Skocz do zawartości

Undeath

Members
  • Postów

    7 665
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Treść opublikowana przez Undeath

  1. Pewnie pasteryzacja by pomogła, ale w domu to tragedia cokolwiek spasteryzować. Nie dość, że musiałbyś to zrobić po refermentacji to jeszcze straty są na poziomie 10% Czyli na 40 butelk 4 Ci pękną. Więc najzwyklej się nie opłaca. Utlenienie po prostu występuje i tego nie przeskoczysz za mocno. Możesz pokusić się o testy z Witaminą C. Sporo osób uważa, że zapobiega to utlenieniu, natomiast z perspektywy czasu i tak utlenienie piwa następuje - pomaga ona stadiach utlenienia i większość osób co z powodzeniem ją stosowało przestawało z czasem Ewentualnie przejdź na kegowanie całkiem i rozlewaj piwo do butelek na bieżąco.
  2. Jasne rozumiem Cię, ja mam bardzo dużo empatii i szacunku do ludzi, którzy się zachowują po ludzku. Niestety te dwie opcje co wymieniłem nie mają do nas tego, dla nich jesteśmy tylko dojnym wymieniem, z którego jak przestanie lecieć mleko zostanie odcięte. Chińczycy dodatkowo traktują nas mega przedmiotowo - mamy być rynkiem zbytu na ich szajs i nic więcej ich nie obchodzi. W polsce nie ma kapitalizmu Prawda jest taka, że jest to rynek socjalistyczno-liberalny, sterowany centralnie, gdzie duże korporacje omijają system przez europejską "wspólnotę". Kapitalizm był przy uchwale Wilczka potem już tylko narastał socjalizm i biurokracja, a kto wiecej pieniędzy ma tym jest bardziej bezkarny i nieuchwytny wobec prawa. Też kończę offtopik.
  3. Jestem właśnie w trakcie testów Novolagerów u siebie. Robię na raz dwa wiadra, do jednego zadałem Novoloagery drugie poszło na Diamondach - uwarzyłem do tej pory dwa pilsy. Pierwszego już rozlałem do kegów to co mogę potwierdzić to fakt, że Novolagery ładnie pachną podczas fermentacji - wręcz delikatnie owocowo, natomiast Diamondy smrodziły całą fermentacje siarką na maksa. Druga rzecz start w obu przypadkach był wręcz identyczny - miały lekkiego laga około 24 h w 10 C. Fermentacja przebiegła 40 dni z powodu zmętnienia, o ile na Diamondach piwo w tym czasie się wyklarowało, tak na Novolagerach jest masakra - zawiesina, która nawet po schłodzeniu do 0 C przez kilka dni nie opadła. Piwo warzone było z dodakiem Whicfloka. Piwa za kegowałem i odpalę w połowie lutego sobie je i porównam. Próbując przy rozlewie, muszę stwierdzić, że piwo na Novolagerach nie smakowało lagerowo. Diamondy natomiast na spory plus, pomimo siarki podczas fermentacji w gotowym piwie jej praktycznie nie ma, a samo piwo bardzo dobrze smakowało. Ale wiadomo jak to piwa bez gazu. Drugi pils jest w trakcie fermentacji, obserwacja identyczna - Novolagery starsznie mętne i lekko owocowe, diamondy siarkują. Dziś warzę Lagera wiedeńskiego i jeżeli novolagery będą dalej tak się zachowywały to więcej ich nie używam. Jak zwykle miało być super duper remedium, a niestety jest słabiutko.
  4. Eh, ale czemu różnica w pomiarach? Podczas warzenia pobierasz do strzykawki trochę brzeczki, schładzasz pod wodą i robisz pomiar składający się z kilku kropel. Przed użyciem refraktometr kalibrujesz na wodzie destylowanej i co kilkanaście użyć warto sprawdzić czy się nierozkalibrował. Na necie masz przeliczniki ale generalnie do piw poniżej 16 brix odejmujesz 0,5 i masz blg (np. 14,2 brix to 13,7 blg) powyżej 16 lepiej już użyć kalkulator bo waha się od 0,6 do 0,8 im wyższa gęstość. Odfermentowanie przeliczasz wg. kalkulatora. Ja też z początku nie ufałem refraktometrowi i porównywałem z spławikiem - potem raz moje piwo było badane w labie i okazało się, że wyniki z lunetki są dokładniejsze niż z spławika Więc nie miej oporów odgrzeb lunetę i używaj. Tu masz kalkulator do przeliczeń: https://kalkulatorpiwowara.pl/refractometer Ale, że co? Allegro obecnie to spółka z większościowym udziałem amerykańskiego podmiotu, którym zarządzają Żydzi. Od czasu ich przejęcia, stawki wystawień aukcji, prowizji, wysyłek i warunków do spełnienia wzrosły typowo po żydowsku. Masz problem z oceną rzeczywistości czy co? Ja wiem, że w tych czasach już murzyna nie wolno nazywać murzynem, a chinola żółtkiem, ale mało mnie to obchodzi. Miałem do czynienia z niejednym chinolcem/koreańcem i oni się nie pieprzą w tańcu - nie raz przez telefon mówili mi, że białasy biorą duża ich sprzętu czemu ja nie chce brać A czarni cwaniakują z rasizmem tylko dlatego, że mają w tym interes, którym ma być urobienie nas i przygotowanie pod migrację ich z Afryki. Trzeba czytać coś więcej niż tylko piwo.org i onet, niestety, żebyśmy się nie obudzili z ręką w nocniku jak zachodnia Europa. To nie dyskusja na forum. Jak chcesz to zgłoś sobie za używanie nie poprawnych słów do admina.
