Skocz do zawartości

archivi

Members
  • Postów

    68
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez archivi

  1. Dzięki anteks ! tego właśnie potrzebowałem... szukałem wczoraj tego po forum zamiast na wiki
  2. odnośnie mojej warki jeszcze jedno pytanko... drożdże... jednak jest to u mnie problem - kumpel wyjechal do austrii . w tym momencie zaczyna wrzec ok 34l brzeczki. Licze że odparuje ok 4-5l (fermentatory 33l). załóżmy że zostaje 30l nachmielonej brzeczki - czy standardowa dawka drożdży 11,5g sobie z czymś takim poradzi? bo skoro drożdże się rozmnażają, to nie jest tak, że spokojnie przefermentują cukier tylko w dłuższym czasie? chyba że ktoś z okolic rzeszowa ma pożyczyć do wtorku jakieś suche drożdże?
  3. ok... jak sobie nawarze to je sam wypije - niestety dla mnie to w takim razie za duzo karmelowego:). Ale właśnie dzięki takim wpadkom człowiek sie uczy... no ale sprawdzimy organoleptycznie jak to smakuje za jakis czas... sam ekstrakt ze słodu nie najgorszy. dzięki!
  4. ok - nie spiernicze to sie nie naucze... za ok 1,5miesiąca zobacze co daje ponad 20% słodu karmelowego;) a moze już teraz ktoś moze opisać jaki będzie tego efekt smakowy?
  5. jacer czemu? taka receptura przeciez... no niestety juz poszlo Właśnie tego mi brakuje - nie wiem do końca jaki słód co dokładnie robi w warce...
  6. Porter dzięki przy przemnożeniu x1,7 wychodzi: pilznenski 5,95 carahell 1,7 karmelowy jasny 0,51 chmiel marynka granulat 25,5 chmiel lubuski szysz 25,5 obj koncowa powinna wyjsc ok 36l pozdrawiam!
  7. sztyft jakbym sobie jaja robil to w sposob zdecydowanie bardziej z jajem . Widzisz cos w tym zlego? zycie w biegu poczatek zawsze jest taki sam - nastawiasz wode... potem szukasz przepisu - a tu ZONK... przepis przepadl... wiec szukasz przepisu na szybko gotujac wode... zawsze mozna przerwac gotowanie wody... nie no nie widze tutaj nic zlego co innego jakbym juz przygotowywal sie do chmielenia i szukał chmielu - to by byly jaja ale wszystko do zrobienia! pozdrawiam EDIT: sztyft - ha! i tu sobie troszke wykrakalem zaczynaja sie jaja... Przepis zwiekszylem z 20l gotowej brzeczki do prawie 40l gotowej brzeczki (skladniki x2) i tu pojawia sie problem w postaci zbyt malej ilosci drozdzy... ale mysle ze jeden telefon zalatwi sprawe
  8. EDIT: Nieaktualne Było: Witam OK pisze na ostry dyżur bo czasu na reakcję niewiele Miesiąc temu kupiłem słody do jakiejś receptury... ale gdzieś mi ją wcięło... Teraz mam nastawione 10l wody która ma już ok 35stopni i nie wiem czego ile sypać . Ktoś wymyśli coś ciekawego dla zestawu słodów: 5kg pilzneńskiego 1,75kg Carahell 0,5kg Cara Crystal Do tego do dyspozycji chmiel Marynka granulat 30g chmiel Lubelski szyszka 80g i drozdze safale US-05 Czyli górna fermentacja, fajnie gdyby coś średnio chmielonego... jakieś propozycje ile czego sypać i w jakich temperaturach zacierać? o... woda już 50stopni ale i tak pewnie doleje do zacierania więcej... Słody były przygotowane na przepis Kobra Indyjska Joanny Tumanów Tumańskiej i Macieja Moczyńskiego pozdrawiam!
  9. WiHuRa - niestety nie mogłem zaglądnąć... ostatnio fatalnie stoje z czasem... nawet sam uwarzyć nie mam czasu - już nie pamiętam nawet co planowałem (jakieś słody się walają). Ostro będę się starał na 27 zaglądnąć ale nic nie obiecuje...
  10. archivi

