Skocz do zawartości

eslord

Members
  • Postów

    199
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od Hobbysta w Chłodnica przeciwbieżna   
    Podczas warzenia ostatniej warki zrobiłem chłodnice przeciwbieżną, gdyż używanie tradycyjnej chłodnicy wkładanej do HLT jest dla mnie zbyt uciążliwe ( dużo mycia ) i zajmuje miejsce w browarni, które niestety jest deficytowe.
    Wykonanie chłodnicy jest bardzo proste i nie zajmie więcej niż 30min. Moja chłodnica wykonana jest z rurki miedzianej 8mm o długości 5m włożonej w węża ogrodowego, wszystkie łaczniki to 15mm. Brzeczka spływa grawitacyjnie i przy odkręconej zimnej wodzie na połowę zaworu jest chłodzona do 21 stopni. Nie podaje czasu chłodzenia bo to porostu czas potrzebny na opróżnienie HLT jak wiadomo każdy ma inne rozwiązanie.
    Miałem okazje przetestować chłodzenie brzeczki na warce chmielonej pelletem i szyszką, mam w HLT oplot i przy piwie chmielonym granulatem musiałem użyć pieluchy tetrowej na pierwsze 5l potem leciało klarowne, a przy chmieleniu szyszką leci klarowne w zasadzie od pierwszej kropli.
     
    Co potrzebowałem do wykonania chłodnicy:
    - rurka miedziana 8mm
    -waz ogrodowy 15mm
    - 6 kawałki rurki miedzianej dwa dłuższe i 4 krótkie, łącznie nie więcej niż 250mm
    - 2 redukcje 8mm/15mm ( 8mm żeński/15mm męski )
    - 2 trójniki 15mm
    - 2 łączniki 15mm
    - 2 obręcze zaciskowe 15mm
     
    Do lutowania:
    mały palnik , cyna bezołowiowa , pasta ,
     
    Do czyszczenia miedzi:
    kwasek cytrynowy + perhydrol
     
     
    W myśl powiedzenia 1 zdjęcie = 1000 słów zamieszczam zdjęcia, które pokażą Wam jak zrobić taką chłodnice.






  2. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od jkx6 w Chłodnica przeciwbieżna   
    Podczas warzenia ostatniej warki zrobiłem chłodnice przeciwbieżną, gdyż używanie tradycyjnej chłodnicy wkładanej do HLT jest dla mnie zbyt uciążliwe ( dużo mycia ) i zajmuje miejsce w browarni, które niestety jest deficytowe.
    Wykonanie chłodnicy jest bardzo proste i nie zajmie więcej niż 30min. Moja chłodnica wykonana jest z rurki miedzianej 8mm o długości 5m włożonej w węża ogrodowego, wszystkie łaczniki to 15mm. Brzeczka spływa grawitacyjnie i przy odkręconej zimnej wodzie na połowę zaworu jest chłodzona do 21 stopni. Nie podaje czasu chłodzenia bo to porostu czas potrzebny na opróżnienie HLT jak wiadomo każdy ma inne rozwiązanie.
    Miałem okazje przetestować chłodzenie brzeczki na warce chmielonej pelletem i szyszką, mam w HLT oplot i przy piwie chmielonym granulatem musiałem użyć pieluchy tetrowej na pierwsze 5l potem leciało klarowne, a przy chmieleniu szyszką leci klarowne w zasadzie od pierwszej kropli.
     
    Co potrzebowałem do wykonania chłodnicy:
    - rurka miedziana 8mm
    -waz ogrodowy 15mm
    - 6 kawałki rurki miedzianej dwa dłuższe i 4 krótkie, łącznie nie więcej niż 250mm
    - 2 redukcje 8mm/15mm ( 8mm żeński/15mm męski )
    - 2 trójniki 15mm
    - 2 łączniki 15mm
    - 2 obręcze zaciskowe 15mm
     
    Do lutowania:
    mały palnik , cyna bezołowiowa , pasta ,
     
    Do czyszczenia miedzi:
    kwasek cytrynowy + perhydrol
     
     
    W myśl powiedzenia 1 zdjęcie = 1000 słów zamieszczam zdjęcia, które pokażą Wam jak zrobić taką chłodnice.






  3. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od bart3q w Osłona na kabel grzewczy - koszulka termokurczliwa?   
    Zrobisz jak uważasz ja owijałem wiadro teraz owijam stożek kabel ma moc 30w i trzyma temp. jak należy warunek dobre ocieplenie, bo raz zagrzane wiadro nie traci temp. wiec oszczędzasz na energii.
    Jeśli chodzi o sondę to mam odlewana z ptfe i ona jest zanurzona cały czas w fermentującym piwie a druga ds18b20 jest w ściance. Sonda w ściance i grzanie po obwodzie ma ten plus ze mierzysz temp 3-5 cm od ścianki fermentora i masz pewność ze piwo nie będzie przegrzane.
    Trzeba tez pamiętać żeby mierzyć temp w 3/4 wysokości fermentora.
  4. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od Mariusz_CH w AIPA - prośba o ocenę wody   
    To akurat sprawdziłem i ratio siarczanów i chlorków ma kolosalne znaczenie w gotowym piwie.
    Natomiast mitem jest ze modyfikacja wody daje tylko ostatni szlif do piwa.
  5. Super!
    eslord przyznał(a) reputację dla Undeath w Mycie i Dezynfekcja. Najpopularniejsze środki chemiczne używane w piwowarstwie.   
    Ostatnio zauważyłem, że wielu nowych piwowarów ma problem z ogarnięciem tematu dezynfekcji pojemników fermentacyjnych oraz odnalezieniem informacji na temat najpopularniejszej chemii dla piwowarów, to też skłoniło mnie do zebrania tej wiedzy, mam nadzieje, że w umiejętny sposób i komuś to pomoże. Uwagi mile widziane.

    Zacznę od definicji, niestety suchej teorii nie da się obejść, potem opiszę procesy mycia i dezynfekcji oraz najczęściej stosowane w nich środki chemiczne. W starszych artykułach, coder opisał problem dezynfekcji i od tego czasu wiele się nie zmieniło, jedynie piwowarzy nabyli więcej doświadczenia w kwestii chemii do dezynfekowania i mycia, która kiedyś była trudno dostępna. (link 1 i link 2). Jak wcześniej wspomniałem pewne metody są niezmienne, a w tym artykule głównie zajmę się chemią piwowarską i odkażaniem pojemników fermentacyjnych, mycie i odkażanie butelek jest już opisane wielokrotnie w innych opracowaniach, jednak część tych środków, które tu opiszę, można bez problemu stosować do butelek.

