Skocz do zawartości

cjhouse

Members
  • Postów

    93
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

O cjhouse

  • Urodziny 1985.05.12

Piwowarstwo

  • Rok założenia
    Maj 2011
  • Liczba warek
    34 warek (21-22L)
  • Miasto
    Zakopane

Kontakt

  • Imię
    Wojciech
  • Komunikator
    gg 42879519

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia cjhouse

  1. cjhouse

    cjhouse

  2. cjhouse

    Refraktometr

    Witam bractwo piwowarskie Jakis czas temu dostałem refraktometr z ebay http://www.ebay.pl/itm/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=290884302286#ht_1484wt_1163..Skalibrowałem w wodzie destylowanej,jak i przegotowanej.Zrobilem piwo 19blg,na balingometrze tak wlasnie pokazywalo(sprawny,jak i skalibrowany)wiec krople cieczy zmierzyłem tez refraktometrem,i pokazuje bez mala 19 brix.Czy tak ma byc?bo inne piwa po fermentacji,pokazuje ze jest 7 brix,a balingometr wskazuje na 4 blg.Prosze o do rade co do pomiaru refraktometrem
  3. ja tez wlasnie czekam,a zamówiłem z tej aukcji http://www.ebay.pl/i...ht_1484wt_1163.
  4. http://allegro.pl/nalewak-dystrybutor-do-piwa-chlodziarka-lodowka-i3331580682.html co o tym myślicie,nadaje sie to pod te beczułki z naszych sklepów piwowarskich?
  5. cjhouse

