Exar_Kun

Wielokrotnie różni ludzie opisywali na forum problemy z filtracją, mętnością i wydajnością z tym słodem. Jedną wypowiedzią można się niesłusznie zasugerować, to fakt, ale jak problem zgłasza więcej osób, to inna bajka. A parametry słodu mogą wpływać na filtrację. Na przykład zwiększona zawartość beta glukanów zwiększa lepkość i utrudnia filtrację. Są też inne parametry, ale to temat rzeka.

A może problem jest nie w filtratorze, a w słodzie? Podobno Strzegom ma/miał jakąś partię, gdzie ludzie mieli/mają problem z filtracją i klarownością filtratu.

Hej. Jeżeli termometr z IKEA po zalaniu przekłamuje odczyt należy kombinerkami rozgiąć zacisk na "lancy", wyjąć sondę, wysuszyć wszystko (np zostawić lancę na kilka dni na grzejniku lub przy okazji pieczenia wypiec w piekarniku aby pozbyć się resztek wilgoci z wnętrza) i ponownie zmontować uszczelniając np silikonem. Sprawdzone - działa tomek Odkopuję stary post. Właśnie mój termometr z IKEA pokazuje mi non stop 31'C. Odgiąłem zacisk, wyjmuję sondę, a tam bagno słodowo-skrobiowe. Mam nadzieję, że po wysuszeniu będzie działać. Nawet nie wiem, kiedy utopiłem sondę. Czy te patenty z rurką termokurczliwą się sprawdzają na dłuższą metę, czy lepiej silikon? Mam silikon sanitarny, ale w końcu nie będę kąpał go w zacierze - jeśli wpadnie do środka, to tylko na chwilkę, w "wypadku" . Nada się?

Full Aroma Hops - 24 l Miodowe Ciemne - 25 l Razem: 15972,5 l

Jak jest upał, to się pije piwo, a nie robi/wymyśla piwo, bo można od tego gorąca przekombinować.

Wlej do tego syrop malinowy, albo miód i rób babskie piwko.

To zależy jak ma się wyskalowany balingometr, mój na przykład jest wyskalowany na 60F, czyli 16C. No, ale jak się nie ma przy warzeniu termometru , to i tak wsio ryba.

Nikt nie wie jak słodkie piwo lubisz, ani ile procent cukru fermentowalnego zawiera Twój syrop... Ja na 24l Milk Stout dałem 0,5kg ksylitolu i o ile kobiety piały z zachwytu, to dla mnie był to ulepek (plus laktoza na dodatek). Do miodowego dałem już 0,35kg na podobną objętość i był to jakiś złoty środek. Jednak to subiektywne odczucie, no i wszystkich nigdy się nie zadowoli, dochodzi też fakt, że w różnych piwach różnie odbiera się słodkość (a skoro malinowe to piwo z resztek, to może się różnić smakowo poza malinową dominantą). Z ksylitolem najlepiej zrób próbę na 0,5l niesłodkiego piwa i dosładzaj stopniowo do smaku. W sumie możesz dosłodzić tak próbkę zwykłym cukrem, bo ksylitolu szkoda na eksperymenty, a poziom jego słodkości równa się mniej więcej słodkości cukru białego. Syrop do refermentacji - patrzysz na zawartość cukru, potem kalkulator i wyliczasz pod kątem planowanego wysycenia, bo z tym też są różne preferencje - jeden lubi lekko musujące piwo, a inny szampańskie szczypanie w język i pianę w nosie. Pewne jest tylko, że nikt nie lubi granatów.

AIPA - 25l Razem - 12.621 l

Być może niektóre nie mają w składzie masła, ale tradycyjnie dodaje się go do krówek i niektóre zawierają masło (poszperałem w necie z ciekawości). Dlatego radzę uważać, bo raz, że maślany smak i aromat, a dwa, że z pianą może być licho. Ja też polecam domowy karmel (cukier karmelizowany z wodą) - ma troszkę krówkowy aromat, a jest bezpieczny dla piwka. Uwaga tylko, bo taki cukier karmelizowany nie fermentuje w całości (żeby nie było zdziwienia - robiłem testy i teraz jestem mądry ). Może by tak pokombinować z laktozą wymieszaną z białym cukrem i razem to karmelizować? Ciekaw jestem efektu i chyba zrobię eksperyment, bo mam jeszcze trochę laktozy. Ciekawe, czy i w jakim stopniu będzie mleczna po karmelizacji. Albo dać ją oprócz zwykłego, karmelizowanego cukru, no chyba, że karmelizowana jest intensywniejsza w smaku/aromacie.

Mnie przede wszystkim masło w piwie coś nie teges, a to w końcu część składowa krówek. W niektórych piwach lekki diacetyl jest ponoć dozwolony, no ale żeby od razu masło dawać?

I o to chodzi. Dobra myśl z własnym syropem. Mam w "moim" lesie kilka miejscówek z leśnymi malinami, mam też na działce smaczne ogrodowe i chyba też pomyślę nad domowym syropem i piwkiem z niego. @eresz - a dlaczego? Piwo powinno mieć bardziej intensywny, malinowy aromat i smak z takim syropem. Reszta bez zmian, w końcu cukier trzcinowy odfermentuje do zera.

Nie przesadzałbym z tą ceną. Piwo malinowe zazwyczaj każdy robi z cienkusza po wysładzaniu mocniejszych piw plus jakieś tam zmiotki z magazynu, więc jest to piwo niedrogie. Można wydać tych kilka złotych więcej na lepszy syrop. O ile droższe są piwa typu na przykład Aipa, gdzie idzie dużo słodu plus bardzo drogi amerykański chmiel w dużych ilościach? Warto wydawać tyle kasy na piwo? Ja próbowałem jakiś czas temu podrobić CDA dając zamiast amerykańskich chmieli skórki cytrusów i melisę i o ile piwo wyszło tanie i w miarę smaczne, to jednak nie było to. Podobnie z tym syropem malinowym - jak można taniej i lepiej, to dlaczego nie, ale jak drożej jest lepiej, to chyba lepiej iść w jakość? Gotową tandetę można kupić w sklepie (malinowe Reddsy i inny szajs), a my tu chyba robimy własne piwo, po to żeby było smaczniej i zdrowiej.

