Skocz do zawartości

Artanis02

Members
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Ostatnia wygrana Artanis02 w dniu 30 Sierpnia 2022

Użytkownicy przyznają Artanis02 punkty reputacji!

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Artanis02

  1. No więc piwo schłodziłem i niestety nie pomogło, ale później obniżyłem ciśnienie do 0,2 - 0,3 bara (ino, żeby igła się ruszyła na moim regulatorze) i pomogło od razu. Bez problemu nalewam absolutnie bez piany, a jeśli chcę czapę do prostuję szklankę. Cel osiągnięty, przygoda trwa, dziękuję i pozdrawiam.
  2. Witam. Znając życie temat wałkowany, szukałem, nie znalazłem więc podpytam. Nagazowuję obecnie piwo w kegu Cornelius (pierwszy raz). Dziś jest 3-ci dzień i sprawdzam jakie leci to piwo i leci sama piana, a piwo jest bez gazu (chociaż smaczne!). Parametry: Temperatura otoczenia / piwa / kega - 24 st. Ciśnienie do nagazowania - 2 bary (bez miotania kegiem) Ilość piwa - ok. 14L Serwuję przy ciśnieniu ok. 0.7 bara Wężyk 10 mm / 2 m / kranik piknikowy Pytania mam takie: 1. Czy jeśli piwo byłoby nagazowane i jest to wina sposobu jego serwowania z kega, to czy w czasie pienienia przy nalewaniu piwo wygazowuje się i dlatego jest bez gazu? 2. Czy jeśli piwo jest nienagazowane będzie to wyglądać tak samo/inaczej? 3. Zmniejszenie czy zwiększenie ciśnienia i/lub temperatury piwa spowoduje mniejsze jego pienienie? 4. Co należałby zmienić w sprzęcie do serwowania? 5. Czy może chodzi po prostu o to, że w tej temp. to zajmie więcej czasu i wtedy się ułoży? Kojarzę, że są sposoby na redukcje pienienia, ale nie wiem od której strony to ugryźć. Chociaż wydaje mi się, że wszystkie moje parametry wymagają poprawy, czyli piwo powinno być zimne, dłużej się nagazowywać, kran powinien być z prawdziwego zdarzenia z kompensatorem, bodajże cieńsze (krótsze?) wężyki. Pozdrawiam.
  3. Witam. Zrobiłem piwo dymione kilka tygodni temu, stoi sobie w piwnicy. Butelki, refermentacja cukrem. Zasyp to kilka różnych słodów wędzonych i dymionych, chmiel tylko do gotowania. Po pierwszym tygodniu i pierwszym próbowaniu wszystko spoko, dość słodkie lekki dym czuć, byłem zadowolony. Kilka dni później tez ok. Wczoraj (kilka tygodni później) wziąłem kilka na imprezę i próbuję... piwo aż odrzuca - aromat zepsucia, ale tylko w smaku, zapach jest w porządku. Dokładniej takie wymiociny, zepsute mięso, trochę siarka. Otworzyłem drugie i już takie złe nie było, aczkolwiek jeszcze lekko czułem ten aromat, ale to już mogła być autosugestia. Skąd takie aromaty? Co się mogło stać jeśli po pierwszym tygodniu czy dwóch było ok. Piwo trzymane w piwnicy <15-20st. Zostało jeszcze jakieś 30szt. Pozdr
  4. To chyba jest 30% całości, bateria mi w lapku padła już. Na weekendzie coś dodam jeszcze. Niestety nic leżakowanego nie próbowałem, dopiero wracam do tematu, to tak trochę od niechcenia było zbierane. Ten Blond to jedyna, którą mam i kiedyś piłem świeżą.
  5. Okazuje się, że takie katalogowanie trochę trwa, ale coś już się pojawia. Link poniżej: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1LyH29J0BjZOxqzjc1C-1eY0rZo8q9Yl-ywfqtq6o9Hw/edit?usp=sharing
  6. Właśnie chcę tego uniknąć, Mam jakieś 40 butelek, 20 zamykam pod klucz, resztę będę sprawdzał z czasem. Miałem taką sytuację z cydrem dawno temu, zrobiłem i zaczęliśmy pić świeży, wydawał się sztuczny, strasznie kwaśny. Potem się o nim zapomniało i po kilku latach go odkopałem ze starego domu i był naprawdę mega. Zahaczyłem przed chwilą o Lidla, bo Kopyr coś gderał, że Porter Day jest i dokupiłem coś, będą dziś na liście. Muszę jeszcze odwiedzić lokalnego Al. Capone. Do usłyszenia potem.
  7. Ok, to już chyba wszystko wiem. Czyli te 2 rzeczy: https://pl.aliexpress.com/item/32847023684.html z obiema końcówkami https://pl.aliexpress.com/item/33005158514.html (10mm 3/4") Kojarzy to ktoś w sklepie w PL?
  8. Adapterek do chłodzenia brzeczki przez fermentor z wodą i lodem (nie chcę wyciągać rurki z powrotem przez górę fermentora), a pływak tak jak @Łachim opisał. https://pl.aliexpress.com/item/32847023684.html Ten? On ma 2 końcówki? Jedna z filterkiem a druga z samą rurką?
