Skocz do zawartości

Kazimierz_W

Members
  • Postów

    106
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Odpowiedzi opublikowane przez Kazimierz_W

  1. W angielskiej nomenklaturze spotkałem się, że mocne piwo o przyprawowym charakterze, ale bez dodatku przypraw to Christmas (X-mass) Ale. Natomiast mocne piwo z przyprawami to Winter Warmer. Poniżej przedstawiam moje potyczki z oboma stylami. 

    X-mass Ale

    Przyprawowe, ale bez przypraw. Przepis z BYO.
    Zasyp: Maris Otter Pale Ale 4,8kg, Monachijski 0,5kg, Special B 0,2kg, Cara Blond 0,4kg, Caramunich 0,2kg. Zacieranie w 16l w temp. 66°C. Filtrowanie jak z bajki +13l wody.
    Gotowanie 80min, chmielenie: 30min Perle 45g, mech irlandzki 10 min, 0min Hallertauer Tradition 70G. 
    Wyszło 21l, OG 1,066. W temp. 22°C zadałem zebrane tydzień wcześniej FM10. Do następnego dnia temp. spadła do 19*, a fermentacja była w toku. Na początek ok, ale docelowo ma być 22°C, by wyszły kwiatki.

    W butelki poszło 20l, FG 1,016 co dało 6,66% alko. Surowiec do refermentacji 120g glukozy z cukrem.

     

    Winter Warmer

    Jest to rozwinięcie przepisu na X-mass Ale. Dodałem trochę cukrów specjalnych, celem uzyskania aromatów rumowych, przyprawowych. 
    Zasyp: 5,8kg Pale Ale Maris Otter, 0,1kg Carared, 0,5kg Crystal Medium, 0,4kg Caramunich. Słody zacierałem w 14l wody o temp. 66-67°C, przez ok. godzinę. Filtracja 13l wody. 
    Gotowanie: 35g EKG na 60min, 30g Fluggels + 8g English Goldings + 680g syropu z melasy i cukru inwertowanego (
    taki specyfik) + mech irlandzki na 15min.
    Wyszło 24l, OG 1,075, czyli 18BLG. Gęstwę Wyeast London Ale zadałem w temp 20°C i porządnie napowietrzyłem.

    Piwo do butelek z dodatkiem 145g glukozy, na 24l. FG 1,016 co daje niecałe 8% alko po refermentacji.

  2. Ja również spróbowałem swoich sił w temacie torfowego ale. 

    Na festynie piwowarskim w Dywitach chłopaki ze sklepu AFB rozdawali wędzone słody z Vikinga. Ponieważ radykalne piwo już jakiś czas chodziło mi po głowie, chętnie skorzystałem i wziąłem kilka kilo. 
    Zasyp: jęczmienny wędzony torfem 5kg, pszeniczny dymiony drewnem dębowym 1kg, jęczmienny wędzony drewnem czereśni 1kg. Zacieranie w 66°C przez jakieś 3 godziny, bo miałem trochę innych zajęć.
    Gotowanie: 20g Marynki na 60min, mech irlandzki na 10min. 
    Wyszło 17l, OG 1,074, czyli 18BLG. Piwo schłodzone do 21°C przelałem do wiadra po lekkim piwie na US05. 
    Brzeczka mocno nie śmierdziała podczas zacierania, dużo bardziej zalatywał sam słód. Natomiast jak wsiadłem do auta po wszystkim, to czułem, że jestem nosicielem intensywnego aromatu ogniska.

    Trzy tygodnie fermentowało, a następnie z miesiąc stało na cichej w temp. 13°C. Piwo jest idealnie klarowne i bardzo jasne. Zeszło do FG1,012, co daje 8%alko. Na 15l piwa dałem 94g glukozy. W smaku jest torfowa wędzoność oraz słodycz, fajna kontra goryczki. Aromat subtelny, nie zapowiada tego co czeka w smaku. Piwo jest jeszcze młode, ma 2 miesiące, ale zapowiada się rzetelnie. Aromaty wędzone fajnie się uzupełniają, piwo nie jest jednoznaczne. 

  3. Warmińsko-Mazurski oddział PSPD zaprasza na inaugurację II sezonu Warmińskich Bitew Piwnych - Warmińskie PiowWARy.

    Miejsce bitew nie ulega zmianie, nadal spotykamy się w gościnnych wnętrzach Browaru Warmia. Zmianie ulega natomiast termin imprezy. W tym sezonie spotykamy się w ostatnie środy miesiąca.
    Więcej info na stronie: http://wm.pspd.org.pl/warminskie-piw...wsza-potyczka/
    Do zobaczenia  :beer:  :P 

    post-4940-0-38626500-1479808722_thumb.png

  4. Drodzy koledzy mam pewne uwagi co do przebiegu samej bitwy.

    1. Imprezę powinna prowadzić jedna osoba, która będzie przemawiać i informować uczestników co teraz robimy.

    2. Na początku każdego spotkania moderator opowie o degustowanym stylu i o zasadach zabawy, sposobie wypełniania kart do głosowania.