    Więc co to jest dezynfekcja?

    Dezynfekcja definiowana jest, jako proces polegający na zabiciu wszystkich form wegetatywnych mikroorganizmów (bez przetrwalników i wirusów). Mylona często jest z sterylizacją, która polega na całkowitym wyjałowieniu powierzchni z bakterii i wirusów (łącznie z przetrwalnikami). Ogólnie w piwowarstwie, wszystko, co dotyka brzeczki lub młodego piwa, począwszy od wyłączenia palników i schłodzenia brzeczki po gotowaniu, aż do konsumpcji powinno być zdezynfekowane. Dlaczego prawidłowa dezynfekcja sprzętu jest tak ważna? W warunkach domowych nie jest możliwe wyjałowienie całkowite sprzętu (fermentorów), jedynie poszczególnych elementów, np. w szybkowarze (ten sposób jest opisany w artykule zalinkowanym powyżej). Natomiast dążymy do tego by dać jak największe szanse na prawidłowy rozwój drożdży, a przetrzebiamy populację bakterii, po to by nasze robaczki zdominowały środowisko i zdusiły "w zarodku" infekcję.

    Przygotowanie sprzętu i pojemników fermentacyjnych do kontaktu z brzeczką, zawsze składa się z dwóch
    etapów, czyli mycia-czyszczenia sprzętu, oraz dezynfekcji. Zaznaczę też tutaj, że wrzątek jest najgorszą formą mycia i dezynfekcji, właściwie nie działa on na bakterie i dzikie drożdże, równie dobrze można nalać wody z kranu, osiągniemy ten sam efekt!

    Mycie i czyszczenie:

    Są różne sposoby czyszczenia sprzętu, na początek musimy oczywiście wypłukać fermentor z pozostałości drożdży i przemyć go ciepłą wodą (gąbka plus płyn do naczyń), a następnie przepłukać go dokładnie. Niestety na tym się nie kończy proces mycia sprzętu, z czasem i kolejnymi warkami sprzęt zaczyna się zużywać, wewnątrz fermentorów powstają liczne rysy i mają one wiele zakamarków, gdzie mogą się rozwinąć bakterie, albo zalegać dzikie drożdże i pleśnie, nie jest to widoczne gołym okiem, więc możemy sobie nawet nie zdawać sobie z tego sprawy. Teoretycznie powinno się kontrolować sprzęt czy nie posiada on za dużo zadrapań, odbarwień albo innych widocznych uszkodzeń, a zużyty przeznaczyć na inne cele, natomiast wężyki igielitowe i silikonowe, co jakiś czas wymienić na nowe (choć część osób pewnie powie, że od 5 lat używa ten sam, ja uważam, że jest to rzecz tak tania i dlatego warto ją od czasu do czasu wymienić).
    Przechodzimy do chemii, która nam pomoże dokładnie wyczyścić fermentor.

    Wybielacz - Podchloryn sodu:

    Na początek wybrałem wybielacz, znany i stosowany w wielu działach przemysłu, do piwowarstwa nadaje się jego czysta forma, bez jakichś dodatkowych zapachów (marki np. ACE albo Bielinka, która jest tańsza i ma więcej chloru), ale jest to mało popularny środek, przy którym trzeba zachować szczególną ostrożność. Wybielacz jest silnie bakteriobójczy za sprawą podchlorynu sodu, który też możemy kupić w czystej formie. Czym jest podchloryn (trochę teorii) i jakie ma właściwości? (informacje zaczerpnięte z karty produktu):

    Nazwa chemiczna: chloran(l) sodu. Inne nazwy: wodny roztwór chloranu (l) sodu, wodny roztwór podchlorynu sodowego, sól sodowa kwasu podchlorawego (chlorowego(I)).

    Wzór chemiczny: NaOCl

    Zastosowanie:
    · mycie i dezynfekcja pomieszczeń, powierzchni i urządzeń (mających również kontakt z żywnością)
    · dezynfekcja i uzdatnianie wody przeznaczonej do spożycia i na cele gospodarcze (baseny, ujęcia wody, stacje uzdatniania wody, wodociągi, oczyszczalnie ścieków, do zwalczania życia biologicznego w układach wody chłodniczej)
    · dezynfekcja instalacji przemysłowych, maszyn (m.in. sprzętu mleczarskiego)
    · wybielacz (m.in. w przemyśle papierniczym i włókienniczym)
    · dezynfekcja armatury sanitarnej, umywalek, muszli klozetowych, pisuarów oraz innych urządzeń sanitarnych
    · substancja odkażająca w różnych gałęziach przemysłu

    Substancja przeznaczona wyłącznie do zastosowań profesjonalnych z zachowaniem szczególnej ostrożności.

    Jak stosować:


    Legenda:
    B - bakteriobójczy, Tbc - prątkobójczy (prątki gruźlicy), F - grzybobójczy, V – wirusobójczy

    Własności:

    · Substancja żrąca powodująca oparzenia
    · Nieorganiczny związek chemiczny jest niepalną, przeźroczystą cieczą o żółtej barwie i swoistym, drażniącym błony śluzowe zapachu. Reaguje z kwasami z wydzieleniem chloru
    · Gęstość: 1200-1300 kg/m3 w temp. 20°C

    Karta charakterystyki

    W praktyce podchloryn znajduje zastosowanie głównie do pojemników fermentacyjnych do mycia, choć też posiada właściwości dezynfekcyjne, niestety nie przydatne do piwowarstwa, ponieważ po użyciu trzeba go dokładnie wypłukać i wywietrzyć (ze względu na mocny chlorowy zapach). Jak widać z powyższego opisu środek ten jest bardzo skuteczny, jednak zawsze musimy pamiętać, aby przy jego użyciu nosić rękawice ochronne, okulary a także ubrania robocze. Koszt podchlorynu w czystej formie to 85-100 zł za 25 kg.

    NaOH - soda kaustyczna (ług sodowy):

    Bardziej popularnym środkiem wśród piwowarów jest soda kaustyczna, i jak to ktoś napisał "wszystkie drogi piwowara prędzej czy później prowadzą do NaOH". Niestety prawda jest taka, że dopiero kiedy przydarzy się nam infekcja zaczynamy interesować się tym środkiem, mimo, że na co dzień używamy go do przepychania rur w postaci popularnego kreta. Ale czym dokładnie jest soda kaustyczna? Ma on wiele zastosowań, jednakże najbardziej nas piwowarów interesują jego właściwości zmydlające.

