Skocz do zawartości

AG1929

Members
  • Postów

    258
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez AG1929

  1. Podepnę się pod temat.

    Gęstwę z US 05 zebrałem w czwartek 24.01 z piwa o początkowym Blg 12 i zadałem w niedzielę 27.02 rano do brzeczki o Blg 15. Temperatura brzeczki 14,5 st., a temperatura gęstwy 17,5. Gęstwy było ok. 130ml. Temperatura pomieszczenia ok. 21 st. Do teraz brak oznak fermentacji. Temperatura brzeczki ok. 18 st.

    Czy, ta dość niska temperatura gęstwy, mogła spowodować brak aktywności drożdży? Czy, jeżeli do czwartku ( dopiero wrócę z pracy ) nadal nie będzie oznak fermentacji, mogę dodać kolejną porcję gęstwy?

  2. Młóto po Weizenie czy stoucie lub jakimkolwiek innym piwie wybieram z filtratora do dużej miski w ilości 1/3 do 1/2 zasypu i pozwalam się mu wystudzić do 25 lub 27 stopni, po czym dodaję starter z drożdży piekarskich (2 łyżeczki cukru szczypta soli i trochę mąki i kostka drożdży ) dodaję od 1 do 3 kg mąki pszennej ( wolałbym żytniej, ale trudno dostać) i intensywnie wyrabiam z dodatkiem 5/6 łyżek soli (ciężka robota) , tak aby masa była tylko trochę klejąca, po czym pozwalam na dwu-krotne zwiększenie objętości i przekładam do formy wysmarowanej olejem i jeszcze ok. 1/2h do 1h rośnięcia w formie. Następnie w piecu (z termo-obiegiem) 25min. w temp. 200 st. i około 45min. 180 st. Wszystkie proporcje są na "oko" i wszystko co robię w kuchni oprócz piwa jest "niekonieczne sprecyzowane". Dodawałem do mniejszego chlebka (zawsze robię dwa, mniejszy i większy) podsmażonej cebuli wychodzi super jeśli ktoś lubi. Doświadczenia przy robieniu chlebka trzeba wypracować więc zachęcam do experymentów . I jeszcze jeden mały patent: chlebek kroję na kawałki i zamrażam. Po rozmrożeniu jest świeży :lol:

    Próbuje ten przepis. Mały problem...nie mam termoobiegu..

  3. tak tylko nie każdy ma duże spożycie że by robić 66L takiego samego piwa,niby można do każdego wiadra inne drożdże i każde inaczej nachmielić ale też czasochłonne i sajgon z przelewaniem

    czyli jedna warka prawie 63zł ,za 190 to zacieranych bym zrobił 5 albo i może 6 jest jeszcze opcja na 3 po 22-24Blg

     

    Warzę tak i tak, ale kosztów bym nie wyliczał, bo są podobne.

    na pewno nie,a jeśli tak to piwo nieporównywalne

    Na pewno tak. Warzę piwo dla siebie i z ekstraktu bardzo mi smakuje, a to najważniejsze. Co dla Ciebie jest smaczne, nie musi być smaczne dla mnie. Koszty są porównywalne, bo raz gotując 30l płynu w garze wychodzi dużo taniej niż trzy razy. Do tego dochodzą zarwane noce, bo zacieram przynajmniej kilka godzin, a z ekstraktu po 2-3 h mam koniec. A małe dzieci rano wstają ;)

  4. Czy zacieranie jest tańsze? Nie do końca. Kupując ekstrakt słodowy jasny WES w hurtowni za 129 pln mogę w jeden wieczór uwarzyć 66 litrów piwa. W garnek 30l wlewam cały ekstrakt ( około 10 litrów) i dodaje 15 litrów wody. Chmiele potrójną ilością, rozlewam do trzech fermentatorów, dodaję wodę mineralną i każde zadaję drożdżami. Koszt ok 190 pln ( 129 ekstrakt+28,5 drożdże+15 chmiel+15 woda mineralna) za 66 litrów piwa. Jedna warka 63 pln. Smak powtarzalny. Zacieranie wyjdzie ok 30 pln, ale trzy wieczory przy tym samym garnku i trzykrotne zużycie energii ( u mnie prąd ).

    Warzę tak i tak, ale kosztów bym nie wyliczał, bo są podobne.

  5. wystarczyło odpowiedzieć "tak trzeba zrobić starter"

     

    Nie, nie trzeba.

    Tyle wystarczy za odpowiedź? Ja myślę, że nie.

    Wszystko zależy od różnych czynników i nie da się na to pytanie odpowiedzieć jednym zdaniem.

    Na szczęście, ktoś był tak miły, że wszystko opisał i na wiki, i na forum i nie widzę powodu, by nie skorzystać z jego życzliwości, tylko zakładać w tym celu nowy temat.

    kolejny nie umie czytać, to nie jest temat o drożdżach! tu będą pojawiać się różne pytania!

     

    Przepraszam bardzo, każdy zrozumiał, o co chodzi w temacie. Problem w tym, czy następne pytania nie będą z gatunku tych, na które wielokrotnie odpowiadano na forum, a całość jest ładnie opracowana w wiki. Początek może to sugerować.

