Skocz do zawartości

Dagome

Members
  • Postów

    658
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Dagome

  1. Dwa słowa na temat tego co jest w metryczkach (głównie finałowych). W tym roku sędziowie na naszym konkursie zaczęli posługiwać się pięcio-stopniowym systemem opisu intensywności cech sensorycznych. Wygląda on tak: 5 - wysoka intensywność 4 - średnio wysoka intensywność 3 - średnia intensywność 2 - umiarkowana intensywność 1 - niska intensywność 0 - brak cechy Warto opisane przez naszych sędziów "intensywności" porównać z zamieszczonymi na początku tego wątku opisami stylów. Wtedy Wasze metryczki mogą stać się nieco bardziej zrozumiałe i bogatsze w treść.
  2. Piwowarzy! Wszystkie metryczki finałowe we wszystkich trzech kategoriach zostały rozesłane! Jeżeli do kogoś nie doszło albo jest jakaś pomyłka - dajcie znać!
  3. Metryczki finałowe w kategorii Brett Saison zostały rozesłane! PS. Reszta jutro
  4. Piwowarzy! Wszystkie metryczki z eliminacji we wszystkich trzech kategoriach zostały rozesłane! Jeżeli do kogoś nie doszło albo jest jakaś pomyłka z mojej strony (ewentualnie nieczytelność na arkuszu) - dajcie znać!
  5. Gwoli ścisłości i wyjaśnienia - to prawda, nikt nie pisał, że konkurs zostanie uwalony w pucharze, ale też jak na razie nie ma do tego żadnych podstaw. Natomiast zostało bardzo jasno zasugerowane, że jakichkolwiek komentarzy ma nie być. Nie trzeba być wielkim geniuszem żeby stwierdzić, że logiczną możliwą konsekwencją ewentualnego niedostosowania się jest usunięcie z Pucharu. Stąd też mój wpis. Wycofuję się z komentarzy, żeby nie dawać Komisji Technicznej powodu do ewentualnego usunięcia z Pucharu, jakby jednak w przyszłości uznano, że mój pomysł jest nieakceptowalny.
  6. Piwowarzy! Po moim ostatnim poście zostałem mocno skrytykowany przez część środowiska sędziowskiego za tzw. podważanie kompetencji i oceny sędziowskiej. Osobiście tak tego nie odbieram, ale dla zachowania dobrego imienia konkursu, a także dla dobra osób startujących w Pucharze PSPD wycofuję się z zamiaru ewentualnego umieszczania dodatkowego komentarza w treści e-maila. Plus zaistniałej sytuacji jest taki, że metryczki zaczną spływać do Was zdecydowanie szybciej niż zadeklarowałem wcześniej. Dodam również, że w przypadku gdyby Puchar PSPD stawał się coraz większą kulą u nogi dla naszych koncepcji rozgrywania Podlaskiego KPD, nie jesteśmy w stanie zagwarantować, że w przyszłym roku nasz konkurs będzie do niego zaliczony.
  7. Umiłowani w piwie! Dziękuję wszystkim, którzy uwarzyli i wysłali do nas swoje piwo! Bez Was nie byłoby konkursu! Tak jak napisał Dawid powyżej, jeszcze kupa roboty przed nami. A oto rozkład jazdy jeśli chodzi o kwestie związane z oceną piw. Za opracowanie i wysyłkę wszystkich metryczek, tak samo jak w poprzednim roku jest odpowiedzialny przewodniczący jury, czyli ja. Kolejność rozsyłania metryczek będzie następująca: - eliminacje Brett Saison - eliminacje Pilzner - eliminacje Witbier - finał Brett Saison - finał Pilzner - finał Witbier W tym roku rozesłanie przeze mnie metryczek potrwa nieco dłużej niż w poprzednim. Powody tego są w zasadzie trzy. Nadesłaliście 2,5 raza więcej piw niż przed rokiem. W tym tygodniu wypada tzw. "długi weekend"; wprawdzie w jego trakcie będę przy piwie sporo "pracował", ale nie koniecznie w sensie metryczek No i najważniejszy - na naszym konkursie sprawa wysyłki metryczek wygląda nieco inaczej niż zwykle. Normalnie wysyłka metryczek zajęłaby maksymalnie 2-3 wieczory (pstryknąć zdjęcie arkusza i wysłać mailem). Jednakże u nas, przewodniczący jury (czyli ja), konfrontuje arkusze oceny z otwartym w tym celu Waszym piwem (tzw. butelka rezerwowa). W razie gdyby na arkuszu były jakieś niejasności, braki lub inne "kwiatki", dopisuję w treści maila coś, co w zeszłym roku zaczynało się od: "Dodatkowy komentarz szefa jury..." Wprawdzie do większości metryczek nie mam zastrzeżeń, ale tak czy inaczej zajmuje to bardzo dużo czasu. W praktyce metryczki eliminacyjne powinny zacząć napływać od następnego poniedziałku. Metryczki finałowe około tygodnia później. Wiem, że to długo, ale taki mamy "system". Po rozesłaniu wszystkich metryczek wrzucę ogólne podsumowanie nadesłanych piw w każdej kategorii, a następnie informacje na temat kryteriów oceny jakimi posługiwali się nasi sędziowie w poszczególnych kategoriach oraz parę słów na temat systemu opisu sensorycznego na arkuszach finałowych. Na samym końcu podsumuję pracę samych sędziów. W razie jakiejś zwłoki czy niejasności pytajcie albo poganiajcie!
