Skocz do zawartości

acetylenek

Members
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    ?
  • Rok założenia
    2011
  • Liczba warek
    3
  • Miasto
    Olkusz

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia acetylenek

  1. Rozmyślałem o petach ale raczej nie będę ich stosował. Są różne niuanse w doznaniach estetycznych i smakowych nawet głośność muzyki podczas degustacji czy natężenie światła może zmienić odbiór. Jak chciałem tanie i wygodne piwo to jest pełno dyskontów w okolicy i poniżej złoty pińdziesiąd można puszkę kupić. Nie zarzekam się że nigdy nie dam piwa do peta a nawet się przyznam że daje. Mam takiego peta z "zamknięciem patentowym" niestety też plastikowym ale to mi nie przeszkadza bo jest tylko jedna taka butelka i służy właśnie do sprawdzania stopnia nagazowania. Wradko ja też jakoś mam sentyment do tych butelek a że dość popularne są z Grolscha to też je zbieram powoli (właśnie obaliłem jedno z testów ostatniej warki). Jak się policzy że w miarę normale piwo kosztuje 3 pln to wychodzi butelka za ok. 2,5 :-) . Są w marketach jeszcze inne piwa ale 8 i więcej pln to już przesada. Wadą Grolscha jest to że jest "brandowana". Cena krachli nowej to jest jakieś nieporozumienie 7-8 PLN !!!
  2. "Sam wódki nie piję, bo od dawna piję "destylat cukrowy"" Czy czasem w wypowiedzi nie chodzi o wódkę w domyśle sklepową która jest niestrawna, niedobra a pije destylaty domowe?? Żona kupowała spirytus (do odkażania) i teść mówił żeby nie kupowała Lubelskiego bo kiepski. Pomyślałem o co chodzi przecież spirytus to spirytus. Niedawno się przekonałem jaka jest różnica między przemysłowym spirytusem Lubelskim a takim robionym z sercem i wychodzi że ten lubelski ma więcej piekących smaków niż domowy oba 95%. Ja więcej piwa z ostatniej warki rozdałem niż wypiłem :-) Towarzystwo do picia - bywam czasem na imprezach z towarzystwem ciut starszym ode mnie (związane z innym hobby) i jest to coś w rodzaju festiwalu nalewek. Każdy coś przynosi swojego i jest min. pigwówka, aroniówka, wiśniówka, dereniówka, itd. ja się troszkę wyrywam i przynoszę czasem wino a ostatnio i Piwo. Generalnie ciekawe imprezy i porównywanie np. pigwówki z tych samych owoców (ten sam krzak) robionej przez różne osoby. Piję każdy rodzaj alkoholu od piwa po destylaty nawet 75%, te mocne w bardzo małej ilości dla smaku, generalnie więcej niż 3 piwa na raz to już nie bardzo mieszczę w sobie. Jak robię spore ilości wina to się też czasem zastanawiam czy w alkoholizm nie popadnę, z tym że bardziej powinienem chyba uważać na sprzątanie w domu i pracę remontowo budowlane bo z tymi czynnościami jakoś związane jest wzmożone spożywanie. Jakoś na trzeźwo ciężko się sprząta w garażu, komórce czy piwnicy.
  3. acetylenek

