no to u mnie ten czas wyniosl troche ponad 10 minut gotowania na wolnym ogniu (przy pelnym palniku mocno bulgotalo i balem sie ze wylezie z gara
sprawdzalem temp cieczy i zaczalem liczyc te ~10minut od momentu jak plyn osiagnal 100*
to jest jasne ale jak konczysz mieszac i brzeczke przelewasz do fermentatora i pozniej uzupelniasz woda to np ja musialem poczekac ze 2h az temperatura spadnie (zeby dodac drozdze) i wtym czasie mieszadlo zdazylo zaschnac - o ten moment mi chodzi, czy mieszac brzeczke po dodaniu drozdzy czy pierwej umyc/zdezynfekowac/sparzyc to mieszadlo?
tu znowu klaniaja sie moje braki w wiedzy, jakos tak zakodowalem sobie ze na fermentacje burzliwa nie uzywa sie rurki tylko pelna pokrywke i tu problem z tym zamknieciem... co bedzie jak zamkne na sztywno? moze odpalic?
rozumiem z nic nie stoi na przeszkodzie zeby na fermentacje burzliwa jak i cicha uzywac rurki fermentacyjnej?
nie otwieram narazie beki ale juz widac ze nad poziomem plynu pojawily sie jakies osady wiec chyba drozdze zaczely robic
w tzw. miedzyczasie nasunely mi sie kolejne sprawy:
- w momencie dodawania drozdzy brzeczka miala wg termometru cieklokrystalicznego przyklejonego na fermentatorze 27* - mam nadzieje ze nie za duzo ale nie chcialo mi sie juz czekac az spadnie nizej bo by mnie noc zastala :rolleyes:
- naprzed dosypaniem drozdzy zmierzylem Blg i wyszlo cos kolo 10* lub nawet minimalnie mniej o ile oczywiscie dobrze odczytalem... nie za malo troche? na instrukcji aerometru bylo ze jest on wyskalowany na uzywanie w plynie o temp 16*, moj mial 27* i zastanawiam sie na ile w takim wypadku korygowac odczyt...
- a propo fermantacji cichej, czemu wlasciwie nalezy zlac z naczynia po fermantacji burzliwej do innego? nigdize nie wyczytalem ze ktos tak robil wiec rozumiem ze nie dlatego ze nie wpadl ze tak jest latwiej tylko zwyczajnie tak sie nie robi? rozumiem ze chodzi o to zeby w ciehcej fermentacji w zbiorniku nie znalazl sie osad powstaly po fermentacji burzliwej?
- czy po fermentacji cichej mozna od razu butelkowac czy trzeba najpierw przelac do innego naczynia i dopiero do butelek? tak na chlopski rozum to jezeli dosypywac glukozy bezposrednio do butelek to chyba moznaby butelkowac bezposrednio z naczynia po cichej ale jakby chcialo sie wlac roztwor glukozy do calej brzeczki to juz chyba trzeba przelewac...? pytam o to bo posiadam 2 fermentatory i burzliwa fermantacje przeprowadzam w fermentatorze bez kranika i jak przeleje na cicha do fermentatora z kranikiem to przelewajac do kolejnego do butelkowania zostane z plynem w fermentatorze bez kranika... :rolleyes: i znowu trza bedize przelewac... jak sobie radzicie z dwoma naczyniami do fermentowania? o ile jest ktos kto ma tylko dwa
sie zastanawiam czy nie kupic jeszcze jednego fermentatora (szklany baniak bylby lepszy od klasycznego fermentatora? pomijajac cene) i miec ten problem z glowy
- w zestawie od browamatora byly dwa weze, chyba z przeznaczeniem do dekantacji i rozlewu do butelek, pytanie czy mozna tego weza uzyc np podczas filtracji goracej brzeczki w trakcie warzenia z zacieraniem? czy trza dokupic waz silikonowy?