  8. II Podlaski KPD - lista sędziów Witbier: - Dorota Idzikowska-Rząca - sędzia certyfikowany PSPD / Białystok - Artur Kamiński - sędzia certyfikowany PSPD / Olsztyn - Robert Kamiński - sędzia certyfikowany PSPD / Białystok - Mateusz Puślecki - sędzia certyfikowany PSPD / Warszawa Pilzner: - Michał Krzysztofik - sędzia certyfikowany PSPD / Warszawa - Michał Kliszcz - sędzia certyfikowany PSPD / Warszawa - Maciej Ostasiewicz - sędzia certyfikowany PSPD / Białystok - Marcin Glinka - piwowar domowy / Białystok - Piotr Czarny - sędzia certyfikowany PSPD / Białystok Brett Saison: - Andrzej Piątek - sędzia certyfikowany PSPD / Warszawa - Marcin Kwil - sędzia certyfikowany PSPD / Warszawa - Dawid Pożoga - sędzia certyfikowany PSPD / Warszawa - Filip Mazur - sędzia certyfikowany PSPD / Szczecin Przewodniczący jury: Czesław Działak - sędzia certyfikowany PSPD / Białystok
  9. Harmonogram II Podlaskiego Konkursu Piw Domowych 20 maja 2016 - piątek - 16.00 - Rozpoczęcie pre-eliminacji w kategorii Witbier. - 16.00 - Rozpoczęcie eliminacji w kategorii Pilzner. - 19.00 - Rozpoczęcie eliminacji w kategorii Brett Saison 21 maja - sobota - 9.00 - Rozpoczęcie eliminacji w kategorii Witbier. - 11.00 - Rozpoczęcie finału w kategorii Pilzner. - 11.00 - Rozpoczęcie finału w kategorii Brett Saison. - 13.00 - Rozpoczęcie finału w kategorii Witbier. - 17.00 - Ogłoszenie wyników II Podlaskiego KPD. W związku z dużą ilością piw w kategorii Witbier, zdecydowaliśmy się podzielić eliminacje na dwa etapy. W piątek (pierwszy etap) przeprowadzimy pre-eliminacje, w trakcie których chcemy odsiać piwa ewidentnie niestylowe, zainfekowane, mocno wadliwe. Takie wobec których nie będzie żadnych wątpliwości, że nie powinny trafić do finału. Piwa dobre i stylowe oraz takie, przy których będą jakiekolwiek wątpliwości i różnice zdań, automatycznie zostaną zakwalifikowane do sobotnich eliminacji właściwych. Przyczyną, dla której zdecydowaliśmy się na taki krok jest chęć możliwie najlepszej oceny piw w eliminacjach. Ilość 54 zgłoszeń jest bardzo wysoka, a sędziowie są tylko ludźmi i będzie im bardzo trudno zachować maksymalne skupienie przez tak długi czas. Czasem o zakwalifikowaniu do finału decydują niuanse. Dlatego też chcemy przed właściwymi eliminacjami odsiać przypadki łatwe i jednoznaczne w ocenie, natomiast ocenę niuansów przenieść na sobotę. W sobotę piw będzie zdecydowanie mniej, co umożliwi ich dokładniejszą ocenę. Kategorie Pilzner oraz Brett Saison z racji mniejszej liczby zgłoszeń będą sędziowane w sposób tradycyjny.
  10. Płynny syrop kandyzowany jest dosyć specyficzny ( mi osobiście kojarzy się jak połączenie nut ze słodu melanoidynowego, karmelowości i suszonych owoców) i nigdy nie trafiłem na jakikolwiek zadowalający odpowiednik w wersji stałej. Już lepsze efekty miałem z domowym syropem kandyzowanym (abstrahując od jego wad ). Oczywiście każdy do swojego piwa może wrzuć co chce, ale niech nie liczy, że uzyska taki sam efekt
  11. Nie ma problemu! Z tym, że oczywiście wcześniej będziemy musieli się umówić. Jak będziesz wysyłał zgłoszenie, daj znać, ustalimy szczegóły odbioru. PS. Tu się nie ma nad czym zastanawiać! Tu trzeba warzyć, bo czasu mało!!!