     

    Panowie dajcie Rolnikowi zadawać pytania w wątku który sam założył. Jeśli uważacie, że są błache poprostu nieodpowiadajcie lub zignorujcie temat.

     

    Kolega zrobił już dobry krok, wyniósł się z Ostrego Dyżuru i przeniósł do Piaskownicy.

     

    Ja doskonale rozumiem, wchodzę na forum niemal codziennie, w nadziei na poszerzenie swojej wiedzy. Tematu zignorować nie mogę, bo a nuż pojawią się jakieś ciekawe porady, spostrzeżenia i trafne uwagi, z czego warto będzie skorzystać. Wiem, że w temacie mają się pojawiać kolejne pytania, ale to pierwsze, zadane przez kolegę Rolnika było już chyba omawiane. Jestem młody stażem, ale zanim zadałem pierwsze pytanie, spędziłem na forum i na wiki długie godziny, korzystając z uprzejmości ludzi, którzy postanowili się podzielić swoją wiedzą i przede wszystkim, szanując ich czas i wysiłek włożony w tworzenie strony.

     

    To nie jest tak, że chcę być uszczypliwy, zgryźliwy, nadęty, niemiły czy Bóg wie jaki. Doskonale zdaję sobie sprawę z tego, że każdy może mieć wątpliwości i chce, by zostały one rozwiane. Sam przecież pewnie niejednokrotnie będę potrzebował pomocy.

    Chodzi o to, że na wiele pytań można uzyskać odpowiedź, przeglądając wiki lub forum. Z niecierpliwością oczekuję na kolejne tematy, żeby się czegoś dowiedzieć. Wchodzę w nowy temat, widzę, że będzie ileśtam pytań. Pierwsze z nich pada jednak o drożdże płynne i czy robić z nich starter. Przecież już nie raz odpowiedziano na ten temat i to wyczerpująco. To jakie będą kolejne pytania? O długość przetrzymywania ześrutowanego słodu? O bulkanie? O to, czy cukier czy glukoza do refermentacji?

     

    Chodzi o to, że mogę się zastosować do twojej porady i nie wchodzić więcej w temat. On sobie będzie żył, rozrośnie się np. do kilku stron, a potem ja będę chciał sobie uwarzyć np. Belgian Trippel, będę miał jakieś wątpliwości, zadam pytanie, a ktoś mi wklei link do tego tematu z pretensjami, że odpowiedź już padła. A ja będę musiał się przebijać przez kilka stron odpowiedzi na pytania, na które już niejednokrotnie odpowiadano i szukać, gdzie to właściwie jest.

     

    To oczywiście skrajny przypadek i tak nie musi być (a nawet wątpliwe, że tak będzie). Chodzi jednak o jakiś tam porządek, żeby z forum nie zrobiło się śmietnisko.

    Poza tym, czy uprzejme jest wykazywanie postawy: "nie chce mi się szukać, zadam pytanie"? Ja uważam, że nie. Doświadczonym użytkownikom może nie przeszkadzać, bo właściwie, na to pytanie zna odpowiedź cała masa forumowiczów i na pewno ktoś na nie odpowie. Czy jednak o to chodzi, żeby dział rozdął się to niewyobrażalnych rozmiarów, bo każdy zadaje pytania, bez szukania odpowiedzi we wcześniejszych tematach i w specjalnie w tym celu założonej wiki?

    Od pilnowania tego forum, to już ktoś tutaj jest. Sam zaśmiecasz temat i prowadzisz niepotrzebną dyskusje, nie dotycząca tematu...

  6. Dobry wieczór, jako że postanowiłem przyjrzeć się tematowi domowego piwowarstwa, pozwoliłem sobie dołączyć do Waszej społeczności :) , mam nadzieję że wszystkie informacje jakie tu znajdę pozwolą mi nie zadawać zbyt wielu oczywistych dla wielu z Was pytań. Póki co chciałem pozdrowić wszystkich z Warszawy.

    adam

    Tylko tych z Warszawy? ;)

  7. Podepnę sie pod temat ;) Dziś zrobiłem pierwsze swoje piwo z puchy. Mam pare pytań z góry dziękuje za odpowiedzi:

    Drożdże dodałem przy temperaturze 24 st ok ?

    Przed dodaniem drożdży blg wyszło 12 ok ?

    Fermentor bedzie sobie stał w ok 23 stopniach dobra temperatura ?

    Czy data na puszcze w moim przypadku 4.4.2014 jest datą ostateczną również do spożycia piwa ?

    Kiedy pojawi sie pierwsze bulkanie ? Narazie cisza :)

     

    Pozdrawiam Jomal

    -ok

    -ok

    -postaraj się o temperaturę 15-20, ale tragedii nie będzie

    -nie

    -bulkaniem się nie przejmuj- obserwuj , czy pojawi się piana

    Będzie ok...

  8. Dzisiaj rozmawiałem telefonicznie i dowiedziałem się, że czasem pan ten jeździ do Trójmiasta i może przy okazji, podrzucić słód w okolice Obwodnicy...W Gdańsku ponoć już się słodu nie kupi..

    Z tego co pamiętam pilzneński jest konfekcjonowany w workach 40 lub 50kg, ale to mogło się zmienić.

    Można dogadać każdą ilość. Nawet niewielką.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.