Skocz do zawartości

lewatywa8

Members
  • Postów

    425
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lewatywa8

  1. Całe litanie jak robiłem gar napisałem koledze na pocztę. To była odpowiedź dla jarasa, dodam , że lepiej wspawać mufę aby spoina wewnątrz była czysta i wkręcić w nią nyple, niż wspawać nypel dwustronny który od środka ciężko dokładnie wokoło pospawać.
  2. Masz problem ze wzrokiem? Pytał jaki zawór - odpisałem 1/2.
  3. Może to piwo było oceniane wg. sprawiedliwości społecznej a nie sprawiedliwości jaką świat znał kiedyś .
  4. Również miałem zasilacz od x-boxa, ale miałem też usuniętą trzecią szczotkę z silniczka i przebicia żadnego nie było.
  5. Również sypie na oko tak by było około 4%
  6. A jaki jest problem z tym młótem? Mam hermsa a młóto wyciągam łopatka do produktów sypkich, tak, że prawie nic nie zostaje na sicie.
  7. Ja jestem zadowolony z takiego rozwiązania. Obroty nie są jakieś mega szybkie. Sypie tylko słód do leja, po skończonej pracy płytę wraz z śrutownikiem i maszynką przekładam na fermentor w którym przyniosłem słód do śrutowania. Całość stoi na strychu do następnej warki.
  8. A posiadasz zbędną maszynkę do mielenia? Ja mam taką jak z aukcji, na stałe połączona ze śrutownikiem poprzez plastikowe sprzęgło i kawałek profilu kwadratowego. Całość zamocowana na płycie wiórowej, nakładanej na fermentor. http://allegro.pl/ma...4630773759.html
  9. Ja mam stary śrutownik sporych rozmiarów. Ciężko szło korba która mała tez nie jest. Do napędu użyłem maszynki do mięsa zelmer, połączonej przez sprzęgło plastikowe ( odkręcone od ślimaka do mielenia). W razie przeciążenia pęka sprzęgło. Ześrutowałem w ten sposób kilka worków słodu. Gdzieś w sieci znalazłem zdjęcie śrutownika połączonego z krajalnicą do chleba. Czy to krajalnica czy maszynka - mają wolne obroty, przy dość dużej sile, maszynka ma chyba więcej mocy.
  10. Ja gotuje bez przykrycia 60L grzałką 4kW, Kiedyś gotowałem około 45l grzałką 3,2kW z pokrywką w której był otwór fi100 połączony rurą spiro do kratki wentylacyjnej, i przy tej mocy wyłaziło z gara. Także 3kW z częściowym przykryciem powinno dać radę.
  11. Zaś hlt zrobiłbym 30l, Ja mam 50, 50 70, do hlt wlewam 35l, do zaciernej 30 do 35l + słód około 12kg, po wysładzaniu warzelna pełna po samą górę.
  12. Jeśli jest czas na zmianę to zalecam warzelną większą - 50l. Mam hermsa i jak zapełnię zacierną 50l po prawie sam rant, to brzeczka 13Blg ledwo mieści sie w warzelnej 70l.
  13. Moja rada jest taka: zacierac i nie patrzeć na innych jak i też inni niech patrzą na siebie a nie Ciebie w piwnicy.
  14. Straszny opór podczas wkręcania śruby. Obawiam się zerwania gwintu. Naprawdę sporo siły trzeba użyć, a że nie chwaląc się trochę krzepy mam to gwint może się zerwać. Przesmaruję śrubę i sprawdzę raz jeszcze.
  15. Ja mam właśnie alfra. Powaga, w garze 0,8mm stal nierdzewna 430 wchodzi jak w masło, w 1mm też , w stali czarnej 1,5mm troszkę ciężej, keg 1,5mm 304 - wbiły sie lekko ostrza i dalej nie wolałem próbować czy na siłe da rade bo po co niszczyc wykrojnik. Dlatego napisałem koledze, że watpie czy pójdzie w kegu 1,5mm po czym poszedłem do garazu sprawdzić.
  16. Co to za keg? Ja mam 1,5mm. Swoim w blasze 1mm też robię bez problemu. Proszę podać nazwę producenta tego wykrojnika.
  17. Temat jest odpowiedni bo sam wiem że lepiej robic otwór wykrojnikiem niz wiertłem. Swoim robiłem otwory pod nyple oraz w tablicy rozdzielczej do hermsa. Nie stety jednak w kegu nie ma siły, a może problem w tym, że nie jest za kilka stów a 70 czy 80 zł? A pod grzałke jak pisałem starczy wiertło i nie musi byc kobaltowe, a zwykłe, dobrze naostrzone, chłodziwo plus wolne obroty.
  18. Mi tez zrobienie otworu w stali czarnej nie zajęło mniej niż minutę. Mowa była o kegu ze stali 304. Czyli uważasz, że zrobienie otworu w kegu to mały pikuś? To do jakiej grubości blachy twoje wykrojniki dają radę?
  19. Wiem dlaczego się nie używa, ale nie to jest tu tematem. Napisałem wiertło i możliwe , że wykrojnik. Sprawdziłem wykrojnik który nie dał rady, zaś kolega wcześniej napisał, że da rade i jest to mały pikuś. Ktoś mógłby czasem posłuchać,kupić nie tani wykrojnik i się zdziwić. Faktycznie, to na tzw. chama pewnie dałby radę zrobić otwór w blaszce 1,5mm , a co by było jeśli ktoś stwierdziłby, że jeśli mały pikuś to 1,5mm to spokojnie też zrobi otwór w 2mm i tu przykro zdziwiłby się.
  20. Nie wiem czy pikuś, ale mój wykrojnik po kilkunastu otworach na blasze nierdzewnej 0,8mm oraz kilkunastu w stali czarnej 1,5mm zaczął już trzeszczeć. Sprawdziłem, taki wykrojnik http://allegro.pl/wycinak-wykrojnik-dziurkowania-blachy-28-3mm-alfra-i4582880774.html nie dał rady. Tzn. użyłem sporej siły i ledwo ślad widać na wieku kega. Może i by dał radę zrobić otwór, ale nie mam ochoty niszczyć wykrojnika. Także kolego nie pisz głupot o małym pikusiu, bo z tego wynika że pikuś to blacha 2mm, większy pikuś to 2,5mm a normalna praca to 4mm?
  21. Ja robiłem wiertłem fi 14mm. Można też użyć wykrojnika, tylko nie wiem jak sobie z tym poradzi bo blacha ma 1,5mm.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.