  12. Przenoś spokojnie. Nie jest to szczyt marzeń fermentacji dolniaków, ale tragedii też nie będzie O ile nie zepsujesz wcześniej burzliwej, piwo będzie ok.
  13. A wiecie, że macie zerową możliwość zweryfikowania tego co zrobił piwowar? Czy wrzucił 100 g, czy 200 g na zimno na przykład. Jaką motywację ma piwowar, żeby trzymać się ściśle wytycznych, skoro w praktyce zwykle i tak wygrają piwa dowalone chmielem?
  14. Sugerowałbym wykorzystać całość dostępnego chmielu. Im więcej, tym lepiej Tym, że w AIPA chodzi o chmiel a nie słód. Tak więc im charakter słodowy jest lżejszy, tym lepiej dla percepcji chmielu. Pilzneński oprócz nielicznych wyjątków jest lżejszy od pale ale, ciut mniej słodki i daje ciut mniej charakteru. Zwróć uwagę, że Amerykanie do AIPA używają słodu "two-row pale malt", albo "pale malt" który jest u nich najjaśniejszym i mającym najmniej charakteru z ich podstawowych. My tego słodu w PL nie mamy, ale można przyjąć, że najbliżej do niego naszemu zwykłemu pilzneńskiemu. Jak Amerykanie używają czegoś w stylu naszego słodu "pale ale", to piszą "british pale malt", albo dopisują do tego jeszcze nazwę jęczmienia (Maris Otter, Golden Promis i inne). Tak więc pilzneński będzie właściwszy w naszych warunkach dlatego, że po prostu nic jaśniejszego nie mamy
  15. Z czasem możesz pokombinować i porównać, ale na początku, jak nie wiesz, czego oczekiwać raczej rób proste zasypy. Będzie łatwiej określić, co jest odpowiedzialne za co i wtedy poprawić. Piana jak nie zepsujesz czegoś i tak powinna dobra. W końcu wśród czynników pozytywnie wpływających na nią, jednym z ważniejszych jest chmiel. Im więcej chmielu, tym lepiej dla piany, a w AIPA wszak go nie brakuje
  16. Rób jak chcesz. Jak warzysz w ciemno i nie wiesz, czego się spodziewać, to dla mnie optymalny zasyp pod AIPA to taki w miarę neutralny. Czyli na przykład 95-97 % pilzneński, 3-5 % abbey/jasny/średni/ karmelowy. Zacieranie jak nie wiesz, czego się spodziewać, to 60 min w 65 C plus trochę w 70-72 C na wszelki wypadek. Centenniel możesz dorzuć, a możesz nie dorzucać - wedle gustu. Masz przecież podobny Cascade. Dla jakości piwa nie ma to większego znaczenia. Dla smaku niewielkie. Smakować Ci będzie i jedna i druga wersja. Jak bardzo chcesz to na zimno, albo zamiast którejś porcji Cascade. Ważniejsze jest żebyś zwiększył ilość chmielu. Dopłacisz dwie dychy, ale efekt będzie dużo lepszy
  17. 1. Zamienić pale ale na pilzneński 2. Zamienić Amarillo z Cascade, tak żeby to Amarillo było na 0 min. 3. Ilości chmielu w końcówce gotowania oraz na zimno przemnożyć razy 2. 4. Nie spieprzyć fermentacji
  18. Jak wyżej - już po ptokach. Teraz obniżając dołożysz najwyżej dodatkowe problemy.
  19. Dubbel już się skończył, niestety. Nie warto trzymać, bo będzie jeszcze gorzej. Za to nadal znakomicie sprawdza się w grzańcu, z miodem i przyprawami! W ogóle długie leżakowanie piw w zdecydowanej większości jest bez sensu, bo robią się zwyczajnie gorsze. No chyba, że w beczce, z owocami, brettami itp. Przy zwykłym człowiek spodziewa się rarytasu, a dostaje zwykle utlenionego, płaskiego pustaka.
