Skocz do zawartości

kania_krzysiek

Members
  • Postów

    23
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez kania_krzysiek

  1. kania_krzysiek

    kania_krzysiek

  2. Witam, w niedługim czasie planuję zrobić Koelsch-a. Jako, że zwykle robię warki powyżej 80l to chciałbym podzielić brzeczkę na 3 pojemniki i każdy zrobić na innym szczepie drożdży. Chciałbym zapytać czy nie ma ktoś gęstwy nadającej się do fermentacji takiego gatunku? Zwykle co weekend jestem w Warszawie dlatego mógłbym podjechać i odebrać. Pozdrawiam. K.K.
  3. Sielpia nie taka straszna jak ją malujesz;) jakby się człowiek uparł to może się uda... Bywasz w moich rejonach?
  4. No cóż mam powiedzieć. Wydawało mi się, że wszystko będzie ok. Ja zawsze idę na całego...
  5. Dziękuję za podpowiedź. Postaram się wziąć wasze wskazówki pod uwagę przy najbliższym warzeniu. wasze rady są dla mnie nieocenione.
  6. Witam wszystkich, wczoraj postanowiłem uwarzyć swoją pierwszą warkę na nowo skonstruowanym sprzęcie (keg 100l z fałszywym dnem oraz mieszaniem elektrycznym). Przyznam, że nigdy nie warzyłem piwa przy zastosowaniu FD. Całość była podgrzewana na taborecie gazowym. Pierwszy symptom jaki zauwarzyłem to zapach spalenizny podczas podgrzewania do kolejnejj przerwy. Myślę sobie ok może troszkę za mocno odkręciłem gaz i płomień jest zbyt duży. Następnie filtracja i wysładzanie. Poszło to bardzo sprawnie i jestem bardzo zadowolony. W ciągu godziny odebrałem ok 93 litry brzeczki. Najgorsze było to gdy zabrałem keg do umycia. Wyciągnąłem mieszadło, usunąłem wysłodziny i fałszywe dno przekonany, że pod spodem nie będzie nic oprócz resztek brzeczki. Wyciągam FD a tu pod spodem cała masa wysłodzin a pod wysłodzinami przypalenie. Wydawało mi się, że jeśli w kegu jest FD to nie ma opcji przedostawania się słodu przez szczeliny sita. Dodam, że FD wycinane było za pomocą lasera i dopasowane do średnicy kega (jest tak dopasowane, że mam spory problem żeby je wyciągnąć). Chciałbym zapytać czy mieliście już taki problem? W jaki sposób uniknąć przypalenia w przyszłości? Dodam jeszcze, że moje mieszadło jest ok 8-10mm nad FD a jego łopatki nie są kształtowane w żaden sposób (są prostopadłe do FD). Zastanawia mnie czy nie jest to wina mieszadła które powinno podbijać słód od dna. Będę bardzo wdzięczny za jakiekolwiek rady ponieważ chcę uniknąć przypalenia w przyszłości. Pozdrawiam. K.K.
  7. Dzięki za odpowiedź. Fidel pokieruję się Twoim pomysłem. Najpierw zrobię warkę 20 litrów a później zebraną gęstwę zadam na nową warkę. Wszystko powinno się udać. Lodówka to 10 letni Mastercook. Wydaje mi się że lodówki mają taką temperaturę. Ostatnio kupowałem nową i gdzieś to wyczytałem. Pozdrawiam K.K.
  8. Witam wszystkich, po przerobieniu swojego domowego browaru i zwiększeniu wybicia do 90l chciałbym jako warkę testową na nowym sprzęcie przyrządzić coś dolnej fermentacji. Po przeglądaniu forum i czytaniu wielu receptur zdecydowałem się na Czeskiego Pilsa zrobionego przez WiHuRe (Browar Czarny Ryś). http://www.piwo.org/topic/5480-browar-czarny-rys/page__st__200#entry191187 Chciałbym uwarzyć 80l przez co podzieli mi się ta ilość na 3 fermentatory. Jako drożdży planuję użyć Wyeast XL 2278 Czech Pils. Tutaj nasuwa się moje pytanie. Czy jest możliwość zadania jednych drożdży (z jednej paczki) do 3 fermentatorów? Czy jest jakiś sposób rozmnożenia drożdzy przed zadaniem? Mam też wolną lodówkę i chciałbym przechowywać piwo podczas fermentacji w lodówce, z tego co wiem to w takim urzadzeniu temperatura utrzymuje się na poziomie 4 st. C. CZy zbyt niska temperatura nie zahamuje bądź nie zatrzyma fermentacji? Nie chcę, żeby zmarnowała mi się taka ilość piwa dlatego wolę zapytać bardziej doświadczonych piwowarów. Z góry dzięki za odpowiedź. Pozdrawiam K.K.
  9. Witam wszystkich, chciałbym polecić sprzedającego KEG-i. Kupiłem 100l keg na potrzeby kadzi zacierno filtracyjnej, załatwiałem wszystko przez mail. Przesyłka przyszła a keg w naprawdę dobrym stanie. Cena też była atrakcyjna (obiecałem sprzedającemu, że jej nie zdradzę). Do wyboru jest cała masa kegów o różnej pojemności (nie wiem tylko czy dostępne są kegi po pepsi). Poniżej przesyłam link dla zainteresowanych: http://www.gumtree.pl/cp-sprzedam-inne/wolomin/keg-sprzedam-kegi-beczki-po-piwie-25-30-50-100-l-zamienie-526902937
  10. czy oferta jest jeszcze aktualna? Byłem w delegacji i dopiero teraz mam możliwość odpisania. Ogólnie wielkie dzięki za spory odzew w tym temacie.
