Skocz do zawartości

gwzd

Members
  • Postów

    303
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O gwzd

  • Urodziny 1987.05.14

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    Estrella Varsovia
  • Rok założenia
    2012
  • Liczba warek
    76
  • Miasto
    Warszawa / Płock

Kontakt

  • Imię
    Piotrek
  • Strona www
    http://www.facebook.com/TumskiBrowar/

Ostatnie wizyty

1 299 wyświetleń profilu

Osiągnięcia gwzd

  1. Dobra rada - wybierz browar znajdujący się jak najbliżej twojego miejsca zamieszkania. Im częściej będziesz wpadać na kontrolę, tym masz większą szansę na dobre piwo.
  2. gwzd

    gwzd

  3. Raczej nie bo była to jego pierwsza etykieta.
  4. Cześć, Nazywamy się Big Chill, jesteśmy oczywiście browarem kontraktowym i naturalnie tak jak każdy inny kontrakt mamy plany na budowę własnego browaru w niedalekiej przyszłości A już nieco na poważniej zachęcam do zapoznania się z naszym pierwszym piwem, którym jest Wit Saison - saison uwarzony na zasypie i dodatkach przyprawowych klasycznych dla witbiera. Pierwszą warkę uwarzyliśmy w Browarze Przystanek Tleń. Współpracujemy także z Browarem Księży Młyn (nasze drugie piwo już fermentuje) oraz Szczyrzycem (Gryf), gdzie startujemy jeszcze w tym tygodniu. Oba piwa wypuścimy do sprzedaży w okolicach połowy kwietnia. Zapraszam także na naszą stronę na Facebooku: https://web.facebook.com/browarbigchill/
  5. Tenczynek rekonstruuje XV-wieczny browar. Na fb Marka Jakubiaka pojawilo sie zdjęcie XV-wiecznego pieca wraz z zapowiedzią odtworzenia całego procesu.
  6. Przecież już było pełno tego typu konkursów, gdzie nagroda główna to warzenie piwa w browarze na podstawie receptury piwowara domowego. Więc czemu akurat ten cię tak rozśmieszył?
  7. Wystarczy umyć, zdezynfekować i po problemie. Z ekstraktem w środku nie dzieje się nic złego. Przetestowane na własnej skórze.
  8. Podstawowe pytanie - jak długo masz zamiar przechowywać otwarty ekstrakt? Na przestrzeni kilku miesięcy nic złego się z nim nie stanie, zwłaszcza, jeśli będziesz go przetrzymywać w "suchym i chłodnym pomieszczeniu"
  9. Ja bym raczej obwinił drożdże, S-33 nie tworzą w butelce zbitego osadu na dnie. W jakiej temperaturze leżakuje twoje piwo? Spróbuj schować kilka butelek na parę dni do możliwie jak najniższej temperatury (byle więcej niż 0) i porównaj z tymi przechowywanymi w cieplejszym miejscu.
  10. Przepraszam, że się wtrącę, ale kolegę się gani, a samemu stawia dość dyskusyjne tezy... Goryczka maleje z czasem i to jest fakt niezaprzeczalny - ale ten czas liczy się raczej w miesiącach, niż tygodniach. Po trzech tygodniach piwo w zasadzie ładnie nam się układa, czasami jest to czas po którym dopiero wychodzą na wierzch pewne aromaty chmielu. Goryczka zaczyna maleć zauważalnie dopiero po ok. pół roku leżakowania (w zależności od gatunku piwa, początkowego poziomu goryczki, itp.) Jeżeli chodzi o odczucia 603przemek - przy próbowaniu piwa w trakcie przelewania na cichą najprawdopodobniej w piwie mogły unosić się chmieliny (często niewielka część chmielin z warzenia przedostaje się do burzliwej np. w trakcie zlewania znad whirpoola), co znacznie podnosi wrażenie goryczki. Raczej nie powinno się oceniać poziomu goryczki w brzeczce/zielonym piwie - to właśnie test po ok. dwóch tygodniach od rozlewu jest pierwszym miarodajnym jaki możemy mieć. Temat za to działa w drugą stronę - jeżeli zielone piwo wydaje nam się zbyt słodkie - to niestety raczej w gorzkie już się nie zamieni i można pomyśleć np. o herbatce chmielowej na cichą. Z mojego doświadczenia tak temat wygląda i często podobne objawy obserwowałem w swoich piwach. W drugim akapicie piszesz dokładnie to, o co mi chodziło. Ponadto po przelaniu do butelek w piwie również unoszą się różne osady (głównie drożdże, ale nie tylko) i dopóki nie wysedymentują - także mają wpływ na odczuwanie poziomu goryczki. To także miałem na myśli pisząc, że goryczka maleje wraz z czasem. W domowym warzeniu nie ma takich możliwości pozbywania się niechcianych osadów jak choćby w piwowarstwie rzemieślniczym.
  11. Wybacz, ale najwyraźniej sam masz zbyt małą wiedzę o procesach zachodzących w piwie, więc uprzejmie cię proszę - nie dawaj rad innym. Bo nie masz jeszcze na tyle dużego doświadczenia. Tu nie ma żadnego problemu, po prostu goryczka maleje wraz z czasem. To żadne czary mary ani wynik jakiegokolwiek błędu, najzwyczajniej w świecie każde piwo się tak zachowuje.
  12. Co ty pierdzielisz za przeproszeniem Przecież goryczka maleje wraz z czasem, a dodatkowo po fermentacji w piwie mogły się jeszcze unosić fizycznie drobinki chmielu.
  13. Patrząc po recepturze (zacierane na słodko, dość wysokie blg początkowe, roczny chmiel) nie widzę nic dziwnego w tym, że odczuwalna goryczka jest niska.
  14. Skąd się wziął taki pogląd? Można to zrobić kilka razy, naturalnie o ile nie ma zakażeń ani innych infekcji. Rzekłbym nawet, że gęstwa z 4/5 pokolenia jest o wiele lepsza niż nowa paczka sucharków.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.