Skocz do zawartości

Marmur

Members
  • Postów

    372
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Marmur

  1. Jednak pobawił bym się strzykawką, i nie bawił w glukozę . Cukier też dobrze się sprawuje do tego etapu. Łatwiej dostać i tańszy. Różnice w smaku raczej brak, choć pewnie wpływ na to miało że glukozy używałem przy pierwszych warkach. Miarkę sobie darowałem już po pierwszej. Efekt był taki że jedne butelki były szampańskie, drugie 0 gazu. Od tego czasu używam syropu i są nagazowane w miarę równo.
  2. Witam, Do zacierania: Marcowe radził bym zatrzeć jak w przepisie, te przerwy mają znaczenie dla smaku piwa. Oczywiście możesz je zatrzeć po brytyjsku (czyli jednotemperaturowo), na pewno nie wyjdzie jakiś niepijalny lur, ale jak chcesz uzyskać piwo w stylu to przerwy muszą być. Nie jest to wbrew pozorom takie trudne, dużo gorzej się o tym czyta niż robi. Co do filtracji, pierwsze 2-3l zlewam do garnka i zwracam, ew. do 1l kufla na 3x jak akurat ten garnek jest zajęty . Co do odkrycia złoża, najlepiej jest do tego nie dopuszczać. Do gotowania: Jak masz możliwość to lepiej schłodzić nawet trochę poniżej temperatury fermentacji. Przy lagerach to dość uciążliwe, od biedy możesz zadać w temp. pokojowej, a potem przenieść do zimnego. Co do skutków smakowych ciężko mi mówić, nie mam warunków do lagerów i robię tylko górnej fermentacji piwa. Co do przedłużania gotowania, to możesz, ale uzyskasz większy ekstrakt. Wiadomo więcej odparuje. Do fermentacji: Najlepiej uwodnij najpierw te drożdże a potem dopiero dodaj do natlenionej brzeczki. Raczej tydzień i tydzień dla lagera to znacząco za mało. Kieruj się areometrem, ale myślę że 2 tyg. burzliwej i 3 cichej to skromne minimum. Dalej, tak zlewasz do osobnego fermentora. Co do temperatury to musi taka być, Marcowe to lager, więc musi być fermentowany w temperaturach lagerowych. Do rozlewu: Ja przelewam do wiadra z kranikiem, w którym na dnie jest syrop z 0,5-1l wody i odpowiedniej ilości cukru, potem na kranik nakładam zaworek grawitacyjny i rozlewam do zdezynfekowanych (i oczywiście wymytych na błysk) butelek.
  3. Witam piwowara śląsko-podkarpackiego Trochę duży rozstrzał geograficzny, studia w Katowicach? Co do pomocy przy warzeniu dostaniesz ją bez problemu na 100%.
  4. Oczywiście można. Tylko jak zamówisz więcej zwykle jest trochę taniej. Niby może niewielka różnica, no ale za tę różnicę wolę sobie kupić coś innego niż kapsle
  5. O, do tej prośby bym się podłączył . Zwykle są tylko po 100 szt. co jest trochę małą ilością, na max. 2,5 standardowej warki. BA ma też co prawda 300 i 10 000, ale 300 to też trochę mało, a 10 000 to chyba na dekadę 1000 jest tak akurat.
  6. Ale te płatki to raczej do zacierania a nie gotowania? Poza tym raczej nie ma szans byś złapał infekcję przed gotowaniem brzeczki.
  7. Marmur

    Życzenia urodzinowe

    100 lat dla dzisiejszych jubilatów
  8. Dodał bym jeszcze rurkę z zaworkiem grawitacyjnym. Używam od drugiej warki i prawie 0 pienienia się. Można bez problemu nalać butelkę bez dolewania.
  9. Marmur

    Życzenia urodzinowe

    Wogosz, 100 lat. Zdrowia, szczęścia i samych udanych warek. :)
  10. W Rybniku bezproblemowo. Zestawy 3x GCh + szklanka w cenie niecałych 14 zł do dosrania od ręki. Jedyny "minus" to telefon od brata że rodzi właśnie mu się potomek. W efekcie jutro przypuszczam pierwsze w życiu wykorzystanie instytucji urlopu na żądanie .
  11. Też dorzuciłem swoje "3 grosze"
  12. A no tak jeszcze brew-kit Wybacz, mam lekkiego kaca i trochę wolno trybie Byłem święcie przekonany że próbujesz zrobić piwo tylko z kilograma mieszanki słodowo-glukozowej . Jako dodatek do brew kita to jak najbardziej ok.
  13. I warka 20 l? Bo wiesz nawet gdybyś użył zwykłego cukru to 1 kg w 20 l to jak nic wychodzi mi jakieś 5°Blg, a ekstrakt słodowy ma pewnie mniej "cukru w cukrze".
  14. 2 kg takiej mieszanki to raczej niedużo nawet na 1 warkę, a co dopiero na 2 jak piszesz wcześniej. No chyba że chcesz zrobić mikrowarki
  15. Piwo warzone niecałe 2 miesiące temu... daj mu czas, w końcu te drożdże pójdą grzecznie spać, ew. wstaw tę warkę w chłodne miejsce. Powinny w miarę szybko siąść na dno butelek
  16. Marmur

