Skocz do zawartości

Krzysztoń

Members
  • Postów

    130
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krzysztoń

  1. Jeśli chodzi o dolniaki, to po zrobieniu zapomnieć na 4-5 tygodni. Później dolniaka można zlać na cichą, najlepiej do mniejszego wiadra (leroy merlin- 21 litrów) i zapomnieć na kolejne minimum 4-5 tygodni. Później zgodnie ze sztuką.
  2. Pyry to u nos, ale nie na Dolnym Ślunsku ?
  3. Trzymaj lagera minimum 4 -4,5 tygodnia na burzliewej ( 8-10 st.C), później lagerowanie (im bliżej 0 st C. tym lepiej) min.5-6 tygodni, nie ma co się spieszyć, 2-3 dni przed butelkowaniem podnieś temperaturę do 10-15 st.C. 50% moich warek, to lagery, więc wierz mi, to się sprawdza. Dodam jeszcze, że z refermentacją nigdy nie miałem problemu, na początku mojego piwowarstwa do refermentacj dodawałem drożdży, ale szybko tego zaniechałem, ale lagerom daję ok. 3 miesiące na nagazowanie.
  4. Mój ulubiony lager: Pilzneński 6,5 kg, carapils 0,7 kg. 62 st.C -30min, 72 st.C.-35 min, wygrzew 78 stC. Chmiel: Magnum 20g, marynka 25g gotowane 45 minut lubelski 35g gotowane 15 minut, lubelski 35g na koniec gotowania. Jest to przepis na ok. 42 litry, (w butelki idzie u mnie 39,5-40 l) blg 11,5 ibu 30. Na 20 litrów koniecznie dwie saszetki drożdży.
  5. Jak zacieranie szło w okolicach 70 st.C, to tam drożdże nie mają już co jeść.
  6. Dlatego nie powinno się przeprowadzać fermentacji w wiadrach z kranem. Albo cieknie, albo jakaś infekcja. Zainwestować 25 złociszy w wiadro bez dziury, może kolejnego piwa nie będzie trzeba wylewać.
  7. Dzięki porównywarce, na ostatnich zakupach zaoszczędziłem ok. 30 zł i taką kwotą mogę wspomóc. Ale wolałbym to przelać na konto, bo nie mam paypal, i raczej zakładać nie będę.
  8. W34/70 są ok. Sam robię na nich lagery. Jeżeli myślisz, że lager domowy będzie podobny do tzw. tyskacza, to jesteś w błędzie. Tyle, że dobrego lagera wbrew pozorom wcale nie tak łatwo uwarzyć.
  9. Przelewaj i trzymaj na balkonie tak długo jak pozwolą na to temperatury. -2 może jeszcze być, -10 to jednak za niska temperatura. Wstawienie lagera do mieszkania na miesiąc za bardzo nie ma sensu, bo co to za leżakowanie w ok.20 st C? Jak pisał Anteks (pozdrawiam, trzeba by w końcu się poznać) drożdże już wszystko pewnie zjadły, więc wg mnie lepiej zabutelkować niż trzymać w mieszkaniu.
  10. Z miesiąc temu skorzystałem po raz pierwszy z porównywarki no i kopara mi opadła. Jak trzeba to też się dorzucę, bo warto.
  11. Cześć. W partii słodu kupionego wiosną miałem pełno kiełków. Pomyślałem że to wypadek w pracy słodowni. Partia kupiona miesiąc temu ma wydaje mi się jeszcze więcej tego paskudztwa. Też ktoś z Was zaobserwował kiełki w tym słodzie? No i pytanie, czy kiełki wpływają na jakość piwa? Piwo warzone z wiosennej partii nie odbiegało jakoś od moich wcześniejszych piw, ale jestem ciekawy, co o tym sądzicie.
  12. US-05, T-58, W34/70 ok. Dla mnie W34/70 kładą na łopatki s-23
  13. Moim skromnym zdaniem, paczka sucharów na 12 l brzeczki krzywdy piwu nie zrobi. Lepiej więcej, jak za mało Bałbym się użycia tej otwartej paczki do następnego piwa, ale ja to jestem wariat na punkcie dezynfekcji i wszystkiego co może zepsuć mi finalny produkt - piwo. Tyle, że moje wybicie to 38--40 l ( 12blg) więc byłoby mi żal, że z powodu pół paczki drożdży cztery skrzynki piwa poszły się gwizdać. No ale na 103 warki, tylko jedna poszła w kanał
  14. Krzysztoń