    Charakterystyka:

    W naturalnej formie wodorotlenek sodowy jest białym lub bezbarwnym ciałem stałym rozpływającym się w powietrzu. Substancja ta nie ma zapachu. W przemyśle i handlu występuje pod nazwami: wodorotlenek sodowy, soda żrąca, soda kaustyczna, kaustyk. Stosowany jest w postaci roztworów wodnych, wodno-alkoholowych i alkoholowych.
    Taki roztwór nosi nazwę ługu sodowego. Rozpuszczaniu wodorotlenku sodowego w wodzie towarzyszy wydzielanie dużej ilości ciepła. Ług sodowy atakuje metale, takie jak: cyna, cynk i glin. W wyniku reakcji powstaje wodór, który z powietrzem tworzy mieszaninę wybuchową.

    Zastosowanie:

    Wodorotlenek sodu należy do podstawowych surowców chemicznych i znalazł zastosowanie niemalże we wszystkich gałęziach przemysłu. Stosowany jest zarówno, jako surowiec (nośnik sodu) w różnego rodzaju syntezach do produkcji jonowych środków powierzchniowo czynnych, w przemyśle farmaceutycznym (m.in. przy produkcji polopiryny, kwasu salicylowego, sulfaniloamidów), do otrzymywania aluminium z przerobu boksytów, do otrzymywania szkła wodnego z krzemionki, przy produkcji tłuszczów i mydeł oraz w wielu innych syntezach organicznych i nieorganicznych.
    Wodorotlenek sodu jest dobrym środkiem odkażającym, wywołuje pęcznienie białek osoczowych, zmydla tłuszcz i wiąże cząsteczki zanieczyszczeń, a więc dodatkowo działa czyszcząco.
    Tyle teorii, w praktyce w mocnych stężeniach jest to substancja niebezpieczna dla organizmu, może powodować oparzenia chemiczne, jeżeli się dostanie do oczu - trwałą ślepotę, natomiast połknięta lepiej żebyście tego nie wiedzieli! Podchodzimy do niej bez strachu: zwykłe rękawiczki gumowe i okulary ochronne wystarczą, ewentualnie ubranie robocze. Sodę kaustyczną łatwo dezaktywować za pomocą kwasu, który trzeba zastosować nawet jeśli nie widać wyraźnego oparzenia, ponieważ może ona dopiero po pewnym czasie ukazać zniszczenia skórze (dalej działa po przemyciu wodą). Dlaczego o tym piszę i straszę? Po to, by nie było niepotrzebnych wypadków i oskarżeń, pamiętajcie to są silne środki i do każdego trzeba podchodzić ostrożnie, nie bez przyczyny nazywamy to chemią.

    Karta charakterystyki

    Gdzie kupić NaOH?

    Tak jak wspominałem, jego śladowe ilości znajdziecie w krecie, w innych środkach może być go więcej, jednak jego stężenie w tych produktach nie przekracza 30%. Na znanym serwisie aukcyjnym znajdziecie mnóstwo pozycji z czystą sodą w postaci granulek i płatków. Ja przetestowałem granulki, zakupiłem sobie zapas 25 kg, jestem z niej bardzo zadowolony, dobrze się przechowuje. Koszt czystej sody kaustycznej waha się od 80-120 zł za 25 kg, za kilogram zapłacicie nie więcej niż 10 zł. Do przechowywania większych ilości niezbędne są odpowiednie warunki, aby soda nie wyciągała wody z powietrza i się nie rozpuściła się z czasem, może wtedy stracić swoje właściwości.

    Jak stosować sodę kaustyczną?

    Do celów piwowarskich stosujemy stężenia 3-4%, czyli na 1 litr wody 30 gram sody (najwygodniejszą ilością są 3-4 litry). Pamiętać należy, że zawsze, ale to zawsze, sypiemy NaOH do wody, a nie odwrotnie. Do czyszczonego fermentora z roztworem możemy wrzucić wężyki i rurki oraz inny sprzęt, który ma kontakt z brzeczką lub młodym piwem. Przy kontakcie z wodą wydziela się energia cieplna, trzeba więc szczególnie uważać przy używaniu gorącej wody, bo roztwór zaczyna kipieć, pryskać i mocno parować. Staramy się, aby rozpuszczona soda - ług sodowy miał kontakt z całą powierzchnią czyszczoną, przez minimum 30 minut. Roztwór ten można stosować wiele razy i przelewać z fermentora do fermentora (zachowując ostrożność). Przestaje on być aktywny, gdy nie będzie już śliski – sprawdzamy np. trąc palec o palec z kropelką roztworu. Po rozprowadzeniu NaOH na powierzchni fermentora, należy go dokładnie spłukać (stosuję już sprawdzony sposób: spłukuję dwa razy ciepłą i raz zimną wodą). Dla bezpieczeństwa należy go dezaktywować, za pomocą kwasku cytrynowego, jeżeli jednak stosujemy kwasowe środki do dezynfekcji (ClO2, Piro, Starsan) nie ma takiej konieczności. Oczywiście można zalać cały fermentor słabszym roztworem i tak zostawić, to też działa, ale nie jest to ekonomiczne.
     
    Jak zdezaktywować sodę kaustyczną?
     
    Po przepłukaniu wodą fermentora, musimy zdezaktywować NaOH, którego resztki mogą zalegać w nim. Pierwszy sposób to przelanie kilkudziesięcioma litrami wody wiadra. Z czasem stężenie NaOH będzie bliskie 0 i nie będzie reagowało z niczym. Zasadę dezaktywujemy kwasem. W naszym przypadku nadają się środki dezynfekujące, o kwaśnym pH: Starsan, desprej oraz ClO2. Jeżeli używamy tych trzech specyfików nie potrzeba dodatkowo dezaktywować NaOH. Stosujemy standardową dawkę dla danego preparatu. Natomiast w przypadku środków (OXI, pirosiarczyn), których odczyny są zasadowe lub neutralne, fermentor dobrze przepłukać wodą z kwaskiem cytrynowym. Jakie stężenie takiego kwasku? Około 10-20 g (1 paczka) na 1 litr wody. I analogicznie do mycia wiadra NaOH, potrząsamy nim tak by rozprowadzić po całej powierzchni. Po operacji spłukujemy ponownie wodą. Do dezaktywacji można użyć też kwas mlekowy i fosforowy, stosowane często w piwowarstwie. Obniżamy pH wody do 3-4 i tak samo jak z kwaskiem cytrynowym przemywamy wiadro. 
     