    Skrzynia do fermentacji

    A popytaj po znajomych o starych zamrażarkach ,ja mam morsa,.A tak po za tym to mam taka do odbycia tylko niestety słabo mrozi,ale na butelki pet idealna do fermentacji piwa.Jak co to pytac,
  6. No ja dałem przykład,co chciałbym nabyc,a możliwe ze uda sie sie za grosze,bo mam do tego zrodlo,wiec zbytnio mi na tym nie zalezy czy bedzie sprawna czy nie,,a robic to nie dla mnie
  7. A ja mysle tak by pety(butelki z lodem) dac w środek,i bez żadnego prądu by se schładzało,i raz dziennie butelki wymieniac,i bylo by git..I tak chyba kurna zrobie i se kupie.
  8. A ze sie nic nie odzywam tylko czytam.,to witam kolegów Leżakowanie w tem...pokojowej zaczyna mnie juz irytować,a najbardziej pora letnia,a w piwnicy tez niema gdzie trzymać,bo samego opalu od groma,to namyślałem takie cos,i co byście doradzili,bo ja mysle ze by bylo dobre,nawet i na dolniaki. http://allegro.pl/witryna-lodowka-chlodziarka-norcool-f-vat-no-frost-i2771568423.html
  9. A gdzie takie cos kupić ( ClO2 )?Bo ja tez ostatnio jakieś wybielacze kopiłem,inne niż ace,ale myślę ze będą dobre do dezynfekcji
  10. Próbowałem na indukcji,fajnie dosc szybko sie rozgrzewa i w ogóle,ale i tak jestem na taborecie gazowym.
  11. Pierwsze moje piwo zacierane dostało taki rodzaj infekcji jak opisujesz. Przyczyną był nierówny otwór na pokrywce zalepiony taśma malarską (papierową). Po leżakowaniu zapach zniknął. Drugi raz dostałem tej błony w tym roku. Z braku czasu cicha fermentacja trwała 4 tygodnie. Kilka butelek odłożyłem ponieważ były z ostatniej partii dekantacji (robiłem to na raty), gdzie zaciągnęło błonę, redukując ja do pływających na powierzchni farfocli. Po miesiącu leżakowania w smaku i zapachu aceton niewyczuwalny. Spotkało mnie to za każdym razem, gdy temperatura w piwnicy sięgała rocznego stanu maksymalnego (20C). dlatego też kolejne piwo po acetonie (gdy była ta ostatnia fala upałów) zrobiłem tylko burzliwą, przedłużoną do 4 tygodni. Nie otwierałem przez ten czas fermentora ani razu. Efekt? zero jakichkolwiek problemów z błoną. Ewidentnie infekcja bakteryjna z powietrza w piwnicy. Ja fermentuje w zamrażarce z zamarznientymi butelkami pet,temp....fermentacji 17-18 stopni,jak juz sie kończyła burzliwa,to podwyrzszyłem do 20 stopni by dofermentowało i tak robiłem nieraz i tego nie było,odkąd zacząłem z drożdżami s33 (3 warka) to teraz takie smrody mi sie po fermentorze robią. Fermentuje w fermentorze bez kranika wszystko strzelne koło pokrywy,i koło rurki,a może tak jak mówisz infekcje chwyta mi wtedy jak otwieram fermentor,sam już nie wiem. Mam do ciebie pytanko to może zostawie to piwo na jeszcze 2 tyg...żeby dofermentowało,i nie wiesz czy jak póżniej rozleje dofermentowane,czy z tej infekcji nie będą i tak robić sie granaty,bo wiem że ostatnio nie dofementowane piwo rozlewałem,wiec musiałem rozgazowywać.
  12. Witam ponownie Piwko z niby infekcją (bo teraz nie wiem czy to jest infekcja)już prawie sie kończy i tak 1-Zapachu acetonu już niema wcale,normalny zapach jakie tworzą drożdże jest teraz. 2-Piwko sie juz fajnie wyklarowało wiec jak tak jeszcze postoi jakiś czas to będzie git 3-Żadnego kwasu w piwie niema nic,ani tej błony w butelkach co byla w fermentorze. I teraz co ciekawe dałem ostatnio to moim znajomym, i nawet nie wiedzieli że tam mogła być infekcja,i mówili że eleganckie Jak pisałem wcześniej zrobiłem następne kolońskie,ale tym razem na saszetce s33 nie na gestwie.Fajnie odfermentowało,po 2 tygodniach burzliwej zaglądam a tam właśnie pojawia sie ta błona,ale zapachu acetonu na razie nie było czuć.Wiec rozlałem na cicha,i po 2 dniach od cichej znowu to samo,czyli błonka i zapach tego rozpuszczalnika,a smak niezmieniony,wiec choć bym nie rozlał na cichą to i tak ta błona by sie pojawiała.Normalnie jestem poirytowany tym co jest grane,bo robiłem już piwa na wb06,na s04,s23,i żadnych takich błonek nie miałem i takiego smrodu. Doradzcie proszę co może być tego przyczyną a może tak ma być,bo juz teraz głupieje,tak jak pisałem wyżej piwo co teraz jest w butelce,niema żadnych oznak by było zainfekowane.
  13. Piwo w butelkach no i oczywiście pije,powiem tak smród acetonu jakby zanikł,piwo sie już w miarę nagazowało,po otwarciu kipi w górę czuje że będą granaty,ale na to nie ma problemu bo mam w patentach wiec rozgazuję.Po otwarciu jak już wspomniałem zapach acetonu sie przepadł,piwo elegancko sie pije,wyskokowe raczej nie jest bo gdzieś w smaku ten aceton delikatny jest,no i odbija sie nim,ale co ciekawe żadnego kwasu ani nic takiego,wiec wylanie byłoby grzechem. Hmm z fermentora wypiłem jakieś ze 2 litry,no kurde przyznam sie szkoda było mi go wylewać,smród był bardzo intensywny,piwo calkiem tym przechodziło,ale pić sie dało,ale najważniejsze że w butelkach jest jak na razie git.
  14. Witam!!! Odświeżę temat,tydzien temu przelałem na cichą kolońskie.Fermentacja burzliwa w 17 stopniach drożdże s33,cicha tak samo,otwieram dziś fermentor,zapach taki jak aceton po prostu smród,taki jakiś nalot delikatny piany,albo kożuch,ale nic pozbierałem to do pojemnika,no i wypiłem,i co ciekawe żadnego kwasu nie czułem,ani jakichś dziwnych posmaków,tyle ze odbija sie tym niby acetonem.Teraz tak co poradzicie butelkować to czy zostawićna któryś dzień jeszcze.Brzeczka była zadana gęstwa(1wszy zbiór)czy jak bym wlał zainfekowane drożdże choć powiem szczerze że były spoko,to infekcja byłaby już na etapie burzliwej prawda?
  15. Hmm...to ja zaś mam słody w pokoju,znaczy zestawy surowców na 10 warek nie śrutowane,to może to tak w pokoju się takie coś nie zagnieżdża co,albo i prędzej?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.