Skocz do zawartości

dennis

Members
  • Postów

    161
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez dennis

  1. No dobra a osad niczemu nie szkodzi? poza estetyką patrzącego?
  2. Tylko to nieszczęsne OXI zostawia biały osad - niby w instrukcji piszą żeby nie płukać ale ten osad marnie wygląda (na butli na szyjce taki biały nalot, na fermentatorze też taki wyczuwalny... kurde a może to nie po OXI a po wodzie... hmm) Nie szkodzi to w żaden sposób przyszłemu produktowi? Czyli generalnie mogę wszystko umyć wcześniej: butle, rurki, fermentatory. Zamknąć żeby nic dużego się do środka nie dostało a przed samym użyciem (czy w dniu użycia) zdezynfekować OXI i śmiało używać? Sorry, że d.pe zawracam ale początkujący ma tyle pytań i wątpliwości, ciągle coś nowego się pojawia i się nie wie czy już sie popsuło czy może za chwilę to nastąpi Pewnie wrażliwość na pierdoły szybko minie
  3. Pierwsza poszła wczoraj do zabutelkowania I od razu pojawiło się pytanie przy używaniu grety - czy jak kapslujecie gretą to zaciskacie kapsel jakby do wyraźnego "pyknięcia"? Spróbuje to opisać, jak się zaczyna zaciskać kapsel to na początku idzie dość ciężko po czym rączki prostują się tworząc kąt 180* i jednocześnie słychać "pyknięcie" - jakby kapsel zawijał się na uwypukleniu szyjki (znaczy na swoim miejscu). Tak to powinno być czy za bardzo zaciskam ten kapsel? Czy butelki po dezynfekcji/wyprażeniu można jakoś odłożyć na bok żeby można ich było użyć za dzień/kilka dni? Chodzi o to żebym sobie zawczasu przygotował set butelek żeby później można je było od razu użyć. Da się tak zrobić? Jak? Czy butelka zabezpieczona "kapturkiem plastikowym" (np BA ma w ofercie) albo kawałkiem folii i wsadzona do pudła może być użyta od razu do rozlania bez dodatkowych czynności? Macie jakieś patenty na organizacje miejsca pracy (przed rozlewem)? Jak/gdzie trzymacie sprzęt potrzebny do rozlewu żeby można go było od razu użyć? Ja trzymałem w garze i co chwila przelewałem oxi i wrzątkiem przed użyciem - ale kurde to mega upierdliwe jest Można by sprzęt umyć, zdezynfekować i odłożyć np do gara/miski? Chodzi o to, żeby sprzęt przygotować sobie trochę wcześniej żeby czekał gotowy na użycie np kilka godzin, nic mu nie będzie?
  4. Nie no składniki ok, jak nie ma albo nie mogę znaleźć to wpisuje sam i próbuje dobrze wpisać parametry Tak naprawdę chciałbym mieć taką instrukcję z książki przepisaną do BS i na jej podstawie mógłbym się zorientować co i jak wpisywać w przyszłości przy okazji innych recept. Na tę chwilę kompletnie nie umiem sobie poradzić z wpisaniem procesu zacierania Czy wodę potrzebną do zacierania trzeba umieszczać w składnikach czy nie? W instrukcji stoi żeby wymieszać cały słód z 16l wody o temp 69* i następnie otrzymywać wszystko w temp 65* przez 60min a później podgrzać do 74* i trzymać 5 minut - i nie wiem jak to wpisać do programu Rozumiem, że w mash step wybieram typ "temperature" i wpisuje wartości, tak? Wygląda to tak jak na fotce ale to nie jest to dokładnie co w instrukcji (wlanie wody o konkretnej temp i trzymanie w innej temperaturze). Co to jest rise time? W mash profiles są takie wartości jak full body, medium body, Light body ? cóż to jest?
  5. A na bardziej szczegółowo? Próbowałem wbić składniki ale nie bardzo umiałem znaleźć wszystkie a już sama procedura zacierania mnie przerosła Cudnie by było jakby udało się podesłać tą recepturę We wcześniejszej części wątku przeczytałem, że ludzie polecają zmianę metody z tinseth na ragera to i ja zmieniłem...
