Skocz do zawartości

Franekkkk

Members
  • Postów

    477
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Franekkkk

  1. Jak bym miał kogoś kto by za mnie zmywał sprzęt, to rzucam robotę i mogę warzyć :P.

    Najbardziej nie lubię zmywania gara, fermentorów i chłodnicy po samym warzeniu. Wczoraj dopiero umyłem gar po warzeniu z zeszłej soboty - tydzień stał pod prysznicem - zalany wodą z kretem.

    Kwestie butelek mam opanowaną - te z syfem zalewam woda z płynem i zostawiam - potem płuczę i partiami do zmywarki. Przed samym rozlewem pryskam do środka po klika razy OXY.

     

    Ale tak naprawdę jest jedna rzecz której nie lubię w wyrobie piwa...... jak muszę puścić przelew za produkty do warzenia.

    ale umycie gara i fermentatorów to chwila moment :P raz dwa idzie

     

    Nie cierpię też pomiarów blg podczas wysładzania - a konkretniej chłodzenia próbówki do 20°C.

    Ten etap akurat można pominąć' date=' ja nigdy nie badałem Blg podczas wysładzania. Wysładzam "na oko" - do pożądanej przeze mnie objętości.[/quote']

    ja tylko raz mierzę ekstrakt podczas wysładzania gdy osiągam wymaganą objętość brzeczki, przeważnie 23 litry brzeczki, tak dla sprawdzenia czy jeszcze wysładzać czy już przestać

  2. Po małych poszukiwaniach stwierdziłem że jest to prawie na pewno produkt Witnickiego browaru (znajduje się niedaleko Kostrzyna nad Odrą)' date=' a pani z za baru zapewne nie podała mi gatunku piwa tylko nazwę handlową.[/quote']

    Po co robić małe poszukiwania jeżeli wszystko jest opisane na etykietach?

     

    Piwo z gatunku bezstylowych z celtami ma tyle wspólnego co nic.

    nazwa chwytliwa :P

     

    Kwasku sobie nie przypominam, ale coś dymnego chyba tam było.

    Gdzieś, kiedyś je piłem i aromatu dymnego nie pamiętam; coś mi świta, że w Chacie Polskiej lub PiP w Poznaniu można je dostać, przypuszczam że to te drugie sklepy.

  3. Przy pracy magisterskiej wysładzałem tak jak w browarach aż wody wysłodkowe tzw cienkusz osiągały ekstrakt 0,5%. Stosowałem je jako podbitkę oraz jako wody wysładzające do następnej warki. Ma to swoje plusy bo pozwala oszczędzić wodę ale należy też pamiętać, że w cienkuszu w pewnym momencie mogą, przy zbyt długim wysładzaniu, zwiększyć się niekorzystne związki takie jak garbniki.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.