    galeria

    a jak wygląda sprawa fotek umieszczonych na forum? one były pobierane z galerii i z nimi też jest problem? Przeglądam stare posty gdzie powinno być dużo fotek, a nic nie ma... i pytanko czy jest szansa że to wróci? Przykładowe posty: http://www.piwo.org/topic/3628-podlaczenie-chlodnicy-do-kranu/ http://www.piwo.org/topic/3228-wydajniejszy-rozlew-butelkowy/
  11. mrblaha dzieki właśnie o przepływie tego też myślałem.. ale jeśli obsługiwało by to np. 20 butelek na raz, to wolniejszy przepływ nie robił by większej różnicy... ale cena cena cena Tomek-Pasieka no dezynfekcja to faktycznie w tym przypadku problem... z kranika też lałem, ale coś mi nie pasowało chyba... hmm... dzisiaj butelkuję to sprawdzę co mi nie pasowało . No to na razie chyba odpuszcze ten plan, chyba że coś ciekawego mi się przyśni... Dzięki.
  12. Wiktor - po 60zł są na allegro.... mrblaha pisze coś o jeszcze tańszych ale widzę tylko gazowe i faktycznie po ok 29zł... Tomek-Pasieka warki chyba takie jak Twoje - czyli ok 20 - 28l. Tutaj nawet nie chodzi o czas poświęcony, ale o upierdliwość procesu... stanie nad 50 butelkami, trafianie do każdej po kolei, uważanie żeby nie przelać, a do tego mój nalewak z zaworkiem grawitacyjnym trochę wariuje i po 10 butelkach muszę poprawiać na nim uszczelkę bo ostro leje pomiędzy jedną a drugą butelką... Nie wiem czy zrozumiale pisze bo trochę mnie głowa boli... jestem w szoku że wczoraj wogóle napisałem tego posta . A mycie butelek zajmuje mi naprawde niewiele czasu... podstawowe mycie zaraz po spożyciu, potem do skrzynki z kapturkami a żeby się nie kurzyło do środka (kapturki termokurczliwe do wina), a przed rozlewem tylko po jednym psiknięciu oxi one przy pomocy sterylizatora z BA. Więc sama dezynfekcja przed rozlewem to ok 10min max. mrblaha te gazowe nadają się do cieczy? ale to i tak 20x 30zł = 600zł na razie te 600zł pewnie przeznaczyłbym na inny potrzebniejszy sprzęt .
  13. Witam temat "szybki rozlew" ma niewiele wspolnego z calym watkiiem... przynajmniej bez zdjec w poczatku tego watku... zastanawiam sie nad czyms takim... w myslach powstalo cos w stylu 20 zbiorniczkow 0,5l w formie szescianu, polaczone ze soba tak, ze kazda nadwyzka ponad 0,5 rozlewa sie na kolejne butelki, potem nastepuje zwolnienie maszyny napelniajacej i dawki po 0,5l trafiaja np. do 20 butelek. widze to np. na butelkach pet 0,5l z obcietym dnem, obroconych "do gory nogami" z obcietym dnem, polaczonych razem tworzac jedna "powierzchnie", do szyjek przykrecone np. elektrozawory i na "klik" wpuszczenie rurka ok 2cm srednicy do butelki... pewnei bym cos takeigo eksperymentalnie postawil gdyby nie cena elektrozaorow ok 60zl/szt. (x20 = 1200zl....) Macie jakies propozycje jak szybko zabutelkowac warke?
  14. Witam. Pierwsza warka z klarowaniem żelatyną... Wybór padł na Marcowe z BA... 4 dni temu dodałem 4g żelatyny w 200ml wody (warka 20l). Efekt klarowania niesamowity - naprawde gruba warstwa "mętów" na dnie fermentatora... tylko mały problem po drodze - nie wiem czy do końca w tym wątku... Na ściankach fermentatora (wiadro z BA) osiadło dużo "syfu" który podczas zlewania przez wężyk opadał coraz niżej... Oczywiście musiałem go również zassać do drugiego fermentatora... i teraz pytanie czy butelkować, czy zostawić jeszcze na kilka dni i znów zlewać znad osadów i butelkować? Nie wiem jak zachowa się ten osad w butelce... w fermentatorze był bardzo "lekki" - jeśli w butelce bardziej się nie "ubije" to ciężko będzie przelewać do kufla... A żeby nie było do końca nie na temat - takie same dawki żelatyny zastosowałem jeszcze do dwóch warek robionych równocześnie - tym razem górna fermentacja. Efekt zdecydowanie mocniejszy dla niskiej temperatury.
  15. i ja chętnie walne . i także być powinienem... chyba że coś z nienacka wypadnie...
  16. MSB_XIII a żelatyna ma jakiś negatywny wpływ na nagazowanie? bo właśnie planowałem do marcowego troszke "dosypać". Wyszukiwarka nie działa?' date=' zerknij tu http://www.piwo.org/forum/t2681-Klarowanie-piwa-przy-uzyciu-zelatyny-spozywczej.html[/quote'] działa ale gryzie . Sorka - jakoś mnie to tak zaciekawiło że faktycznie walnąłem posta bez sprawdzenia... Dzięki
