Skocz do zawartości

sebek

Members
  • Postów

    532
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    sebek otrzymał(a) reputację od e-prezes w Historyczne znalezisko   
    Zobaczcie co wczoraj znalazłem w jednym z poznańskich sklepów ze starociami

    kawał historii za jedyne 2,50zł . Niestety pusta.
  2. Super!
    sebek otrzymał(a) reputację od pablo w Historyczne znalezisko   
    Zobaczcie co wczoraj znalazłem w jednym z poznańskich sklepów ze starociami

    kawał historii za jedyne 2,50zł . Niestety pusta.
  3. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla camilos w I Konkurs Piw Domowych w Piwnej Stopie - Poznań, 27.09.14   
    ok, dzięki za szybką odpowiedź. to mogę zaklejać karton.
  4. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla Dagome w Słodkie ciastka i pomarańcza   
    Przy okazji parę słów do miłośników karmelu w kontekście American IPA. Mam wrażenie, że część z Was wydaje się nie rozumieć czym jest ten styl piwa.
     
    To nie jest tak, że uważam słód karmelowy w IPA za zło i błąd w sztuce. Złem i błędem w sztuce jest tylko wtedy, kiedy używa się go bez opamiętania i twierdzi się, że tak powinno być.
    Czy zapomnieliście, że AIPA ma pachnieć i smakować chmielem? To piwo, w którym ma błyszczeć i uderzać chmiel! Cytrusy, tropiki, nuty żywiczne, kwiatowe - w różnych proporcjach, zależy od fantazji piwowara. To chmiel ma być na pierwszym miejscu i w aromacie i w smaku.
    I zupełnie nie chodzi mi o goryczkę. O goryczce na razie zapominamy.
     
    Wąchając AIPA macie się czuć jakbyście byli w markecie i nagle na części owocowo-warzywnej wybuchły wszystkie owoce. Macie czuć intensywne, świeże, żywe, mięsiste owoce. Miąższ świeżo przeciętego grejpfruta, mango i innych. Albo np. żywicę - świeżo złamaną igiełkę sosny, taką która się jeszcze lepi w palcach.
    Podobnie powinno być w smaku. I na tym polega IPA - to jest orkiestra chmielu. I jeszcze raz podkreślam, że nie chodzi o goryczkę!
     
    Słodowość (w tym karmelowość) potrzebna jest AIPA tylko do kontrowania niektórych smaków, jak np. roślinnych, łodygowych, trawiastości, które w piwie chmielonym w takich ilościach mniej lub bardziej zawsze są obecne. Słodowość (w tym karmelowość) potrzebna jest w AIPA także do wspierania niektórych słodszych smaków pochodzących z chmielu. I także oczywiście do balansowania goryczki. Kiedy słodowości (w tym karmelowości) jest zbyt dużo, po pierwsze część z tego bogactwa nut owocowych i innych pochodzących z chmielu zostaje przykryta.
    Po drugie, piwo robi się cięższe, a profil słodszy, co obniża pijalność.
    Po trzecie, paradoksalnie w piwie bardzo mocno chmielonym, karmel wydłuża goryczkę.
     
    Oczywiście istnieją mocniej karmelowe IPA i niektóre potrafią być bardzo dobre (np. State Side IPA, Mikkelera), ale do takiego piwa wypadałoby nieco inaczej dobierać chmiele ( w kierunku bardziej żywicznych ), niż do np. jasnej IPA (cytrusy, tropiki).
    Ładowanie dziesięciu odmian chmielu do piwa, które jest mocno karmelowe nie ma większego sensu, ponieważ i tak lżejsze nuty owocowe zostaną przykryte.
     
    Oczywiście wysoka karmelowość przykrywa również wady fermentacji, a także braki w chmieleniu, na co kilka postów wyżej zwrócił uwagę Crosis. Taniej i łatwiej jest uwarzyć karmelową IPA, bo czy będzie tam mniej czy więcej chmielowości w profilu i tak trudno rozpoznać. A do jasnej trzeba doładować na bogato, bo inaczej będzie pustak. A to trochę kosztuje.
    To raz.
     
