Skocz do zawartości

MiR88

Members
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MiR88

  1. Chciałem napisać może komuś się przyda. Robiłem już kilka warek z chmieleniem na zimno i najlepszym patentem jak dla mnie jest. Nakładam na koniec wężyka, którym będę przelewał piwo do butelek, mały lejek, na lejek zakładam jałową gazę i ani jednego paproszka w butelkach oraz zero problemy z zatykaniem się podczas przelewania. Dla jasności lejek z gazą jest w piwie a z drugiej strony wężyka zaworek grawitacyjny i do butelek. Mam nadzieje ,że komuś się może przydać ja z tego patentu jestem bardzo zadowolony. Pozdrawiam.
  2. Dzięki wszystkim jeszcze raz. Poczekam jeszcze kilka dni zrobię pomiary BLG i jak nie będzie spadać to normalna ilość cukru i do butelek.
  3. Dr2, Gawon i Undeath wielkie dzięki za pomoc. Zacieranie 55 stopni 10 minut, potem 62 i 72 po 30 minut i po negatywnej próbie jodowej do 76. Tak jak mówię co do BLG pewności nie mam czy dobrze zmierzyłem (promile we krwi)mogło mieć równie dobrze około 19 blg. Zasypu było około 7kg. A druga sprawa mam w domu kilka balingomierzy i każdy pokazuje co innego mimo że w wodzie jest zero. Poczekam jeszcze z ze 4 dni dla spokoju i będę butelkował. Jedno dziwne co do tego CO2 to ,że w tym samym czasie robiłem z ekstraktu WES też warkę stoją obok siebie i tamta nie gazuje. Ta sama ilość chmielu i w tej z ekstraktem wszystko na dnie a z zacieraniem na powierzchni ale to pewnie zbieg okoliczności. Dzięki za pomoc i pozdrawiam wszystkich. PS. Undeath piwko nie jest mocno gazowane jest właśnie lekko musujące ale to wystarczy żeby się uwalniało i bulka co minutę przez rurkę. Wiem ,że to wcale nie znaczy ,że fermentuje no ale wolałem dopytać. Pozdrawiam.
  4. Witam serdecznie. Robię właśnie kolejną warkę (9ta) coś ala AIPA z zacieraniem . Ekstrakt chyba 17 BLG ( nie wiem na pewno ponieważ pomiar był wykonany już późnym wieczorem a ,że warzyłem z kolegą to do warzenia raczyliśmy się alkoholowymi trunkami typu Piwo) burzliwa 7 dni przestało bulkać więc przelałem na cichą ekstrakt około 6,5 Blg więc pomyślałem, że ok. Dodałem 60 gram chmielu cichą. Piwo zaczęło z powrotem "bulkać" i tak sobie "bulka" już 7 dzień. Dzisiaj nie dawało mi to już spokoju pobrałem próbkę BLG spadło może góra o 0,5. Na wierzchu gruba warstwa chmielu. Piwo w smaku bardzo dobre chciałem coś mocno chmielowego coś w deseń Rowing Jack i się można powiedzieć udało. Ale piwo jakby trochę nagazowane. Zamieszałem delikatnie tą warstwę chmielu i ładnie teraz opadła na dno. Mam pytanie czy piwo nadal fermentuje czy jakimś cudem piwo się nagazowało. Wiem, że może to głupie ale pomyślałem ,że może przez tą grubą warstwę chmielu piwo się nagazowało ?? Nie wiem co teraz robić teoretycznie powinienem teraz butelkować ale co z refermentacją skoro już piwo jakby lekko gazowane. Z góry bardzo dziękuję za pomoc. I pozdrawiam.
  5. Wiesz co nie porównywałem. Ale mogę zrobić taki myk następnym razem. Zamówie z Browamatora taki zestaw i to samo to ześrutowania będzie to może jakiś test co się może komuś przydać. Jedno co zauważyłem to filtrator typu "fałszywe dno" na ześrutowanym przez Browamatora filtrował idealnie natomiast po moim śrutowaniu się zatkał. Ale zaznaczam ,że w obu przypadkach nie wiedziałem o tzw. Podbiciu czyli nalanie wody przed filtacją i tego nie zrobiłem. W niedziele bede warzył i śrutowal wiec sprawdze jak z podbiciem wyjdzie.
