-
Postów
11 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Nowości
Receptury medalowe
Profile
Forum
Galeria
Pliki
Blogi
Wydarzenia
Sklep
Collections
Giełda
Mapa piwowarów
Odpowiedzi opublikowane przez szanki
-
-
spoko dzięki za dobra radę i dlatego mam pytanie: jaki rodzaj drożdży jest lepszy: płynne czy suche? Poza wymienionymi przeze mnie piekarskimi stosuję piwowarskie płynne a ciekawi mnie jak będzie się fermentować na suchych drożdżach.
-
Proponuję zacząć od pilnowania temperatur i zaprzestania marnowania surowców oraz własnej pracy (chodzi o stosowanie drożdży piekarniczych).
Nie traktuj mojego eksperymentowania jako marnotrawstwa surowców i pracy. Większość z nas tutaj udzielających się eksperymentuje mniej lub bardziej udanie dążąc do IDEAŁU. No cóż ja też dążę...
-
pas A tak z ciekawości: w jaki sposób napełniasz kegi?
-
Bernardy i grosche zacząłem sterylizować w 200 stopnia w piekarniku i wiecie co się stało?
roztopiły się korki, myślałem, że to są ceramiczne a to jakiś twardy plastik.
Wszędzie same podróby
pociesz się, że zawsze możesz dokupić pałąki z korkami. Na allegro chodzą po jakieś 1,5 - 2zł za sztukę. Nie muszę dodawać, że tez plastikowe.
-
no cóż może się i z czasem rozkręcę (miejsce mam) to i butelek przybędzie Jak na razie jedynym hamulcem browarnictwa jest u mnie brak czasu (niestety) stąd i obecna produkcja jest dla mnie niewystarczająca przez co muszę posiłkować się piwami komercyjnymi.
-
20 skrzynek :o!!! No to zaniemówiłem. Przy wydajności mojego kociołka i fermentatora wystarczają mi raptem aż 3 skrzynki stąd na chwilę obecną nie mam problemów ze szkłem tym bardziej, ze butelek po ludziach nie wydaję (tylko wypożyczam) ani też nie tłukę.
-
Dzięki Kopyr za komentarze; trza przyznać, że wiedzą dysponujesz potężną
Co do piw, które określasz, w moim mniemaniu niechlubnym, mianem piw koncernowych lub przemysłowych to uważam, że jest to równia pochyła po jakiej staczają się kiedyś dobre gatunki piw. Na końcu tej smutnej drogi pewnie będą miliony gatunków piw i jeden smak
Co do butelek: moje boje z butelkami z zamknięciem patentowym (krachlą) potraktuj jako nieszkodliwy odchył od ogólnie przyjętej normy tzn. kręcą mnie stare klimaty objawiające się dawną techniką itp. Stąd moje piwowarstwo jest jednym z przejawów i co się z tym wiąże odpowiednie do tego butelkowanie
-
Dzięki. Strona już działa
-
KOPYR dzięki serdeczne za wykład z technologii produkcji pseudopiwa Teraz jako oświecony już wiem czemu pijąc "piwo" cuchnę wódą
Co do twojego spostrzeżenia w sprawie drożdży: stosuję drożdże płynne do fermentacji już w 35-40st. stąd w stosunku do owych 25st. jest to dość sporo. Piszesz, że drożdże piekarskie są bardziej wytrzymałe temperaturowo, hmmm będę musiał sprawdzić przy następnym warzeniu
A propos marek piw, okej rzucę dwoma najpopularniejszymi dla mnie z uwagi na powiązania regionalne, ale uwaga: nie ponoszę odpowiedzialności za treść
- pseudowrocławski Piast
- równie wrocławski Piast Mocny
Jeśli to są wyroby piwopodobne to się chyba zastrzelę
PS
W moim braku chęci przed podaniem marek podpierałem się podpunktem "...zawierają informacje obarczające niesprawdzonymi zarzutami inne osoby..." gdyż mój stosunek do tych piw jest raczej moją subiektywną oceną.
-
Osobiście preferuję butelki z zamknięciem patentowym. Ciężko je zdobyć za rozsądną cenę a te które kupuję na Świebodzkim muszę intensywnie czyścić i odkażać ale w tym przypadku warto, bo koszt "pólitrówki" pustej oczywiście waha się pomiędzy 1-2 zł za sztukę.
-
Niestety z uwagi na warunki umieszczania postów na forum nie wolno mi podawać marek tych piw ale z góry zastrzegam, że są to, niestety, nie tylko wyroby piwopodobne
A propos tych ostatnich: może mi ktoś z grubsza opisać proces produkcyjny tego "świństwa"? Tylko proszę bez formułek typu: weź wiadro zdechłych szczurów, dodaj wiadro przeterminowanego lakieru itp.
