-
Postów
86 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez alealex
-
-
@lechu555
Przeczytałem kilka twoich ostatnich postów i powiem, że.. tak, dupa niejednego szczypie po tych słowach o zacieraniu w worku 👍 🤣
12 lat temu jak zaczynałem przygodę z piwem domowym to omal nie zostałem spalony na stosie za swoje herezje nt. BIAB
Zatwardziali zwolennicy hermsów i innych systemów trójkotłowych udowadniali mi wtedy swoje racje. Niedawno zaczęli się jednak przestawiać na kociołki i gary biab bo doszli wniosku, że można myć jeden kocioł a nie trzy po warce 😁
Cóż czasy się zmieniają.
Pozdrawiam miłośników warzenia piwa w domu!
-
5 godzin temu, Rolnik Sam w Dolinie napisał:
Chodzi mi o to, czy piwo przy wydajności 63% będzie lepsze smakowo, zapachowo etc niż przy 85%?
Hej, szczerze mówiąc nie zauważyłem spadku jakości przy większej wydajności, ale też nigdy nie warzyłem eksperymentalnie tego samego piwa na dwóch różnych sprzętach by móc ocenić stosunek wydajność/jakość.
W sumie jak się teraz zastanawiam to nigdy nie wyprodukowałem identycznej warki dwa razy.
Ciekaw jestem czy ktoś na tym forum eksperymentował w ten sposób??
-
Witam,
ten temat jest u mnie na topie ostatnio ponieważ przymierzam się do zwiększenia wybicia. Chronologicznie rzecz ujmując zacząłem ok. 10 lat temu przygodę z zacieraniem w garze 36l i filtrowaniu w wiadrze z WC wężykiem. Po jakimś czasie zdecydowałem się na biab i gar 50l. Do tego czasu całość ogrzewana gazem. Po czym przesiadłem się na automat pojemności całkowitej 90l z koszem zasypowym poj 45l (max 16kg słodu) pompą recykulacyjną i sterownikiem od Bolka. Wydajność na recylkulacji wzrosła do 85% całą robotę robił sterownik i pompa. Ale jakoś to nie było już to samo. Zabrakło mi możliwości zacierania w różnych przerwach temperaturowych np w 45°C. Skrobia w tej temp nie scukrza się tak szybko i mączna brzeczka przywierała na grzałkach.. A słód bohemian-pilsneński Wyermana aż prosi się o zacieranie z przerwami w niższym zakresie temperatur. Poza tym, plusem jest to, że w czasie zacierania mogę się skupić na odważania chmielu, myciu fermentora etc.
Kontrolę temperatury fermentacji przeprowadzałem od pierwszej warki w lodówce wyposażonej w kontroler temp stc1000 z eBaya i żarówkę NIEenergoszczędną 100W jako element grzewczy. Po latach powiem tylko, że większy wpływ mam na proces zacierania brzeczki niż proces fermentacji, ale przy większym wibiciu planuję powrót do gara, gazu i drewnianego mieszadła.. też daje radę i urzeka prostotą
-
Ok, domyślałem się tylko co poeta miał na myśli
Typowe przy nagazowywaniu w temperaturze wyższej niż temp leżakowania, co2 szybko się wtedy wchłania i zazwyczaj rozszczelnia keg.. ciśnienie porównywalne do ciśnienia bąka po bigosie
-
@Undeath: co to znaczy, że 'piwo nienagazowane może się nie nalewać z kega'?
To jakiś skrót myślowy? Bo jeszcze się z takim przypadkiem nie spotkałem.
-
Witaj na pokładzie,
IPA to też jedna z moich pierwszych warek, pamiętam jaki zdziwiony byłem..
Mam 24 lata..
I co sie tak asisz? Młodość nie wieczność
-
I dobrze nie bagatelizuj cichej fermentacji.
Lazy brewer - lousy beer
-
Siemka,
S-04 plus laktoza, nie spodziewaj się niskiego odfermentowania i na pewno nie w krótkim czasie.
Nie spiesz się z degustowaniem, daj mu czas, a nieporządane posmaki powinny się ułożyć.
Uwarzyłem amerykancki stout fermentowany na s-04 latem. Drugiego dnia fermentacji lodówkie szlag trafił, temp fermentacji 23°C.
Przy napełnianiu kega zastanawiałem się czy warto. Było warto, ale pijalny był niestety dopiero po 3 m-cach.
-
Witaj,
jesteś we właściwym miejscu by nadrobić zaległości, proponuję zacząć od czytania (wiki też)
Przerzucasz się na inny rodzaj alkoholu czy rozszerzasz hobby?
Powodzenia w piwnych poczynaniach.
Jak jeszcze zajmiesz się produkcją sprzętu pod to hobby to ekstraklasa.
-
Witej,
jeszce jedyn hanys, elegancko
-
Witej, witej..
Widza, że sie czorno łod karlusów tu kej robi.
-
Ja tam o studzeniu tej zupki nic nie wyczytałem, znaczy to, że drożdże na wrzątek zapodać?
PS proszę o szybką odpowiedź bo jestem w trakcie gotowania.. hahaha
-
Witam,
kolejną przyczyną mydlanego (oleistego) posmaku w piwie może być użycie 'przeterminowanej' gęstwy lub gęstwy zebranej z dna fermentora ze zbyt dużą ilością martwych drożdży.