  6. + 18 L Belgijski ALE + 15 L "ala Grodziskie" + 20 L Porter Razem 38.674 l
  7. Przepraszam Panowie za zamieszanie z Tematami faktycznie zrobiłem niezły bajzel. Co do śrutownika Brewferm. To jak narazie ześrutowałem nim 3 słody na 3 warki. Wszystko kwestia ustawienia. Zauważyłem też, że dobrze jest płynnie śrutować nie robić przerw. W momencie gdy mamy zastój lubią w tym czasie przeleciec całe ziarna. Gdy płynnie pracujemy kręcąc wajchą jest ok. Wiadomo, że nie jest to laserowa precyzja i w moim przypadku na ustawieniu by śrutował mniej wiecej na tak ziarenko na 3 części bądz 2. W rzeczywisctości jakis procent ziarenek jest w całości niewielki powiedzmy 5 % i około może 10% mączki. Chodzi bardzo przyjemnie bez wiekszego oporu. Ześrutowanie na warke 20 litrową słodu to czysta przyjemnośc. Tyle narazie mogę o nim napisać.
  8. Tak czytam o tej dezynfekcji Kretam i innymi patentami sam używam ACE żeby infekcji nie było. Nie okaże sie z czasem ,że te nasze super piwa robione domowymi sposobami by nie pijać chemii z koncerniaków wyjdzie,że są dużo większą trucizna przez te wszystkie chemie którymi dezynfekjujemy sprzęt ??
  9. Tak tez zrobie. W smaku jest naprawde bombka i nic sie tam wiecej nie dzieje. Nie wygląda to tak jak oglądałem fotki w internecie z infekcjami. Dzisiaj jestem w pracy ale jutro jak wróce zrobie zdjęcie w dzien to ocenicie. Może sie jeszcze wyjdzie ,że jestem panikarzem i sa to po prostu drożdze albo chmieliny (-: . Pozdrawiam i dzięki za odzew.
  10. No to Lipa. Oby to się za szybko nie powtórzyło.
  11. Jednak chyba nie infekcja. W świetle dziennym wogóle tego nie wiedać tylko mocno świecąc latarką no nic wyjdzie w praniu minęło 3 dni od zauważenia tego i smak super i zapach tez. Podejrzewam,że moze miec to związej z tym ,że brzeczka była słabo przefiltrowana ale zobaczymy. A kwestia filtrowania przez jakis sitko podczas zlewania na cichą jest taka możliwość czy raczej nie stosuje się takiego zabiegu ??
  12. Zbliza mi sie czas przelania portera na "cicha" ze wzgledu na to, ze przez miesszanie podczas filtracji gdyz nie zrobilem podbicia sporo maczki przeszlo do brzeczki. Tutaj moje pytanie czy poza dekantacja mozna przefiltrowac przez jakies sitko piwo podczas przelewania nia cicha ?? PS. Wczoraj sie troche przerazilem chcialem sprawdzic blg przeed zlaniem na cicha a, ze w pokoju ma ciemnawo swiecilem sobie lampka ledowa "czolowka" I zauwazylem na piwku taki lekki korzuszek cos jak kiedys ktos pisal na herbacie, ale taki ledwo widoczny I poszarpany. W swietle dziennym praktycznie nie widoczny. Wie ktos co to moze byc ?? Gdzies czytalem ze na ciemnych piwach czasem sie to pojawia. Piwo w smaku rewelacja chyba najlepiej mi smakuje z trzech warek jakie zrobilem juz w tej fazie. Chcialem zrobic zdjecie ale nie wychodzi to na fotca za bardzo. Wiem, mam lekka paranoje z infekcjami ale to dlatego, ze to poczatki, Pozdrawiam wszystklich I wielkie dzieki za kazda pomoc.
