Skocz do zawartości

ados

Members
  • Postów

    10
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez ados

  1. największa robota i tak już została wykonana' date=' butelkowanie czy przelewanie na cichą to żadna robota[/quote']

    Powiem tak, żadnego piwa jeszcze nie wylałem w kibel przed butelkowaniem. Jednak, jak kiedyś butelkowanie było moją ulubioną czynnością, tak teraz jakoś się nie mogę do tego zabrać. Więc jakbym był 100% pewien, że to kwasiżur, to bym go nie butelkował.

    Jeśli się ma pewność to tak, tylko że będąc początkującym (jak ja np) nie ma się tej pewności i nie zawsze się wie co to kwas. Też nie butelkowałem jednej warki jak po 5 tygodniowej cichej :) na powierzchni unosił się ładny dywanik pleśni :(

  2. w ogóle na etapie fermentacji nie ma sensu wyrokować czy kwach czy nie' date=' wylać zawsze zdążysz, a dojrzewanie czyni cuda[/quote']

    Ja bym to trochę zmienił - na podstawie zapachu nie ma co wyrokować. Bo jeśli jest ewidentnie kwaśne w smaku, to raczej na cuda nie ma co liczyć. Każda jednak inna wada, typu zapach szmaty, film na powierzchni itd., która nie jest jednoznaczna powinna być zabutelkowana, jest szansa, że będzie lepiej. Ewidentnego kwasa nie ma jednak po co butelkować - szkoda roboty.

    największa robota i tak już została wykonana, butelkowanie czy przelewanie na cichą to żadna robota

  3. Wydajność można zwiększyć przez drobniejsze śrutowanie i dogłębniejsze wysładzanie, ale to powoduje zarazem pogorszenie jakości piwa.

    Moja rada: nie staraj się śrubowac wydajności, po prostu używaj nieco więcej słodu.

    też tak robię, daję trochę więcej słodu, a do receptur podchodzę tak że przeliczam ile jest słodu na litr piwa i porównuję do poprzednich warek jak wychodzi mało to proporcjonalnie daję więcej

  4. Robię dokładnie tak samo z wyjątkiem temperatury wody' date='chociaż jak już pisałem stosowałem wyższą temperaturę.

    Napisz jeszcze co dokładnie znaczy"częstotliwość spuszczania filtratu".[/quote']

    no nie można tego robić zbyt często, ale nie pamiętam jak jest poprawnie książkowo

    a u mnie leci cały czas :rolleyes:

    no i ja też to robię na wyczucie, co prawda nie cały czas ale patrzę jak po wysłodzeniu trochę zejdzie to spuszczam

  5. ja robię tak: (oczywiście nie twierdzę że to procedura wzorcowa:)

    Po uzyskaniu porad z forum browar.biz robię to w ten sposób:

    1. przed zakjończonym zacieraniem przygotowuję sobie wodę o temp. 80°C na podbicie, w ilości takiej aby z rowków kadzi filtracyjnej woda lekko "wystawała"

    2. po zakończeniu zacierania przekładam delikatnie, nabierakiem z browamatora (można jakimś rondelkiem) zacier do kadzi filtracyjnej - czekam pół godziny (parę razy nie poczekałem i był problem z filtracją)

    3. po pół godzinie spuszczam filtrat aby u góry pokazały sie ziarna (tutaj zaznaczę że nie zawracam filtratu dla uzyskania klarownosci ale fachowcy zalecają)

    4. kładę na wierzch talerzyk i zalewam wodą między 75°C a 80°C w takiej ilości aby całe młóto zostało przykryte, lekko lejąc na talerzyk aby nie zmącić złoża filtracyjnego i tak do uzyskania docelowej ilości brzeczki, co do częstotliwości spuszczania filtratu to się nie wypowiadam, robię to na oko, byle nie za często

  6. Natomiast na poziom śrutowania nie mam wpływu,ponieważ kupuję słód ześrutowany.

    pewnie jest więc dobrze ześrutowany :)

     

    Co do temp. wysładzania to oscyluje ona w ok. 60°C.Wcześniej grzałem wodę do 75* ale było nawet gorzej(być może z innych względów).

    60°C to raczej za mało, we wszystkich recepturach podaje się 75 - 80 °C

     

    A powiedz ile blg wychodzi Ci z jakiej ilości słodu

  7. ja bym jeszcze stawiał na takie elementy:

    - poziom ześrutowania (grubiej będzie mniej wydajniej, ale filtracja sprawniejsza)

    - temperatura wody do wysładzania (czy nie za niska)

    - typy słodów, niektóre są chyba mniej chojne (monachijski, pale ale) ale co do tego nie jestem pewien

     

    dodam, że mi też z reguły wychodzi wydajność trochę niższa niż teoretycznie ma być, bo np daję słodu zawsze trochę więcej niż w recepturach jest a blg mi wychodzi takie jakie ma być :), ale nie przejmuję się tym, zresztą nie zawsze to blg w ogóle mierzę

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.