    Dwa:
    Czy potraficie czytać ze zrozumieniem opisy stylów?
    Wklejam tłumaczenie BJCP z wiki na piwo.org
     
    Aromat
    Od wydatnego do intensywnego aromatu chmielowego z cytrusowym, kwiatowym, perfumowym, żywicznym, sosnowym, i/albo owocowym charakterem wynikającym z użycia amerykańskich chmieli. Wiele wersji jest chmielonych na zimno i mogą posiadać dodatkowy trawiasty aromat, aczkolwiek nie jest wymagany. Troszeczkę czystej słodowej słodkości może być wyczuwalnej w tle, ale powinna być na niższym poziomie niż w wersji English IPA. Owocowość, zarówno estrowa jak i chmielowa może być wyczuwalna w niektórych wersjach, pomimo neutralnej fermentacji, jest to również akceptowalne. Słaby aromat alkoholu może być wyczuwalny.
     
    Czyli:
    - Aromat chmielu w AIPA ma być co najmniej średnio silny, do intensywnego!
    - TROSZECZKĘ!!! słodowości może być w tle
     
    Smak
    Smak chmielowy na poziomie od średniego do wysokiego, powinien odzwierciedlać charakter chmieli amerykańskich: cytrusowy, kwiatowy, żywiczny, sosnowy i owocowy. Średnio mocna do bardzo mocna goryczka, aczkolwiek słodowa podstawa wspiera mocny chmielowy charakter i balansuje smak. Smak słodowy powinien być na niskim do średniego i jest generalnie czysty i słodowo słodki, aczkolwiek troszkę karmelowych czy tostowych smaków na niskim poziomie jest dopuszczalnych. Brak dwuacetylu. Lekkie posmaki owocowe są do przyjęcia, ale nie są wymagane. Goryczka może utrzymywać się w posmaku, ale nie powinna być ostra. Średnio wytrawny do wytrawny finisz. Trochę czysto alkoholowych smaków może być wyczuwalnych w mocniejszych wersjach. Smaki dębowe są w tym stylu nieodpowiednie. Może być troszkę siarczanowy, ale większość przykładów tego piwa go nie wykazuje.
     
    Czyli:
    - Smak chmielowy CO NAJMNIEJ ŚREDNI!!!, do WYSOKIEGO!
    - Smak słodowy NISKI maksymalnie średnio intensywny
    - Smak karmelowy O ILE JEST!!! to dopuszczalny na NISKIM poziomie
     
    Słowo "niski" należy rozmumieć jako "subtelne nuty w tle" - bo na pierwszym planie ma być chmiel!
     
    W pewnym uproszczeniu możemy założyć, że jeżeli dostajemy do ręki nie ciemne piwo z amerykańskim chmielem, to:
    - jeżeli na pierwszym miejscu wyeksponowana w smaku i w aromacie jest chmielowość, to w zależności od intensywności i pełni trzymamy w ręku albo American Pale Ale, albo American India Pale Ale, albo Imperial India Pale Ale;
    - jeżeli na pierwszym miejscu wyeksponowana w smaku i w aromacie jest słodowość (w tym karmelowość), to w zależności od intensywności i pełni trzymamy w ręku albo American Amber Ale, albo American Barley Wine.
     
    Podsumowując, jeżeli w smaku i w aromacie jest więcej słodowości (w tym karmelowości) niż chmielowości, to nie jest to AIPA!!!
     
    Ktoś może powiedzieć, że piwowar ma prawo warzyć piwo jakie chce i nazywać je jak chce. Ależ oczywiście, że może.
     
    Problem jest w tym, że coraz wiecej osób zaczyna pić takie intensywnie karmelowe piwo i wzorować się na nim.
    Zaczyna myśleć, że tak powinno być, że to jest właśnie AIPA. A to zwyczajnie boczna uliczka stylu jest.
    Optymistycznie zakładając, że w ogóle w stylu się mieści. Parę postów wyżej ktoś wspomniał o "Ataku Chmielu". Chmielu? Poważnie? Dla mnie to jest trochę mocniej chmielone Amber Ale.
     
    Modne zrobiło się ostatnio określenie "hop head". Następnym razem, jak będziesz pił swoją ulubioną AIPĘ, zastanów się dokładnie, czego jest więcej w profilu: chmielu, czy karmelu. Bo może się okazać, że jesteś "słodziak-karmelek", a nie "hop head".
     
    A teraz w końcu o goryczce.
     