  13. A powiedz ten oplot to jak bede miał tak z 10 - 15 procent mączki nie zatka się ?? Bo dno to jeszcze pomieszam a z oplotem to juz chyba po zamiatane. I z oplotem tez sie stosuje jakis taki myk, że wlewa sie najpierw wode czy po prostu brzeczke bezpośrednio do pojemnika ?
  14. dovierny jestem na pólmetku. Nie wiedzialem jakim wiertłem to jeszcze jeden ten trójkącik co tworzą dziurki już oryginalne wieciłem 1mm i drugi 1.5mm i tak na zmiane połowa zrobione. Mam jeszcze jeden taki to jak mi ten pęknie to zaatakuje ten drugi i zrobie tak jak Ty z mniejsza ilością. Jak to skończe to wysle fotke zobaczych jaka masakra ciekawe czy nie strzeli (-: dam znac. Do niedzieli chce to zrobić bede warzyła ALEa to przetestuje.
  15. To za duzo tych dziurek tez nie dobrze ?? Ja sie wziałem za wiercenie to powiem ze na jednym cm2 mam chyba z 10 dziurek ?? Czyżbym znów przegiął ale w drugą strone ??
  16. Dobra. "Always look on the bright side of life" jak to mawial Monty Python.Zabrałem się za wiercenie, zakupiłem dwa konkretne wiertła jedno 1mm i drugie 1,5 mm. I dopiero po zakupie okazało się że można na 2 cm kwadrawowych wywiercić wiecej dziurek niż w całym filtratorze browamatora. Proszę o jedną rade czy lepiej 3000 dziurek 1mm[kwadratowy] czy 1500 dziurek 1,5mm[kwadratowy]. Dzieki za pomoc.
  17. Ok nawierce ile sie da 1.5 mm wiertlem. Musze sie jeszcze pobawic tym Srutownikiem I ustawieniami niby nic skomplikowanego a jednak... Naprawde bardzo wszystkim dziekuje za pomoc.
  18. No to na moje oko tez bede mial z 5 litrów osadu po mieszaniu tego młóta albo i lepiej (-: . Ale myśle ze uda mi sie troche odessać podczas przelewania na cichą. Dla mnie moze byc mętne byle sie nie zepsuło. Nic przed następnym warzeniem nawierce ile sie da jeszcze tam dziurek faktycznie miejsca tam na dziurki jest jeszcze bardzo dużo przynajmniej z 6 razy tyle można wywiercić niż jest oryginalnie no i oczywiście naleje wstępnie wody. Wtedy co sie stanie z tą mączką (osadem) ?? Też to przejdzie do gara czy powinno zostać w złożu filtracyjnym albo w reduktorze osadów ?? A gdyby te dziurki zrobić troszke wieksze np 2mm ?? Czy to już przegięcie.
  19. dovierny pojęcia nie miałem, że tak sie robi (-: pusty filtrator i wlewałem brzeczkę do filtratora. Wielkie dzieki wszystkim za pomoc. Przed czwartą warką dowierce dziurek i naleje wody pewnie bedzie duzo lepiej. A w przyszłości musze zrobić filtrator z oplotu albo rurkowy. Jeszcze raz dzięki i pozdrawiam
  20. WItam serdecznie. Wczoraj warzyłem moją trzecią warke Portera. Pierwszą warkę zesutowałem na ręcznym śrutowniku Browamatora na prawię mąke ( nie wiedziałem jak to ma wyglądać) i jak łatwo się domyślić zrobiła się warstwa na filtratorze tekiego kleju, że musiałem odciągnąc piwo z góry bo nie było innej możliwości. Filtrator posiadam zwykły wkładany do wiadra plastikowy z otworami na dole. Kolejną warkę kupiłem ześrutowaną by zobaczyć jaka powinna być grubość mielenia. Wczoraj śrutowałem Portera i tutaj moje PIerwsze pytanie: 1.Ustawiłem grubość mniej wiecej taką jakią dostałem w zestawie surowców z Browamatora. Ogólnie wporządku ale mimo ,iż grubość była odpowiednia to i tak nadal jakaś cześć jest ześrutowana na mąkę powiedzmy 10% całości. Czy to jest prawidłowy objaw czy coś mam źle ustwione, ewentualnie jakaś wada śrutownika. Podczas filtracji na początku też miąłem problem ale mieszająć złożem zeszła jakoś ta mączka i potem już ładnie można było wysładzać. 2. Drugie moje pytanie to czy jeżeli bym zrobił filtrator z oplotu to też mi się tak zatka od takiej ilości "mączki" czy raczej nie powinno na oplocie się coś takiego stać. Ogromne dzieki za pomoc z góry i pozdrawiam wszystkich Piwowarów.