  5. Tak taki jest lepszy, aż szkoda taki będzie zbić Na Żydlegro masz referaktometry w tej cenie: https://allegro.pl/oferta/cukru-refraktometr-cukromierz-brix-atc-0-30-woda-miodu-wino-piwo-soku-14827357856 A jak Ci się nie śpieszy to u żółtków jest ich dużo w 1/3 ceny z allegro.
  6. Ja od 2019 nie tknąłem Vikinga w warzeniu domowym. Mam wrażenie, że Oni na domowych piwowarów puszczają te swoje eksperymentalne odmiany słodów i właśnie jest na nich strasznie nie równo. Pomimo, że nie używam ich słodów to pije piwa od domowych piwowarów i obserwuje forum to widzę, że wiecznie jakieś hocki klocki na ich ziarnie właśnie są
  7. Ej ale wiecie, że drożdże lagerowe nie muszą nawet piany zbudować? Potrafią przefermentować piwo bez wizualnych efektów. Lagi po 48 h to też norma, ale to nie znaczy, że drożdże nie fermentują
  8. Obecnie używam Bestmalza i Weyermana. Specjalne też tylko kupuje z tych firm.
  9. Białka nie wypchną Ci cukromierza. Mam podejrzenie, że nie zatarło Ci się prawidłowo to piwo. Druga sprawa słody z Vikinga... Ja mam z nimi złe doświadczenia, utraty wydajności i dziwne posmaki to norma na nich. Mogłeś trafić na jakąś trefną partię i jest jak jest, wydajność Ci spadła kosmicznie, a po prostu pierwszy pomiar zrobiłeś błędnie. Może spławik oparł się o dno? Ciężko powiedzieć. Ja pomiary teraz robię tylko refraktometrem jest to o klasę lepsze urządzenie niż te szklane spławiki. Tak naprawdę dopóki nie kupisz certyfikowanego areometru z atestami które kosztują 250-350 zł to wszystkie pomiary spławikami są Pi razy drzwi. Przestałem im całkiem ufać. Więc nałożyło Ci się kilka rzeczy na raz po prostu.
  10. Starzenie się i utlenienie nic innego. Goryczka w piwach z czasem się mocno zmienia - zmniejsza bo następuje rozpad alfa-kwasów pod wpływem tlenu. Dodatkowo goryczka w starych piwach niestety zmienia się mocno na minus - staje się szorstka, ściągająca i nieprzyjemna. Więc wszystko pasuje do Twojego opisu piwa. Oprócz samej fermentacji i utrzymania jej stałej temperatury, oraz uniknięcia natlenienia przy rozlewie, warto zadbać o warunki leżakowania piwa już gotowego. Nie służą mu skoki temperatury tak samo, ani nawet delikatne nasłonecznienie. Warto piwa trzymać w chłodnym, ciemnym pomieszczeniu o stałej temperaturze.
  11. W jaki sposób dodajesz glukozę? Sypiesz do butelki czy robisz roztwór? Są dwa scenariusze jak sypiesz do butelki to glukoza się nie rozpuszcza i tworzy skorupę na dnie butelki, którą drożdże następnie nakrywają i nie przejadają. Jeżeli robisz roztwór to możesz go źle rozmieszać w piwie - jedne butelki wtedy masz niedogazowane inne granaty. Spróbuj zwykły cukier stołowy, syp 3,5 g na bezpośrednio do butelki. Do tego przy zakapslowaniu piwa wymieszaj dokładnie w butelce płyn, zanim wstawisz je do piwnicy. Kolejna możliwość - możesz mieć złej jakości glukozę albo partnerka chodzi do piwnicy i podważa Ci kapsle...