    Uwagi: Płukanie Starsanem powoduje podnoszenie jego pH - po 2-3 razach może przekroczyć 3pH co jest równoznaczne z jego dezaktywacją. Mocniejsze stężenia kwasów nic nie zmienią NaOH zostanie i tak zdezaktywowane, a my stracimy więcej surowca.
     
    PBW- Powdered Brewery Wash

    Stosunkowo nowy w Polsce środek do mycia sprzętu. Został on stworzony specjalnie dla piwowarów domowych do czyszczenia sprzętu. Stosowany na początku głównie przez browary, w Ameryce powoli zdobył popularność browarach domowych. Głównym plusem tego środka jest to, że dociera we wszystkie zakamarki bez potrzeby szorowania. Do tego, w przeciwieństwie do sody i podchlorynu, jest przyjazny zarówno dla nas jak i dla środowiska, nie jest żrący, nie powoduje podrażnień i nie trzeba przy nim zakładać okularów ochronnych i rękawiczek gumowych. Jego stosunkowo wysoka cena może jednak dla niektórych z nas okazać się minusem. Kosztuje on 60 zł za kilogram.

    Karta charakterystyki w języku angielskim

    Zastosowanie: 30g - 90 g na 5 litrów wody (1-3 oz na galon wody), kontakt z powierzchnią mytą nie krótszy niż 30 minut. PBW należy dokładnie spłukać, dwu krotne przemycie wodą wystarcza. Więcej informacji o tym środku nie posiadam, jestem w trakcie jego testów.



    Dezynfekcja:

    Myślę, że wyczerpująco omówiłem mycie fermentorów, przejdziemy zatem do dezynfekcji. Po dokładnym czyszczeniu wiadra musimy zdezynfekować powierzchnie, czyli zabezpieczyć ją przed bakteriami. Oto najpopularniejsze środki dezynfekujące, których stosowanie zalecają piwowarzy:

    Pirosiarczyn sodu/potasu (nazywany potocznie piro)

    Pirosiarczyn sodu to biały krystaliczny proszek, dobrze rozpuszczalny w wodzie. Główne zastosowanie ma w winiarstwie: konserwowanie wina, do stabilizacji nastawów i win, napojów fermentowanych, owocowych, soków surowych i miodów pitnych, również znajduje zastosowanie w dezynfekcji oraz w piwowarstwie. Pirosiarczyn sodu używany jest także w przetwórstwie owocowo - warzywnym. Działa hamująco na rozwój pleśni i bakterii, słabiej na drożdże. Jednak przedawkowany może wstrzymać fermentację i być wyczuwalny w smaku piwa. Piro jest środkiem drażliwym, powoduje duszności przy oddychaniu, z tego powodu przestaje być popularny w piwowarstwie. Pirosiarczyn działa kontaktowo i oparami, a czynnikiem biobójczym jest gazowy SO2. W piwowarstwie, przy odkażaniu sprzętu interesują nas głównie opary. Piro kupimy w każdym sklepie z akcesoriami do wina, a większe ilości przez internet w sklepach piwowarskich i serwisie aukcyjnym, koszt jego to 15 zł za kilogram.

    Karta charakterystyki

    Zastosowanie: Stosować w formie 2% roztworu (20 g pirosiarczynu na 1 litr wody, nie musi być ciepła, lepiej rozpuszcza się w zimnej. Przepłukać roztworem lub rozpylić wewnątrz butelki przy pomocy sterylizatorów mechanicznych. Butelki odstawić do osuszenia. Chcąc przyspieszyć jego działanie można dodać kwasku cytrynowego. Nie trzeba go spłukiwać. Minusem tego środka jest brak działania jego w niskich stężeniach na dzikie drożdże, które są też częstym powodem zakażeń, a także bardzo intensywny zapach. Nadaje się do butelek, ale ze względu na zapach używać należy go w przewietrznych pomieszczeniach i starać się nie oddychać oparami.

    Nadwęglan Sodu - OXI

    Ze względu na brak zapachu, szybkie odkażenie, brak potrzeby płukania, a także jego wydajność, stał się jednym z najpopularniejszych środków dezynfekcyjnych. Czysty nadwęglan sodu (w postaci granulek), możemy kupić tak samo jak sodę kaustyczną i większość środków chemicznych na najpopularniejszym serwisie aukcyjnym. Jego cena to około 15 zł za kilogram.

    Dawkowanie i zasada działania:

    Granulki, które w kontakcie z wodą uwalniają nadtlenek wodoru (wodę utlenioną), idealnie dezynfekując powierzchnię. Środek czynny popularnego OXI, który można kupić marketach (OXI zawiera jednak dość małe stężenie nadwęglanu). W małych stężeniach (jak niżej), nie wymaga płukania, w wyższych należy lekko spłukać sprzęt bieżącą wodą. Sprzedawcy często też dodają adnotacje: "UWAGA: Środek silnie utleniający, zachować ostrożność. Nie dodawać do innych środków dezynfekcyjnych". Można go stosować do dezynfekcji sprzętu jak i butelek.
    Stosujemy go 3-4g na litr wody. Choć jest to rzecz dyskusyjna, którą bardzo dobrze objaśnił kolega Leszcz007 w temacie o Nadwęglanie sodu:
    Pozwolę sobie zacytować to tutaj:
     
     


    Karta charakterystyki

    Myślę, że to wyczerpuje temat OXI.

    ClO2 (dwu(di)tlenek chloru)

    O ClO2 znajdziemy dużo informacji w Internecie, jest to środek o szerokim zastosowaniu, bardzo przydatny i popularny w piwowarstwie. Uważa się go za jeden z najskuteczniejszych środków do dezynfekcji. Dokładne informacje o nim znajdzie w tych linkach z stron producentów: Lenntech i Mexeo.

    Co to jest ten dwutlenek chloru i jak działa?

    Dwutlenek chloru to utleniający biocyd i toksyna metaboliczna. Oznacza to, że dwutlenek chloru zabija mikroorganizmy poprzez zakłócenie procesu transportu składników odżywczych przez ich ściany komórkowe, a nie przez zakłócenie procesów metabolicznych. Dwutlenek chloru przenika przez ścianę komórkową komórek bakterii i wchodzi w reakcję ze znajdującymi się w cytoplazmie aminokwasami, powodując śmierć organizmu. Pozwala to na stosowanie dwutlenku chloru w sposób ciągły bez konieczności zmiany środka bakteriobójczego. Z biocydów utleniających, dwutlenek chloru jest najbardziej selektywnym utleniaczem. Zarówno ozon jaki i chlor są znacznie bardziej reaktywne niż dwutlenek chloru i są zużywane przez większość związków organicznych. Dwutlenek chloru natomiast reaguje jedynie ze zredukowanymi związkami siarki, aminami drugiego i trzeciego rzędu oraz innymi mocno zredukowanymi i reaktywnymi związkami organicznymi. To pozwala na zastosowanie znacznie mniejszych dawek dwutlenku chloru, aby osiągnąć bardziej stabilne pozostałości niż w przypadku chloru lub ozonu. Dwutlenek chloru, jeśli odpowiednio zastosowany, może być w sposób skuteczny użyty przy znacznie większym ładunku materii organicznej niż ozon czy chlor. Wynika to z jego lepszej selektywności.