  21. Z tą fizyką to możesz mieć racje. Fakt jest faktem ,że w mieszkaniu znacznie cieplej. Zimniej na dworze się zrobiło i spacery do kotłowni częstsze a co za tym idzie temperatura wyższa pewnie gdzieś o 3 stopnie to raz. A dwa zmieniłem miejsce gdzie fermentator stał z sypialni dziecka (-: dobrze mu się śpi przy "bulkaniu" do pokoju gdzie jest znacznie cieplej bo tam chciałem przelewać. Powiem Ci Undeath ,że to na 99% będzie to. Jeszcze raz dzięki.
  22. Mam jeszcze takie pytanko. Jeżenie okazało by się niestety ,że to dzikie drożdże (odpukać w nie malowane) to po jakim czasie będzie to można wyczuć ?? To będzie po prostu Kwas ?? Jak dotąd mija mi drugi dzień "ponownej fermentacji" i pachnie super.
  23. Dzięki za pomoc. W niedziele warze Portera zobaczymy jak mi za trzecim razem pójdzie. Powiem za pierwszym był HardCore za drugim już lepiej. Najgorsze to sterylizowanie i mycie nadal się z tym motam. Czy potem to suszyć czy można wytrzeć koszmar. Jakby nie ta sterylizacja to warzenie piwka byłoby czystą przyjemnością ale jak wiadomo nigdy nie można mieć wszystkiego.
  24. Tak napisane fermentacja ok. 5 dni i butelkowanie. (-: Powiem tak zapach jest super pachnie po prostu młodym piwkiem. Smak mocno goryczkowy. Czytałem wcześniej na forach ,że w przepisie jest za dużo chmielu dodane do zestawu wiec dałem 10 gram mniej ale i tak czuć mocna goryczkę. Dla Mnie OK. Mam nadzieje tylko, że mi tam jakieś dzikie teraz fermentacji nie rozpoczęły. Dzięki za pomoc. Dovierny a jakie inne drożdże piwowarskie w proszku być polecał ??
  25. Witam serdecznie. Chcialem zapytac o taka rzecz. Wlasnie robie swoja druga warke w zyciu padlo na Grodziskie z Browamatora. W instrukcji napisali , ze po 5 dniach zlac do butelek. Faktycznie 2 dni bulgotalo jak szalone ale po 2 dniach cisza zamieszalem kilka razy fermentatorem ale nadal kolejne dni byla cisza.. Chcialem zlac po tych 5 dniach na Cicha. Zmierzylem BLG zeszlo z 8 na 3,5 troche slabo wiec stwierdzilem, ze troche zamieszam fermentatorem I zobacze czy spadnie cos jeszcze BLG po 2 dniach. Co dziwne piwo po paru godzinach zaczelo bulgotac jak na poczatku czyli jak szalone. Czy to normalne zjawisko czy jest ryzyko, ze wdala sie jakas infekcja ?? (Balingometr do testy oczywiscie zdezynfekowany) Za pomoc wielkie dzieki I pozdrawiam serdecznie. PS. Teraz tez tak mysle ze temperatura mogla sie w domu tez podniesc o jakies 2 stopnie czyli tak okolo 22 wczesniej bylo moze okola 20. Drozdze sawbrew s-33
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.