    To nie jest tak, że skoro IPA to koniecznie musi mieć ostrą i przytłaczającą goryczkę. Nie musi. To mit.
    Może jest ktoś na forum, kto w grudniu w Warszawie próbował oryginału zeszłorocznego GCh? To na pewno pamięta, jak delikatne było to piwo i jak delikatną miało goryczkę. A przecież tam poszło około pół kilo chmielu, licząc na standardową warkę i miało ponad 80 IBU (mierzone przez GŻ, Beersmith pokazywał ponad sto).
    Można zrobić delikatną goryczkę nie ważne ile by miało IBU! Warzyłem takie piwa. Wprawdzie rzadko, ale piłem takie piwa zagraniczne i wprawdzie rzadko, ale piłem takie piwa z polskich browarów.
     
    Ostra goryczka = kiepska goryczka!
     
    Co psuje goryczkę? Mnóstwo rzeczy. Długi temat. Ale zwrócę tu uwagę na jeden, bardzo częsty aspekt - na alkoholowość. Kiedy alkohol jest wyraźny, goryczka zaczyna się robić pikantna, piekąca, paląca, ostra, zalegająca, długa. Bardzo częsty grzech.
    Inny grzech to obecność siarkowodoru związanego z kiepską fermentacją. Uwytrawnia on piwo, maskuje i zmienia profil aromatyczny chmielu, a także wydłuża goryczkę i sprawia, że robi się tępa. Nie czujecie w zapachu? To nie znaczy, że nie ma. Czasami wychodzi w aromacie jako zgniła owocowość. Mimo to nie czuć? Powąchajcie pustą szklankę po zakończeniu picia. Śmierdzi zgniłym sianem? To właśnie to.
     
    Poniżej podam niektóre z określeń, stosowanych przez sędziów na konkursach do opisu charakteru i jakości goryczki. Niektóre pozytywne, niektóre negatywne.
    Następnym razem, jak będziesz pił swoją ulubioną AIPĘ, zastanów się jak odczuwasz goryczkę i dobierz słowa, które ją określają.
     
    chmielowa - alkoholowa, fenolowa (plastikowa), garbnikowa (roślinna/łodygowa)
    krótka - długa, zalegająca
    intensywna, średnio intensywna, bardzo intensywna
    łagodna, delikatna - wysuszająca, ściągająca, piekąca, paląca, drażniąca, tępa.
     
    Następnym razem, jak będziesz pił swoją ulubioną AIPĘ, weź pod uwagę te wszystkie rzeczy, które napisałem powyżej i zastanów się, czy aby na pewno jest dobrym piwem.
    Jeżeli jest - to super. Bywają solidne IPA na polskim rynku. Nie mówię, że nie.
    Jeżeli nie jest - trudno. Na pewno ma inne zalety. Pij, jak Ci smakuje. Ale przynajmniej nie traktuj tego jako wzorzec stylu i coś na czymś powinieneś się wzorować.
     
     
    Nie wiem, czy to co napisałem jest zarozumiałe i czy wynika z tego, że innych piwowarów traktuję jak durniów, którzy nie potrafią warzyć piwa. Każdy zinterpretuje jak zechce.
  5. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla Vami w Parametry wody w Poznaniu   
    Najświeższa chemia naszej kranówy z Aquanetu. Są to parametry północy Poznania. Południe ma inną wodę, bo bierze z Mosiny.
     
    Ca+ 78 mg/l
    Mg+ 11 mg/l
    Na+ 27 mg/l
    Cl- 32 mg/l
    SO4- 84 mg/l
     
    twardość 15 dH
    pH 7,7
     
    Dla porównania w Mosinie (czyli też Rataje, Grunwald) twardość to aż 18 dH.
  6. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla Vami w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    AIPA od Sebka
     
