Także miałem problem ze słodem pilzneńskim ze Strzegomia.
Od początku stycznia zacząłem używać ostatnie 2 worki zakupione wczesną wiosną tamtego roku, nie otwierane, przechowywane prawidłowo obok siebie, nie śrutowane.
Na pierwszym, który otworzyłem miałem dużo niższą wydajność i męczyłem się przez kilka warek.
Ostatnio uwarzyłem warkę marcowego z niskim zasypem pilzneńskiego to raz, a dwa to już z kolejnego worka, który może być troszkę lepszy.
Wg arkusza PPPP planowanego 30l z ekstraktem 13,5Blg wyszło mi ponad 32l - 14Blg
Niedługo zamówię kolejne i mam nadzieję, że wydajność powróci do normy.