Skocz do zawartości

Krzyko

Members
  • Postów

    356
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Krzyko

  1. Dość mocno postanowiłem, że nie będe tykał rozlanego piwka przed miesiącem od daty rozlewu... mam nadzieję że dam radę w tym postanowieniu. Witaj! Twardziel jesteś. Jak pomyślałem, że miałbym tak czekać, to zaraz idę do piwniczki... Pozdrawiam!
  2. Pozdrawiam i życzę powodzenia Ja też dopiero startuję, mam za sobą pierwszą warkę z puchy i wiem jakie strzeliłem babole. Liczę na to, że następna będzie lepsza. Bawmy się więc!
  3. Krzyko

    Witam

    Moją pierwszą próbą był brewkit - Coopers Lager. Jak wspomniałem nie wyszło to najlepiej - staram się być obiektywny. Zresztą nie oczekiwałem rewelacji z puszki... Na pocieszenie mam fakt, że lubię piwa o zdecydowanym smaku, więc mam namiastkę czegoś takiego Do sirvantesa: jeśli chodzi o dawne czasy, o których pisałem w powitalnym poście, to pochodzę z Dolnego Śląska, konkretnie z Bogatyni. Obecnie mieszkam na Wybrzeżu. Pozdrawiam
  4. Krzyko

    Początki

    Dziękuję nachteil. Teraz chyba jestem w domu. A swoją drogą skorzystam chyba z Twoich sugestii - najpierw spróbuję co się da wycisnąć z brewkita, nabiorę doświadczenia, pewności siebie, a potem może tym bardziej będę doceniał to co uzyskam z zacierania. Mam nadzieję... Pozdro
  5. Krzyko

    Witam

    Dzięki za ciepłe słowa Jeszcze raz pozdrówka!
  6. Krzyko

    Początki

    Dzikuję serdecznie wszystkim udzielającym odpowiedzi nowicjuszowi Nie chciałbym wyjść na ignoranta, który nie słucha dobrych rad, ale mam jeszcze pytanie dotyczące brewkitów do bzium1986: druga puszka ekstraktu zamiast nachmielownego ekstraktu, czy jedno i drugie?
  7. Krzyko

    Początki

    Wow, zaskoczyłeś mnie jacer Czyli radzisz od razu na głęboką wodę? Odpuścić sobie te brewkity, dobrze rozumiem?
  8. Krzyko

    Witam

    Piwo lubię od zawsze. W dawnych, dawnych czasach, za PRL-u miałem szczęście mieszkać na pograniczu i bez paszportu przekraczać granicę z NRD i Czechosłowacją. A więc wtedy, gdy w polskich sklepach i pijalniach piwa można było co najwyżej nabyć wodnistą berbeluchę, ja piłem piwo u sąsiadów. Teraz jest inny świat - na krajowym rynku każdy znajdzie coś dla siebie. Jednak postanowiłem sam warzyć piwo. Nie dlatego, że czegoś mi brakuje, ale z czystej ciekawości... Na razie mam pierwszą, nieśmiałą próbę za sobą. Cóż, efekt nie zachwyca Ale nie załamuję się. Mam nadzieję znaleźć na tym portalu pomoc w kolejnych próbach. Tymczasem pozdrawiam wszystkich miłośników piwa
  9. Krzyko

    Początki

    Witam, jestem początkującym “piwowarem” domowym. Jako pierwsze zrobiłem piwko z brewkita Coopers Lager. Wszystko wykonane wg przepisu, piwo leżakuje już prawie 6 tygodni i... daje się pić. Myślę jednak, że mogłoby być lepsze. Po pierwsze ma wyraźny drożdżowo-bimbrowy smak, a po drugie nędzną pianę. Co można zrobić, żeby jakość tego produktu polepszyć? Słyszałem, że smak poprawia zastosowanie ekstraktu słodowego zamiast cukru. Czy to jest skuteczny sposób? A może są inne? Co zrobić, żeby uzyskać trwalszą pianę? Chciałbym dalej bawić się w warzenie piwa, ale marzy mi się, żeby było coraz lepsze Dziękuję za odpowiedź. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.