  9. Witam. Szukam i nie mogę znaleźć. Kojarzy ktoś takie sprzęty? Szukam w jakimś normalnym sklepie, najlepiej allegro albo coś sprawdzonego i żeby przesyłka nie szła 2 miesiące. 1: Rurka do piwa na pływaku do kega Cornelius. Zastępuje tę prostą długą stalową. Pozwala na pobieranie piwa z górnego poziomu, a nie z dna. Występuje w kilku wersjach, mnie interesują te dwie: https://www.joom.com/pl/products/635f3aa8aa16fc0144caf71c https://www.joom.com/pl/products/5fb6e6bd6655f8010692677b 2. Adapter na rurkę montowany w miejsce kranika fermentora, który od wewnątrz fermentora ma końcówkę (taką jak kranik) na wężyk silikonowy (10mm). Ewentualnie po prostu nypel 10mm z gwintem żeńskim 3/4 o odpowiednim skoku, pod ten kranik od wewnątrz. Coś w ten deseń: https://www.multikraft.com/en/shop/animal-husbandry/7/adapter-ibc-s60x6-ig https://pl.aliexpress.com/i/4000386079509.html Będę wdzięczny za pomoc. Pozdrawiam
  10. Dziś będę urzędował w piwnicy, także coś się pojawi. Staram się kupować po kilka (4-6), ale nie jestem bogaczem więc te droższe raczej po 1-2 sztuki max. Co jakiś czas dokupuje nawet te, które już mam- szczególnie jak jest, późna data, albo zestaw. Jeszcze żadnych degustacji nie było, ale chyba do tego to zmierza. Mam też 1 warkę własnego imperialnego portera bałtyckiego (niestety, mi tak pasuje odmiana tego słowa), ale to młode piwo, jeszcze nawet nie nagazowane. U mnie najstarszy egzemplarz ma datę chyba do 2017? Upewnię się dziś.
  11. Cześć. Od kilku lat zbieram sobie losowo od niechcenia portery, RISy i inne mocne piwa do leżakowania, jest to takie poboczne hobby przy piwowarstwie. Oczywiście znam wszystkie za i przeciw względem tej praktyki i wiem, że niektóre z moich "leżaków" absolutnie nie są stylami do tego przeznaczonymi. Tym niemniej chciałem to gdzieś zostawić i poczytać co macie do powiedzenia w temacie, czy też coś trzymacie, a może nawet się którymiś wymienić. Poniżej przedstawiam moją skromną kolekcję, na razie dodam tylko głupawe filmiki z piwnicy, ale z czasem stworzę arkusz wszystkich pozycji, ilość poszczególnych egzemplarzy, ich terminy przydatności oraz zdjęcia etykiet. Tutaj link do listy piw ze zdjęciami: https://docs.google.com/spreadsheets/d/1LyH29J0BjZOxqzjc1C-1eY0rZo8q9Yl-ywfqtq6o9Hw/edit?usp=sharing A tutaj dodatkowe materiały (m.in. video): https://photos.app.goo.gl/Ty6rXtCpwrg3HtDp8 https://photos.app.goo.gl/Wo9kKAq3n8Cqxzgk8 https://photos.app.goo.gl/oPWr4nuA6UMioE4u6
  12. Mam dość proste pytanie. Bardzo interesuje mnie temat piwa z marihuaną (susz CBD), ale wyłącznie w celu uzyskania dodatkowego smaku/aromatu. Nie interesują mnie żadne "chille/euforie/rausze" marihuanowe, ani z CBD, ani z THC. Tylko walory smakowe. I pytanie jest takie: Kiedy dodawać taki susz w celu uzyskania takiego efektu smakowego? Mam 100g suszu, prawdopodobnie dodam do zwykłego lagera, ale nie wiem czy i na ile do gotowania lub na burzliwą/cichą...? Ktoś ma doświadczenia? Dzięki.
  13. Mógłby ktoś jeszcze się wypowiedzieć?
  14. Gar kupiony, już po problemie. Chociaż oczywiście pojawiły się nowe (zbyt liche mieszadło jak na 12kg zasypu i przytkanie przy filtracji, następne duże zasypy chyba będę filtrował na 2 razy), ale radzę sobie. Mam natomiast pytania odnośnie zawracania brzeczki i przerw scukrzających. Czy są jakieś przeciwwskazania do zawracania większych ilości brzeczki? Mam na myśli np. 20L albo więcej, zamiast "standardowych" 5L. Przy filtrowaniu portera w ostatni Piątek wpadłem na pomysł, żeby zawrócić trochę więcej brzeczki (w sumie chyba ponad 20L zawróciłem) i muszę przyznać, że efekt był całkiem fajny. Brzeczka była o wiele klarowniejsza niż w poprzednich warkach, ale nie wiem czy ma to jakieś konsekwencje. W sumie zrobiłem to myśląc, że osiągnę większy ekstrakt poprzez częściowe zastąpienie wody do wysładzania brzeczką przednią, ale nie mam porównania więc czy takie myślenie ma sens? Natomiast tak jak mówię, przy okazji otrzymałem lepszą klarowność. Można tak robić? Pytanie odnośnie przerw scukrzających: Czy przerwa dekstrynująca (~72C) powoduje podniesienie się ekstraktu tak samo lub w podobnym stopniu jak maltozowa (~62C)? Chodzi mi o to, czy stosując krótszą maltozową otrzymam taki sam ekstrakt, ale mniej fermentowalny? Czyli czy np. w teoretycznej sytuacji: 60min @62C + 60min @72C otrzymam 14 BLG i odfermentuje mi to do 2 BLG natomiast 15min @62C + 60min @72C otrzymam 14 BLG i odfermentuje mi to do 4 BLG? Czy może w drugim przypadku otrzymam niższe BLG? Ale zakładając, że cała skrobia się skonwertowała. Inna forma tego pytania to: Czy konwersja skrobi zawsze dochodzi do podobnego BLG, czy może stosowanie konkretnych czasów przerw wpływa na jego poziom? Dziękuję.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.