Skocz do zawartości

Franekkkk

Members
  • Postów

    477
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Franekkkk

  1. Franekkkk

    Przełom

    Przełom raczej powstaje podczas intensywnego gotowania i to po dłuższym czasie, więc wątpię żeby powstawał podczas zacierania.
  2. otwieraj tylko żeby zmierzyć ekstrakt, to jest najbardziej wiarygodna metoda fermentacji, piany nie ruszaj, z opisu wynika, że wszystko jest ok
  3. Franekkkk

    Witam :)

    Witam zachęcam do warzenia, sama przyjemność a późniejsza degustacja swojego dzieła to poezja
  4. trzymaj kilka dni w temperaturze pokojowej, potem możesz ze spokojem przenieść do chłodniejszego miejsca
  5. Kiedyś mieliśmy ćwiczenia na których były posiewy z powietrza z różnych pomieszczeń: laboratorium, korytarz, sala wykładowa, toaleta męska i damska , i jeszcze był posiew z zewnątrz przed budynkiem. Najbardziej czyste powietrze było w toaletach, płytki petriego prawie czyste. Pewnie dlatego, że toalety były codziennie czyszczone.
  6. Franekkkk

    Życzenia urodzinowe

    plx, TomX wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, samych udanych warek :)
  7. Zgadzam się z Makaronem, gdyby woda nie byłaby względnie czysta (po to jest jest chlorowana przecież) nie byłaby dopuszczona do użycia. Co innego gdy ktoś korzysta z własnej studni. Ogólnie jestem za higieną przy produkcji tzn. dokładne umycie rąk, fermentorów, sterylizacja fermentorów i butelek czy kapsli jest oczywista. Ale używanie gruszki wysterylizowanej przy przelewaniu na cicha czy używanie lampy uv to już popadanie w skrajność. Jeszcze chwila a przy warzeniu piwa będzie potrzebny biały sterylny kombinezon i maseczka na twarz. Od razu zaznaczam, że nie chciałbym nikogo urazić. Ale popatrzcie, przy otwieraniu fermentora przy przelewaniu na cichą ile musi dostać się przetwarlników. Ja tylko na uczelni mając stosowne środki (butle z CO2), zrobiłem sterylny przelew na cichą: po sterylizacji fermentora, wypchnąłem całe powietrze za pomocą CO2, następnie za pomocą kraników i sterylnej rurki przelałem piwo do drugiego fermentora. Rezultat taki, że piwo przelewane tą metodą czy normalnie tzn. zasysanie paszczowo i odkryty fermentor, nie różniło się od tamtego. Dodam, że działo się to na hali półtechniki na UP w Poznaniu, gdzie pewnie o zakażenie łatwiej niż w domu.
  8. no tak, zapomniałem, że piwo jest poddawane pasteryzacji
  9. brzeczka jest dobrą pożywką, więc zawsze dobrze będą rosły bakterie i pleśnie na niej ja wiem, że strzeżonego Pan Bóg sprzeże, ale jeżeli dany etap i stosowane środki nie powoduje infekcji to po co podnosić stopien zabezpieczeń pamiętam jak w czarnkowie browarnik wziął stojące luzem wiaderko, które miało dostęp do kurzu, nalał z odsłoniętej kadzi propagacyjnej drożdży po czym chlustnął je do kadzi fermentacyjnej, potem co zrobił to jedynie opłukaj wiaderko wodą
  10. Bakterie są wszędzie, w jamie ustnej też. Przypuszczam, że jak zrobisz posiew z policzków czy włosów znajdziesz też pogatą gamę bakterii i pleśni. Nie popadajmy w skrajność
  11. Ja uwarzyłem 35 warek w kuchni, blisko połowę w okresie letnim, kuchnia w bloku od strony zachodniej, więc jest dosyć ciepło latem. Nie zaobserwowałem problemów. Jedynie fermentory są chłodzone zimną wodą lub lodem. Oczywiście dbam o higienę produkcji i sterylizację sprzętu itd., ale od samego początku podczas przelewania na cichą zasysam paszczowo, też nie zaobserwowałem infekcji Ja rozumiem rygory GHP i GMP ale czy stosowanie lampy uv to już nie jest popadanie w skrajność. No chyba że ma się taki feler, że pomieszczenie gdzie się warzy piwo, jest bardzo podatne na zakażenia.
  12. Pomysł z wymrożeniem też jest dobry, ale część drożdży może przeżyć.
  13. Szybkie podgrzanie do ok 70 °C, najlepiej na okres 1-2 sek a potem szybkie schłodzenie. Drożdże pod wpływem temperatury zostaną wybite. Tu trzeba by pobawić się z przepływem tzn puścić wino przez rurkę ze stali nierdzewnej zanurzonej w kipiącym wrzątku a potem szybko schłodzić. Jaka ogólnie jest objętość tego wina? Ta pasteryzacja to tylko czysto teoretyczne podejście, warte spróbowania. Ja na te pare win co robiłem to albo sama ustawała fermentacja albo właśnie dodawałem pirosiarczynu i drożdże przestawały pracować.
  14. To przerabiałerm' date=' dotatek piro w akceptowalnych dawkach nic nie daje, drożdże są odporne na siarke.[/quote'] Może za mała dawka?? To zostaje jeszcze pasteryzacji spróbować
  15. Zasiarkować by można poprzez dodanie pirosiarczynu potasu lub siarczynu sodu lub potasu. Działa hamująco na rozwój dzikich drożdży to i te normalne by ubiło. Tylko w jakich ilościach dodawać tego to już nie wiem Inną metodą mogłaby być szybka pasteryzacja.
  16. w pkt 4 powtarza się jedna odpowiedz niedopracowana ta ankieta
  17. spróbuje opisać swoje piwo Franberg, Oatmeal Stout ekstrakt 14 Blg, alk 5,2 % barwa rubinowo-czarna, piana niska, kolor piany brązowawy, jakby kawowy, grubo ziarnista piana, szybko opada, zostaje pierścień z piany piwo klarowne nagazowanie: średnie aromat karmelowo-kawowy, lekko wyczuwalny aromat palony i słodowy smak: smak średniosłodkie, wyczuwalny karmel i lekka kawa, słodycz przechodzi w lekko ściągającą wytrawność (kwaskowatość?), pozostaje lekka goryczka
  18. jaka tego cena, łorety toż wszystko do warzenia można za to kupić
  19. polecam zrobić deszczownice z rurek pcv, prosta i tania i przyjemna w użyciu, nie wzburza się warstwa filtracyjna
  20. warka 35 rozlana do butelek ekstrakt 2°Blg zatem wyjdzie zaw. alk. ok 5,7 %
  21. Franekkkk

    alkomat

    Kiedyś była sprawa o facecie, który umył szyby wewnątrz samochodu środkiem na bazie alkoholu potem prowadził i policja go zatrzymała na kontrole. Okazało się, że alkomat wskazuje stan po spożyciu, kiedy facet wcale nie pił
  22. ja przy Grecie miałem problem tylko z butelkami po małym Żywcu (poj. 0,33 l), kołnierz w postaci cienkie pierścienia na szyjce butelki kruszył się lub pękała cała szyjka resztę butelek da się pięknie zakapslować
  23. Codziennie obracać 40 butelek a jeżeli ktoś ma większe wybicie to i więcej butelek Marnie widzę takie przewracanie Czy ta instrukcja nie jest do piw, które leżakują metodą szampańską?? Jak osad zbierze się na kapslu to macza się w ciekłym azocie szyjkę i potem wyjmuje i wsadza korek.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.