-
Postów
3 547 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
49
Aktywność reputacji
-
korzen16 otrzymał(a) reputację od dr Humulus w Który gar zacierno-warzelny wybrać? Kilka innych pytań.
Natknąłem się na coś takiego, także wygląda solidnie i masz dodatkowe 10L, które mogą się przydać
-
korzen16 otrzymał(a) reputację od ponury fermentaThor w Dzielenie gęstwy na 2 piwa
Będziesz potrzebował odpowiednio ok. 120ml (20Blg) i 150ml (25Blg), świeżej gęstwy - czyli takiej max kilkudniowej. Na mój gust będziesz miał tyle gęstwy bez najmniejszego problemu, nawet płukanej.
-
korzen16 przyznał(a) reputację dla Mesive w Piwny depozyt - Wrocław
Przepraszam wszystkich, którzy poczuli się urażeni moimi wypowiedziami, a w szczególności użytkownika "Biniu". Postaram się nie dopuścić więcej do podobnej sytuacji.
Życzę samych udanych piw.
-
korzen16 otrzymał(a) reputację od Szwed w Browar Onufry
Prosze powstrzymać się od złośliwości i niczego nie imputawać, toż to zwykłe zgubienie dnia, ja mam tak stale.
-
korzen16 otrzymał(a) reputację od bujaczes w cicha - znaczne zmniejszenie temperatury przed rozlewem
Ad1. Tak, ale nie na jedną noc, uważam, że minimum to tydzień w niskiej temperaturze (max. kilka stopni powyżej zera).
Ad2. Tak. Robię tak ze wszystkimi piwami, za wyjątkiem pszenicznych i Witbier.
Ad3. W zimnych temperaturach procesy przechodzenia aromatów z chmiulu do piwa zachodzą wolniej, ale za to "czyściej" - gdzieś o tym pisał Dagome.
Ad4. Po tygodniu takiego "lagerowania" nie masz się czego obawiać, ilość drożdży będzie wystarczająca
-
korzen16 otrzymał(a) reputację od karol1000 w cicha - znaczne zmniejszenie temperatury przed rozlewem
Ad1. Tak, ale nie na jedną noc, uważam, że minimum to tydzień w niskiej temperaturze (max. kilka stopni powyżej zera).
Ad2. Tak. Robię tak ze wszystkimi piwami, za wyjątkiem pszenicznych i Witbier.
Ad3. W zimnych temperaturach procesy przechodzenia aromatów z chmiulu do piwa zachodzą wolniej, ale za to "czyściej" - gdzieś o tym pisał Dagome.
Ad4. Po tygodniu takiego "lagerowania" nie masz się czego obawiać, ilość drożdży będzie wystarczająca
-
-
korzen16 otrzymał(a) reputację od depesz w depesz warzy - Black Violation Brewery
Zakładając tem. 20C dla butelkowania to wyszło nawet 3,13 (jeżeli była niższa to jeszcze wyżej). Korzystam z tego
-
-
korzen16 przyznał(a) reputację dla Jejski w Browar "Kar-Kamis"
No cóż, "z wiekiem spada zapotrzebowanie na emocje, a wzrasta zapotrzebowanie na święty spokój"
-
korzen16 otrzymał(a) reputację od andrut w Piaskowanie butelek
Ja bym odpuścił sobie takie piaskowanie. Efekt spanerski, nie powiem, ale pytanie jak się będą zachowywać takie butelki, a piaskowanie piaskowaniu nie równe. Co by nie mówić jest to wykonywanie całej masy mikro karbów na powierzchni szkła.
Dużo prościej, przynajmniej dla mnie, było by naklejenie w miarę trwałej naklejki - takiej, która przetrwa kilka użyć butelki. Papierów samoprzylepnych nawet do późniejszego zalaminowania jest całe mnóstwo, a i jak się logo zmieni, to nie trzeba będzie piaskowanych butelek utylizować.
A jak masz duszę artysty lub dostęp do artysty, wymaluj sobie swoje logo farbą do szkła chem- lub termoutwardzalną. Koźlaki Ambera stosują tą technikę. Efekty są tak trwałe, że nie idzie ich usunąć.
-
korzen16 otrzymał(a) reputację od pero w [Blog Kopyra] Czy regularne picie piwa prowadzi do alkoholizmu?