    3. Sędzia piwny opowie krótko o sposobie degustacji (wszak za każdym razem mogą być inne, nowe osoby). Myślę, że warto by przed imprezą osobom zapisującym się przesłać info czego nie jeść, nie pić i nie palić przed konkursem.

    4. Moderator poprowadzi degustację i sprawnie przekieruje gawiedź do urn.

    5. Komisja podliczy głosy.

    6. Moderator ogłosi wyniki, a piękna niekompletnie ubrana hostessa wręczy nagrodę okraszając ją gorącym całusem. :smilies:

    7 Po tych gorących wydarzeniach raczymy się zimnym piwem    :beer:

     

    Mogę być moderatorem.

  5. Można powiedzieć, że to moja specjalność zakładu. Bardzo lubię to piwo i koledzy również. Pomysł wziął się z Grodziskiego i z AIPA. Ciekawostką jest 100% słód pszeniczny oraz klarowność. 

    Zasyp 5kg słód pszeniczny. Zacieranie z grodzisza: 39*-15min, 53*-25min, 70*-30min, 76* i filtracja.
    Wiadomo, że będzie lecieć nie za szybko, dlatego po zwrocie paru pierwszych litrów, dolewam ok 13l wody i na tym zazwyczaj kończę dzień. 

    Następnego dnia wszystko pięknie przefiltrowane, klarowność nawet lepsza niż przy jęczmieniu.
    Warzenie: 20g Chinook na 60min, 10g Citra na 40min, 15g Chinook na 30min, 10g Citra na 15min, 15g Chinook na 10min + mech irlandzki, 30g Citra na 5min. Ten mech sprawia, że mamy piękną klarowność i nie trzeba używać żelatyny. 

    Fermentujemy drożdżami do amerykańskiego ale. Na cichą dodałem jeszcze 50g Citry. 

    Wyszło mi 23l, 14BLG, alko 5,3% po refermentacji. 

    Piwo jest świetną, czystą podstawą do eksperymentowania chmielami. W tym sezonie jednak wracam do powyższego zestawu, bo wyszedł najcudniej. 

  6. Podobno umówiliśmy się na bitwy piwne. To mam takie pytania:

    Czy mogę zrobić dwa piwa na bitwę? Zapisałem się na świąteczne i mam plan na Winter Warmer oraz Christmas Ale.

    Czy jeszcze mogę się dopisać do American Wheat? Będę robił swoją pszenicę więc w sumie mogę pokonkurować na tym polu.

    No i jak wygląda ogólny plan całego przedsięwzięcia?

  7.  

     

    piwo bardzo mętne więc chyba posiedzi trochę w fermentorze jeszcze, na koniec zrobię mu coldcrash w lodówce, mam nadzieje że mocne zmętnienie minie.

    Gorąco polecam Ci używanie mchu irlandzkiego, daje podobne efekty jak żelatyna. Co więcej do swego stałego zestawu piw wprowadziłem 100% pszeniczne i dzięki dodatkowi mchu piwo co najwyżej leciutko opalizuje. Generalnie klar jak Grodzisz.

  8. No dobra, co tu tak cicho, ani podsumowania czelendżu marchewkowego, ani słowa o nowym buraczanym wyzwaniu... Szanowna Redakcjo, co jest?

     

    No właśnie, gdzie opis wydarzenia, gdzie lista zwycięzców? W końcu ja byłem na drugim miejscu, więc trzeba to ogłosić ;)

    Jeśli idzie o ogólne wrażenia z wykorzystania marchewki w piwie, to nic nadzwyczajnego. Ani super efekt, ani jakiś super inny smak. Najwięcej czuć było przypraw (w tym chmielu) użytych dość powszechnie przez piwowarów. Ja nie doprawiałem i ta marchewka była, ale jak bym nie wiedział, że tam jest, to bym nie odgadł. Czyli więcej sugestii, niż marchewki.

     

    Tak, na następny "konkurs" umówiliśmy się na piwo buraczane. Termin to chyba maj. Zupełnie nie wiem po jaką cholerę, to już lepiej od razu działać ze śledziem w piwie ;)

     

    Co do ciszy, to: warzenie w piwnicy, spotkania w piwnicy, opisy tego co robimy wspólnie w zamkniętej grupie na fejsie. A przecież chcemy by dołączyli do nas inni ludzie z pasją oraz by wszyscy inni liznęli coś z kultury piwnej.

  9. A czy w Czeskiej będziemy mogli spróbować swoich piw? będziemy mogli je wymieniać, wnieść?

    W ogóle to moglibyśmy zrobić w końcu jakiś propagandowy pokaz, ja mam pomysł na godzinny pokaz, dla totalnych lajkoników. Bez żadnego sprzętu poza garnkiem, kuchenką i łyżką.

    Mam jeszcze skrzynkę piwa 100% owsianego do wymiany, kto chce?

    Z marchwią zapowiada się ostre starcie. Umawiamy się tak, bo pewnie będzie wstrętne, trzeba wszystko wypić. Nie co przyniesiemy, ale w ogóle co zrobimy. Ze łzami w oczach walić będziemy kolejny marchewkowy litr alkoholowy. :monster:

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.