Skocz do zawartości

dżony

Members
  • Postów

    112
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

6 obserwujących

O dżony

  • Urodziny 1990.05.04

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    Szałpiw
  • Rok założenia
    2005
  • Liczba warek
    150+
  • Miasto
    Poznań

Kontakt

  • Komunikator
    1300700

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia dżony

  1. Metryczki piw z rundy finałowej zostały rozesłane. Jakby ktoś nie dostał, to proszę o kontakt na PW. Wybaczcie za opóźnienie.
  2. saison - sezą a 'słazą' najbliżej w wymowie ma chyba do soixante - sześćdziesiąt
  3. A propos refraktometru, nie zapominajcie, że one pokazują w skali Brix, czy zawartość cukru a nie ekstraktu. Taki wynik na brzeczce będzie zawsze mniejszy o ok. 0,2- 0,6 w porównaniu do skali Ballinga
  4. Ja się spotkałem z opinią, że zbiór deki powinien nastąpić ok. 48 godz. po zafermentowaniu. Brzeczka zakwaszana jest stosunkowo szybko i część substancji goryczkowych i białek wytrąca się do takiej brązowej mazi Po tym czasie, jeśli w pianie są jakieś drożdże, zn. że za szybko 'wypadły' z piwa i są raczej mało użyteczne. W Polsce browary stosowały tą metodą, gdy posiadały otwartą fermentację, np. Poznań, Grodzisk itp. Braun-hefe to chyba właśnie deka...
  5. Piwo przy otwieraniu tryska pianą i po pewnym czasie przestaje, czy piana po otwarciu niezbyt szybko, przez dłuższy czas, równomiernie opuszcza butelkę? Jest różnica pomiędzy przegazowaniem a gushingiem spowodowanym zakażaniem Fusarium. Najgorzej jak jest jedno i drugie
  6. Na kondycję drożdży taka mała ilość wody raczej nie wpływa; słyszałem opinie, że skroplona woda na skosie zwiększa ryzyko jego zakażenia podczas manipulacji z otwartą probówką. Nie wiem ile w tym prawdy, ale 'profesjonalnie' wykonanego skosu z wodą jeszcze nie widziałem. O korki z celulozy do probówek zapytaj wujka googla. Raczej trudno dostępne i baardzo drogie - zresztą jak prawie wszystko do mikrobiologii. Można za to łatwo coś podobnego zrobić z ligniny w rolkach dostępnej w aptece. Trzeba tylko bardzo ciasno zwijać uprzednio nawilżając ligninę rozpylaczem.
  7. Da się, co najmniej dwa sposoby: - możesz wlewać sterylną pożywkę uprzednio upłynnioną i schłodzoną do ok. 45-50 st. C do jałowej probówki - lub do pasteryzacji/tyndalizacji/sterylizacji zamykać probówki korkami z celulozy i pozostawiać na kilka dni w ciepłym miejscu do odparowania wody - przy okazji będziesz widział czy podłoże jest sterylne
  8. Zaraz, to Ty chcesz klonować piwo, którego nigdy nie próbowałeś? Nieźle. A miałeś okazję skosztować jakiegokolwiek flandryjskiego czerwonego? To jest bardzo specyficzny styl i nie wszyscy w nim gustują. A cena za butelkę 0,75 jest taka jak za dobre bułgarskie wino lub kiepskie francuskie Znam droższe piwa, niekoniecznie lepsze.
  9. Ja tylko dodam, że większość piw flandryjskich czerwonych fermentowana jest mieszanką drożdży z bakteriami kw. mlekowego i dzikimi drożdżami, jeszcze zanim trafi do beczek na długie leżakowanie. Wyeast ma w ofercie taką odpowiednią mieszankę, nigdy jej nie używałem, ale gdybym miał okazję, to raczej na pewno nie zrobiłbym z niej startera, tylko wrzucił do maks. 20l brzeczki. Rozmnażanie wielu szczepów różnych drożdży i bakterii w jednym naczyniu nie jest dobrym pomysłem, jeśli chce się zachować ich oryginalny stosunek ilościowy. O produkcji Rodenbacha do poczytania (po ang.) -> http://www.brewery.org/brewery/library/Rodnbch.html Zdrowych Świąt i Hoppy Christmas
  10. Trzeba brać pod uwagę, że żadne piwo oceniane przez sędziów nie będzie opisane "ogólnie". Człowiek to nie maszyna, żeby intensywność wrażeń smakowo-zapachowych zapisywał cyfrowo, bezwzględnie. Nasze zmysły funkcjonują systemem względnym, porównawczym (np. zapamiętanych wzorów, piwa referencyjnego, poprzedniej próbki itp.) Każdy ponadto może inaczej odbierać pewne bodźce, jeden może mieć bardzo niski próg wyczuwalności pewnej substancji, drugi dosyć wysoki. Do tego dochodzą indywidualne preferencje smakowe. W przypadku konkursów z określonymi kategoriami oceniania wg. stylów, zgłoszone to samo piwo do różnych kategorii nie może uzyskać takiego samego opisu/pozycji, bo oceniane jest przede wszystkim wg. stylu, zatem wrażenia porównywane są z idealnym stylowo piwem, zapisanym w "głowie" oceniającego
  11. No to w takim razie przy następnej okazji musimy Wam podrzucić trochę naszych lambikowych kupaży - a mamy tego jeszcze jakieś trzy skrzynki, oczywiście wszystkie robione z premedytacją
  12. Metryczki zostały rozesłane. Gdyby ktoś nie dostał, to proszę o kontant na PW. Dzięki wszystkim za udział w konkursie i zapraszam na przyszłoroczną edycję
  13. Nie znam się na chemii, ale wydaje mi się, że to stwierdzenie jest tak prawdziwe, jak obniżanie cholesterolu ze smalcu za pomocą masła Glutaminian sodu w przyprawach takich jak magii powstaje w wyniku hydrolizy białek, do której stosuje się m.in. kwas solny. W wyniku reakcji powstaje chlorek sodu - sól kuchenna. Magii zawiera tą sól, stąd dosypanie jej dodatkowo do potrawy wydaje się zbędne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.