    Gdzie kupić i jak stosować:

    Tak jak poprzednie środki chemiczne kupimy go na serwisie aukcyjnym, a także w sklepach piwowarskich. Cena jego to 36 zł za litr ClO2 + litr aktywatora. Pozwala to na przygotowanie 250 litrów roztworu roboczego(średnio na warkę 20 l potrzebujemy 0,5l tego roztworu, co świadczy o jego wydajności). Dokładna instrukcja w linku jest bardzo przejrzysta: Ulotka Armex 5

    Jak to wygląda w praktyce (specjalnie pomijam tu stężenia, są one w ulotce jak ktoś potrzebuje), używam ClO2 od dłuższego czasu, zawsze w szafce mam rozrobione w plastikowym pojemniku pół litra roztworu aktywnego (RA), robię go za pomocą 20 ml ClO2, następnie dopełniam to wodą do 400 ml, dodaję aktywatora 20 ml, i dopełniam do 0,5 litra - tak przygotowany roztwór aktywuje się w przeciągu doby. Do rozwadniania ClO2 najlepiej używać zimnej wody, chlor rozpuszcza się w niej lepiej. Zwrócić uwagę należy również na pojemnik, w którym będzie przetrzymywany RA, ponieważ degraduje on plastik i powoduje jego pękanie oraz kruszenie, najlepiej nabyć pojemnik o grubych ściankach. Nie stosować słoików, bo chlor wyżera metale i zniszczy wam pokrywkę. RA następnie rozrabia się do roztwóru roboczego (RR), nalewam 50 ml do atomizera półlitrowego (trzeba zwrócić też uwagę żeby był do chemii i nie miał metalowych części) i dolewam wody, mieszam i zaczynam rozpryskiwać po fermentorze. ClO2 potrzebuje około 5 minut do całkowitej dezynfekcji, nie trzeba go spłukiwać, chlor się ulatnia, zostaje sama woda, którą można wylać. Roztwór roboczy jest jednokrotnego użytku. Można też rozrobić w wiadrze RR około litra, zamknąć szczelnie wiadro i zamieszać tak by dezynfekować dokładnie jego powierzchnię. Ogólnie można stosować go do wszystkiego od szybkiej dezynfekcji sprzętu, po butelki, niestety nie nadaje się, do kegów i metalowych układów (może powodować ich korozję, choć krótki kontakt nie zaszkodzi i jest często stosowany w browarach). Jednym z większych minusów tego środka jest zapach: mocny chlorowy basenowy. Niektóre osoby, nie znoszą tego zapachu, ale można się do niego przyzwyczaić.

    Poniższe informacje/ opinia przekonały mnie ostatecznie do stosowania tego środka, którego używam na co dzień w browarze domowym:
    " Kiedy porównamy go do innych środków - konkurować z nim może jedynie ozon, którego jednak nie można używać w wielu sytuacjach. Jest to bardzo skuteczny środek biologicznie czynny już przy stężeniach tak niskich jak 0,1 ppm i w szerokim zakresie pH." Odkąd go stosuje nie miałem infekcji!

    Karta charakterystyki

    Więcej o tym środku przeczytacie w linkach podanych na początku opisu.

    StarSan

    Kolejna z Amerykańskich nowości na rynku, tak jak PBW Starsan jest środkiem specjalnie stworzonym dla piwowarów domowych. Jest to mocno pieniący środek dezynfekujący. Wymagany jest tylko 60 sekundowy kontakt z czyszczoną powierzchnią, a w kontakcie z brzeczką zamienia się w pożywkę dla drożdży. Przeciwdziała osadzeniu się kamienia i korozji. Nie należy go stosować na miękkie metale i w systemach CIP. Jest to środek bezwonny i ekologiczny, można go używać wiele razy. Działa na bazie kwasu fosforowego. Posiada szerokie zastosowanie od butelek i kegów po dezynfekcję fermentorów i sprzętu.

    Karta charakterystyki

    Gdzie kupić i jak stosować:

    Jest to nowość na naszym rynku, dość trudno dostępny - mają go nieliczne sklepy piwowarskie i to w małych butelkach 118 ml. Koszt jednej takiej butelki w Polsce to 28 zł. Jest on bardzo wydajny wystarcza na 80 litrów środka aktywnego, który może zostać wielokrotnie użyty. Stosowanie: 7,5 ml Starsanu na 5 litrów wody. Najlepiej stosować wodę destylowaną, wtedy zachowuje swoje właściwości najdłużej. Tak jak ClO2 można go stosować za pomocą atomizera, wytwarzając pianę na powierzchni, która jest czynnikiem dezynfekującym lub nalać go do wiadra, zamknąć i mocno potrząsać (do spienienia). Innym sposobem jest również nakładanie go gąbką na odkażane powierzchnie. Po 60 sekundach działania piany, można go przelać do następnego naczynia/fermentora. Nie wymaga spłukiwania. Starsan przestaje być aktywny, jeżeli jego pH wzrośnie powyżej 3 i mocno się zmętni.

    Izopropanol -Alkohol izopropanolowy

    Stosowany w laboratoriach do szybkiej dezynfekcji powierzchni. W piwowarstwie środek ten jest mało popularny, głównie ze względu na cenę - 10 zł za litr (na warkę idzie około 200 ml). Czym jest ten środek? Nazwa chemiczna: propan-2-ol, alkohol izopropylowy. Wzór chemiczny:(CH3)2CHOH.
    Jest to organiczny związek chemiczny z grupy alkoholi. Jest najprostszym alkoholem drugorzędowym. Ma jeden izomer podstawnikowy, propan-1-ol. 70% wodny roztwór stosowany jest jako płyn antyseptyczny. Ze względu na to, że izopropanol jest obojętny dla większości powszechnie używanych tworzyw sztucznych, dostępne są jego różne preparaty do zastosowania technicznego. Stosujemy go bez rozcieńczania, rozpryskując po dezynfekowanej powierzchni atomizerem, nie trzeba go spłukiwać w ciągu kilku minut sam wyparowuje.

