Skocz do zawartości

Wypij

Members
  • Postów

    72
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Wypij

  1. Porter już w butelkach. Śliczne 'granaty' 0,33l Postanowiłem nie dochmielać, za pół roku okaże się, co z tego wyszło. Pozdrawiam
  2. Też się nad tym zastanawiałem i wydumałem, że można do środka oplotu włożyć coś w rodzaju spirali z cienkiego drutu z nierdzewki np. A na jakiejś stronie (nie pamiętam adresu) widziałem taki filtr zrobiony z zwiniętej w rulon siatki z nierdzewki o drobniutkich oczkach. Siatka podobno do zdobycia z jakiegoś sita kuchennego. Po zwinięciu jednen koniec zagnieciony a drugi założony na rurkę kranika i zaciśnięty opaską.
  3. No niestety, gdyby to było takie proste to bym o tym nie napisał. Lut twardy może zawierać np. kadm i już nie jest fajnie. Dlatego zasugerowałem sprawdzenie, jaki jest skład użytego lutu.
  4. Zgoda, ale dla samej zasady ten sposób zasysania chyba nie powinien być stosowany? Akurat tu gotowanie powinno załatwić sprawę, a co jak ktoś 'z przyzwyczajenia' tak samo zassie przy przelewaniu na cichą? Tak czy inaczej, bardzo ładnie zrobiony filtrator.
  5. Aha, nie napisałem że warka bardzo ładnie odfermentowała, w 7 dni z 22Blg do 6Blg, potem przelałem na cichą, teraz ma 4Blg i w sobotę butelkuję tylko ta goryczka nie daje mi spokoju...
  6. Przede wszystkim dziękuję za wypowiedzi. @krogo: dzięki za link, ale jest dostępny tylko dla zarejestrowanych użytkowników portalu. Możesz podesłać treść na pw? <tyrada> zdarza mi się współadministrować kilkoma portalami i uważam praktykę ograniczania dostępu do treści tylko dla zarejestrowanych za skrajną głupotę: 1. utrudnia życie czytelnikom. 2. niczego wartościowego nie wnosi, jedynie baza danych puchnie od nieaktywnych jednorazowych kont. </tyrada> @e-prezes, @Seta: widzę, że muszę opisać całą historię . No to było tak, zainteresowałem się warzeniem piwa pod koniec 2003. Zdążyłem zrobić dwie warki z nachmielonych ekstraktów (całkiem udane) po czym musiałem zaprzestać działalności. Zanim zaprzestałem działalności kupiłem w BA zestaw surowców (ekstrakty + chmiel) na Portera 22Blg i podarowałem go bliskiej osobie z pomysłem, że to piwo uwarzymy sobie wspólnie. No a potem był brak czasu... ale jak to mówią Anglicy "what goes around comes around" no i ten zestaw do mnie wrócił... po prawie 4 latach. Stwierdziłem, że zrobię eksperyment i zobaczę, czy to w ogóle ruszy, wszystko dawno przeterminowane, drożdże z datą ważności do połowy 2006, granulat chmielu pewnie z 2004... no ogólnie taki zestaw-zombie w każdym razie receptura była wg BA, wprowadziłem drobne modyfikacje: 200g ekstraktu barwiącego (zamiast 150g) chmielenie (Lubelski, Marynka): t=60' 35g goryczkowego @ 0' 50g aromatycznego @ 15' 50g aromatycznego @ 50' Na pierwszy rzut oka to wygląda na sporą dawkę, ale pamiętajcie, że to był granulat czteroletni. Wprawdzie BA pakuje chmiel w bardzo wysokiej jakości torebki z barierą, ale czas robi swoje a cały zestaw był przechowywany w temp. pokojowej. No to tak z grubsza wygląda ta warka
  7. Wykonanie bardzo solidne. Czym nacinałeś szczeliny? Widzę, że lut twardy, więc raczej nie powinno być problemów, ale zapytaj fachowca o dokładny skład stopu, którego użył do lutowania. Jakie dałeś proporcje średnica filtra / średnica dna naczynia? Zasysanie ustami oprócz ryzyka poparzenia niesie ryzyko zakażenia brzeczki tym co mamy w ślinie. Ja bym zasysał przez dodatkowy kawałek rurki, ale to dopiero jak dojdę do etapu zacierania, na razie to jest jeszcze przede mną :-)
  8. Dzięki, napisałeś właściwie to samo co ja, tylko w punktach :-) z czego wnoiskuję, że myślimy podobnie. Czyli pewnie zrobię jak radzisz. Czy jeszcze ktoś z doświadczonych piwowar(ów/ek) mógłby się wypowiedzieć? Są tu jakieś pułapki lub efekty uboczne?
  9. Witajcie, Potrzebuję porady. Mam piwko na cichej (Porter). Niedługo butelkowanie, ale smakując pobierane próbki mam wrażenie, że trochę mi w nich brakuje chmielowej goryczki. Myślę nad dochmieleniem przy rozlewaniu i chcę to zrobić tak, że w wodzie, której użyję do rozpuszczenia suchego ekstraktu, chcę najpierw przez godzinkę pogotować jakieś 25g chmielu. Potem chmiel odfiltrować, w wodzie rozpuścić ekstrakt, doprowadzić do wrzenia, ostudzić i dalej już normalnie. Czy ktoś próbował już w ten sposób dochmielać? Tabletki do chmielenia na zimno dodają tylko aromatu, a mi zależy na goryczce.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.