    Etykieta: podany skład, data rozlewu,ekstrakt końcowy i początkowy. Brak informacji o IBU i alkoholu.
    Wygląd: świetna, trwała, drobnopęcherzykowa piana, znakomicie oblepiająca szkło!, barwa miedziano-bursztynowa, lekko zmętnione
    Zapach: białe owoce, cytrusy, lekka leśna nuta, też taka charakterystyczna nuta Simcoe, którą czuję w swoim single hopie
    Smak: dobre, goryczkowe, bez przesadnego karmelu, goryczka przyjemna
    Odczucie w ustach: średnie wysycenie, w sam raz, pijalność na wysokim poziomie
    Ogółem: wielki plus za pianę, dobra goryczka, smakowało
  7. Super!
    sebek otrzymał(a) reputację od zasada w zasadniczo browar / browary maltańskie   
    Recka
  8. Super!
    sebek otrzymał(a) reputację od Vami w Wolnościowy browar domowy (Libertarian Homebrewery)   
    Jak chcesz butelki to w sobote coś Ci zostawie.
  9. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla Browariat w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    Robust Porter od Goat City Brewery (sebek)
     
    Etykieta: hand made, ale nie szata zdobi piwo..
    Barwa: prawie czarne, w szklance całkowicie nieprzejrzyste;
    Piana: piana drobno i średnio pęcherzykowa, redukuje się ale pozostaje drobny kożuch, który utrzymał się do końca degustacji;
    Aromat: aromat palonych słodów i aromat palonych słodów, chmielowych aromatów nie wyczułem.
    Smak: dosyć ostry i cierpki smak palonych słodów dominujący smak tego piwa. Jak mówi Wiki, Robust Porter może być odróżniany od Stouta po braku mocnego charakteru palonego jęczmienia, więc dlatego tutaj moje odczucia pogubiły się z oczekiwaniami. Spodziewałem się Portera, najbardziej upraszczając "łatwiej wchodzącego", zachowującego charakter palonych słodów i nieco słodowej słodyczy w kontrze - tego mi zabrakło. Myślałem o Robust Porterze jako alternatywie dla ciężkiego Portera, do którego nie trzeba się przygotowywać, walczyć z nim ani się z nim zmierzać (pijalność).
    Spoglądając w zasyp, dałeś obok słodu pilzneńskiego ciemne i bardzo ciemne słody palone/barwiące. Smak był dla mnie trochę pisząc obrazowo jak zaczernione piwo jasne + nieco ściągająca paloność.. Hmm ja bym chyba tu dał zamiast bardzo ciemnych słodów nieco jaśniejsze co pozwoliłoby dać ich więcej przy tym samym wynikowym EBC, sądzę że zyskałoby na słodowości i było łagodniejsze.
    Wysycenie: niskie, tradycyjnie od upodobań autora.
     
    Ocena ogólna: Kolejny raz nie znalazłem w piwie Sebka żadnych wad wynikających z błędu przy procesie tworzenia.
    Ten styl jest określany dosyć szeroko w aspekcie smakowym, ale mi brakowało pełni, body.
  10. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla szejk w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    Grodziskie od Zagłoba
     

     
    Wygląd: jasne, słomkowe, mętne, z śnieżnobiałą, obfitą pianą.
    Aromat: typowo grodziski, przyjemna, lekka wędzonka, w tle nawet coś jakby cytrusy. Żadnych nieprzyjemnych nut nie wyczułem.
    Smak: słodowość, wędzonka, delikatny, przyjemny kwasek na finiszu. Jak na grodziskie całkiem konkretna goryczka.
    Odczucie w ustach: mimo 9 BLG piwo nie jest wodniste. Wysoko nasycone CO2 i wspaniale orzeźwiające.
    Ogólna ocena: piło się bardzo dobrze i bardzo szybko. Świetne piwo.

     
     
    Warka #36 AIPA 15blg od sebka
     

     
    Wygląd: ciemno-złote, przy pierwszym nalaniu idealnie klarowne, z obfitą białą pianą. Prezentuje się dużo lepiej niż przy poprzedniej degustacji.
    Aromat: z butelki trochę dawało gumą balonową, z kolei w szkle już właściwie same cytrusy i nuta żywicy.
    Smak: intensywna, lekko trawiasta i zalegająca goryczka. poza tym sporo cytrusów, trochę słodyczy.
    Odczucie w ustach: średnie nasycenie, dobra pijalność, piwo raczej pełne.
    Ogólna ocena: smakowało tak jak powinno, butelka z poprzedniej degustacji w osobnym temacie to był wypadek przy pracy. Dziś to piwo piło się bardzo dobrze.
  11. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla bnp w Nakaz jazdy na światłach   
    @jake
     
    tratatata a homoseksualizm to choroba nie? samolot pod Smoleńskiem to też Ruscy zestrzelili nie?
     
