Skocz do zawartości

Listonorz

Members
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Listonorz

  1. Porównując do mojej pierwszej warki ten jest naprawdę spory.
  2. Podbijam po miesiącu – może ktoś będzie miał podobny problem. Dalszy próby pomiaru BLG nie powiodły się. Piwo miało ładny kolor, smak i zapach ale było nie klarowne. Postanowiłem piwo rozlać do butelek. Do nasycenia użyłem cukru. Pełen obaw czekałem i się doczekałem – piwo wyszło wyborne. Piękny słomkowy kolor, dobrze nagazowane, gorzki smak, przyjemna goryczka. Jedyny minus to duża ilość osadu drożdżowego na dnie butelki, przez co muszę zostawiać trochę więcej piwa w butelce i ostrożnie je przelewać. Wygląda na to, że spanikowałem i za szybko je zlałem. Osad zamiast osiąść w fermentatorze osiadł dopiero w butelkach. Mimo tego efekt jest zadowalający.
  3. Dzięki panowie za odzew Piwo to Muntons Lager. Czyli radzicie odczekać jeszcze parę dni? Ostatnio po 5 dniach rozlewałem. W dołączonej instrukcji straszą możliwością zakażenia jeśli będziemy zwlekać z butelkowaniem – ta sama instrukcja mówi, że proces fermentacji powinien trwać od 4 do 6 dni. Co do stosowania cukru – w pierwszej warce użyłem ekstraktu słodowego zamiast cukru. Teraz z czystej ciekawości chciałem zobaczyć jak to jest z tym cukrem. A listonoRZ jak najbardziej celowy ^^
  4. Daleko mi do profesjonalizmu dlatego wszystko co robię teraz przekładam na poprzednią próbę. Wydaję mi się, że piwo wtedy było bardziej klarowane i sporo ciemniejsze. Dzięki za rady, może trochę panikuje.
  5. Listonorz

    Witam.

    Podstawowy brewkit dostałem jako świąteczny prezent. Pierwszą warke mam już za sobą - super sprawa. Druga - dedykowana dla mojego pierworodnego syna który ma przyjsc na świat pod koniec marca - własnie się robi. Serdecznie zapraszam wszystkich ze śląska na degustacje ^^. Pozdrawiam.
  6. Witam, W sobotę wstawiłem drugą warke z gotowca - pierwsza wyszła świetnie, bez komplikacji. Wymieszenia zawartości puszki z cukrem poszło gładka. Odczekałem chwile, przelałem brzeczkę do fermentatora i uzupełniłem 20l wody. Termometr na pojemniku pokazywał 27 stopni, temperatura bardzo wolno spadała. Po około ~45 minutach wskazywała 23stopnie, wtedy dodałem i wymieszałem drozdze. W niedziele rano piwko wystartowało, bulgotało wesoło az do dzisiaj. Teraz poziom wody w zbiornikach w rurce praktycznie się wyrównał. I tu zaczynają się problemy. Wczoraj po raz pierwszy próbowałem zmierzyć poziom BLG - cukromierz na początku pokazuje 12blg, potem opada i pokazuje między 2-0. Dzisiaj pokazuje to samo. Po wykonaniu testu posłodziłem próbkę aby wykluczyć problem ze sprzętem - po dodaniu cukru poziom blg się zmienił. Temperatura przez cały czas utrzymuję się na poziomie 24 stopni. Piwo jest mętne, bardzo jasne, ma piwny zapach z lekką domieszką ostrości (ciężko określić), w smaku smakuje jak piwo bez gazu. Generalnie to wygląda tak jakby fermentacja już się zakończyła ale kolor i aktualna klarowność oraz czas fermentacji (3.5 dnia) wzbudza mój niepokój. Co szanowne grono zawodowych piwowarów myśli? Pozdrawiam i z góry dziękuje za wskazówki.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.