-
Postów
175 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez Winger
-
-
-
Dzięki za chęć pomocy, troche za daleko.
-
Hej,
Nikt z Krakowa nie odpisał w wątku pomocy, więc pozwolę sobie utworzyć osobny wątek.
Usilnie potrzebuję śrutownika jutro, słody przyszły mi nieśrutowane a warzenie z gośćmi planowane od dawna. Użyczy ktoś z Krakowa lub najbliższych okolic? Mogę podjechać jutro rano (lub dziś wieczorem), najpóźniej w poniedziałek oddam. Mam ok. 10 kg do ześrutowania.
-
Bry,
Potrzebuję awaryjnie użyczyć śrutownika, w Krakowie lub najbliższch okolicach. Jutro wieczorem warzę, a dzisiaj doszła przesyłka ze sklepu i zapomnieli ześrutować. Po śrutownik mogę podjechać jutro rano (ew. dziś wieczorem), odwiozę w poniedziałek. Będę dźwięcznie wdzięczny. Pomoże ktoś?
-
Dzięki, za późno już, poszło do gara, co z tego będzie - zobaczymy. Musiałem coś uwarzyć, bo robienie tylko jednej warki w danym czasie jest dla mnie stratą czasu.
-
Bry,
Mam resztki do wykorzystania na czwartą dzisiejszą warkę, wpadłem na poniższy pomysł, będzie coś z tego pijalnego?
Decyzję musze podjąć w ciągu godziny.
Monachijski I - 5 kg
Pilzneński - 1 kg
Caramunich II - 0,3 kg
Caraaroma - 0,2 kg
Caraamber - 0,1 kg
Słodów bazowych mam tyle co powyżej (Monachijski i Pilzneński), innych dodatkowych dość spory wybór, te trzy mi wpadły do głowy do spróbowania.
Chmielenie myślę tak:
Hallerhau Tradition - 35g na 60min
Saaz - 30g na 15 min
Innych chmieli wszelakiej maści też mam pod ręką, powyższe to chybił trafił.
I zastanawiam się na drożdżami, mam Nottinghamy i US-05 - skłaniam się ku tym ostatnim.
Wszelkie sugestie mile widziane, nie wiem, czy jakichś płatków jeszcze nie dodam (jęczmiennych 0,3).
-
Bry,
Jak wiadomo, unikamy śrutowania słodu w pomieszczeniach, gdzie będziemy pracować z piwem po chmieleniu. Wiąże się to ze sporą ilością niechcianych 'gości' wypuszczanych w powietrze przy śrutowaniu, co wydatnie zwiększa ryzyko infekcji.
Zauważyłem, niestety, że przy wsypywaniu słodów do wody na początku zacierania występuje dość intensywne pylenie, obawiam się że może to mieć podobne konsekwencje co w/w śrutowanie. Zacieranie przebiega u mnie w tym samym pomieszczeniu co późniejsze chłodzenie i przelewanie do fermentorów.
Moje obawy są uzasadnione, czy przeginam? Jak sobie z tym radzić? Jedyne co mi przychodzi do głowy to taszczenie rozgrzanego gara z wodą do osobnego pomieszczenia, dokonanie tam zasypu i ponowne taszczenie jeszcze cięższego gara z powrotem na taboret do warzelni.
-
Mi ostatnio to chodzi ciągle po głowie. Nawet jeśli komuś muzyka nie podejdzie - chociaż moim zdaniem jest niesamowita - to warto obejrzeć choćby dla teledysku, który powstał na Śląsku.
[media]
[/media] -
Nie za dużo chcecie? :-)
Zestawy są raczej dedykowane początkującym, nie mającym jeszcze obycia z doborem składników na własną rękę. Takie osoby raczej powinny zostać przy sugerowanych standardowych wybiciach, żeby się oswoić z procesem, bo kombinując ze zmianami łatwo popełnić jakiś błąd na starcie piwowarskiej przygody.
Jak już ma się te kilka warek na koncie, to zmiana wybicia powinna być kwestią zajrzenia do przepisu i przeskalowania na własną rękę (tudzież narzędziem takim jak np. Beersmith, chociaż i Excel się nada) a następnie zakupu odpowiedniej ilości składników (najlepiej na kilka planowanych warek za jednym zamachem).
EDIT: Uwierzcie, satysfakcja z procesu jest o wiele większa kiedy ma się magazynek i dobiera z niego surowce, niż przy korzystaniu z "gotowców" kiedy warzy się z przygotowanych przez kogoś składników :-)
Ale niech się Dorota wypowie, powyższe to tylko moja prywatna opinia, a wątek nie jest mój.
-
Nawet jak Ci drożdże nie wystartują?
Szczerze, to mi się jeszcze nie przytrafiło.
Ale gdybym miał poważne obawy, zerknąłbym z latarką na bok, jak jest piana to widać to bez potrzeby otwierania fermentora.
Gdyby to nie zadziałało, wyciągnąłbym na chwilę rurkę i spojrzał przez otwór, bez otwierania pokrywy.