    widzisz tylko swoją rację a innych punkt widzenia jest błędny
     
    ps długo się paliła ta tęcza?
  12. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla Browariat w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    CDA Midnight Queen od Sebek
     
    Etykieta: hand made, ale nie szata zdobi piwo..
    Barwa: ciemno bursztynowe przy nalewaniu, w szklance całkowicie nieprzejrzyste [na + bardzo mały osad drożdżowy];
    Piana: piana drobno-pęcherzykowa, gruba na 3 palce, biszkoptowa, redukuje się ale pozostaje drobny kożuch, który utrzymał się do końca degustacji;
    Aromat: aromat palonych słodów i chmieli amerykańskich, znakomicie zbalansowany. Bałem się że intensywny amerykański aromat zostanie zepsuty przez ledwo zaznaczone aromaty palone, tymczasem autor zachował umiar - jest po połowie tego i tego.
    Smak: wytrawne, raczej smaki kakao niż gorzka czekolada, nie jestem fanem ciemnych piw ale smakowało. Smak lekki w odbiorze, nie męczący.
    Wysycenie: niskie, tradycyjnie od upodobań autora.
     
    Nie znalazłem żadnych wad w tym piwie. Jestem ciekaw Sebek kiedy było butelkowane? Chętnie też spróbuję jakiegoś Twojego jasnego piwa.
  13. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla szejk w Goat City Brewery   
    Warka #35
    - CDA 16blg 

     
    Wygląd: czarne, klarowne, nieprzejrzyste z dużą czapą beżowej, dość szybko opadającej piany. Rewelacyjny lacing a piana po zakręceniu szkła ładnie wraca, nawet do dwóch centymetrów.
    Aromat: klasyczne Black IPA - dużo chmielu na froncie, potem wchodzą nuty palone i czekoladowe.
    Smak: cytrusy przełamane palonością i delikatną nutą kawy i czekolady. Goryczka wysoka, lekko zalegająca (też częsty przypadek w piwach w tym stylu) - jest bardzo dobrze.
    Odczucie w ustach: pełne, wysoko nasycone (miałem wrażenie, że któraś z poprzednich butelek tego piwa miała tego gazu dużo mniej), dobrze się pije, ale jedno małe styknie
    Ogólna ocena: mogło jechać do tego Żywca
  14. Super!
    sebek otrzymał(a) reputację od Wiktor_Gzub w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    Dzięki za opinie, cieszę się, że smakowało. Niskie wysycenie jest celowe, lubie tak
  15. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla Wiktor_Gzub w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    Goat City Brewery, Vanilia Porter.
     
    Styl: Porter
    BLG: 16
    Alk: 6,7%
     
    Aromat: Na pierwszy plan mleczna czekolada, kawa, wanilia, troszkę szlachetnego alkoholu.
    Piana: Mój pokal nie lubi chyba piw bo w żadnym piana się w ogóle nie utrzymuje.
    Barwa: Ciemny brąz
    Smak: Piwo jest bardzo słabo nasycone, na pierwszym planie delikatnie rozgrzewający alkohol, kawa, czekolada, palonka, oraz delikatna nuta waniliowa. Goryczka świetnie się komponuje się z innymi smakami. Świetny balans. Jedyne co martwi to słabe nagazowanie.
     
    Podsumowanie: To piwo zostawiłem sobie na sam koniec i powiem było warto. Dawno nie piłem tak dobrze zbalansowanego portera. Może dlatego, że wszystko biją w imperialne stouty?
  16. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla Vami w Spotkanie Piwowarów i degustacja Piw Domowych Poznań 05.07.2014 - Piwna Stopa   
    Jako że Ukochana wyjechała i siedzę sam cały tydzień, to zapewne zawitam
  17. Super!
    sebek otrzymał(a) reputację od Vami w Goat City Brewery   
    Po za ekstraktem to pewnie niczym . Docelowo ma być b. nisko wysycony i lany będzie z pompy
  18. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla jameszela w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    Piana - szybko opadła do delikatnego "kożuszka", za to całkiem ładnie oblepiła szkło.
    Barwa - Piwo jasne, niestety bardzo mętne
    Aromat - Wędzoność wyczuwalna jednak dosyć niska
    Smak - Odświerzające i czuć przyjemną goryczkę
    Podsumowanie - Nie jest to piwo rewelacyjne, ale jest takie powinno być: Dobrze się pije, przyjemnie smakuje. Idealne do spokojnego wypicia po pracy:) Dobre piwo.
  19. Super!
    sebek otrzymał(a) reputację od zasada w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    Wszechkoźlak od Zasady
     