  12. Chcecie uzyskać dobrą fajną słodowość w Hellesie i Pilsie? To skupcie się oprócz na drożdżach jeszcze na profilu wody i jakości słodów. Bez tego nie osiągniecie idealnej słodowości. Ja robię przepis banalny na Pilsa i zawsze mam zadowalający słodowy posmak - Pilzneński 4 kg+carapils 0,2 kg. Wodę modyfikuje pod schemat: Woda pod Hellesa podawana przez Palmera: Mg 10, Ca 50-100, Cl 50-100 and SO4 0-50 Woda średnio zmineralizowana: Wapń - 50-70ppm Dwuwęglany - niskie, ok. 50 ppm lub mniej Chlorki powinny dominować nad siarczanami Czyli np. dość miękka woda wyprofilować dodatkiem CaCl2 - chlorkiem wapnia. U siebie mam więcej Siarczków w wodzie niż chlorków - dlatego do warzenia używam wody, która odstoi kilka dni w pojemniku. Czasem leję wodę 5 l z biedronki by wyrównać profil. Do tego warto by samo zacieranie przeprowadzić w pH 5,4. Druga sprawa często bagatelizowana - jakość słodów. Ja obecnie używam tylko i wyłącznie słodów z Bestmalza i Weyermanna. Są to słody bardzo dobrej jakości, które mają bardzo dobrą wydajność i premiują w piwach słodowym posmakiem. Tak samo słody specjalne. Niestety nigdy nie osiągałem tego na słodach z Vikinga, których jakość jest różnoraka i mam ich szczerze dosyć. Więc polecam wyściupać trochę więcej z kiesy i kupić trochę lepsze słody. Trzecia sprawa drożdże - zapewniam was że WLP833 czy WLP850 zrobią robotę w takim Hellesie
  13. Cześć, Jak masz areometr pływakowy - balingometr to na 100% odlepiła się kartka i przesunęła. Sprawdź na wodzie co pokazuje i sprawdź czy się nie przesuwa bo w tych biowinowskich to cżęsta sprawa. Druga rzecz - czy sprawdzałeś próbę jodową? Jakiej firmy słody?
  14. Zlałem na cichą warkę 367 Wędzony ulep. XD Odfermentowało do 17 blg - wyszło 9,4%. Do piwa dodałem 0,4 l startera - brzeczka zamrożona z tego piwa około 400 ml blg 34 jak piwa, przegotowana w kolbie i zadane drożdże G995 Bayanus z Spiritferma. Po 4 h wychodziły już z kolby więc wlane do przetoczonego piwa do nowego wiadra. Gęstwy po SDS około 1,5 l i oblepiony cały fermentor. Jeżeli chodzi o smak i aromat to sama wędzonka, słodycz i słodowość plus alkohol lekki rozgrzewający. Piwo na G-995 jadę w 17C na początek i trzymam dolnej granicy. zobaczymy ile dofermentuje.
  15. Zlałem przed chwilą: Warkę 366.1 na drożdżach SDS z dodatkiem pieprzu czarnego. Odfermentowało do 6,5 brix - 3 blg. Wyszło 40*0,5l i 1*0,33l butelek. W aromacie i smaku jest mocno pieprzowe. Wyszło też pijalnie, choć jest ostry smak pieprzowy. Zalega trochę na kubkach. Zobaczymy po nagazowaniu. Warkę 366.2 na drożdżach US-05 z dodatkiem pieprzu melegueta - aframonu. Odfermentowało do 6 brix - 2,6 blg. Wyszło 44*0,5l butelek. Aframon pełną gębą - w aromacie lekka szarlotka, posmak też zostaje, delikatna pieprzność. Ciekawie się zapowiada
  16. Że jak? XD Jak chcesz zapasteryzować sobie piwo to 65C przynajmniej 30 minut. Pytanie czy tak szybko Ci piekarnik zagrzeje butelki i płyn... Liczyć tez będziesz musiał straty - przynajmnie na 10 butelek jedna strzeli.
