Skocz do zawartości

copytko

Members
  • Postów

    69
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

1 033 wyświetleń profilu

Osiągnięcia copytko

  1. Może odkopuję temat po pół roku, ale kiedyś zacząłem pisać oprogramowanie do swojego serownika bazowanego na ArdBir, ale nie za bardzo znam się na elektronice żeby to złożyć. Dołożyłem komunikację z serwerem, więc dochodzi moduł wifi. SKoro Cię jara bardziej składanie sterowników, to może chciałbyś pomóc w czymś takim?
  2. Cześć, wsypując słód do gara zauważyłem kilka ziarenek z czerwonymi kropkami - od razu pomyślałem o Fusarium. Mieliście kiedyś takie zjawisko? Zastanawiam się, czy zacier nie jest do wywalenia a tym momencie. Słód zamawiałem śrutowany, lecz znaleziska są w formie ziaren, więc były zbyt małe, żeby się ześrutować. Znaleziska wyglądały podobnie do ziarna najbardziej z prawej. Proszę o jakiś komentarz, bo nie wiem, czy zacierać dalej.
  3. jokatorun, znając naszą pocztę wiele z tych piw by nie zostało. Ja w takim razie czekam na paczkę z grzałkami jako na spóźnionego Mikołaja.
  4. Żeby nie wstrzymywać zamówienia - wysłałem potwierdzenie mailem, ale potwierdzam i tutaj.
  5. Przy sporej ilości potwierdzonych zamówień jaki jest plan dalej? Kiedy mniej więcej można się spodziewać, że grzałki będą już gotowe?
  6. Dobra, dopisałem się do listy i też potwierdzam zamówienie.
  7. Dzięki za odpowiedzi. Rysunki widziałem, bardziej chodziło mi o "user experience" płynący z użytkowania takich grzałek. Pod garem będę miał zamontowany sterownik i pompę, więc i tak będę musiał dorobić odpowiednie nóżki, coby się wszystko zmieściło, dlatego myślałem o zamontowaniu grzałek na spodzie (podpatrzone z anglojęzycznych forów), ale faktycznie, można tam w sumie jakąś puszkę wrzucić i się nie przejmować. Te grzałki do modelowania, które widziałem, to też z firmy Gwarant są, tylko, że oni te wyginane robią maksymalnie 2 kW, co mi nijak do koncepcji nie pasuje.
  8. Ja się właśnie zastanawiam, czy nie wziąć 2, czy kupić te do modelowania i samemu sobie ułożyć jak bym chciał. Dlatego też zadałem pytania powyżej do użytkowników grzałek, ale na razie nikt się nie kwapił z odpowiedzią.
  9. Mógłby ktoś napisać jaka jest średnica elementu grzejnego w grzałkach od kolegi Sprawka? Wiadomo kiedy będzie kolejne zamówienie składane? Wziąłbym ze 2. I jeszcze jedna sprawa: nikomu nie przeszkadza, że podłączenia wychodzą na bok gara, a nie na spód? Nie ma problemów z opatulaniem gara?
  10. copytko

    pompa do piwa

    Ma ktoś może doświadczenie z pompą TL-B08H? Zastanawiam się nad jej zakupem. Droga nie jest, food grade podobno też ma, zasilanie 12V i jeszcze podnosi słup wody do 6 m. Nie chcę kupować czegoś, co jest wielkie i ciężkie, bo mi się pod garem nie zmieści.
  11. Mnie ciekawi jak się nazywają po polsku te wyloty na spodzie gara, którymi zasysana i wypompowywana jest brzeczka. Po angielsku widziałem je oznaczone jako "skin fittings". Poniżej zdjęcie dla zobrazowania.
  12. Zamiast skupiać się na tak ironicznej ripoście, powinieneś raczej zgłębić czeluście tego forum. Tematów traktujących o zaletach i wadach fermentacji z rurką jest bez liku, wystarczy trochę poszperać. Moja krótka odpowiedź miała na celu skłonienie Cię do takich właśnie poszukiwań. Nie ze złośliwości, tylko i wyłącznie z przekonania, że szukając w wielu tematach, nauczysz się o wiele więcej niż z jednej krótkiej wypowiedzi. Poszukiwania poczyniłem zawczasu - kiedyś już czytałem o bulbulkach i część z tych informacji jest wiarygodna, a część można pomiędzy mity włożyć. Fizycznie pewna część CO2 się rozpuści. W momencie kiedy nie będzie rurki i wieko będzie zamknięte, to najpierw piwo się nagazuje, a potem wywali przykrywkę. Dlatego też uważam rurkę za bardzo pożyteczne narzędzie.
  13. Bo nie nasyci się mocniej, jeśli zamkniesz fermentor szczelnie wiekiem bez otworu, to gwarantuję Ci, że drożdże sobie same wiadro otworzą . Natomiast jeśli zamkniesz wiekiem z otworem zapchanym np. zdezynfekowaną gazą to produkowany przez drożdże gaz i tak będzie uchodził z wiadra. Czasami prowadzę fermentację z rurką, czasami bez. Fermentacja bez rurki na pewno ma taką zaletę, że można stawiać wiadra na sobie i zajmują one mniej miejsca. Dokładnie, chodziło mi o to, że gdzieś to wytworzone CO2 sobie pójdzie. Brzeczka ma stałą rozpuszczalność tego gazu w danej temperaturze, a reszta gdzieś sobie musi ulecieć. udarr, niestety mam możliwość albo rozlać je teraz, albo za 2 tygodnie. Dlatego też wolę teraz i dam po prostu mniej cukru do refermentacji.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.