    Wygląd: ciemny rubin, zmętnione, piana średnio pęcherzykowa, pozostaje do końca w postaci kożuszka
    Aromat: ciemne owoce, delikatny banan (po dolaniu końcówki z drożdżami banan się poprawił), aromat sprawia wrażenie czegoś kwaśnego
    Smak: niska goryczka i co dziwne zalegająca i ściągająca, delikatnie kwaskowe, spory alkohol, finisz delikatnie czekoladowy
    Odczucie: duże wysycenie, wytrawne, rozgrzewające, przez niemiłą goryczkę dosyć męczące, trochę zbyt alkoholowe
     
    Spodziewałem się piwa bardziej pełnego i bananowego. Dla mnie trochę zbyt zamulające i alkoholowe. Na plus dobrze ukryty alkohol w aromacie. Nie moja bajka.
  20. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla mtk w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    #33 Grodziskie 8blg od Sebka
    Aromat: lekka wędzonka, potem słodowa baza. Na Setkowym Warzeniu wydaje mi się, że aromat był lepszy, wyraźniejszy, bardziej szynkowy.
    Wygląd: jest etykieta i to drukowana (wrzucę fotę jak uda mi się zgrać zdjęcie). Słomkowa barwa, lekko opalizujące. Piana średnio obfita, średnio pęcherzykowa, szybko opadła do małego kożucha. Piana mogłaby być lepsza.
    Smak: jest znowu lekka wędzoność, słodowość i lekka kwaskowość. Na koniec lekka, krótka goryczka.
    Podniebienie: piwo jest wodniste, ma mało ciała, ale ten typ tak ma. Nagazowanie jest moim zdaniem na średnim poziomie.
    Uwagi/podsumowanie: piło się przyjemnie. Moim zdanie możnaby dać trochę większą wędzonkę oraz nagazować mocniej. Ogólnie bardzo pijalne.
  21. Super!
    sebek otrzymał(a) reputację od Vami w Piwny Depozyt - Poznań "Piwna Stopa" (Szewska 7)   
    Mecze będą
  22. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla b.dawid w Od nasionka - czyli coś dla upartych   
    Kilka osób odpytuje mnie w sprawie nasion, jak postępuje podjęta próba wyhodowania "ameryki w PL", dlatego też postanowiłem że opiszę na tyle ile potrafię, swoje przeboje z nasionami chmielu. Mam nadzieję że wnioski z tego tematu(nie tylko moje) posłużą innym użytkownikom - chcącym podjąć podobne wyzwanie - za pomoc i jakiś punkt wyjścia, tym którzy się wahają - za naukę na cudzych błędach
    Od razu zaznaczę że mam kiepską wiedzę w kwestii hodowli, uprawie roślin, grzebię coś przy kwiatach, jabłoniach ale nie jest to nawet amatorskie zajmowanie się roślinami - do tego trzeba mieć czas... a może nawet dużo czasu?
     
    Od początku:
    Na początku b.r. postanowiłem że porwę się z przysłowiową motyką na księżyc, i skoro import sadzonek czy sztobrów z USA jest "kłopotliwy" a nasiona nie są jakimś problemem - to zamówię nasiona. Przejżałem e-bay, sporo nasion oferowanych było z beerseeds.com. Skorzystałem bezpośrednio ze strony sprzedawcy, przemyślałem sprawę i wybór padł na cztery odmiany które mnie interesowały: amarillo, cascade, centennial i pacific gem.
    Nasiona zamówiłem 12 marca a przyszły 1 kwietnia... (pamiętna data - koledzy żartownisie od sztobrów i sadzonek - pamiętamy )
     




    Do całego zabiegu w pierwszym podejściu wybrałem tylko połowę z każdej paczuszki - czyli po 10szt z każdej odmiany
    Nasionka tak jak wynikało z opisu na stronie - faktycznie malutkie
    Zgodnie z baaaardzo ogólnym opisem dotyczącym kiełkowania nasion chmielu zabrałem się za robotę. Oryginalny opis sugerował moczenie nasion przez dobę.


     
    a następnie trzymanie w wilgotnym i zimnym środowisku przez co najmniej miesiąc. Na tym etapie(jak się okazało w późniejszych dyskusjach) popełniłem już pierwszy błąd. Pomyślałem sobie "co za baran wymyślił trzymanie nasion w lodówce - tydzień wystarczy!"
     
