Skocz do zawartości

Jastrząb

Members
  • Postów

    76
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

O Jastrząb

  • Urodziny 1984.09.12

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    Browar domowy Jastrząb
  • Rok założenia
    2015
  • Liczba warek
    Dużo :)
  • Miasto
    Częstochowa

Kontakt

  • Imię
    Piotr
  • Strona www
    https://www.youtube.com/channel/UCvUauvoseTZ-Ca6PoFenjPA

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Jastrząb

  1. Film ustawiłem jako prywatny z poszanowania dla rodziny, gdyż akcja została zakończona, dzięki wszystkim którzy wzięli udział w licytacji.
  2. Koledze chodziło o to żebyś używał pokrywy, zakrył wiadro szczelnie, ale nie używał rurki, a nie fermentował w "otwartej kadzi"
  3. Ja od siebie dodam. - Stosunek wody ziarno przy kotle 4/1 nie 3,5/1 - Wziąłeś pod uwagę przy doborze wody do zacierania martwą przestrzeń kadzi zaciernej? Może to być i ze 3L wody, co też wpływa na gęstość i co za tym idzie na przepływ. - Przypalenie to z doświadczenia zbyt mały przepływ (przy gęstym zacierze bywa tak, że na dnie kotła nie masz prawie nic i stąd przypalenie) i kolejna sprawa moc grzania. Ja używam maksymalnej mocy tylko do momentu osiągnięcia zadanej temperatury na sterowniku, następnie zmniejszam moc grzania do 2000W. - W procesie warzenia również po osiągnięciu wrzenia zmniejszam moc j.w. Przy zachowaniu powyższych zero przypalenia i problemów z przepływem u mnie, nawet przy pszenicznym. Przypalenie zalej roztworem nadwęglanu i podgrzej kociołek do 60 stopni, zostaw w zależności od potrzeby na 5 do 30 minut, odlezie jak talala. Nie szoruj w żadnym wypadku. P.S. Jeśli widzisz, że na górze w kotle gromadzi się coraz więcej wody wyłącz na chwilę pompę lub zmniejsz szybkość przepływu, tak aby zacier zdążył ociekać na dno. Mam nadzieję, że coś z tego pomoże. W razie pytań służę pomocą.
  4. Ja zaślepiam tą zakrętką białą, sito zostawiam jak jest i reguluję moc przepływu. Moim zdaniem pompa mogłaby dostać po dupie gdyby tą rurką przelały się drobinki słodu, a przecież zdarza się, że dostają się one nad górne sito (szczególnie po wsypaniu słodu, gdy montuję górne sito). Generalnie nie zauważyłem większego wpływu na wydajność, a kombinowałem już jak koń pod górę, więc stwierdziłem, że nie ma co szukać kwadratowych jaj. Według mnie też pod kociołek zacier powinien być nieco rzadszy niż w garze, ja stosuję proporcję 4L wody na 1 kg słodu i wszystko działa idealnie bez zapychania, przypalania, czy słabego przepływu, a nawet już pszeniczne i witbier na kociołku były warzone.
  5. Też sprawdzę, puściłem ostatnio w34/70 w temperaturze 15-16 stopni, jestem ciekawy jak bardzo zmieni to smak piwa. Dla porównania wcześniej robiłem piwo takie samo, tylko w temperaturze 9-10, niestety całe już spożyłem, bo było rewelacyjne XD
  6. Rozumiem Cię, choć z czasem będziesz próbował uzyskać coś lepszego. Nie mniej ja bym osobiście celował w minimum około 30 IBU, żywiec pewnie ma z 16. Użyj sobie do wyliczeń ekstraktów brewness online. Co do sugestii pierwszej warki, to przede wszystkim dezynfekcja i bez sanipro bym nie ruszał (oczywiście na bazie doświadczeń, bo nie miałem go przy swojej pierwszej warce )