    Fermentator stożkowy

    Będzie większa niż 100 (teoretycznie i praktycznie), tylko płaszczyzna symetrii nie zmienia długości przy gięci (zwijaniu) materiał bliżej środka jest ściskany (skracany) a dalej od środka rozciągany (wydłużany) co dla grubości 3mm daje na średnicy zewnętrznej + 3[mm] (2*1.5 od płaszczyzny symetrii blachy) czyli obwód zewnętrzny będzie wynosił Pi*(D+3mm) gdzie D=100/Pi wychodzi 100+3*Pi [mm]. Fazowanie blachy tylko zrobi V kształtny rowek nie zmieni natomiast wymiarów.
  4. Ceny gazów w polsce okiem praktyka: http://www.cnc.info....zow-vt26366.htm jak mi się rama roweru rozwali to będę szukał spawacza... No to znalazłeś (alu, tytan, magnez) http://www.cnc.info....-vt19322,30.htm na tym forum mam taki sam nik Może to dziwne ale nie używałem plazmy ! Noszę się z zakupem ale do amatorskiego użycia wydaje mi się zbędna. Spokojnie plazmą można by wyciąć denko albo wieko. Z tym że dla małej ilości można to też zrobić szlifierką kątową. Większe otwory można robić wiertłem stopniowym albo stożkowym (bezstopniowym) ważne żeby wiertła były Co czyli kobaltowe bo innymi się nie powierci, w tej chwili np. na alledrogo takich nie ma wszystkie są tytanowe :-) takie wiertło kupowałem ostatnio fi 4 do 32 za 260PLN. Zamiast plazmy poleciłbym szlifierkę prostą z regulacją obrotów. Przydać się może właśnie do większych otworów, wyprowadzania powierzchni w ciasnych miejscach - cena 600-1200 + frezy ok 30 - 200 za szt. http://sklep.mexpol.com.pl/kemppi/spawarka-minarctig-180-p-893.html Ja bym sobie taką kupił jak bym nie chciał spawać alu. Ta spawarka którą mam była kupiona jako hobbystyczna (spawarka, chłodnica i palnik z 8m kabla) choć teraz trochę zarabia na siebie. Jak widać mam drogie hobby choć kolekcjonowanie samochodów czy motocykli też do tanich nie należy. W życiu używałem jeszcze kilka godzin Magnum TIG THF 201 i jak piszę mam parę zastrzeżeń ale spawać się da i do spawania raz w miesiącu myślę że bym mógł takiego mieć ( trochę się spańszczyłem na dobrym sprzęcie, lubię swój palnik bo jak jest chłodzony cieczą to trzyma się go bliżej miejsca spawanego i jest wygodniej, precyzyjniej). Palnik można zmienić tylko dobry chłodzony cieczą kosztuje tyle co tania spawarka. Podsumowując nie uważam się za osobę kompetentną do wypowiadania się na temat spawarek tig innych niż te dwie którymi spawałem więcej niż 1h. czyli całe dwie Kemppi i Magnum. przede wszystkim dziękuję za obszerne info - przywracasz mi wiarę w możliwość uzyskania przez forum pogłębionej informacji! a Twój nick sugeruje że wiesz o czym piszesz Na ten temat mogę pisać bez skrępowania wiedza o sprzęcie i spawaniu to nie wszystko poza tym nie zdradzam tu jakiejś wiedzy tajemnej. Są oczywiście takie myki że nikt Ci tego nie powie. / teraz linki powinny działać
  5. 1. sprzętowa cena wejścia w tę zabawę: po prostu jak widzę rozrzut spawarek TIG od 700 zł do 15.000 zł to nie mam pojęcia co tu warto kupić - oczywiście chodzi mi o sprzęt którym będę spawał okazjonalnie na potrzeby mojego browaru, a nie zarabiał tym na życie jaką spawarkę warto kupić do "domowego użytku" taką żeby była możliwie jak najtańsza, a jednocześnie żeby dało się nią pracować (mam gniazdo trójfazowe)? - no bo jak się okaże że bez 3000zł nie ma co podchodzić do tematu to niestety jestem skazany na spawaczy Ja mam spawarkę z górnego zakresu który podałeś, Kemppi AC/DC z uchwytem chłodzonym cieczą i agregatem do chłodzenia. Można nią spawać aluminium i to bez problemu do ok. 5mm grubości. Taka jest Ci zdecydowanie nie potrzebna i byłby to zbyt drogi nabytek (przede wszystkim nie chcesz spawać aluminium a to już cena spawarki przez pół i uchwyt wodny i chłodzenie zbędne). 2. jaki sprzęt trzeba mieć poza spawarką? pewnie butlę z argonem ale może da się wypożyczyć? coś jeszcze...? Spawarka TIG DC (czyli prąd stały), uchwyt (przeważnie będzie ze spawarką ale są jeszcze uchwyty do np. ciasnych miejsc) butla z argonem mała 8l lub duża 40 litrów (obie 150 atm) można wypożyczyć ale jak się rzadko spawa lepiej kupić (mała wystarcza na dniówkę w miarę ciągłego spawania), reduktor z rotametrem (miernikiem przepływu), szczotki nierdzewne, szlifierka kątowa (najlepiej z regulacją obrotów nierdzewna lubi niskie), szlifierka stołowa (najtańsza wystarczy ok. 200pln do ostrzenia elektrod nie trzeba od razu wydawać 2500 na specjalną ostrzałkę i tak sporo spawaczy używa do tego kątówki) elektrody wolframowe np. złote (czerwony są z torem radioaktywnym trzeba zachować szczególną ostrożność przy szlifowaniu -wdychanie pyłu jest szkodliwe), Maseczki jednorazowe FFP3 – filtrują pary metali przy spawaniu i pył przy szlifowaniu/cięciu, przyłbica spawalnicza (może być najtańsza np. ja używam takiej z dwoma szybkami, jasną i ciemną – podnosząc lekko głowę uzyskuję mocniejsze zaciemnienie) okulary lub gogle ochronne do szlifowania i słuchawki polecam Peltor czerwone ewentualnie koreczki do uszu. Ubranie może być jakieś stare bawełnianie i obowiązkowo rękawiczki np. z koziej skórki. Antoks (żel HF + HNO3) do trawienia tlenków i kwas azotowy do pasywacji. 