Jeśli jest piana - znaczy że dzieje się dobro, i zostawiam. Oczywiście, pod kontrolą jest zawsze temperatura względem tej akceptowanej przez użyty szczep drożdży.
Gdybym nie dostrzegł żadnych oznak fermentacji po upływie 48 godzin, zadałbym awaryjnie nową porcję uwodnionych drożdży suchych, po czym napowietrzył mieszając fermentorem, przy czym czas uchylenia pokrywy byłby absolutnie minimalny - kilkanaście sekund, nie dłużej.
-
Ja mam świętą zasadę, przez minimum tydzień od zadania drożdży nie otwieram fermentora i w żadnym wypadku nie dotykam piwa.
-
130 zł za garnek od osoby prywatnej? Gdzie nie wiadomo w jakim stanie ten garnek jest, czy jakichś odprysków nie ma ani wad?
Nówka kosztuje na Allegro mniej, przykładowo tu:
http://allegro.pl/show_item.php?item=3692166921
Ja mój od nich brałem i jestem zadowolony.
-
Ty to nie wszyscy
Zgadza się, dlatego wyraźnie napisałem, że 'swoje trzy grosze'. Faktycznie, jak ktoś ma mieszadło automatyczne i chodzi między warzelnią a domem, to mogło by sie przydać takiej osobie.
-
O, Chloraminem potraktowałem ściany/sufit/podłoge przed malowaniem w piwnicy, nie wiedziałem że nadaje się do dezynfekcji sprzętu przy warzeniu. Jak to się ma w porównaniu z ClO2?
-
Wtrącę swoje trzy grosze - nie widzę po co miałbym płacić prawie dwa razy więcej za funkcję, dla której nie widzę żadnego praktycznego zastosowania w piwowarstwie domowym (jak warzę, to jestem przy garnku cały czas, nie oddalam się na odległość która wymagała by użycia bezprzewodowego termometru).
EDIT: to mój neutralny komentarz do postu 222, proszę nie doszukiwać się nie wiadomo czego :-)
-
Domyślnie jest 72%, trochę zmniejszyłem i po kolejnych kilku warkach wypracuję rzeczywistą wartość. Po prostu jeszcze BS2 nie używałem, mimo że licencję mam od roku. Jakoś nie było czasu :-)
-
No i wszystko jasne :-) Dodałem parę innych receptur z wiki i wszystko wygląda OK.
-
Zgłosiłem Tomkowi. Jak zmieniłem recepturę (5 kg Pale Ale, po 36g chmieli na 24l nastawnej) to wszystko oprócz koloru jest w widełkach.
-
Mówię o tym: http://www.wiki.piwo.org/Pale_Ale_-_receptura_testowa
Zaraz wklepię ze dwie inne i zobaczę jak porównanie ze stylami wyjdzie. Jak wrzucę kilka receptur z wiki to je gdzieś udostępnie, myślę że mogą się przydać.
-
Włączyłem wszystkie istniejące style i przy 8kg Pale Ale na 24-litrową warkę pokazuje mi jak w screenie poniżej. Zmodyfikowałem Pale Ale podnosząc wartość EBC do średniej (z 5.5. na 6.5).
Co jest nie tak? Receptura testowa podaje 4 kg Pale Ale na 12 litrów piwa i po 30 gr Marynki i Lubelskiego. Podwoiłem te ilości, nic się w widełkach nie mieści.
Domyślam się, że problem może być częściowo w recepturze na wiki (powinno być podane 20l nastawnej a nie 12), ale kwestii koloru i goryczki to nie zmienia.
-
Czy są gdzieś wystawione receptury na podstawie wpisów z wiki? Pomogłoby to opanować dodawanie własnych receptur, bo męczę się żeby dodać testową recepturę Pale Ale i nie mam pojęcia czy zrobiłem to dobrze (przy okazji, ile Pale Ale powinno mieć IBU?)
-
Witamy :-)
-
Ależ sprecyzowany, spórz na sekcję "Informacje o recepturze" i linię "Brzeczka nastawna w litrach". Czarno na białym 30 litrów, mało tego, na liście receptur jest podana wersja tego przepisu dla 20l. Po prostu nie doczytałeś, warto zwracać uwagę na każdy szczegół w przepisie i wszystko czytać uważnie po kilka razy jak się zaczyna przygodę z piwowarstwem.
Tak czy inaczej, źle nie jest, dodasz 3 litry i będziesz miał te piwo, tylko o połowę więcej niż planowałeś :-) Pomyłka raczej na plus niż na minus.
-
6 kg jest w wersji przepisu na 30l brzeczki. To, w połączeniu z faktem zacierania praktycznie mąki, tłumaczy Twoje 17 Blg. Dolej wody, tak jak Marcrac napisał.
Ja jutro będę warzył wg tej samej receptury, ale w wersji na 20l. Słody śrutowane standardowo.
Kraków - śrutownik na gwałt potrzebny!
w Wsparcie piwowarskie
Opublikowano
Znalazł się wybawca, wątek można zamknąć / usunąć!