Cześć, Zacząłem dopiero moją przygodę z piwowarstwem, niedawno zabutelkowałem swoje pierwsze piwo uwarzone z brewkitu Finlandia Lager z Browamatora. O tyle, o ile nie wydaje mi się żebym popełnił jakieś błędy do momentu butelkowania, to mam pewną obawę dotyczącą procesu refermentacji właśnie. Fermentację popełniłem w temperaturze 17-18C, z tego co pamiętam to mieści się to w widełkach z instrukcji. Jednakowoż, po zagłębieniu się w temat (dopiero przed butelkowaniem więc już na tamtym etapie myślałem że "po ptakach") i doczytałem że lagery fermentuje się w niskich temperaturach. Być może z uwagi na moje podekscytowanie i brak należytej cierpliwości, nie doczytałem że drożdże dołączone do zestawu nie są wcale dolnej fermentacji i z lagerowymi za wiele wspólnego nie mają. Chyba rozwiało to moje wątpliwości dot. temperatury fermentacji, jednak po zabutelkowaniu pozostawiłem je na leżakowanie w niskiej temperaturze (ok. 3-6). I tutaj pojawiają się pytania. Czy refermentacja w ogóle zajdzie w przypadku tych drożdży? Czy z tego coś jeszcze będzie? Czy jak wrzucę butelki do troche cieplejszego otoczenia to proces zajdzie poprawnie? A może zajdzie poprawnie również w niskiej temperaturze? Każda odpowiedź, a szczególnie karcące poprawki są bardzo mile widziane bo już nie mogę się doczekać drugiej warki a tym razem chcę jak najmniej spartolić [emoji13]