Gąska

Dzięki ASadam. To wpisze się na listę może nazbiera się ludzi na następne zamówienie.

Szukam grzałek, które przypasują do garnka Tadar 50L o średnicy 40cm. Ma ktoś może jakieś sprawdzone źródło? Czy te, które zamawiacie do euro kegów będą bardzo odstawać od garnka?

Witam. Robił ktoś może projekt łamanego na zawiasach FD do garnka Tadar 50L 40cm średnicy? Może jest ktoś kto mógłby wykonać takie dno?

Smoked Rye Tripel od Mata. Piana: słaba, średnio i dużo pęcherzykowa. Szybko znika z głośnym sykiem, jak to bywa w mocnych piwach. Redukuje się do delikatnej obrączki i w połowie konsumpcji znika całkowicie. Piwko troszkę się przegazowało, od ok. 3 miesięcy stało pionowo w lodówce. Barwa: Ciemny złoty, może miedziany. Mgliste (dużo osadu dostało się do szklanki). Podczas otwierania butelki poderwał się osad z dna co zwiastowało przegazowanie. Aromat: Pierwsze uderzenie jeszcze z butelki to dym przyjemny trochę jak z dogasającego ogniska. Po nalaniu do pokala okazuje się, że bukiet jest bardziej złożony i wielowymiarowy, z za dymu wyłaniają się nuty typowe dla mocnych piw belgijskich i suszone owoce. Po zapachu nie domyśliłbym się, że to żytnie piwo. Dopiero po ogrzaniu czuć alkohol. Ogólnie niespotykane bardzo ciekawe połączenie. Smak: Pierwszy łyk zatkał mnie rozgrzewającą goryczką, która do tego dzięki właściwością żyta zaległą na dość długą chwilę w gardle. Wysoka zawartość alkoholu i żytnia oleistość sprawiła, że to piwo na początku było dla mnie ciężkie w odbiorze. Później było już tylko lepiej. Minął pierwszy szok i dotarła do mnie słodowa pełnia przełamana kwaskowością. W tle coś jakby wędzone owoce, śliwka, gruszka. Chwilami po ogrzaniu posmak, który pozostawał w ustach. Dzięki tej alkoholowej goryczce i wędzoności przypominał mi dobre whisky Single Malt. Ogólnie wypiłem z przyjemnością i chętnie sięgnąłbym po nie ponownie. Dzięki Mat

Dzięki. Cieszę się, że smakowało. Szkoda, że już ostatki bo zaczęło mi smakować pod koniec

Ojtam Ojtam zaledwie półroczne. http://www.piwo.org/topic/8180-browar-angry-goose/?p=325135

Zabrałem dziś dwa piwka od Mata i zostawiłem ostatnie moje piwa, wygrzebane z piwnicy. 1 x Polskie Pale Ale (kyniekk) 2 x 'Pils Ale' (kyniekk) 1 xPils czeski (pedrobeer) 1 x Polskie Ale 15 (dżazder) 2 x Świerkowe (Undeath) 1 x Wiedeński Lager (Undeath) 2 x Koźlak wędzony (Undeath) 1 x Bitter (Undeath) 1 x "Psze bój" Weissbier 13* (udarr, Browar Domowy Partacz) 1 x Coffe Stout (Ludiwitom) 1 x English IPA (qbeer) 1 x Stout 15 BLG (qbeer) 1 x CDA - Browar M&B - (budzyn) 1x APA 12,3 Centannial+Citra (grisza) 1x APA 12,3 Centannial+Amarillo (grisza) 2x Grodziskie (Gąska)

Tylko czekać na wędzone ze Strzegomia:)

Zwykłe wężyki igielitowe używa się do chyba max 60°C nie można ich gotować!Lepsze są silikonowe, służą dłużej i można je gotować. Te igielitowe kiedy robią się takie białe, mogą "niby" uwalniać jakieś nieciekawe substancje. Sam osobiście nie zauważyłem przenikania jakiś chemicznych zapachów przez użycie takiego "mętnego" wężyka, a kilka razy używałem . Jest na tyle tani, że zmieniam dosyć często dla świętego spokoju. Planuję zakup silikonowych tylko zawsze zapominam przy zamówieniu.

Czyli wg. Ciebie Kawasaki skoro są sklepy ze sprzętem potrzebnym do uprawy konopi, to znaczy, że można sobie otworzyć plantacje trawki?

Ostatnio od aktualizacji mam problem z oznaczaniem jako przeczytane. (te niebieskie chmurki) Korzystam z wersji mobilnej. Pomaga przelogowanie się, ale to denerwuje. Taki komunikat wyskakuje [#20312,1] Nie posiadasz uprawnień do korzystania z tej funkcji. Jeśli nie jesteś zalogowany, możesz użyć poniższego formularza.

O masz zawsze myślałem, że jest na odwrót. Jesteś pewien, że masz rację?

Oj Hans, namieszałeś. gigo nie ma problemu ze swoimi krachlami, tylko odpowiedział Hajclander'owi i ma rację. W jego przypadku trzeba wymienić całe zamknięcia. Przeczytaj na spokojnie

Czytałem gdzieś, ale nie mogę teraz znaleźć, że w paczce suchych drożdży jest na tyle dużo komórek, że żeby je jeszcze namnożyć trzeba by zrobić kilka litrów startera. Podobno w 1 czy 2 litrach nie namnożą się tylko ew. rozbudzą.

Z tego co kojarzę to przerwę diacetylową przeprowadza się pod koniec fermentacji, kiedy drożdże są jeszcze aktywne.

Cześć i powodzenia!

Podoba mi się. Ogólnie bardzo fajne hobby. Niestety stać mnie tylko na jedno, więc swoje piwa muszę uwieczniać telefonem

Zajmuję się fotografią i powiem tyle że niemal identyczny efekt można osiągnąć dużo prościej, może nie będzie idealnie ale mało zabraknie efektom z filmu. Uwielbiam takie posty! Chwalisz się? To się pochwal jak uzyskać taki efekt.

Bardziej martwiłbym się o drobinki szkła.

Sterylnie? Czy aby na pewno? . Ciężko o to w domowych warunkach. Czasem pewnie wystarczy syf z powietrza. Nie da się za długo trzymać na burzliwej, bo nie od nas zależy ile ona trwa. Poza tym długie przetrzymywania w jednym fermentorze nie ma wpływu na kwaśnienie. WB-06 Dają wytrawne pszenice, następnym razem spróbuj mauribrew weiss.

U mnie czasem normalnie siedzą w fermentorze tyle czasu i używam.

Zapomnij o rurce i zostaw w spokoju...

Ja najpierw robię wir i chmieliny po paru minutach zbierają się na środku gara w postaci stożka. Zaciągam od góry stopniowo obniżając wężyk przy ściance garnka. Worek zaczyna rosnąć dopiero pod sam koniec przelewania.

Głupie tylko dlatego, że nie w temacie. Pończochę zakładamy na wylot wężyka. Ja używam dwóch, jedna w drugiej i trzymam je zaciśnięte na wężyku ręką. Przy mocno chmielonych piwach robi się z pończochy duży "worek".

Jeśli to nie kwach, apteka, czy jakieś kojarzące się ze zgnilizną zapachy, to ja bym zadał. Szczególnie kiedy jedyna alternatywa to biowin. Ciężko na odległość pomóc.