  11. Witam wszystkich, W związku z rozwojem mojego domowego browarku postanowiłem zwiększyć wybicie. Drogą kupna nabyłem keg o pojemności 100l (oczekuję na kuriera z paczką). Mam już wszystko przemyślane oprócz jednej rzeczy a mianowicie mieszanie. Jako filtrację będę stosował opcję z fałszywym dnem. W planach mam zrobienie mieszadła mechanicznego. Zastanawia mnie jedynie jaki silnik i od czego powinienem zamontować. Nie może to być silnik o zbyt małej mocy gdyż będzie się przegrzewał. Przyznam, że nie wiem jak to ugryźć i jakie rozwiązanie zastosować. Będę wdzięczny za doradztwo w tej sprawie...
  12. Dzięki za podpowiedź. Poczytałem trochę na forum o ClO2 i wiem, że zastosuję ten preparat do dezynfekcji. Najlepsze jest to, że nie trzeba go płukać po użyciu i nie pozostawia niechcianych zapachów i smaków.
  13. Podoba mi się i chyba będzie łatwiejszy w utrzymaniu w czystości.
  14. Dziękuję za cenne porady, są one dla mnie nieocenione. Zrobię tak jak wszyscy doradzacie. Sprzęt który jest tani wymieniam, natomiast całą resztę dezynfekuję za pomocą wodorotlenku sodu lub czymś mocnym na bazie chloru. Mam jeszcze jedną wątpliwość skąd mogły się pojawić kwasy. Do napowietrzania brzeczki po gotowaniu używałem pompki akwariowej i kamienia. Kamień przed użyciem gotowałem ale możliwe, że to on jest źródłem infekcji. Chyba z niego zrezygnuję i w inny sposób będę napowietrzał brzeczkę. Tak czy inaczej bardzo dziękuję za odpowiedzi i wszelkiego rodzaju porady...
  15. Jesli tak by bylo, nie mialbys kwasnych piw Trzeba przyznać, że masz rację...
  16. W takim razie który z preparatów najlepiej się do tego nadaje?
  17. Dzięki za szybką odpowiedź, uważam, że dezynfekcja w moim wykonaniu jest wystarczająca. Wszystkie przedmioty które używam po gotowaniu brzeczki zostają przeze mnie bardzo dokładnie umyte za pomocą ciepłej wody i detergentu a następnie piro lub oxi. Przedmioty o mniejszych gabarytach takie jak wężyki, zaworek grawtacyjny łyżki do mieszania, kapsle wrzucam do garczka i gotuję przez 10 minut, butelki myję (szczotką do butelek) ciepłą wodą z płynem a następnie płukam piro. Na tym wiadrze zrobiłem dopiero 5 warek i utrzymuję je w nienagannej czystości. Jeżeli chodzi o witbier'a to był kwaśny prawie jak ocet (na pewno nie był to kwaskowy posmak)
  18. Witam Kolegów i Koleżanki. Przygodę z browarnictwem zacząłem na początku tego roku. Mam już za sobą 5 warek (z zacieraniem) i nie zamierzam na tym skończyć. Jestem jeszcze niedoświadczonym piwowarem i proszę o pomoc. Mam pewien problem z którym nie wiem jak sobie poradzić. Mianowicie, nie wiem dlaczego ale już druga warka ma kwaśny posmak po fermentacji cichej. Moja pierwsza warka to było bezstylowe piwo 12 Blg chmielone na goryczkę i muszę przyznać, że wyszło pyszne. Jako drugą warkę zrobiłem 30 l pszenicznego i tutaj pojawił się pierwszy kwas. Podczas przelewania z fermentacji burzliwej do balona na cichą piwo miało bardzo dobrą barwę i było wspaniałe w smaku. Kiedy nadszedł czas butelkowania, spróbowałem i nie mogłem uwierzyć w to co czuję. Z bardzo dobrego piwa zrobił się taki kwasior, że gorszego nie piłem. Mimo wszystko zabutelkowałem i odczekałem 4 tygodnie ale to nic nie dało. Piwo jest troszkę mniej kwaśne niż na początku ale mimo wszystko nie podam go znajomym gdy mnie odwiedzą. Pomyślałem ok. może balon był niedomyty (choć wątpię bo myję go bardzo dokładnie ace lub domestosem, następnie płynem a na końcu pirosiarczanem). Przez chwilę myślałem że to piro daje taki kwas więc zmieniłem na chemioxy. Trzecia warka (dry stout) wyszła mi bardzo dobra. Wydawało mi się, że problem mam z głowy aż do czasu kiedy butelkowałem witbier-a. Po fermentacji burzliwej było bardzo dobre i kolorek miało odpowiedni a po fermentacji cichej miało kwaśny posmak. Myślę sobie ok. jeszcze nie ma wielkiej tragedii, dwie warki zmarnowane ale się nie poddaję. Myślałem, że to przez balon którego nie mogę domyć ze względu na ograniczony dostęp. Przy piątej warce postanowiłem ominąć fermentację cichą i przelać bezpośrednio do butelek z burzliwej. Poczekałem 2 tygodnie i nadszedł czas próby. Otwieram i jest dobrze ale nie najlepiej. Piwo ma lekko kwaskowy posmak. Jak wczoraj podałem to piwo dziewczynie to uznała, że jest strasznie kwaśne i nie dopiła nawet szklanki. Normalnie opadam już z sił... Nie wiem już co mam zrobić i nie wiem w którym miejscu popełniam błąd. Wszystkie sprzęty których używam do przelewania albo dezynfekuję poprzez gotowanie albo środkami chemicznymi (piro, chemioxy, środki na bazie chloru). Proszę o pomoc bo nie chciałbym zmarnować kolejnej warki. Z góry dziękuję za odpowiedź Pozdrawiam..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.