  20. O Lichtenheinerze słów kilka... Dzięki uprzejmości Marcina Chmielarza, w ostatnią sobotę miałem okazję w końcu spróbować oryginalnego przedstawiciela już prawie zanikłego, niemieckiego stylu Lichtenheiner. Podobno "Wöllnitzer Weissbier" jest ostatnim jego komercyjnym przykładem pozostającym jeszcze w ciągłej produkcji. Degustacja była dla mnie tym bardziej wartościowa, że niespełna miesiąc temu na I Podlaskim Konkursie Piw Domowych oceniane były piwa właśnie w tej kategorii. I przede wszystkim właśnie do jego uczestników oraz oceniających sędziów kieruję swoje wrażenia. Barwa żółta, piana średnia, luźna, grubopęcherzykowa, szybko zanika do całkowitego braku. Siła aromatu średnia. Pierwszy nos to kwaśna owocowość, zdecydowanie w stronę czerwonego jabłka, a nie cytryny. Dalej lekka drożdżowa fenolowość, nieco miodowej słodyczy, nieco alkoholowości. Wędzoność - tu zaskoczenie - tylko niska, w stronę suchego dymu. Smak średnio intensywny, słodowo kwaśny. Balans dobry, skłoniony w stronę kwasowości, ale z mocną słodową kontrą. Kwasowość czysta. Wędzoność znowu bardzo niska. Końcówka wytrawna. Pełnia średnia. Nieco oblepiające. Wysycenie wysokie. Goryczki brak, za to jest minimalna taninowość i ściąganie. Piwo niestety sprawia wrażenie lekko utlenionego. Co mnie zaskoczyło. - Piwo było zaskakująco treściwe. Myślałem, że pełnia będzie nieco mniejsza. - Niespodziewanie wysoka intensywność smaku słodowego, którego intensywność również oceniłbym na dochodzącą do średniej. Balans oczywiście jest, ale mimio wszystko spodziewałem się, że będzie jej mniej. Słodowość była już niestety ciężka, słodkawa, niezłożona, taka jak w starym piwie. - Tylko niska wędzoność. Myślę, że sporo piwoszy mogłoby jej nawet nie zauważyć. - Wyraźna obecność nut fenolowych, co wskazywałoby, że w fermentacji brały udział dzikie drożdże (ciekawe czy celowo). - Brak nut jogurtowych. Kwasowość jest bardzo czysta, rześka. Nie jest przy tym jakoś bardzo intesywna, powiedziałbym, że średnio intensywna. Niestety piwo przeżyło daleki transport i piłem je dwa tygodnie po terminie ważności. Z całą pewnością miało to wpływ na większość aspektów aromatu, smaku oraz pełni, a może nawet i wyglądu. W każdym bądź razie była to zdecydowanie pouczająca degustacja!
  21. Od oceny piw wprawdzie minęły już dwa tygodnie, ale dla nas konkurs jeszcze trwa. Dzisiaj chciałbym krótko podsumować piwa nadesłane na I PKPD. Belgian IPA Poziom piw w tej kategorii był ogólnie dosyć słaby. Największymi problemami piw nadesłanych w tej kategorii okazały się: - zbyt niska intensywność smaku, a szczególnie aromatu chmielowego! - obecność nieprzyjemnych, silnych, roślinnych, łodygowych, ściągających posmaków, - wysoka projekcja alkoholowości, oraz estrów, - kiepska jakość goryczki, zaleganie, ściąganie, pieczenie, - zbyt mocno wyeksponowana słodowość, a w pojedynczych przypadkach po prostu przesada z użyciem słodów karmelowych. Podsumowując, zdecydowana większość problemów związana była tradycyjnie z jakością fermentacji, albo kiepską techniką chmielenia na zimno. Od siebie dodam, że wysoki poziom alkoholowości i estrów bardzo mocno przysłania chmielowość, szczególne w aromacie. Chcąc mieć aromatyczną IPA, fermentacja musi być pod kontrolą, a także powinna być zakończona w 100% zanim wrzucimy do piwa chmiel na zimno! Tradycyjnie dziwi również umiłowanie piwowarów domowych do sypania do każdego piwa słodu karmelowego. Panowie, poważnie, po co? Lichtenheiner Poziom piw w tej kategorii był średni. Z jednej strony trafiały piwa bardzo fajne, z drugiej strony pomyłki stylowe. Największymi problemami piw nadesłanych w tej kategorii okazały się: - zakażenia, zwykle dzikie drożdże, ale były też i kiszonka, i wymiociny, - brak atrybutów stylu, czyli albo piwa nie były wędzone, albo nie były kwaśne, - z wad fermentacji niepodzielnie królował siarkowodór, który mniej lub bardziej obecny był w większości piw w tej kategorii, - obecność nieprzyjemnych posmaków garbnikowych, - zbyt wysoka pełnia piw, brak rześkości, lekkości, elegancji smaku. Nie da się ukryć, że styl był trudny i chyba wszyscy piwowarzy warzyli go po raz pierwszy w życiu właśnie na nasz konkurs. Tym bardziej cieszymy się, że sporo piw było naprawdę fajnych
  22. Dzięki za dobre słowo! Protokół konkursowy wysłany. Pełne info o konkursie i laureatach też. Zaliczenie konkursu do Pucharu PSPD już nie w naszych rękach
  23. Ostatnia transza metryczek finałowych w kategorii Belgian IPA została dzisiaj rozesłana. Jeżeli by ktoś nie dostał - proszę o kontakt.
  24. Metryczki finałowe w kategorii Lichtenheiner zostały dzisiaj rozesłane. Jeżeli by ktoś nie dostał - proszę o kontakt.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.