    Karta charakterystyki


    Jest jeszcze kilka innych środków, ale bardzo mało popularnych typu desprej - niestety ze względu na swoją cenę i małą wydajność zostały szybko wyparte przez bardziej efektywne środki. Wspomnę tu jeszcze o ozonowaniu: jest to najskuteczniejszy sposób na dezynfekcję, niestety nie znajduje on zastosowania w piwowarstwie, ponieważ jest to bardzo drogi sposób (sprzęt) oraz ma wiele wad (powoduje korozję sprzętu, a przy złym użyciu oksydację piwa). Jeszcze innym sposobem są lampy UV, ale stosuje je się głównie przy odkażaniu pomieszczeń. Niestety nie orientuję się, czy udałoby się użyć ich do dezynfekcji sprzętu piw.



    Mam nadzieję, że w pełni oddałem zastosowanie, wady i zalety każdego środka oraz porady dotyczące ich użytkowania. Nie namawiam do stosowania konkretnego zestawu środków, bo co piwowar to metoda, oraz inny sprzęt i sposób warzenia. Każdy musi dostosować chemię pod siebie, bez niej nie uda się uwarzyć bardzo dobrego piwa, czego każdemu życzę. Artykuł skierowany jest głównie do młodych piwowarów, którzy dopiero się uczą. Zdaję sobie sprawę z tego, że poszczególne środki do dezynfekcji przedstawiłem ogólnie, jednak moją intencją było zebranie w jednym artykule najważniejszych informacji. Mam nadzieję, że nikt nie żałuje kilku chwil spędzonych przy tej zajmującej piwowarów lekturze
  6. Super!
    eslord przyznał(a) reputację dla crosis w Metoda no chill a aromat chmielowy   
    Jejski już Ci pisał, a ja poprawię: fantastycznie. Robisz tak i rób tak dalej. Natomiast nie broń w czambuł pewnych tez, bo jesteś już mniej zabawny, a coraz bardziej nudny.
     
    Po pierwsze:
    ktoś może chcieć schłodzić szybciej i zadać drożdże - po prostu. Nie bawiąc się w wodę, ekonomię i inne pierdoły.
     
    Po drugie:
    może potrzebować wanny, żeby żona się wykąpała, albo żeby wykąpać się samemu. Albo umyć psa. Wanna służy też tym zabiegom, a niektórzy z nas warzą 2-3 razy w tygodniu.
     
    Po trzecie:
    może mu się nie chcieć wymieniać wody w wannie. To się nazywa lenistwo - taka choroba piwowarów. Zdarza się.
     
    Po czwarte:
    może mieć lepszy i tańszy sprzęt niż Twoje wyliczenia. Moja kupiona za 80 PLN z przesyłką chłodnica chłodziła do 16 °C w 20'.
     
    Po piąte:
    Twoje teorie a'propos narażania na infekcje wykazują, że sporo musisz się nauczyć co jest gorsze: chłodzić chłodnicą pod przykryciem (mało komu schodzi na to godzina) i od razu zadać drożdże, czy schłodzić do 30-40 °C a potem na noc wystawiać razem z zamkniętym powietrzem, które czyste biologicznie nie jest. Oczywiście, ja w ogóle nie chłodzę i zostawiam brzeczkę na 24 h, ale to moja świadoma decyzja i znam ryzyko.
     
    Po szóste:
    pamiętaj i uszanuj to w końcu, że każdy piwowar na tym forum ma prawo do swojej metody i do powiedzenia: bo tak. Ty powoli jesteś jak przedstawiciel pewnego kultu religijnego, który chodzi od drzwi do drzwi i wciska czasopismo z wielkim artykułem: "Chłodnica? Czy aby na pewno wiesz co robisz"?
     
    Po siódme:
    użytkownicy tego forum uwarzyli i opisali tysiące warek. Chłodzili i nie chłodzili, wstawiali do wanien i brodzików, wygrywali konkursy i łapali infekcje. Testowali chłodnice i wymienniki ciepła. I mają swoją wiedzę i efekty. Nie jesteś pierwszym, który potrafi dokonać paru prostych obliczeń, ale dzierżysz palmę pierwszeństwa w kwestii upierdliwości narzucania ich wszystkim dookoła.
     
    PS
    Jeśli poczułeś się urażony moim postem, to niestety się poczułeś. Opisałem to, jak odbieram Twoje ciągłe tłumaczenia tego samego, bez zrozumienia tego, co sugerują Ci inni koledzy.
  7. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od pan_czarny w Chłodnica przeciwbieżna   
    Podczas warzenia ostatniej warki zrobiłem chłodnice przeciwbieżną, gdyż używanie tradycyjnej chłodnicy wkładanej do HLT jest dla mnie zbyt uciążliwe ( dużo mycia ) i zajmuje miejsce w browarni, które niestety jest deficytowe.
    Wykonanie chłodnicy jest bardzo proste i nie zajmie więcej niż 30min. Moja chłodnica wykonana jest z rurki miedzianej 8mm o długości 5m włożonej w węża ogrodowego, wszystkie łaczniki to 15mm. Brzeczka spływa grawitacyjnie i przy odkręconej zimnej wodzie na połowę zaworu jest chłodzona do 21 stopni. Nie podaje czasu chłodzenia bo to porostu czas potrzebny na opróżnienie HLT jak wiadomo każdy ma inne rozwiązanie.
    Miałem okazje przetestować chłodzenie brzeczki na warce chmielonej pelletem i szyszką, mam w HLT oplot i przy piwie chmielonym granulatem musiałem użyć pieluchy tetrowej na pierwsze 5l potem leciało klarowne, a przy chmieleniu szyszką leci klarowne w zasadzie od pierwszej kropli.
     
    Co potrzebowałem do wykonania chłodnicy:
    - rurka miedziana 8mm
    -waz ogrodowy 15mm
    - 6 kawałki rurki miedzianej dwa dłuższe i 4 krótkie, łącznie nie więcej niż 250mm
    - 2 redukcje 8mm/15mm ( 8mm żeński/15mm męski )
    - 2 trójniki 15mm
    - 2 łączniki 15mm
    - 2 obręcze zaciskowe 15mm
     
    Do lutowania:
    mały palnik , cyna bezołowiowa , pasta ,
     
    Do czyszczenia miedzi:
    kwasek cytrynowy + perhydrol
     
     
    W myśl powiedzenia 1 zdjęcie = 1000 słów zamieszczam zdjęcia, które pokażą Wam jak zrobić taką chłodnice.






