pavulonek

Uwielbiam bitterki Mocno goryczkowe piwo sesyjne to jest to! Woda do piwa to w ogóle jakieś fantazje... Ostatnio dodaję gipsu do zacierania i kwasu mlekowego do wysładzania, w planach jeszcze sól z Epsom czy tam jeszcze jakieś inne magnezy... U mnie woda ogólnie twarda (15-20* niemieckich), pH ok. 7.4 czy jakoś tak. Na zakwaszonej wodzie do wysładzania wychodzi dużo lepsza wydajność i chyba trochę lepsze w smaku. Jak mi się skończy kwas mlekowy, to planuję zakup fosforowego.

Ja u Ciebie Kościak rezerwuję butelkę tego "piwa pieprzowego"

Butelczynę bittera na drożdżach, z którymi pracowałeś? Żartujesz? Spoko, będzie ok. 80+80 butelek, na pewno dostaniesz We wtorek 11.11 przelewam na cichą, a na gęstwę zaraz wlewam kolejnego bittera Trochę gęstwy tylko zabiorę, żeby namnożyć.

Teraz już dotykają dekla, Bitter ma11,5°Blg. Temperatura otoczenia ok.18°C. W środku pewnie z 22. Nie wiem jak poskromić tą pianę

@PawelH - u Ciebie może nie będą tak szaleć, bo co innego wlać brzeczkę na gęstwę, a co innego zebrać gęstwę i zadać. Jeszcze zależy, jak długo gęstwa będzie czekać. Ale jakby co - bądź gotów

Piękna to była, teraz już prawie pod dekiel sięga. Nie wiem jak ją opanować :o W górnym wiadrze kolor już się zbliża do tego dolnego, tzn. do koloru gęstwy. No i te przezroczyste fermentory są zajebiste!!! Normalnie widać jak wszystko żyje, taka burza w wiadrze piwa, jakby się wrzuciło do wody alka-prim albo jakąś tabletkę musującą z magnezem

Przypuszczam, że ilość drożdży zadecydowała. To w dolnym wiadrze jest wlane na gęstwę, a to w górnym zadane starterem.

Oj, miało się taki kran dawno temu Teraz leży w magazynie, czeka na swoje drugie życie