Jak chcecie mieć syrop malinowy z malin to szukajcie w sklepach ze zdrową żywnością. Syropy są pewnikiem droższe, ale zdrowsze i smaczniejsze. Dla przykładu: http://biosklep.com....=syrop,malinowy Zawartość: maliny 60%, cukier trzcinowy 40% - to chyba lepiej niż te Wasze Paole z 3%?

3,5 metra? Mój Lubelski ma dopiero 35cm, ale dopiero w tym roku sadzony, no i u mnie zimniej niż na południu PL. Najbujniejsza Marynka ma z 60cm. Zauważyłem, że moje chmiele nie lubią sznurka i zamiast niego (naprowadziłem pędy na sznurki i owinąłem kilkukrotnie) wolą się owijać wokół bambusowych patyków, które wbiłem obok, coby mi nikt nie zadeptał roślinek. Sznurek ma 3mm grubości. Dać grubszy?

Ja trochę zaoszczędziłem na styrodurze, ale ten mój "zwykły" posadzkowy ma w opisie, że nadaje się do izolacji ścian poniżej poziomu gruntu. Dodatkowo dam folię kubełkową, którą już mam, no i dookoła fundamentu dałem odwodnienie z rury drenarskiej.

O, wygląda na coś, czego właśnie szukałem. Dziękuję Ci dobry człowieku.

Moje świerki na działce powoli zaczynają puszczać przyrosty i przypomniało mi się, że to to nadaje się do piwa. Macie jakieś sprawdzone receptury na piwo przyprawione świerkiem?

No ja też dam na stropie i metr w dół (głębokość przemarzania u mnie spora). Kupiłem styropian posadzkowy, zwykły w sumie. Dzięki. Co do reszty to w sumie racja, niech będzie monotematycznie. Zapodam fotki w moim wątku piwowarskim za jakiś czas, jeśli to kogoś interesuje.

Ok, dzięki za info. Mam jeszcze pytanie, mianowicie chodzi mi się o to, czy dawałeś jakąś termoizolację pomiędzy ścianami, a gruntem, czy tylko lepiszcze i folia? Ze zdjęć nie widać, widzę tylko styropian na stropie. I tu jeszcze - jaki dałeś styropian? Elewacyjny, czy jakiś posadzkowy, lub inny super hiper? Bo nie wiem, czy warto dużo płacić, patrząc na ceny tych wszystkich styrodurów itp. Ja właśnie skończyłem murowanie ścian komory, został mi tylko wieniec, belki wzmacniające, zaokrąglenia szczytowe i strop. Potem przedsionek i schody, ale to na koniec. Wkopałem też już odwodnienie/doprowadzenie powietrza. W weekend wkleję jakieś fotki - no właśnie, zakładać swój osobny wątek? Podczepiam się tu trochę na bezczelnego, bo wiem, że już Twoja piwniczka jest sprawą zamkniętą, ale może wolisz, żeby ten wątek pozostał Twój?

A może by tak jakikolwiek sznurek z supełkami co metr?

O, dzięki za podsunięcie pomysłu z tym wędzonym twarogiem. Jakiś czas temu jadłem takie coś z Lidla - gotowiec, pewnie potraktowany "aromatem wędzarniczym" i inną chemią, ale i tak mi przypasował. Czyli samodzielnie uwędzony będzie 100 razy lepszy, do tego różne kombinacje z przyprawami.

Ja od kilku dni zadymiam małe conieco: Tam z tyłu wiszą jeszcze dwie szynki oprócz kiełbasy. Kiełbasy jest sporo, choć się nie wydaje, bo nierówne długości. W weekend pojadę nad stawy hodowlane i wezmę się za wędzenie pstrągów i może jeszcze uda mi się kupić sieję i sielawy od kaszubskich rybaków, bo uwielbiam te ryby.

U mnie też bardzo powoli rośnie i ledwie odstaje od ziemi, ale ostatnio było trochę solidnych przymrozków, które zahamowały wzrost. Dopiero na dniach chmiele zaczęły porządniej rosnąć. I tak widzę, że najszybciej rośnie Marynka, a najwolniej Hallertauer Tradition. Sybilla i Magnum średnio, a Lubelski też słabawo. W zasadzie tylko Marynka zaczyna się zielenić, reszta jest w fazie różowego "szparaga" . Trochę schrzaniłem z Hallertauer-em, bo odgarniając ziemię (z ciekawości, czy coś tam wyłazi) ułamałem czubek pędu. Głębiej były kolejne pączki, więc chyba coś tam z tego będzie. A niby piwowarstwo uczy cierpliwości, heh...

Tutaj: http://www.eickelman...ic-hops/CA.html będa mieli Cascade za 5,95 Euro, ale prawdopodobnie dopiero w maju, bo aktualnie ukorzeniają sadzonki. Koszt przesyłki do innych niż Niemcy krajów UE to 19 Euro. Mają dużo innych odmian, zwłaszcza z naciskiem na niemieckie klasyki, z amerykanców tylko Cascade. Warto dodać, że przy ilości powyżej 10-49 sztuk koszt jednej sadzonki wynosi 4,45 Euro, a powyżej 49sztuk cena to 3,95 Euro, więc jak ktoś chce się bawić w zamówienie zbiorowe...