Skocz do zawartości

nachteil

Members
  • Postów

    49
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O nachteil

  • Urodziny 1991.03.08

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    Casimir
  • Rok założenia
    2012
  • Liczba warek
    5
  • Miasto
    Olkusz/Kraków

Kontakt

  • Imię
    Jędrzej

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia nachteil

  1. Cześć, W sobotę planuję warzyć AIPA. Nie mam jeszcze dokładnego planu, ale zasyp wyjdzie pewnie ok. 6 kg. Kupiłem świeży słód, ale mam też w domu około 10 kg dwuletniego, śrutowanego słodu (pilzneński i monachijski ze Strzegomia). Chciałbym go wykorzystać, ale tylko po upewnieniu się, że nie zepsuje mi piwa. Planuję zatrzeć ok. 0,5 kg tego słodu w piątek i zmierzyć czas scukrzania, wydajność, sprawdzić smak, a potem sprawdzić odfermentowanie na drożdżach piekarskich w ok. 30 stopniach. Jest jeszcze coś, na co powinienem zwrócić uwagę, oceniając przydatność starego słodu? Wykonać jakieś dodatkowe pomiary?
  2. Bardziej chyba chodziło o to, że obecnie mamy "keine Grenzen" i można sobie jeździć i nikt nikogo nie będzie niepokoił
  3. Dokładnie o to mi chodziło, gry wzrasta temperatura, maleje rozpuszczalność dwutlenku węgla w wodzie (piwie), wydziela się on do przestrzeni nad piwem i może powodować ruch w rurce. Podobnie jak wywołane zmianami temperatury rozszerzanie się samego gazu nad piwem, lub nawet termiczne odkształcenia wieka, które może się wybrzuszyć/wklęsnąć i dać taki sam efekt. Po mocniejszym odkręceniu kaloryfera w moim pokoju "ożywiło" się piwo stojące trzeci tydzień na burzliwej. W skrócie, jest to kolejny dowód na to, że "bulkanie" jest słabym wyznacznikiem czegokolwiek, chociaż czasem bywa pomocne, jeżeli sprawdziło się szczelność zbiornika. Do autora - obserwując fermentację lepiej analizować tworzenie się piany (którą widać po przyświeceniu w bok wiadra) i, co już zostało wielokrotnie powiedziane, cierpliwie czekać, być dobrej myśli i nie zaglądać Trzymam kciuki!
  4. Niektórzy uważają, że to już zboczenie (;
  5. Poprzez "rozdzielanie ciekłej mieszaniny wieloskładnikowej poprzez odparowanie, a następnie skroplenie jej składników" (;
  6. Czyli, gdy nierzadko w rozważaniach na temat jakieś abstrakcyjnej receptury albo pomysłu na klona pojawia się cytat za HBT, gdzie w składzie pojawia się 6-row, to należy raźno sypać zwykły pilzneński i cieszyć się, że wyjdzie lepiej niż w Ju Es of Ej?
  7. Pierwszy rok warzenia za mną. 21 ltr jasne, 20 ltr IPA, 19 ltr weizen, 18 ltr bezstylowe, 23 ltr witbier Sumarycznie 101 litrów. Zobaczycie, w przyszłym roku uwarzę więcej! 48 086 litrów
  8. Koszta kosztami, raz, że trzeba jak najlepiej zagospodarować to, co już się ma. Dwa, że jest to swego rodzaju sprawdzian poprawności stosowanych procedur i zdobywanie doświadczenia, które przyczyni się do poprawy czystości w całym warzeniu, a później może pomoże (; podczas zabawy z gęstwami płynnych. Po części też kwestia ambicji, jak dla mnie. Warto też podeprzeć się gęstwą (jak w tym przypadku) dla piw o wysokim ekstrakcie początkowym. No, i podobno najlepsze piwo daje trzeci zbiór drożdży. Nawet, jeżeli ktoś w to nie wierzy, to warto sprawdzić samemu, aby mieć podstawy do niewierzenia