Jeden z komentarzy:
"Moim skromnym zdaniem, my wszyscy – pijący piwo „świadomie” i dla doznań, o których mówi Tomek – jesteśmy od niego (piwa, nie Tomka) uzależnieni psychicznie. Wstawiając piwo rano do lodówki (piję co drugi dzień jedną butelkę), już się cieszę na to, jak to piwo będzie smakować wieczorem, kiedy położę dzieci spać i po całym dniu usiądę w wygodnym fotelu, przy odpowiedniej muzyce i będę je degustować. Mało tego – kilka razy w ciągu dnia otwieram lodówkę i napawam się samym widokiem tego piwa, które wiem, że będzie zupełnie inne niż wszystkie inne. Wyobrażam sobie w myślach pianę, zastanawiam się, czy czekające na mnie IPA będzie bardziej cytrusowe czy leśne, a może trawiaste? I z czym je wypiję (jestem zwolennikiem „food pairing”) To daje mi wielką frajdę. Więc czy to nie jest uzależnienie psychiczne? Żona mówi: „Zrób sobie prosty test i nie pij piwa przez 2 tygodnie. Dasz radę?”. Nie dam rady… Na szczęście do uzależnienia fizycznego droga daleka i mogę po wypiciu tego jednego piwa normalnie funkcjonować (napisać tekst, przetłumaczyć 10 stron książki, itd.). Więc jestem dobrej myśli "
Moim zdaniem nic dodać nic ująć. Mogę potwierdzić, że także się uzależniłem do miękkiego fotela, kominka, ciszy w domu kiedy wszyscy śpią i właśnie tej butelki własnego "browara", którą mogę się delektować. Cieszę oko moim wyrobem, często z etykietą, i są to jedne z przyjemniejszych chwil w ciągu dnie, takich tylko dla mnie.
Nigdy nie byłem jakimś piwo-, wino- czy nie daj boże wódożłopem, ale teraz naprawdę czerpię przyjemność ze smaku moich warek. Owszem kiedyś lubiłem wypić sobie "koncerniaka" od czasu do czasu, ale dopiero teraz cieszę w taki sposób, jak opisał to kolega komentarzu do artykułu.
W zasadzie zacieram na treściwie, bo ilość alkoholu nie ma dla mnie żadnego znaczenia (chociaż jest oczywiście niezbędna do pełni smaku), a picie piwa nie ma za zadanie wprowadzić mnie z dobry nastrój i spowodować szumek w głowie, ale pozwolić na delektowanie się jego smakiem, zapachem i całą tą przyjemnością tej chwili.
To pisałem ja, człowiek uzależniony od "atmosfery" domowego piwa
-
korzen16 otrzymał(a) reputację od WiHuRa w [Blog Kopyra] Czy regularne picie piwa prowadzi do alkoholizmu?
Jeden z komentarzy:
"Moim skromnym zdaniem, my wszyscy – pijący piwo „świadomie” i dla doznań, o których mówi Tomek – jesteśmy od niego (piwa, nie Tomka) uzależnieni psychicznie. Wstawiając piwo rano do lodówki (piję co drugi dzień jedną butelkę), już się cieszę na to, jak to piwo będzie smakować wieczorem, kiedy położę dzieci spać i po całym dniu usiądę w wygodnym fotelu, przy odpowiedniej muzyce i będę je degustować. Mało tego – kilka razy w ciągu dnia otwieram lodówkę i napawam się samym widokiem tego piwa, które wiem, że będzie zupełnie inne niż wszystkie inne. Wyobrażam sobie w myślach pianę, zastanawiam się, czy czekające na mnie IPA będzie bardziej cytrusowe czy leśne, a może trawiaste? I z czym je wypiję (jestem zwolennikiem „food pairing”) To daje mi wielką frajdę. Więc czy to nie jest uzależnienie psychiczne? Żona mówi: „Zrób sobie prosty test i nie pij piwa przez 2 tygodnie. Dasz radę?”. Nie dam rady… Na szczęście do uzależnienia fizycznego droga daleka i mogę po wypiciu tego jednego piwa normalnie funkcjonować (napisać tekst, przetłumaczyć 10 stron książki, itd.). Więc jestem dobrej myśli "
Moim zdaniem nic dodać nic ująć. Mogę potwierdzić, że także się uzależniłem do miękkiego fotela, kominka, ciszy w domu kiedy wszyscy śpią i właśnie tej butelki własnego "browara", którą mogę się delektować. Cieszę oko moim wyrobem, często z etykietą, i są to jedne z przyjemniejszych chwil w ciągu dnie, takich tylko dla mnie.
Nigdy nie byłem jakimś piwo-, wino- czy nie daj boże wódożłopem, ale teraz naprawdę czerpię przyjemność ze smaku moich warek. Owszem kiedyś lubiłem wypić sobie "koncerniaka" od czasu do czasu, ale dopiero teraz cieszę w taki sposób, jak opisał to kolega komentarzu do artykułu.
W zasadzie zacieram na treściwie, bo ilość alkoholu nie ma dla mnie żadnego znaczenia (chociaż jest oczywiście niezbędna do pełni smaku), a picie piwa nie ma za zadanie wprowadzić mnie z dobry nastrój i spowodować szumek w głowie, ale pozwolić na delektowanie się jego smakiem, zapachem i całą tą przyjemnością tej chwili.