  17. 21.01.2024 warka 368 Pils (receptura własna)  SKŁAD: Bestmalz Pilzeneński- 8 kg Carapils Bestmalz - 0,40 kg Iunga -11,5% - 40 g Halertau Tradition 5,5% - 50 g Drożdże: LalBrew NovaLager gęstwa oraz LalBrew Diamond Lager gęstwa Śrutowanie: ponad 8,4 kg w kilka minut. Modyfikacja Wody: Do wody do zacierania 5 ml kwasu mlekowego, 8 g chlorku wapnia, 8 g Wodoręglanu sodu, 6 g soli epsom. Do wody do wysładzani 15 ml kwasu mlekowego. ZACIERANIE: woda do zasypu - 28l 64C- 35' podgrzewanie 10 minut 74-15' 5' - 78C mash out WYSŁADZANIE: Ciągłe w normie. Wyszło 55 l. GOTOWANIE 70': FWH Iunga 40 g 10' Whicflock 1 tabletka 5' Halertau Tradition 25 g 0' w 75C Halertau Tradition 25 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 42l o gęstości 12,5 blg przy wydajności 69% oraz IBU 32 Odczyt z refraktometru: 13,0 Brix SG: OG - 1.051 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 10C w 40 minut około 200 litrów. FERMENTACJA: 368.1 21 litrów Diamond Planowana burzliwa: 10C-21 dni FG - 1.01? - 3 blg wiadro I 368.2 21 litrów Novolager Planowana burzliwa: 10C -21 dni FG - 1.01? - 2,66 blg wiadro II - Czas 5,5 h [EDIT] 02.03.2024 Zlany na diamondach do kega i butelek. blg 3. 16.03.2024 Zlałem do kega warkę 369.2 Pils na Novolagerach - wyszło 18,5 l i 6*0,5 l butelek przy blg końcowym niby dość głęboko 2,66 blg (6brix). Spiłem próbkę jest ok - lepsze od pierwszego. Niech poleżakuje trochę teraz.
  18. Undeath

    WLP077 i tiole

    Są obecnie w TB
  19. No nie XD OXI niestety powoduje to, że dzikusy wyczuwając tlen (oksi to silny utleniacz) zabudowują sie w biofilm i nie usuwają dzikusów. Tylko tak naprawdę mycie Kwas - zasada - kwas może załatwić dzikusy. Polecam proste mycie w wodzie z płynem do mycia naczyń ( miękką gąbką), potem taki 30 C NaOH (uważać przy mieszaniu by opary nie otworzyły wiadra i nie prysnęło w twarz), potem Star san dopiero. Jeżeli ktoś męczy się z powtarzającymi się infekcjami to wybielacz - podchloryn sodu w porządnej ilości. Do tego zalecam każdemu pozbywanie się co jakiś czas kamienia piwnego z sprzętu - garnków. Najlepiej radzi sobie z nim chlor i szczotka miękka, warto też czasem przelecieć NaOH garnki. Po takim zabiegu przelecieć to kwaskiem cytrnowym. Pozostałe pierółki - rurki czy bulkadełka wywalić kupić nowe i starać się je między warzeniami dobrze osuszać.
  20. Zlałem do kega warkę 364.1 Pils wersja na drożdzach Diamond. Odfermentowało do 6,5 brix czyli 3 blg. Pomimo tego, że siarkowały całą fermentację wydają się dość czyste w smaku i aromacie. Profil lagerowy fajny, słodowość jest, średnia goryczka choć przechylenie na finiszu w słodowość. Pewnie jeszcze z leżakowaniem trochę się zmieni. Piwo wyszło też delikatnie zmętnione. Czy to wpływ szyszki? Zobaczymy. Na dniach śmigam kolejnego Pilsa żeby porównać te szczepy.
  21. Dziś na cichą poszło: warka 366.1 na SDS z dodatkiem czarnego pieprzu. 40 g moczone w wódce żytniej przez kilka dni. warka 366.2 na US-05 z dodatkiem aframony - pieprz melegueta. 45 g moczone w wódce żytniej przez kilka dni. Fermentory zostawię przez noc w temp. 20C potem lądują w piwnicy do 10 C. Dodatkowo zabawiłem się w wymrażenie. Została mi resztka w kegu piwa świątecznego warzonego w browarze. Dolałem do tego 2 litry domowego RIS-a z warki 357. Początkowo było tego około 7 l. Końcowa objętość to 2,5 litry z hakiem. Po wymrożeniu zlałem piwo celem nagazowania do kega i rozlałem bezpośrednio przez kran (schłodzone do 4C). Poszło w miarę gładko. Do butelek wlałem 8*0,25 l i 2*0,33 l. Resztę spiłem. Czuć moc, fajnie wychodzą przyprawy, a samo piwo zrobiło się delikatniejsze i gładsze Muszę zrobić jeszcze w przyszłości jakąś wymrażankę - w sumie będzie okazja przy porterze bałtyckim. Zlałem też do kega warkę 364.2 Pils wersja na drożdzach Novolager. O ile fermentacja przebiega dość czysto i trochę owocowo, tak nie podoba mi się to mocno że niestety nie klarują praktycznie w ogóle. Miesiac w wiadrze, a piwo wygląda jak błotko. Zobaczymy jak wyjdzie po leżakowaniu w kegu. Odfermentowanie na pozimiomie 6,2 brix czyli 2,8 blg. więc całkiem niezłe. 4,9% alko.