    Dzień Dobry

    Również witam i dużo smacznego piwa życzę PS Uzupełnij profil, pewnie znajdziesz dzięki temu szybciej piwowarów z okolicy którzy będą chętni do pomocy.
  17. Czy z tego brewkita wyjdzie Kolońskie to bym dyskutował. Wyjdzie po prostu jakieś Jasne Ale. Nie oznacza to że piwo będzie złe. Jak już masz go kupiony to po prostu go zrób i nie przejmuj się specjalnie. Grunt że będzie smaczny. Gdy zaczniesz zacierać (co polecam), lub choć warzyć z ekstraktów niechmielonych stworzysz sobie piwo takie jakie ci do głowy przyjdzie.
  18. Warka nr 18- Bitter 04.12.2011 r. Słody: Słód Pale Ale 4 kg Słód Carahell 0,2 kg Słód Caraaroma 0,1 kg Chmiel Challenger 25 g East Kent Goldings 15 g Fuggle 15g Drożdże: S-04 Zacieranie: W 11l wody 68°C - 90 min 76°C - Mashout Wysładzanie: 3x 6 l , 1x4l Gotowanie: 70 min Challenger 25 g - po 10 min East Kent Goldings 15 g - po 55 min Fuggle 15g - po wyłączeniu palnika Zadana drożdżami po uwodnieniu w temp. ok. 23 °C, Brzeczka 11°Blg, 23 l. Myślę czy by go jeszcze na cichej nie doprawić chmielem na zimno, póki co drożdże radośnie zabrały się za konsumpcję.
  19. Do tego podgląd online i możesz nie przestawać patrzeć na swoje pracujące piwo wszędzie gdzie jest dostęp do neta
  20. Ad. 1. Że jak chcesz mieszać glukozę ze słodem i jakim cudem 2kg tej mieszanki ma ci starczyć na 2 warki? Rozwiń trochę myśl bo nie kapuję z tego nic. Jeśli do refermentacji i przez "słód" rozumiesz ekstrakt słodowy w proszku to możesz mieszać, tylko po co? Sama glukoza starczy do nagazowania w zupełności. Poza ty, 2 kg takiej mieszanki starczy nie na 2 warki a na minimum 10 (jeśli mówimy tylko o refermentacji). Ad. 2. Lepiej od razu zadawać drożdże w 20°C, a najlepiej nawet kilka stopni niżej . Jeśli już naprawdę nie masz szans na to to od razu zadaj i wstaw do 20°C
  21. FFT to test potencjalnego odfermentowania brzeczki. W skrócie robisz to tak: Do naczynia w którym były drożdże przed wlaniem do brzeczki wlewasz jej tak z 200 ml i wstawiasz do miejsca gdzie jest ciepło. Jako że mają ciepełko drożdże zjadą to szybko, przed tym jak gotowe będzie piwo główne, więc na podstawie tego jesteś w stanie stwierdzić do ilu powinno zejść. Szerzej piszą o tym w Piwowarze nr 1 (Zima 2010)
  22. W Centrum Handlowym Focus na parterze, między Rynkiem, Placem Wolności a ul. Chrobrego gdzie jest m.in. Urząd Miasta. Ciężko tam nie trafić to ścisłe centrum. I nie tyle w starym browarze co na jego miejscu . Nawet komin przycięli do śmiesznych rozmiarów. Cóż, nasz browar raczej miał za dobrą lokalizację by mógł się utrzymać, zwłaszcza w czasach przed modą na regionalne browary. PS Czyżby, Miodosytnia Kielecka planowała zawitać na Śląsk ?
  23. O ile oczywiście nie wlejesz go później do fermentora razem z chmielinami, wtedy zaszkodzi
  24. Witam, nowego piwowara. A co do pytań: Ad 1. Do Grodziskiego użył bym z suchych raczej S-33. Do Pale Ale S-04 będą ok, w sumie US-05 też. Jak bardzo chcesz zaoszczędzić te parę złotych na paczce drożdży to możesz spróbować co wyjdzie, twój browar więc możesz warzyć co ci wyobraźnia przyniesie Ad 2. Grodziskiego bym nie klarował specjalnie, mech zachowaj do Pale Ale tam będzie bardziej na miejscu. Ad 3. http://www.piwo.org/download/refermv2.zip <- Tu masz kalkulator liczący ile cukru dodać do refermentacji, bardzo przydatne narzędzie. Grodziskie bym nagazował mocno, w końcu ma to być piwny szampan Ad 4. Najprościej rozpuścić odważoną wcześniej ilość w 0,5-1 l wody, zagotować i wlać do fermentora z kranikiem z którego będzie prowadzony rozlew przed przelaniem tam piwa, polecam też rurkę z zaworkiem, ułatwia życie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.