    Technicznie wyglądało to tak że przygotowałem cztery pokrywki od słoików, na dnie wyłożyłem jałowy gazik(pełny, czyli składający się z kilku warstw) nasączony wodą, na wilgotny gazik wyłożyłem uprzednio moczone nasionka, na nasionka ułożyłem jedną warstwę z gazika(tak żeby tylko utrzymywała nasiona na miejscu), następnie nakrętkę zakrywałem folią spożywczą którą po nakłuwałem z wierzchu wykałaczką. W takim stanie nakrętki przeleżały w lodówce około tygodnia, następnie trafiły na parapet.
    W przeciągu kilku dni pierwsze nasiona puściły kiełki, dokładnie TYLKO trzy nasionka "się puściły", po jednej sztuce amarillo, cascade i pacific gem. Zgodnie z opisem wykiełkowane nasionka należy siać płytko w ziemii. Ja przygotowałem małe doniczki z ziemią kwiatową i nasionka posiałem jakieś 0,5cm. Dość szybko wyszły nad ziemię bo po niecałym tygodniu.
     




     
    Cały czas starałem się utrzymywać ziemię wilgotną, ale nie mokrą. Reszta nasion nie dawała oznak kiełkowania.
    Okazało się że jest to efekt mojego "wiem lepiej" i powinienem był trzymać w lodówce dużo dłużej, dlatego też miesiąc temu nasionka wróciły do lodówki, wczoraj wieczorem po miesiącu wystawiłem znów do kiełkowania, mam nadzieję że coś jeszcze z nich wyjdzie - dobrze że zostawiłem kilka nasionek na ew. drugą próbę.
    Dziś te które wykiełkowały we wczesnym etapie wyglądają jak poniżej






     
    Jedynie pacific gem zatrzymał się i jest jakiś niemrawy, nie rośnie ale też nie gnije, nie schnie.


     
    Część z Was dopytywało mnie o odstąpienie kilku nasion, jeden komplet poszedł nawet w PL, tyle że nikt nie ma pewności że wyjdą z tego rośliny żeńskie. Nawet u mnie przy takiej ilości zamówionych nie liczę na sukces, więc polecam tym którzy zdecydują się na walkę z nasionami - zróbcie zamówienie grupowe, tak żeby chociaż po 5szt z odmiany każdemu się trafiło, jest to większe prawdopodobieństwo sukcesu mniejszym kosztem.
     
    Dopytywałem o to czy nasiona są feminizowane bezpośrednio sprzedawcę, ale żadnej odpowiedzi nie otrzymałem.
    Znalazłem na e-bay sprzedawcę który sprzedawał nasiona citry od beerseeds.com, zadałem mu także pytanie poprzez ebay i otrzymałem 1.06 odpowiedź "I will check on that to make sure!"... czekam.
     
    Jeśli ktoś ma swoje doświadczenia dotyczące uprawy właśnie tą drogą, zachęcam do udzielania się w tym temacie.
  23. Super!
    sebek otrzymał(a) reputację od cml w Polypin - czyli wyszynk z kanisterka   
    Malinowy Jęczmień piłeś kiedyś piwo z pompy? Ono jest praktycznie odgazowane. Ja planuje dać nie więcej niż 50g cukru na 20l do refermentacji.
    Od biedy i pompa nie potrzebna
  24. Super!
    sebek przyznał(a) reputację dla mrblaha w Polypin - czyli wyszynk z kanisterka   
    Perlator bez siatki, tyko z plastikową wkładką.
  25. Super!
    sebek otrzymał(a) reputację od Skibimedic w Pierwsza warka - dobre rady...   
    Zamiast tego Brewkitu kup drugą puche ekstraktu niechmielonego i nachmiel samodzielnie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.