Skocz do zawartości

MMP

Members
  • Postów

    52
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez MMP

  1. Witam. Ja mam jakby uszczelkę zrobioną z wężyka, który leży przy brzegach kotła. Dzięki czemu nie pryska po bokach. Co to gejzerków to zmniejszam moc pompy (mam regulację mocy, pokrętło z opornikiem) a dodatkowo nakrywam przykrywką. Kiedyś jak nie pilnowałem zapryskało mi cały sufit :-) Pozdrawiam Marian
  2. Na stronie browamator.pl wpisz w pole szukaj "kocioł" Są tam opisy i filmiki dla kotłów Speidel Braumeister o różnych pojemnościach np. http://browamator.pl/szczegoly.php?grupa_p=6&przedm=3189208 ​
  3. Osobiście parę razy stosowałem herbatkę chmielową, czyli w jednym 3l garnku gotuję chmiel przez godzinę, w drugim 3l ekstrakt z 2ch puszek przez 15 min (jedyny powód to dezynfekcja), potem do fermentora + woda w temperaturze 0C (5l woda z Biedronki do zamrażalnika na 2h). Zaleta: od razu dobra temperatura do zadania drożdży. Zwykle zresztą robię 2 różne piwa (mam 4 palniki w kuchni, szkoda nie skorzystać :-)
  4. Ten użytkownik ze zrobionym mieszadłem to pewnie ja :-) Potwierdzam, że sobie chwalę. Ale podejrzewam, że nie jest niezbędne. Kolega, który miał podobny sprzęt co ja i nie miał mieszadła mówił, że jak dał bardzo dużo słodu to woda pod ciśnieniem wydrążyła sobie kanaliki i w efekcie miał słabą wydajność. Ale alternatywnym do mieszadła sposobem jest impulsowe mieszanie albo od czasu do czasu wyłączenie pompy. Zdarzało mi się zapomnieć mieszadła i nie miałem kłopotów. Grzałki, które są w garnku czasem się brudzą. Szczególnie jak zaczynam zacieranie w zimnej wodzie. Nie wiem od czego to zależy. Myślę, że warto pomyśleć nad usprawnieniem tego, może dać grzałki powietrzne (np. ze starego piekarnika)
  5. Aby zagłosować, trzeba najpierw kliknąć Usuń mój głos i potem jeszcze raz odpowiedzieć na wszystkie pytania. Proszę zagłosować, będziemy widzieć co i jak. Nie wyszło najlepiej z tym jednym spotkaniem, ale mam nadzieję, że następne wyjdą. Może na zmianę co drugi miesiąc w Gliwicach i w Katowicach?
  6. Gliwice nie są złe. W każdym razie ja, jeżeli się będę mógł pojawić, to potwierdzę udział zarówno na forum jak i do Voitasa. To jest dobry pomysł, żeby przed spotkaniem na forum napisał np. że wybiera się 6 osób na 16,30. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie wypróbować inny lokal.
  7. Mam wiedeński i karmelowy jasny. Przyda się?
  8. Jakby ktoś mógł mnie poratować puszką / paczką ekstraktu słodowego. Najlepiej jasny 1.8l, ale każdy odkupię z wdzięcznością. Żona mnie przywiezie i odwiezie. Nie ma problemu kogoś zabrać, nawet niezupełnie po drodze :-)
  9. Mam wolne, mogę być. O ile ktoś jeszcze będzie :-) Przyniosę piwo, w którym do każdej butelki dałem nieco inną ilość chmielu. Myślę, że będzie ciekawe.
  10. Może oczywiste, ale napiszę: Jeżeli płuczesz wrzątkiem / dezynfekujesz gorącą wodą to po spłukaniu trzeba ponownie kranik dokręcić. Ostatnio używam dwóch gumek: zewnątrz i wewnątrz, ale jak robiłem to co powyżej to nie powinno przeciekać. Co do mycia dezynfekcji: zmywarka + godzina (cała noc) w krecie / wybielaczu - osobiście używam ChemiPro Caustic Nie ma cudów, żeby coś zostało. Dokładnie trzeba umyć dziurkę pod kranik. Była tu ostatnio burzliwa dyskusja czy używać kranika do fermentacji czy nie. Można ją podsumować, że każdy robi jak uważa :-) Osobiście 55 fermentowałem z kranikiem, 15 bez, obecnie używam kranika.
  11. Przepraszam za lenistwo, ale moglibyście dać link do tego nalewaka od Wiktora Myślę o kupieniu czegoś takiego. Z bezpośrednim przelaniem z KEGa do butelek PET, szczególnie mocno schłodzonego, nie ma duzych problemów (do szybkiego spożycia). W teren polecałbym Mini Keg. Tu na forum czytałem wiele negatywnych opinii na temat trwałości Mini-Kegów, ale jeżeli beczółka za 30zł wytrzymuje średnio 3 lata to moim zdaniem się sprawdza.