Powodem bezpośrednim są rozkładające się komórki drożdży - kwasy tłuszczowe.
Prostym sposobem na sprawdzenie żywotności drożdży w gęstwie jest test ph.
Ph zdrowej gęstwy oscyluje w okolicah 4 wraz z rosnącą ilością martwych drożdży ph będzie się zbliżać do 7.
Moje dotychczasowe pomiary wykazywały około 4, nie mierzyłem natomiast ph 'starych' bądź martwych drożdży.
Chyba gęstwa zebrana z kolejnej warki będzie królikiem doświadczalnym
Z wlasnego doświadzenia z mydlanymi smakami i aromatami mogę powiedzieć tyle, że jakiś czas temu po zlaniu w kegi zostało mi kilka litrów do zabutelkowania.
Do butelek trafiło piwo już dobrze mętne, z dna fermentora, ze sporą ilością, jak mogę się domyślać martwych drożdży. Po czasie warstwa w butelkach miała grubość 5-10mm.
Piwo z kegów takie jak być powinno, pierwsza butelka tez ok, szampon z kolejnych butelek był już nie do wypicia.
Znaczy, że Palmer się pod tym względem nie myli.
-
Witam,
jakiś czas temu widziałem tu gdzieś, czyjąś fotkę ze stożkiem zwiniętym z kwasówki.
W podpisie było coś o fermentorze stożkowym w cenie przystępnej dla Polaka.
Czy ktoś wie gdzie to było? Albo jak idą prace nad projektem?
Chyba tego szukasz kolego... http://www.piwo.org/...3-browar-piter/
Dzięki chopie!
-
Witam,
jakiś czas temu widziałem tu gdzieś, czyjąś fotkę ze stożkiem zwiniętym z kwasówki.
W podpisie było coś o fermentorze stożkowym w cenie przystępnej dla Polaka.
Czy ktoś wie gdzie to było? Albo jak idą prace nad projektem?
-
Jak by ktoś się skusił na zakup to prosze o foto relacje jak to się sprawdza i czy jest faktyczine wiekszy sens na przejsciu z wiadra
Vald kupił i do dzisiaj z niego polewamy
A jaki jest powód? Pytam bo bardzo poważnie rozważam zakup
Pytaj Valda.
edit: a co do skandynawów, tego chyba nawet właścicielka nie przewidziała. Powodzenia przy eksporcie - rośnie nam producent na Europę
Witam,
mogę wiedzieć co jest nie halo z tymi fermentorami? Jeśli to nie sekret oczywiście.
A co do angielskiego.. cóż, czytałem i słyszałem gorsze rzeczy. Paradoksalnie, to nie angielskojęzyczni rozmówcy wyśmiewają wpadki językowe obcokrajowców.
-
Mam w pokoju z fermentorem 18°C, w porywach do 16°C, a termometr na fermentorze pokazuje 22°C. Na pusto i z wodą w środku pokazywał tyle samo, co pokojowy, więc to raczej nie przekłamanie.
A'propos..
od jakiegoś czasu fermentuję w lodówce z kontrolą temperatury. Ponieważ temp. fermentacji jak w powyższym jest zawsze inna (wyższa) od temp otoczenia gdzie najlepiej umieścic sondę termostatu:
A luzem w lodówce? pomiar temp otoczenia fermentora
B sonda zamocowana na zewnetrznej ścianie fermentora? przyklejona taśmą samoprzylepną z kawałkiem izolacji
Nie biorę pod uwagę umieszczania sondy w fermentującej brzeczce.
-
Pomocy!!
Czy ktos może używał drożdzy Zamojscy do Miodów Pitnych?
Otworzyłem właśnie paczkę i osłupiałem, wyglądają jak jakiś susz, herbata lub Irish Moss nie przypominają drożdży suchych w postaci jaką do tej pory znałem.
Czy to ma tak wyglądać? Starter nastawiony 15 min temu.
-
Dzieki panowie, zyczenia powodzenia i udanych warek musialy byc szczere. Jestem po ok 10 warkach lepszych, gorszych - i niczego nie wylalem do zlewu jak na razie.
Szczerze mowiac nie myslalem, ze ktos czyta wpisy typu 'poznajmy sie'.
Witaj na forum
Rozumiem z wpisu, że kolega zaczynał poza granicami ?
Chmm, poza granicami? nie ja z Irlandii pisze
Dobrze miec forum w jezyku ojczystym w zasiegu reki.
-
BIAB worek
w Piaskownica piwowarska
Opublikowano
Nie chodzi o automaty bo herms/rims też może być automated, a raczej o to czy system jest jedno- lub trzygarowy.
Zawsze ciekawie patrzyłem na sprzęt kumpli warzących na trzech kegach tylko takie warzelnie były dla mnie zabawą browar i w mycie sprzętu a mniej w warzenie. Na zasadzie gonić króliczka, a nie łapać króliczka.
Mimosa wszystko połowa zabawy to kompletowanie i przeróbki sprzętu a drugs to samo warzenie.
Pisząc to wszystko Sam przyznaję, że kiedyś też zapędzałem się w rzeczy typu beer gun, natlenianie brzeczki i inne zbędne gadżety.
Keep it simple 👌
Z BIABa też można otrzymać klarowną brzeczkę i piwa na medal jakby kto pytał.