  9. A butelki dobrze wyczyszczone i zdezynfekowane? Kapsle wygotowane?
  10. #5 - Kubuś (witbier) Nazwa wyjaśni się poniżej i, jak się okaże, była przyczyną horroru. Z: 29, 30 XII 2012 r. C: - R: Składniki: Słód pilzneński 3 kg (44%) Słód pszeniczny 1,3 kg (19%) Słód zakwaszający 0,15 kg (2%) Płatki pszenne 1,5 kg (22 %) Płatki owsiane 0,6 kg (9%) Mąka pszenna 0,25 kg (4 %) Marynka 5 g Lubelski 18 g Saaz 15 g Curacao 21 g Kolendra 20 g Świeżo starta skórka z 3 pomarańczy (40 g) i jednej cytryny (8 g) Cukier biały 200 g Drożdże Brewferm Blanche (1 saszetka) Zacieranie: Płatki i mąką w 12 L wody 70oC - 30 min 100oC - 10 min Dolane 10 L wody i podgrzane do 70oC Wsypane słody, ustalenie temperatury 66 - 65oC 70 min 72oC 50 min 79oC 10 min Filtracja i wysładzanie: Odebrane 8 litrów filtratu, z czego 5 L mętne. Zwrócone. Zatrzymana filtracja. Zamieszanie złożem, odczekanie 20 minut. Ponowienie. Uzyskanie 4 litrów mętnego filtratu. Zatrzymanie filtracji. Ostatnie 4 kroki powtórzone 6 razy. Rozpacz. Płacz. Zgrzytanie zębami. Stwierdzenie, że już późno i mam to w... hmm, z grubsza dolne, tylne rejony ciała. Ciągłe dolewanie wody i mieszanie łychą z HB w kadzi. Odebranie 36 litrów czegoś, co miało wygląd i konsystencję soku bananowego Kubuś. Przelanie do gara, podgrzanie do 80oC (aby zniechęcić bakterie), pójście spać. Rano - modły wysłuchane! Dekantacja niezwykle przejrzystej brzeczki - 30 litrów. Dolanie wody do 32 L i 10 Blg. Grzanie z lżejszym sercem. Gotowanie i chmielenie: Czas gotowania - 70 minut Marynka 5 g - 60' Lubelski 9 g - 60' Lubelski 9 g - 30' Kolendra 10 g, Curacao 10 g, cukier 200 g - 15' Kolendra 10, Curacao 11 g - 5' Skórka pomarańczy, Saaz 15 g - 1' Chłodzi się na balkonie, czeka na zadanie drożdży. Wyszło 23 litry 13 Blg, doleję litr źródlanej z baniaka. Zapach piękny, ale boję się, że zbyt nachalny - mam nadzieję, że trochę ustąpi po 2 tygodniach burzliwej (bez cichej). Nie podoba mi się barwa - taka trochę brunatna, mętna, zupełnie inna niż słomkowozłoty kolor, na który liczyłem. Teraz to już wszystko w rękach (?) drożdży. Niech z mojej brzeczki zrobią mi piwo, za miesiąc pierwszy test!
  11. Jeszcze nie do końca panuję nad wydajnością, więc warki planuję nie na objętość, a na gęstość. Planowałem z tego zrobić ok. 12 Blg początkowe, jak wyjdzie za dużo, to nawet lepiej, będę refermentował rezerwą. Chodziło mi o proporcje.
  12. Też mam w planach warzenie stoutu, planowałem 4 kg pilzneńskiego, 1 kg monachijskiego, 0,2 kg carafa, 0,3 kg jęczmienia palonego i 0,4 kg płatków jęczmiennych. Czy tak już Waszym zdaniem będzie dobrze?
  13. A może jednak nie? Podczas dodawaniu słodu bałem się, że wyjdzie bardziej ciasto o zapachu brzeczki, jednak po chwili mieszania na horyzoncie pojawiły się przebłyski nadziei: to jest płynne! Widocznie gdy enzymy zabrały się za skrobię, klajster odpuścił. Miło. Czyli teraz dłuuugie zacieranie, żeby wszystek skrobii wykorzystać. Cały wieczór przede mną (;
  14. Za półtorej godziny domownicy opuszczają mnie na czas jakiś, przygotowania do witibiera już poczynione. W 10 litrach wody kleikuje się 1,5 kg płatków pszennych, 0,6 kg owsianych i 250 g mąki pszennej. Mieszam to to co jakiś czas i już wiem... oj, będę gorzko płakał przy filtracji!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.