    Krzysztoń

  15. rurka nawiercona/nacięta? Otwarta rurka z obu końców, bez wiercenia i cięcia. Edytka: Tą różnicę, pomiędzy oplotem a filtratorem rurkowym widziałem na warzeniu piwa w pubie Setka. Szkoda że już tego pubu nie ma.
  16. U mnie rurka fi 7 lub 8 wciśnięta w oplot. Raz, że trzyma oplot tak jak go ułożę, dwa - 7,5 kg słodu to żaden problem. Widziałem kiedyś różnicę w brzeczce po wysładzaniu z oplotem i z filtratora rurkowego. Oplot górą.
  17. Moim zdaniem, niepotrzebnie kombinujecie. Temperatura fermentacji jest wyższa o 2-3 stopnie od temperatury otoczenia fermentora. Jeśli ktoś przykleja termometr do wiadra, to pół biedy, ale jeśli wrzuca do wiadra, to prosi się o infekcję. A termometry z Ikei jak dostaną wilgoci, to pokazują baaardzo dziwne temperatury. Miałem je dwa.
  18. Pierwsze słyszę, (czytam) o utopieniu drożdży. Może coś więcej napiszesz na ten temat?
  19. A jak filtrujesz brzeczkę po chmieleniu? Przyznam, że jeszcze się z tym nie spotkałem. Po chmieleniu na zimno - owszem, ale to już raczej piwo a nie brzeczka. Pod pozostałą częścią Twojego posta się podpisuję. Rot, ode mnie też masz punkt.
  20. Widzę że dalej jesteś niemiły, zarzucając mi lenistwo, niewiedzę i jeszcze coś czego nie pisałem, a mianowicie „te wasze 8h gotowanie.” Jestem na tyle inteligentny, że wiem że od dłuższego gotowania ilość brzeczki mi się nie zwiększy. Wzór który podałeś nic nie wnosi do tego o czym pisałem, a pisałem o wysładzaniu, czyli wyciągnięciu ze słodu wszystkiego dobrego co Bozia mu dała. Jeśli ktoś nie wykorzysta tej dobroci, to ma niższą wydajność. I ekstraktywność w tym wypadku też nie ma znaczenia, bo czy słód ma ekstraktywność 78 czy 84, jeśli dużo cukru zostaje wyrzucone z młótem to to jest strata niezależna od ekstraktywności. Ale aby to zrozumieć trzeba odrobinę dobrej woli, i trochę więcej czegoś, czego nie nazwę a mam nadzieję że się domyślisz co to. Jeśli chcesz dalej ciągnąć tą dyskusję, to proszę na pw. Kto chciał zrozumieć co napisałem to zrozumie, kto nie – trudno. Mądrej głowie dość dwie słowie.
  21. Nawijaj kolego lecę za popcornem . Jak napiszę ze warto zajrzeć do jakieś książki to zara chłopaki ze śmiechu pod stół popadają , może jakieś wzorki na swoją teorię przedstawisz . Skoro rozumiesz , podziel się z ciemnym ludem wiedzą . Bo wynika jednak co innego zwłaszcza z tym wyparowaniem pojechałeś . P.s. I Kunsego popraw bo on inaczej liczy Wydaje mi się, że Dr2 nie obrażałem. Jeśli tak, to Go przepraszam. Leć po popcorn, pośmiejemy się razem. Łopatologicznie biorąc, to co napisałem w poście wyżej to: Jeśli ktoś założył że z x kg słodów wysłodzi y litrów, i kończy wysładzanie gdy z kranika leci jeszcze np. 5-6 blg, to ma jednak niższą wydajność. To tyle. Kunzego nie będę poprawiał, nie czytałem, ale wiem kto zacz. No i od ciemnego ludu nikomu nie ubliżałem.
  22. @Jasiu proszę Cię nie pisz już nic o wydajności. Wydaje mi się, że trochę niesłusznie pojechałeś po Jasiu. Ja rozumiem co napisał. Wysładzam dość głęboko tzn. jak zaczyna lecieć brzeczka ok. 2 blg to kończę wysładzanie. Do odparowania mam zazwyczaj 8-10 litrów, co wiąże się z dłuższym gotowaniem, ale też zwiększoną wydajnością. Wydajnością zwiększoną nie dzięki długiemu gotowaniu, ale dość głębokiemu wysładzaniu.
  23. Biorąc pod uwagę moją powtarzalną wydajność na strzegomskich słodach 76%, to potrafię sobie wyobrazić 78%.
  24. Dunkelweizen 27 l Roggenbier - 27 l Weizenbock - 24 l Lagery 6 warek - 224l co daje 302 litry. Razem: 1319
  25. U mnie z 6 kg słodów jęczmiennych, to ok 33-35 litrów brzeczki 12 blg po gotowaniu. Wysładzanie trwa ok.45 minut.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.