  12. Od jakiegoś czasu nalewam butelki bezpośrednio z kranika. Tak jest dla mnie najwygodniej. Dobrze, jeżeli piwo ma niską temperaturę, koło 0 to się nie pieni.
  13. Jaras: Może źle się wyraziłem: W tej chwili w sklepie AlePiwo nie ma drożdzy płynnych. Wolałbym kupić od ręki, ale zdaję sobie sprawę, że jest trudne do wprowadzenia. Osobiście lubię kupić wszystko w jednym miejscu. Ale mogę poczekać aż quraqus ściągnie te drożdże z innego miejsca. Na tym może nie zarobi, ale ja na pewno kupię nie tylko drożdże ale i inne rzeczy. Czyli ani chwili nie będzie magazynował moich drożdży.
  14. Dołączam do listy zadowolonych klientów. Miałbym propozycję dodania towarów w opcji zamawiania np. z dwutygodniowym opóźnieniem. Rozumiem, że np. drożdże płynne to ryzyko, ale jak więcej osób zamówi i zapłaci to mógłbyś je ściągnąć czy nawet kupić w innym sklepie. Podobnie z różnym sprzętem dostępnym w wielu miejscach w sieci. A ja bym miał wszystko w jednym miejscu :-)
  15. whirlpool: Nie mam jeszcze, ale zastanawiam się nad rurką wkręconą do dolnego otworu kotła. Będzie wystawała kilka cm nad dno. Chłodzenie trochę trwa i myślę, że wszystkie osady opadną poniżej rurki. Wcześniej miałem garnek z kranikiem i wyglądało, że osady były poniżej kranika.
  16. Z przyjemnością się pojawię. Mam nadzieję, że żona mnie zawiezie, będę jechał od strony Rybnika, jak ktoś chce to go zabiorę.
  17. 9 VI chętnie podjadę do Gliwic. Ronin: tak to zabrzmiało, jakbyś się wybierał na tamten świat :-)
  18. W wątku przewinęła się sprawa zasysania powietrza przez rurkę np. przy przenoszeniu. Polecam rurkę Duplex, 17zł ale chyba warto. Oczywiście najlepiej unikać przenoszenia.
  19. Gdzieś przeczytałem, że 10 to nie za dużo :-) Jedna warka jest na cichej, w drugim jest wkład filtracyjny, w trzecim woda do wysładzania, czwarty pomocniczy do przelewania, piąty i szósty przygotowany do rozlewu.... Minimum jeden. Przy założeniu: burzliwa i cicha = bez kranika, rozlew = w kraniku to rzeczywiście optymalne to 3 (w dwóch też się da: między burzliwą i cichą przelać do tego z kranikiem i szybko umyć i znowu przelać, ale trudno to nazwać postępowaniem optymalnym :-)
  20. Spokojny: Zrobiłem 50 warek, żaden kranik się nie rozszczelnił ani nie przebarwił. Choć tu nie dam głowy i może lepiej od czasu do czasu kupować nowy? Sprawa z kranikami nie jest skomplikowana, akurat parę osób ma trochę czasu i bawimy się dzieląc włos na czworo.
  21. Co do rozlewu: zgodzam się z Slonx, jest to wygodne, choć jeżeli masz możliwość schłodzić do ok. 0C to piwo właściwie się nie pieni. Co do kranika: przed użyciem fermentator tak czy inaczej moczę w mocnej chemi, przy okazji wrzucam wtedy wszystkie rurki, kraniki, uszczelki itp. Od czasu do czasu do zmywarki. Kłopot z myciem i dezynfekcją kraników jest zerowy. Podsumowując: słuchaj Amap - zrób jak Ci wygodniej.
  22. nie miałem problemu z mąką, bo śrutę miałem zawsze grubą :-) Mam coś takiego: http://allegro.pl/kociol-zacierno-warzelny-kadz-zacier-piwo-domowe-i2982677802.html dotąd dawałem maks. ilość słodu, więc właściwie luzu między sitem a słodem nie było czyli mówicie, że jak dam mniej słodu, będzie luz i gorsza filtracja? Akurat w sobotę chcę zrobić lżejsze piwo, mniej słodu, zdam relację jak to wygląda
  23. WiHura: Skoro jesteśmy w praktycznym podejściu do robienia piwa to OK. :-) Oczywiscie pomysł na przyszłość to robienie i przechowywanie w jednym miejscu. Noszenie nie jest przyjemne. Beczki oczywiście nie toczę (plastik tego by nie przeżył) - daję na wózek. Mam metalowy kocioł z grzałką i podwójnym dnem, który można podnieść. W garażu mam ręczną windę (kołowrót z zapadką) to wewnętrzny garnek tym podnoszę. Chcę zrobić dużą szafę ze styropianu, gdzie będę przechowywał piwo (albo uda mi się kupić 2-3 lodówki) Jakby ktoś miał taki pokój piwny to będę wdzięczny za podpowiedź jak to zrobić. Jak będę na etapie projektu to założę nowy wątek - bo teraz śmiecę Olosowi jego. Za co z góry przepraszam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.