  6. Ustawiałem ale czy dobrze i czy wszystko...
  7. Czy ktoś ogarniający Beersmith'a mógłby podpowiedzieć początkującym krok po kroku co i jak wpisać do BS np załączony przepis? Belgijski Tripel ze Sprawdzonych Receptur. Probuje wpisać tę receptę do programu ale nijak nie mogę tego ogarnąć
  8. Tyle, że zostałem z jedna dychą bez pary, dokupiłem sobie 20l ale patrzę cholercia, że ciut przymały może być... Płukanie 40'stki to musiało być wyzwanie 10'tla pełna lekka nie jest ale 40'tka to już hardcore Dokładnie taki był zamysł To ja już Ci po zdobytym doświadczeniu mogę powiedzieć, że ACE (rozcieńczone i nie) daje radę + dobra, długa, dobrze wygięta szczota - ja miałem tylko taką krótką do butelek i musiałem się trochę natrudzić żeby ją dobrze wygiąć. Ale ja miałem 10l przy 40l bez długiej szczoty ani rusz Teraz kupiłem sobie 20l baniak z szerokim wlotem żeby można było łapę wsadzić i nie męczyć się ze szczotkami
  9. Zanabyłem wersję sodową - zobaczymy jak się sprawdzi
  10. A masz wersję pirosiarczynu sodu czy potasu? Śmierdzi toto?
  11. Wiem, wiem dlatego idę dziś po gruchę Spróbuję następnym razem też pogotować - może nic się wężu nie stanie - w razie co mam drugi
  12. Ja swego nie gotowałem ale włożyłem do wrzątku przed pierwszym użyciem - przed następnym zrobię tak samo Tyle, że wrzątek sam nie wejdzie do środka wężyka i trzaby zassać Nicto, może gruszka przyjdzie z pomocą
  13. Weź kapslownice i wypróbuj . Spróbowałem - za jednym zamachem (zaciśnięciem) nie chce zacisnąć kapsla równo wokół szyjki - trza obrócić butle o 90* i drugi raz ścisnąć - wtedy wydaje się że trzyma...
  14. Jeszcze a propo OXI, po skończonej fermentacji burzliwej umyłem fermentator i spryskałem OXI - jako, że w instrukcji środka jest napisane, że nie trza płukać to tak też zrobiłem. Jak fermentator wysechł okazało się, że na ściankach pozostał miejscami taki biały osad po OXI i zastanawiam się czy to jednak nie szkodzi... (pytam pod kątem butelek, które mam zamiast umyć i właśnie spryskać w srodku OXI żeby zdezynfekować - reszte sprzętów przyłucze wodą ale 40 butelek mi sie nie chce płukać...). Może stężenie OXI było za duże (1,5 łyżeczki na 1,5l wody). Jak się łapy płucze tym OXI to też pozostają takie "śliskawe". I jeszcze wężyk użyty do dekantacji - umyłem go płynem do mycia naczyń, przepłukałem wodą bieżącą i zostawiłem na trochę w roztworze OXI poczym zostawiłem do wyschnięcia ale po 12h dalej "wali" młodym piwem :rolleyes: Boję się, że to on może być przyczyną ewentualnej infekcji - jak go gada umyć?