  7. Wiesz to zależy też od wydajności. Jeśli chcesz dajmy na to uzyskać BLG 12 i masz wydajność w kociołku 60%, to musisz użyć większej ilości słodu, co za tym idzie bardziej on "zabarwi wodę" niż na garze, gdy dajmy na to osiągasz 80%. Jak będę miał chwilkę, to wrzucę zdjęcia swoich 10-12 BLG z pilzneńskiego bruntala, tylko muszę je odkopać. Dla mnie efekt był WOW.
  8. Pewnie próbować trzeba, ale dezynfekcja w piwowarstwie, a w winiarstwie, to 2 inne bajki ;). Jak masz 14 kg ekstraktu, to pewnie użyjesz 3,5 kg na warkę 22-23 L, faktycznie możesz kombinować i się bawić, 4 warki na tym zrobisz. Co do gotowania chmielu, to pamiętaj, że aby chmielenie było jak najbardziej efektywne, gotująca brzeczka musi byś jak najrzadsza, jak rozpuścisz 3,5 kg w dajmy na to 7 L wody, to chmielenie będzie mało efektywne zarówno na goryczkę jak i aromat (powód zbyt duża gęstość brzeczki). Chmiel w stylu angielskim, gotując 30 minut, wtedy walisz chmiel na goryczkę, oczywiście odpowiednio więcej, niż gdybyś gotował to przez 60 minut, na 20 minut do końca dajesz chmiel na smak i na około 5-1 minutę do końca gotowania i czas chłodzenia chmiel na aromat. Mam nadzieję, że nieco pomogłem.
  9. Nie zgodzę się, barwa zależy od ekstraktu jakiego użyjemy i jesteśmy w stanie uzyskać słomkową barwę, choćby na ekstrakcie pilznenskim z bruntala. Ja mam za sobą kilkadziesiąt warek z ekstraktów - różnych więc wiem co piszę. Jeśli chodzi o ekstrakt od piekarza, to z pewnością coś w stylu barley malt i tu racja barwa będzie ciemniejsza. Co do zamiany chmieli, to jeśli autor wątku chce uzyskać coś w stylu żywca, bo to mu smakuje, to po co mu azacca lub citra? Wtedy uzyskałby coś w stylu książęce ipa może 😉 choć z drugiej strony jeśli to ekstrakt piekarski to wypadałoby jednak iść w stronę ipy.
  10. Chmielenie przez 60 minut chmielem nawet w niewielkiej ilości o alfa kwasach 8-10 powinno dać już wyczuwalną goryczkę w brzeczce. Ciężko powiedzieć czemu u Ciebie tej goryczki brak. Generalnie wpływ na goryczkę ma ilość chmielu, zawartość alfa kwasów i czas gotowania. Woreczek owszem ma to do siebie, że powinniśmy w teorii dać tego chmielu o 10% więcej niż gdybyśmy chmielili luzem. Nie mniej jeśli chcesz uzyskać goryczkę, to odpada opcja chmielenia tylko na zimno. Oczywiście zakładając że nie jest to piwo na słodzie pilzneńskim lub jeśli nie przeszkadza Ci DMS, to możesz gotować te 30 minut i chmielić po angielsku, czyli na goryczkę dać chmiel na 30 minut gotowania, ale też trzeba go dać wtedy odpowiednio więcej niż gdybyśmy gotowali 60 minut.
  11. Wszystko ok, ale ile minut gotowałeś? Nigdzie nie mogę doczytać czy to napisałeś, bo napisałeś tylko że dałeś chmiel na gorąco i na zimno, ale pytanie zasadnicze, ile go gotowałeś?
  12. Jak dawałeś chmiel na jakich etapach?
  13. Paweł fragment- klucz w mojej wypowiedzi to "gdy jest ich zbyt mało", co poniekąd ma trochę wspólnego z twoją teorią o słabym namnożeniu.
  14. Tydzień po, mgiełka, to się mogło jeszcze nie sklarować, zależy też jakie drożdże, czy chmieliłeś na zimno i ewentualnie ile tego chmielu przeszło do butelek.
  15. Te drożdże lubią dawać aldehyd octowy, gdy jest ich zbyt mało. To nie koniecznie musi być zielone jabłko. W ich przypadku aromat często wyczuwalny jest jako farba, nuty rozpuszczalnikowe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.