy robiłbym piwa z tygodniową przerwą, czy taki otwarty chmiel trzymany tydzień w lodówce nie złapie mi czegoś ? Ogólnie zamknąłbym w jakimś wyparzonym słoiczku jak coś. No i czy opcja zagotowania tego chmielu i użycie odcedzonego wywaru byłaby jakiś znaczącym błędem i nie oddała aromatów do piwa ?
  10. Dokupiłem 100g Cascade, więc dałbym 2x 50g tylko tak się zastanawiam, czy nie można by tego zagotować w litrze czy kilku wody przez 5-10min i odcedzony zagotowany wywar dodać do brzeczki ? Obyłoby się bez otwierania i grzebania w fermentorze no i bez ewentualnego cedzenia przed rozlewem. Ewentualnie jakieś zanurzenie w warce chmielu w nylonowej skarpecie, ale czy aromat się jakoś dobrze rozejdzie z takiej małej skarpeteczki i 50g chmielu ?
  11. @Versaar masz na myśli jakieś konkretne odmiany ? Czy sypiąc aromatyczny na zimno trzeba go jakoś dezynfekować czy można sypać prosto z opakowania ? Przez te kilka dni chmielenia chmieliny nie opadną ładnie na dno aby można było się obejść bez dodatkowego filtrowania ?
  12. A po co w ogóle gotowałeś Kita ?
  13. Ja miałem na myśli temp brzeczki ok 22, drożdże zaczynają się rozkręcać a fermentor wstawiony w 16C i temp warki już powoli spada, zanim drożdże się rozkręcą.
  14. Ja mieszkam w bloku więc w najmniejszym pokoju w którym nie grzeje mam teraz 19 co i tak b mało, ale jak lekko rozszczelnię okno to się z 16 zrobi. Ale to na pierwsze 3 dni potem pewnie wrócę na 19, a po tygodniu nawet odkręcę kaloryfer na jakieś 20-21
  15. @Jancewicz To musiałbym zdrowo wychłodzić pokój, a start pewnie byłby strasznie długi w takiej niskiej temp. Puki co umawiam się z danym na tę gęstwę
  16. Maksymalnie tzn do Ilu ? Te Coopers'owe są niby na 16-27, optymalnie 18-24°C. To drożdże zadałbym w ok 22°C aby ułatwić start a wstawił do pokoju z temp otoczenia ok 17-18, po tygodniu może podniósł na 21-22. Kwestię gęstwy od kolegi @dan737 poważnie przemyślę, może uda się odebrać.
  17. @rob7320 masz na myśli samo chmielenie na cichej ? Myślałem o tym bo w gotowanie nie będę się bawił. Ogólnie chciałem zrobić piwo możliwie łatwo i szybko. A co do samej zmiany drożdży to faktycznie te odczucia smakowe mogą być lepsze na US-05 ?
  18. Dzięki za propozycję, ale nie mam doświadczenia w takim zaszczepianiu gęstwą itd więc zrobiłbym tradycyjnie. Po US-05 mogę podjechać na Grabowiec, lub mi przyślą listem.
  19. Mam za sobą kilkanaście warek zacieranych i dłuższą przerwę w warzeniu, z braku możliwości zacierania chcę zrobić piwa z Kitów. Kupiłem dwa kity Coopersa: PA oraz AIPA do tego dwa ekstrakty niechmielone Bruntala. Przy zakupie chodziło mi po głowie czy aby nie dokupić do nich osobnych drożdży (w moim zamyśle lepszych drożdży) ale były to ogólnie spore zakupy i pożałowałem już tych dodatkowych 20zł skoro drożdże są w zestawie. Ale tak cały czas chodzi za mną czy aby może jednak nie kupić np Safale US-05 ? Skoro poszedłem krok dalej i zamiast sukru/glukozy będę dawał ekstrakt słodowy to i może warto zainwestować w te US-05 i pojedynczymi małymi kroczkami polepszać piwo i może wyjdzie z tego na prawdę dobre piwo. Czy może jednak nie ma co kombinować bo różnica jeśli będzie to tak minimalna, że ledwo wyczuwalna, bo nie jestem też jakimś wytrawnym kiperem. Planuję fermentować w pomieszczeniu z temp obecnie ok 19°C ale można lekko obniżyć rozszczelniając okno, lub z czasem podnieść odkręcając kaloryfer. Drożdże z zestawów są z 12.10.2017 drugie 20.03.2018 r a ich trwałość określa się na dwa lata. Czy faktycznie drożdże z zestawu dadzą wyraźnie słabszy efekt, co byście polecili w tej sytuacji ?
  20. To już zależy od samych dystrybutorów, sprzedawców
  21. Masz na myśli konkretnie te Gozdawy czy ogólnie ? Zdaję sobie sprawę, że te w Kitach nie są pewnie jakieś super, ale chyba nie wszystkie są takie fatalne ? Pytam bo kupiłem 2 Kity Coopersa PA i AIPA + 2 puchy ekstraktu PA Bruntala i tak sobie myślałem czy nie dokupić do tego 2x US-05 ale to kolejne 20 zł więc zrezygnowałem skoro drożdże są w zestawie.
  22. Czyli ogólnie nie ma jakichś konkretnych faworytów ? A to żeby Gozdawy nie brać to już czytałem
  23. Witam po dłuższej nieobecności na forum. Ze dwa sezony nie robiłem piwa bo jakoś nie miałem możliwości na ważenie, ale w tym sezonie chciałbym coś zrobić ale z Brewkita i szukam możliwie najlepszych jakościowo jeśli w ogóle można takiego wyboru dokonać. Więc może które warto kupić a które nie ? Jako dodatku też bym użył ekstraktu tylko czy suchego, płynnego ? Czy może kupić jedno i drugie w komplecie. Z przeglądanych przeze mnie dziś Brewkitów widzę Coopers'y, Mountons, Brewmaker, Black Rock, Bulldog Craft, Mangrove Jacks, Woodforde's, St. Peters. Jest tego troszkę, moglibyście coś konkretnie polecić ? Aby z Brewkitu otrzymać możliwie dobre piwo ?
  24. Zbynek80

    Zbynek80

  25. Mam pytanko takie troszkę na szybko. Zrobiłem warkę 7.04 jakoś się nie złożyło aby ją rozlać. I teraz pytanie czy taka warka po 3 miesiącach nadaje się do rozlania ? W smaku taka sobie lekko kwaśna. Na wierzchu pływa troszkę jakichś cienkich kożuszków i jasnych plamek. W warce jakby widoczne farfocelki z pokrywy drożdżowej które normalnie zawsze opadały po trzech tygodniach. Załączam link do zdjęć. Zastanawiam się czy to butelkować bo musiałbym się za to jeszcze dziś zabrać ew jutro do południa. Bo później wyjeżdżam i się zastanawiam czy jest sens szykować butelki i rozlewać. http://postimg.org/gallery/hx5eotjg/860bd111/
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.