  8. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od Shooter w Mam 6 dni i bede piwowarką? :))   
    Pozdrowienia od Alexandry
    [media]
    [/media]
  9. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od MateuszO. w Mam 6 dni i bede piwowarką? :))   
    Pozdrowienia od Alexandry
    [media]
    [/media]
  10. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od St. Anger w Mam 6 dni i bede piwowarką? :))   
    Pozdrowienia od Alexandry
    [media]
    [/media]
  11. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od slotish w Infekcja a zapach kloaczno-kanalizacyjny   
    Uzywales StarSan ?
  12. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od fazzou w Chłodnica przeciwbieżna   
    Podczas warzenia ostatniej warki zrobiłem chłodnice przeciwbieżną, gdyż używanie tradycyjnej chłodnicy wkładanej do HLT jest dla mnie zbyt uciążliwe ( dużo mycia ) i zajmuje miejsce w browarni, które niestety jest deficytowe.
    Wykonanie chłodnicy jest bardzo proste i nie zajmie więcej niż 30min. Moja chłodnica wykonana jest z rurki miedzianej 8mm o długości 5m włożonej w węża ogrodowego, wszystkie łaczniki to 15mm. Brzeczka spływa grawitacyjnie i przy odkręconej zimnej wodzie na połowę zaworu jest chłodzona do 21 stopni. Nie podaje czasu chłodzenia bo to porostu czas potrzebny na opróżnienie HLT jak wiadomo każdy ma inne rozwiązanie.
    Miałem okazje przetestować chłodzenie brzeczki na warce chmielonej pelletem i szyszką, mam w HLT oplot i przy piwie chmielonym granulatem musiałem użyć pieluchy tetrowej na pierwsze 5l potem leciało klarowne, a przy chmieleniu szyszką leci klarowne w zasadzie od pierwszej kropli.
     
    Co potrzebowałem do wykonania chłodnicy:
    - rurka miedziana 8mm
    -waz ogrodowy 15mm
    - 6 kawałki rurki miedzianej dwa dłuższe i 4 krótkie, łącznie nie więcej niż 250mm
    - 2 redukcje 8mm/15mm ( 8mm żeński/15mm męski )
    - 2 trójniki 15mm
    - 2 łączniki 15mm
    - 2 obręcze zaciskowe 15mm
     
    Do lutowania:
    mały palnik , cyna bezołowiowa , pasta ,
     
    Do czyszczenia miedzi:
    kwasek cytrynowy + perhydrol
     
     
    W myśl powiedzenia 1 zdjęcie = 1000 słów zamieszczam zdjęcia, które pokażą Wam jak zrobić taką chłodnice.






  13. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od gigo w Chłodnica przeciwbieżna   
    Podczas warzenia ostatniej warki zrobiłem chłodnice przeciwbieżną, gdyż używanie tradycyjnej chłodnicy wkładanej do HLT jest dla mnie zbyt uciążliwe ( dużo mycia ) i zajmuje miejsce w browarni, które niestety jest deficytowe.
    Wykonanie chłodnicy jest bardzo proste i nie zajmie więcej niż 30min. Moja chłodnica wykonana jest z rurki miedzianej 8mm o długości 5m włożonej w węża ogrodowego, wszystkie łaczniki to 15mm. Brzeczka spływa grawitacyjnie i przy odkręconej zimnej wodzie na połowę zaworu jest chłodzona do 21 stopni. Nie podaje czasu chłodzenia bo to porostu czas potrzebny na opróżnienie HLT jak wiadomo każdy ma inne rozwiązanie.
    Miałem okazje przetestować chłodzenie brzeczki na warce chmielonej pelletem i szyszką, mam w HLT oplot i przy piwie chmielonym granulatem musiałem użyć pieluchy tetrowej na pierwsze 5l potem leciało klarowne, a przy chmieleniu szyszką leci klarowne w zasadzie od pierwszej kropli.
     
    Co potrzebowałem do wykonania chłodnicy:
    - rurka miedziana 8mm
    -waz ogrodowy 15mm
    - 6 kawałki rurki miedzianej dwa dłuższe i 4 krótkie, łącznie nie więcej niż 250mm
    - 2 redukcje 8mm/15mm ( 8mm żeński/15mm męski )
    - 2 trójniki 15mm
    - 2 łączniki 15mm
    - 2 obręcze zaciskowe 15mm
     
    Do lutowania:
    mały palnik , cyna bezołowiowa , pasta ,
     
    Do czyszczenia miedzi:
    kwasek cytrynowy + perhydrol
     
     
    W myśl powiedzenia 1 zdjęcie = 1000 słów zamieszczam zdjęcia, które pokażą Wam jak zrobić taką chłodnice.






  14. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od Undeath w Chłodnica przeciwbieżna   
    Podczas warzenia ostatniej warki zrobiłem chłodnice przeciwbieżną, gdyż używanie tradycyjnej chłodnicy wkładanej do HLT jest dla mnie zbyt uciążliwe ( dużo mycia ) i zajmuje miejsce w browarni, które niestety jest deficytowe.
    Wykonanie chłodnicy jest bardzo proste i nie zajmie więcej niż 30min. Moja chłodnica wykonana jest z rurki miedzianej 8mm o długości 5m włożonej w węża ogrodowego, wszystkie łaczniki to 15mm. Brzeczka spływa grawitacyjnie i przy odkręconej zimnej wodzie na połowę zaworu jest chłodzona do 21 stopni. Nie podaje czasu chłodzenia bo to porostu czas potrzebny na opróżnienie HLT jak wiadomo każdy ma inne rozwiązanie.
    Miałem okazje przetestować chłodzenie brzeczki na warce chmielonej pelletem i szyszką, mam w HLT oplot i przy piwie chmielonym granulatem musiałem użyć pieluchy tetrowej na pierwsze 5l potem leciało klarowne, a przy chmieleniu szyszką leci klarowne w zasadzie od pierwszej kropli.
     
    Co potrzebowałem do wykonania chłodnicy:
    - rurka miedziana 8mm
    -waz ogrodowy 15mm
    - 6 kawałki rurki miedzianej dwa dłuższe i 4 krótkie, łącznie nie więcej niż 250mm
    - 2 redukcje 8mm/15mm ( 8mm żeński/15mm męski )
    - 2 trójniki 15mm
    - 2 łączniki 15mm
    - 2 obręcze zaciskowe 15mm
     
    Do lutowania:
    mały palnik , cyna bezołowiowa , pasta ,
     
    Do czyszczenia miedzi:
    kwasek cytrynowy + perhydrol
     
     
    W myśl powiedzenia 1 zdjęcie = 1000 słów zamieszczam zdjęcia, które pokażą Wam jak zrobić taką chłodnice.