To pisałem ja, człowiek uzależniony od "atmosfery" domowego piwa
-
korzen16 przyznał(a) reputację dla KosciaK w PSPD
Nie każdy korzysta (czy w ogóle chce korzystać) z facebooka. No i jaką mam pewność, że podlinkowane tu facebookowe profile są oficjalne i wiarygodne? Na stronie PSPD brak informacji o oficjalnym profilu na facebooku.
Oburzenia brak. Raczej zdziwienie. Jeśli założymy, że PSPD nie jest organizacją quasi-konspiracyjną, tylko prężnie działającym stowarzyszeniem promującym piwowarstwo domowe, to przynajmniej dla mnie brak informacji o działaniach w obrębie stowarzyszenia logiczne nie jest. Nie rozumiem dlaczego uznano, że większą zachętą do przystąpienia do stowarzyszenia ma być zniżka wpisowego na konkursach i darmowy numer kwartalnika, a nie informacje o prężnie działających oddziałach, w których cały czas się coś dzieje i gdzie można spotkać się z wspaniałymi, pełnymi energii ludźmi.
By była jasność - moim zamiarem absolutnie nie jest atakowanie PSPD. Sam poważnie się zastanawiam nad zapisaniem się. Stowarzyszenie jest potrzebne i ma bardzo dużo do zaoferowania. W ramach i pod patronatem PSPD dzieje się bardzo dużo dobrego i jestem pełen uznania zaangażowanych w to ludzi. Po prostu dziwi mnie, że stowarzyszenie tak mało chwali się tym co robi i między innymi przez to może sprawiać wrażenie mało otwartego.
-
-
korzen16 przyznał(a) reputację dla leech w Wysładzanie a wydajność
http://www.browar.biz/forum/showpost.php?p=373690&postcount=29
-
korzen16 otrzymał(a) reputację od rosek w Wysładzanie a wydajność
A to nie jest przypadkiem skutek za "mocnego wysładzania" do wartości w okolicach 1-2°Blg?
O Gąska coś znalazł
-
korzen16 otrzymał(a) reputację od Otek w IIPA - konkretnie, do jakiego jedzenia (danie główne) byście to piwo podali ?
Z gryczaną to ta z wyższej półki
-
korzen16 otrzymał(a) reputację od St. Anger w Życzenia urodzinowe
Kościak i Anger 100 udanych warek i zdrówka do ich wypicia!!! Pozostałym także wszystkiego najlepszego!! :beer:
-
korzen16 otrzymał(a) reputację od br.an.tr w Polskie Ale. Wyjdzie?
Możesz dodać te 0,5kg, nic złego się nie stanie - na 5kg pilzneńskiego to 10% zasypu. Karmelowy jasny dodaje się od początku zacierania.
-
korzen16 przyznał(a) reputację dla Faszysta Rasista Homofob w Wymiennik ciepła - wątpliwość
A chłodnice z miedzi mają atest?
-
korzen16 przyznał(a) reputację dla olo333 w maksymalne blg brzeczki - suche drożdże
Trzeba było jeszcze bardziej podzielić tą saszetkę i cały sezon na niej jechać, albo i dwa.
-
korzen16 przyznał(a) reputację dla WiHuRa w Zrób to sam - puszkowy podgrzewacz skrzyni fermentacyjnej
Szukając różnych rozwiązań na podgrzewanie mojego zamrażalnika znalazłem taki to oto sposób:
http://brewstands.com/fermentation-heater.html
Myślę, że nie ma co tłumaczyć. Obrazki mówią same za siebie. Puszka odbiera ciepło z żarówki i jest lepszym medium cieplnym niż sama żarówka.
Na końcu jest adnotacja, że 60W żarówką w kilka godzin podgrzał skrzynie z 14,4°C do 20°C. A później już całkiem sprawnie utrzymywał tą temperaturę.
-
korzen16 przyznał(a) reputację dla CZEJEN w mieszadło model "Sancho"
Dzięki za słowa uznania no i za "internet" .
Bez obaw! To jest niemiecka maszyna do krojenia niemieckiego chleba. Na takim chlebie siekierę połamiesz .
Jak się nie sprawdzi w praktyce, to napiszę ku przestrodze.
-
korzen16 otrzymał(a) reputację od karczmarz w Karczmarz warzy DB Goldbach
To jest instalacja CO z miedzi w wymiennikiem zdaje się też z miedzi, więc całośc chyba niespecjalnie nadawałaby się do transferu gorącej brzeczki. Pokazałem Ci jedynie sposób zamocownia mojego wymiennika do ściany. Ocieplenia raczej też nie potrzebujesz.