3. jeśli ktoś ma własne doświadczenia spawalnicze i uczył się tego na własne potrzeby to byłbym wdzięczny za podzielenie się opinią na ile jest to trudne, po jakim czasie dochodzi się do jakiej-takiej wprawy.... - podkreślam że moim zamiarem nie jest zrobienie designerskiej poręczy do ekskluzywnego wnętrza tylko spawanie na potrzeby garażowego browaru Poręcze można zespawać nawet niezbyt ładnie i tak się je później godzinami szlifuje poleruje a to co najważniejsze dla browarnika pozostaje niewidoczne. To czego nie widać a jest istotne to grań spoiny to po drugiej stronie lica. Żeby grań była ładna to musi mieć zabezpieczenie w postaci gazu ochronnego czyli argonu jeśli go tam nie ma robią się kalafiory porowate czarne struktury które są bardzo niekorzystne przy art. spożywczych – ciężko to umyć i rdzewieje. 4. a może ktoś z okolic warszawy spawa i możnaby pobrać kilka lekcji Ja z okolic Krakowa. Ta rama na zdjęciu jest spawana Tig Magnum THF 220 i to przez bardzo początkującego spawacza http://www.cnc.info....tig-vt32398.htm Ja ostatnio spawałem wyjazdowo schody nierdzewnej (spawacz „porzucił” sprzęt i pojechał w świat więc swojego nie brałem) spawarką Magnum TIG THF 201 i w zasadzie jest to sprzęt wystarczający dla hobbysty tak dorywczo. Jest parę rzeczy które mi w niej nie pasują ale spawać się da. Ten zestaw z alledrogo wygląda nienajgorzej najważniejsze jest (zajarzenie łuku bezstykowe i zaworek gazu) wymieniłbym tylko ten reduktor z „dwózegarowego” na taki z dwoma rotametrami (ten drugi żeby wpuścić gaz do środka np. rury aby osłonić grań), Prąd spawaniu przy materiale do 2-3mm powinien wystarczyć. Do spawania przydaje się trochę zdolności manualnych. Przeważnie w takich przeróbkach nie widać ile się spawacz musi nie naspawać (obróbka przed spawaniem i po) żeby było dobrze. Wiele usługowych firm pewnie nie lubi się bawić w takie duperele bo mają seryjną robotę za konkretną kasę. Mogę się pochwalić ostatnimi prubami z blaszką 0,6mm spawaną bez drutu dodatkowego na styk (bardzo trudne przygotowanie niedopuszczalna jest nawet mała szczelinka przed spawaniem). Po spawaniu nie szlifowałem tego papierem ścienym na gładko tylko zostawiłem żeby było widać spaw jest natomiast wytrawione i oczyczone włukniną. Najważniejsze jest to co w środku czyli że widać pełen przetop i jest on gładki (bez gazu w środku jest to nie możliwe).
  6. Nie jestem maniakiem czystości wizualnej ale piwo i wino mi jeszcze się nie zepsuły (z winem łatwiej bo powyżej 14% jest trwałe a słabszych nie robię). To czy się opłaca niech każdy sam sobie odpowie. Ja nie widzę problemu w przepłukaniu naczyń roztworem podchlorynu (domestos) i wodą. Wrzucenie na chwilę lejka do roztworu też nie jest zajęciem karkołomnym. Ciekaw jestem jak maniacy sterylności sterylizują powietrze w swoim browarze (kuchni) tyle bakcyli lata w powietrzu? Mnie w poście chodziło o oddzielanie za pomocą wiru co kto robi z tym szlamem co zostaje to jego sprawa. Ja go w każdym razie dalej wyzyskuję i dolewam do całości.
  7. Ja chmiele w siateczce (takiej z praski do owoców - duży rozmiar) więc chmielin nie mam a osad oddzieliłem przez zawirowanie i po odstaniu zlanie rurką (rurka z pompką do wina) efekt podobny jakby kranikiem zlać ale jeszcze nie dziurawiłem gara (98l). Na zdjęciu widać końcowy etap. Zostaje ok 1l płynu (warka z 5kg pilsnerskiego) który dałem do słoja i dalsze zlewanie z nad osadu - strzykawką 100 cm3, na koniec filtr do kawy.
  8. Jak na razie waży 9 godzin, trochę wolno. Jeszcze 15 minut na goryczkę i wrzucam aromat. Do mojego młynka to jednak trochę wchodzi ok. 0,2l więc w skończonym czasie się da. Może do jakiegoś sąsiada/sąsiadki po młynek albo do marketu.
  9. Chciałem się przywitać. CZEŚĆ Właśnie jestem w trakcie ważenia i 5kg słodu ześrutowałem w młynku do kawy, oczywiście elektrycznym Młynki kawowe nie są przeznaczone do pracy ciągłej więc robiłem to na dwa razy po 2,5kg w między czasie filtrując i grzejąc wodę. Chodzi o to żeby go nie przegrzać.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.