  15. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od leech w Chłodnica przeciwbieżna   
    Podczas warzenia ostatniej warki zrobiłem chłodnice przeciwbieżną, gdyż używanie tradycyjnej chłodnicy wkładanej do HLT jest dla mnie zbyt uciążliwe ( dużo mycia ) i zajmuje miejsce w browarni, które niestety jest deficytowe.
    Wykonanie chłodnicy jest bardzo proste i nie zajmie więcej niż 30min. Moja chłodnica wykonana jest z rurki miedzianej 8mm o długości 5m włożonej w węża ogrodowego, wszystkie łaczniki to 15mm. Brzeczka spływa grawitacyjnie i przy odkręconej zimnej wodzie na połowę zaworu jest chłodzona do 21 stopni. Nie podaje czasu chłodzenia bo to porostu czas potrzebny na opróżnienie HLT jak wiadomo każdy ma inne rozwiązanie.
    Miałem okazje przetestować chłodzenie brzeczki na warce chmielonej pelletem i szyszką, mam w HLT oplot i przy piwie chmielonym granulatem musiałem użyć pieluchy tetrowej na pierwsze 5l potem leciało klarowne, a przy chmieleniu szyszką leci klarowne w zasadzie od pierwszej kropli.
     
    Co potrzebowałem do wykonania chłodnicy:
    - rurka miedziana 8mm
    -waz ogrodowy 15mm
    - 6 kawałki rurki miedzianej dwa dłuższe i 4 krótkie, łącznie nie więcej niż 250mm
    - 2 redukcje 8mm/15mm ( 8mm żeński/15mm męski )
    - 2 trójniki 15mm
    - 2 łączniki 15mm
    - 2 obręcze zaciskowe 15mm
     
    Do lutowania:
    mały palnik , cyna bezołowiowa , pasta ,
     
    Do czyszczenia miedzi:
    kwasek cytrynowy + perhydrol
     
     
    W myśl powiedzenia 1 zdjęcie = 1000 słów zamieszczam zdjęcia, które pokażą Wam jak zrobić taką chłodnice.






  16. Super!
    eslord przyznał(a) reputację dla Hefeweizen w Budowa domowego browaru - dylematy   
    Po kilku warkach zdecydowałem się przerzucić na HERMS i jest lada dzień startuję z warzeniem. Koszt z robocizną to jakieś 3300zł, największy wydatek to camclocki jakieś 630zł za 13 męskich i 8 żeńskich. Początkowo planowałem system na jednej pompce więc odpadły by 2 żeńskie i 2 męskie, gdybym nie miał chłodnicy przeciwprądowej to 2 męskie. Jak mi się uda w niedzielę poskładać wszystko do kupy to zrobię zdjęcia i wrzucę kosztorys. Koszt uwzględnia mieszadło, które zostało mi z poprzedniej jednogarowej wersji
  17. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od mirogster w Chmielnik sezon 2013   
    Z mojej wiedzy na temat konopi a chmiel jednak należny do tej rodziny, powyżej 4 tyg od momentu wzrostu zaprzestałbym jakiekolwiek nawożenie azotem... zbyt duża dawka azotu blokuje kwitnienie, ogranicza je przez co kwiatostany w konsekwencji szyszki są i późne i liche.
    To jeszcze zależy od tego gdzie masz rośliny tj. doniczka czy grunt. generalnie stosuje sie nawozy o malej dawce azotu a dużej fosforu , potasu i magnezu po 8 tyg. wzrostu.
    PH tez jest bardzo ważne konopne nie lubią kwaśnej gleby to blokuje wchłanianie istotnych składników z gleby min. wapnia i blokuje wzrost, zbyt duże nawożenie zakwasza glebę wiec, trzeba znaleźć zloty środek.
  18. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od sorashi w domowybrowarek.pl   
    Ktoś chyba chcial warzyc piwo jednak sie rozmyslil i ten sklep jest forma wyprzedazy tego co zgromadzil + inne popierdolki od znajomych a wolnych chwilach mozemy sie podszkolic jak szlachtowac ludzi
  19. Super!
    eslord przyznał(a) reputację dla Shooter w Refermentacja Piwa - Fakty i Mity   
    Śledzę ten wątek i widzę, że kilka osób podchodzi do piwowarstwa masochistycznie. Z uporem maniaka utrudniają sobie życie i wchodzą przez okno, gdy drzwi są otwarte.
    Jeśli nie masz kolego drugiego fermentora to jak przelewasz na fermentację cichą? Dwa fermentory to logiczne minimum, chyba, że fermentujesz w fermentorze stożkowym.
    Najłatwiejsza metoda dająca równomierne dawkowanie surowca do refermentacji we wszystkich butelkach to rozpuszczenie go w niewielkiej ilości wody (około 300ml) i wlanie do fermentora po fermentacji burzliwej. Do niego też zdekantujesz piwo po fermentacji cichej. Całość delikatnie wymieszasz, aby nie napowietrzyć i rozlejesz do butelek.
    Jak nie chcesz się bawić to kup wspomniane przez kolegę cukierki do refermentacji. Aplikuje się je łatwo i sterylnie, a ich masa 3g zapewnia bezpieczne nagazowanie.
  20. Super!
    eslord przyznał(a) reputację dla Porter w Czy piwo może się zakazić ludzkim wirusem?   
    Tak od razu to nie poznasz... dopiero po paru dniach piwo może zacząć kichać, dostanie gorączki, temperatura wzrośnie o parę stopni, pojawi się dziwna wysypka na powierzchni i będzie klops
     
    A tak na poważnie: niczym się, brachu nie przejmuj. Jeśli masz siły i Ty się od tego nie pochorujesz, to warz śmiało Nic tak nie poprawia nastroju jak hobby! Zdrowia udanego warzenia życzę!
  21. Super!
    eslord otrzymał(a) reputację od rpaloha w metne pivko (tragedia,płacz,rozpacz) :((   
    Tez uzywam tego slodu tzn. zostalo mi chyba z 1/4 worka... To zmetnienie na zimno i na dziada nie ma rady mozesz dac protafloc mozesz zrobic przerwe w 55 stopni. I piwo bedzie klarowne a jak posiedzi w lodowce to mgielka najdzie...Ale jest rada -- klarowanie. Nastepnym razem kupie weyermana moze bedzie inaczej:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.