  15. No i pierwsza warka po 7 dniach burzliwej trafiła do szkła na cichą Z pierwotnego 10,5°Blg spadło do 2°Blg. Spróbowałem i muszę przyznać, że naprawdę niezłe - smakuje piwem rozgazowanym z leciutką nutą słodkości - ciekawy smak Wydawałoby, się że sciąganie z jednego pojemnika do drugiego to prosta czynność a jednak sprawiła pewne problemy Rurka do dekantacji się wygina i ciężko ją otrzymać nad dnem, póki brzeczki jest dużo to nie ma problemu ale jak się robi mało to zasysa powietrze i ciężko później wznowić obciąg Tak na oko ze 2l zostały w fermentatorze - wzruszyło się wszystko z osadami Jak dekantujecie piwko znad osadów - kurde rąk brakuje Jakieś patenty? Jak wysoko postawić jeden baniak nad drugim? Jak czyścicie wężyki, którymi przelewacie brzeczkę? W załączeniu fotki po fermentacji burzliwej:
  16. No dobra niestety nie udało się uchwycić w kadrze tych syfków - nie wiem jak złapać ostrość małych syfków na tle przejrzystego szkła :rolleyes: Zresztą, NaOH całą noc pracowało i niestety syfków nie wyżarło - uznałem że skoro nie dało to nic się nie stanie jak będę używał baniaków Edyta: jednego baniaka, drugi w czasie płukania poszedł się j.ać :(
  17. Znalazłem stare baniaki po winie 10l i pomyślałem ze elegancko nadadzą się do fermentacji cichej tyle, że pojawił się problem Baniaki mają na dnie ślady osadu, nie dużo (trochę kropek) i nijak nie mogę ich zwalczyć, moczyłem w rozcieńczonym ace, stężonym ace, szorowałem szczotą i nic, w końcu zastosowałem ciężką artylerie - soda kaustyczna rozpuszczona (stężony 97% wodorotlenek sodu) w niewielkiej ilości wody (sypnąłem sporo do małej ilości wody) i też bez efektu I teraz pytanie, czy po porządnym wypłukaniu można tego używać do fermentacji piwa (cichej)? Czy osad, który pozostał pomimo zastosowania takich środków może być jeszcze groźny?
  18. Czytałem na forum i ludzie polecają miękkie kapsle tyle, że akurat w BA nie ma takowych a przynajmniej nie są opisane, są albo uniwersalne ale jakieś kolorowe ale też nie oznaczone czy twarde czy miękkie :rolleyes: Co to znaczy "krótki kołnierz" w butelkach? jako, że nie miałem żadnych butelek jak i nie bardzo mam skąd wziąć to kupiłem nówki z BA (brązowe z długą szyjką więcej nie umiem nic o nich napisać )
  19. Nie próbowałem jak narazie. Mam zamiar to zrobić przed rozlewem na cichą i przy okazji drugi raz zmierzę °Blg (przed zadaniem drożdży było ok 10,5°Blg). Rozumiem, że nie jest problemem rozlanie brzeczki do dwóch szklanych baniaków i zatkanie ich korkiem z rurką fermentacyjną? Akurat mam dwa 10l i chętnie popatrzyłbym jak przebiega ta fermentacja, czy piwo się klaruje etc. (później wyobrażam sobie to tak, że z obu baniaków zleje znad osadów do jednego fermentatora z kranikiem, do którego uprzednio dodam glukozy i rozleje do butelek) I jeszcze małe wątpliwości: Czy można butelkować piwo w butelkach zamykanych korkiem (takim winnym - z korka czy też plastikowym) Czy kapsle z BA zwane "uniwersalnymi" poddają się działaniu kapslownicy Greta czy są problematyczne?
  20. Aktualnie fermentuje burzliwie moja pierwsza warka (brewkit Geordie Lager), w niedzielę nastawiłem a dziś odkryłem fermentator żeby zobaczyć co i jak. Piana nie za duża ale jest, jakieś plamki na niej, na ściankach fermentatora powyżej poziomu cieczy widać osad ale pachnie toto dość intensywnie... dość mocno świdrujący w nosie zapach ciężki do opisania, może i piwa... ale wydaje się, że wyczuwalny jest kwaśny zapach... :rolleyes: Jest się czym martwić?
  21. A to ok, warto było się upewnić
  22. Zbaczając lekko z tematu, byłem dziś w sklepie i oglądałem wężyk z oplotu i jest na nim napisane że temp robocza to max 90*... nic się nie dzieje z tymi wężykami w czasie gotowania?
  23. Aleście formalisty W każdym razie odbiegliśmy od głównego wątku
  24. aaa ok staram się pisać z polskimi znakami ale czasem wychodzi inaczej sorry, już się poprawiłem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.