-
no nie wiadomo, że pustych. Po to mi są potrzebne aby z nich pełne zrobić
-
Witam
Może mi ktoś powiedzieć (a raczej napisać ) co się stao ze strona WES z Wolsztyna? Próbuję się do nich dostać od paru dni w celu internetowego zakupu a tu zong.
-
Hmmmm a może to i rzeczywiście macie rację Niemniej jednak dość często zdarza mi się spożywać piwo z browarów przemysłowych i nie raz po wypiciu mam posmak spirytusowo-wódczany w ustach a nie chmielowo-słodowy Może i faktycznie tak jak piszecie nie dodaje się spirytusu w procesie technologicznym, ale osobiście nie uważam tego posmaku za rzecz naturalną w procesie konsumpcji piwa. Przy tak rozrośniętym tempie produkcji i sprzedaży piwa w Polsce musi, biorąc to na ekonomię, nastąpić redukcja pewnych czynności i procesów aby produkt finalny był TANI.
-
Dzięki stary, pocieszyłeś mnie, bo już w kompleksy popadałem Aczkolwiek muszę z dumą przyznać, że w sumie moją produkcję ogranicza jedynie ilość dostępnych butelek, bo czasu warzenia nie liczę.
-
szacunek i respekt To ja ze swoim kociołkiem i fermentatorem mogę co najwyżej zupę warzyć Mniemam, że to cudeńko kilka tysiaczków kosztowało?
-
Witam , co do chrzczenia piw spirytusem to raczej dodają cukru
Z tego co mi jest wiadomym to, niestety, największymi odbiorcami spirytusu w Polsce są browary. I podejrzewam, chyba słusznie, że nie służy od tylko do odkażania kadzi
-
witam browarnika - dolnoślązaka
-
Witam znowu
A więc po kolei:
Drożdże piekarskie - zamiast drożdży piwowarskich. Użyłem w proporcji 1g drożdży na 1 l zacieru. Przy czym z racji, że owe drożdże nie lubią zbyt wysokich temperatur, musiałem schłodzić ciecz do temp. 25st. Wtedy dodałem rozmieszane z pobraną cieczą drożdże
Dziki chmiel - proporcja względem chmielu hodowlanego identyczna, przy czym starałem się rwać w miarę duże szyszki. W domu suszyłem je pierwotnie w piekarniku a następnie na parapecie wewnętrznym okna. Ot cała tajemnica
Pozdrawiam serdecznie
Szanki
-
Witam
Warzę od 2006r. wprawdzie z tradycjami rodzinnymi, niemniej jednak każda moja kolejna warka to swoisty eksperyment. I co najważniejsze udany smile Ostatnio eksperymentowałem z dzikim chmielem a przedostatnio z drożdżami piekarskimi smile Ale najważniejsze, że bliscy i znajomi chwalą sobie jakość moich wyrobów. Może dlatego, że nie skażam ich spirytusem smile
-
a propos owych eksplozji o których pisałem: sam nie uświadczyłem żadnej, podpieram się doświadczeniami innych piwowarów i dlatego mam pytanie: czy w takim razie owe zjawisko eksplozji jest dość powszechne czy raczej jest to rzadkość. Pytam, bo nie chciałbym w tak banalny sposób utracić cennej zawartości
-
Może mi nie uwierzycie ale moją ostatnią warkę warzyłem, dla eksperymentu, na chmielu dziko rosnącym nad Odrą ( z tyłu mojego browaru ) i wyszła przednia. Fakt faktem, że uprzednio suszyłem go w piekarniku. Stąd polecam ten rodzaj chmielu (dziki), przy czym zdaję sobie sprawę, że jednak nie "urasta on do pięt" chmielowi plantacyjnemu. Pozdro dla samowystarczalnych browarników
-
Osobiście zaopatruję się w butelki z patentowym zamknięciem na słynnym Dworcu Świebodzkim we Wrocławiu (koszt. 1-2 zł). Ponadto często występują na aukcjach ALLEGRO, przy czym nie zawsze cena jest adekwatna do produktu
-
Poza tym akurat, w przypadku butelek od Grolscha, wykonane są z trochę cieńszego szkła niż ciemne butelki, stąd bardziej podatne są na eksplozję. Osobiście posiadam 2 szt. owych butelek i przy przelewaniu do nich piwa z reguły dolewam do 3/4 zawartości.
Witam
w Poznajmy się :)
Opublikowano
Dlatego trzymając się tej świętej zasady, zadaję na tym forum różne, nieraz dziwne i oczywiste, pytania w nadziei, że uniknę błędów w przyszłości.
W każdym razie Wesołych Świąt