  22. Wysłodzin zebrałem około 8 litrów, ale zamroziłem je - nie miałem weny do kombinowania po walce z tym piwem Bayanusy raczej nic nie zostawią - pojadę je dość chłodno w 17C.
  23. 15.01.2024 warka 367 Wędzony ulep (receptura własna)  SKŁAD: WEYERMANN - BEECH SMOKED 16 kg Viking karmelowy 600 - 0,5 kg Iunga -75 g Drożdże: SDS zbiór II po CDA Śrutowanie: ponad 16,5 kg w kilka minut. Modyfikacja Wody: bez modyfikacji ZACIERANIE: woda do zasypu - 38l 64C- 45' podgrzewanie 10 minut 74-15' 5' - 78C mash out WYSŁADZANIE: Na raty. Zlana pierwsza partia, dolano 5 l. Druga 10 l, trzecia 5 l. GOTOWANIE 70': FWH Iunga 75 g Po gotowaniu parametry piwa: Wyszły 24l o gęstości 34 blg oraz IBU 60 Odczyt z refraktometru: 35,4 Brix SG: OG - 1.150 Chłodzenie chłodnicą zanurzeniową do 19C w 30 minut około 120 litrów. FERMENTACJA: 367 24 litry SDS Planowana burzliwa: 19C-14 dni Przelane do drugiego wiadra blg 17 - 9,4%: 17 C - cicha z dodatkiem drożdży Bayanus - G995 FG - 1.01? wiadro I [EDIT] 29.01.2024 r. Zlałem na cichą warkę 367 Wędzony ulep. XD Odfermentowało do 17 blg - wyszło 9,4%. Do piwa dodałem 0,4 l startera - brzeczka zamrożona z tego piwa około 400 ml blg 34 jak piwa, przegotowana w kolbie i zadane drożdże G995 Bayanus z Spiritferma. Po 4 h wychodziły już z kolby więc wlane do przetoczonego piwa do nowego wiadra. Gęstwy po SDS około 1,5 l i oblepiony cały fermentor. Jeżeli chodzi o smak i aromat to sama wędzonka, słodycz i słodowość plus alkohol lekki rozgrzewający. Piwo na G-995 jadę w 17C na początek i trzymam dolnej granicy. zobaczymy ile dofermentuje. - Czas 8 h - Normalne warzenie to nie było oczywiście XD Nie wiem co mnie pokusiło żeby nabyć 300 g szyszki chmielowej, jakieś zaćmienie umysłowe. Drugi genialny pomysł to było dodanie jej do tego piwa... zaskutkowało to że na filtracji przez hopstopper się oczywiście zapchało na maksa (balling czyli gęstość robi swoje) a szyszka nie zapychają całe sito. No cóż na wsze czasy dołączam do team granulat. Piwo ostatecznie zlałem przez wężyk z druciakiem, a także 4 litry ostatnie odcisnąłem i zagotowałem w garnku ponownie. Pomysł na piwo dziwny ale miałem darowany słód 41 kg wędzonego z bamberga i szkoda go wyrzucić. Zarazem jest to najmocniejsze piwo uwarzone w browarze 34 blg! Ledwo w garze się zmieściło. Pierwsza fermentacja optymistycznie SDS pójdzie, zobaczymy ile dadzą rade zrobić. Jak skończą to może dodam g955 - bayanusy dofermentują co trzeba. 20240115_133732.mp4
  24. Dzisiaj na rozlew poszło: warka 365.1 CDA na SDS - wyszło 18,5 l do kega i 3 butelki 0,5 l przy końcowym brix 9 po przeliczeniu 4 blg. Około 6,5% alkoholu. warka 365.2 CDA na US-05 -wyszło 16 litrów do kega przy końcowym brix 8 po przeliczeniu 3,1 blg. Około 7% alkoholu. Lepiej późno niż wcale - zlałem też warkę 265.1 Lambik na drożdżach Melange z dodatkiem wiśni. Wyszło 43 butelki o pojemnościach od 0,2 do 0,4 l około 18 litrów. Aromat zdecydowanie octowo konny, z domieszką owocowości. Smak słodkawy z przelatanym posmakiem, a na samym końcu wiśnia. Zobaczymy po nagazowaniu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.