Skocz do zawartości

Kurakles

Members
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kurakles

  1. Pomocna pani na recepcji bywa utrapieniem (akademik). To akurat nie taki duży problem, bo to co wydawało się zniszczonym areometrem okazało się jedynie potłuczoną menzurką, a kolb miarowych ci u nas dostatek, więc mogę na to machnąć ręką. Pęknięty fermentor to większe, khem, wiadro zimnej wody na głowę, która jarała się natychmiastowym rozpoczęciem warzenia
  2. Ot, kaprys. Tylko krowa nie żongluje nickami Napisałem na dwóch forach, bo zależało mi na czasie (dość, że jeszcze kurier zgniecioną paczkę z roztrzaskanym areometrem zostawił na recepcji zamiast wręczyć osobiście i już nie wiem na kogo tu się skarżyć...).
  3. W takim razie - jest tu kogo winić poza przypadkiem? Czy to może wada sprzętu? Być może po prostu otwór był nieco za mały, ale wyszedłem z założenia, że jeśli taki jest "fabrycznie", w komplecie z kranikiem, to jest odpowiedniej wielkości, nawet jeśli wkręcenie wymaga nieco siły.
  4. Dzień dobry, całkowicie początkujący z tej strony i to od razu z problemami. Zakupiłem sobie taki zestaw BIOWINu: http://allegro.pl/browar-na-23l-piwa...412944617.html W ramach zestawu znajdował się kranik i mający już na niego dziurę fermentor, więc dużo nie myśląc od razu postanowiłem ten pierwszy wkręcić... szło nieźle, aż stało się to, co na zdjęciu poniżej: Jak uratować mój fermentor? Da się do jakoś zakleić pęknięcie? Od środka zostanie i tak uszkodzenie, które może być ośrodkiem różnych późniejszych problemów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.