  17. MSB_XIII a żelatyna ma jakiś negatywny wpływ na nagazowanie? bo właśnie planowałem do marcowego troszke "dosypać".
  18. oooo to ja nie bylem sam na tych pokazach? powinni nakazac noszenia forumowych koszulek . na nastepnych pokazach bede dosc charakterystyczny - obiecalem wziac aparat .
  19. no jednak zamiast coraz lepiej, to zdazaja sie strzaly fatalne zawsze bylo wysladzanie w temp ok 70st, zawsze byla rehydratacja... tym razem na probe wysladzanie wrzatkiem i drozdze wg opakowania - czyli bez rehydatacji tylko bezposrednio w brzeczke... no licze ze zamiast "dobre zlego poczatki" bedzie zle dobrego poczatki;).
  20. amatjas - dzieki wielkie:). wcześniej wysładzałem zawsze wodą właśnie w okolicach 70-76st. Nie mogłem znaleść informacji skąd mi się wzięła taka temperatura... teraz widze..
  21. amatjas ciesze sie ze wyraziles opinie, ale jakbys ja w jakikolwiek sposob rozwinal bylbym wdzieczny;)
  22. OK - zrobiłem tak: wcześniej zlałem znad drożdzy piwo do drugiego fermentatora - gęstwe wpakowałem do dzbanka 2l i w panice wszystko upchałem do lodówki... pojawiły się Wasze sugestie - decyzja że podnoszę temperaturę do ok 12-13st. ale moim zdaniem bardzo dużo drożdzy siedziało jednak w dzbanku... z ok 300ml gęstwy z piwem którą zebrałem, urosła piana na ok 1l - drożdże mają się świetnie, więc wpakowałem je do ponownie napowietrzonego piwa... Szkoda że BA nie sugeruje odrazu, że można użyć większą ilość drożdży... tak jak pisze bogdan62 - skoro sam producent drożdży pisze o 2-4 paczek drożdży to ta jedna bez ostrzeżenia to troszke kiepsko... No zobaczymy co z tego wyjdzie . burzliwą przeciągne tak jak pisze amatjas do kilku tygodni... A jeszcze jedno pytanie... Czy wysładzanie przy użyciu wrzątku to dobry pomysł? wcześniej robiłem to ciepłą wodą... przy wrzątku mam wrażenie, że zdecydowanie wzrosła wydajność... finalnie uzyskałem tak jak w przepisie - 20l 13Blg (a dokładniej 21l 12,5Blg). bogdan62 - widzę że też rzeszów... jak stworzę coś na tyle dobrego, że będę miał ochotę i odwagę się tym pochwalić, to chętnie zamienię się kilkoma butelkami za Twoje wyroby w celach szkoleniowych . Ciekawi mnie jak wychodzą warki innych osób... te moje znacznie różnią się od "piw regionalnych" a już napewno od tych "marketowych" piw, przy czym nie twierdze że są gorsze . dzięki.
  23. OK dzieki za szybka reakcje... faktycznie podalem troche malo informacji - musialem pilnie, szybko wyjsc... No wiec dodam że: jest to zestaw z BA na Dortmundera. Drozdze Saflager S-23 - w proszku jedna paczka, zadana wg instrukcji na opakowaniu z drozdzy czyli z tego co pamietam przedzial 10-15st wsypane bezposrednio do dobrze napowietrzonej brzeczki... dziedzicpruski - pisali wlasnie 9-10st. i taka temp utrzymywalem przez cala "fermentacje" ktora prawie nie ruszyla... ok czyli ta gestwe ktora osiadla na dnie w kosz i podniesc temp do ok 12-14st? ewentualnie dodatkowe drozdze, tyle ze mam do wyboru albo BA odbior osobisty we wtorek, albo kupic w markecie jakies winne... a mialem kupowac kilka zestawow i kilka drozdzy do roznych zawab z piwami smakowymi - w tym jakies lagerowe.... grr... pozdrawiam
  24. Witam. Pisze w tym wątku bo może okazać się błahą sprawą... albo i nie . 11 dni temu zaszczepiłem drożdżami dortmundera. BLG wynosiło 12,5. wg. receptury, po 7-10 dniach należy zlać na cichą. Na pewniaka odkaziłem to co trzeba, zlałem do drugiego fermentatora i się troszkę zdziwłem - drożdży na dnie cieniutka warstwa... ojj... sprawdzam BLG - 11. no to troche dużo... Pytanko co robić? gęstwe mam w jednym fermentatorze, zielone piwo w drugim... napowietrzać piwo? ratować dodatkową porcją drożdży? (mógłbym mieć dopiero na wtorek)? zlać gęstwe do piwa? Jak otwierałem fermentator, była delikatna pianka... Drożdże zadałem w prawidłowej temp. i utrzymywałem prawidłową przez 10 dni (chyba zadane w 12st, temperatura utrzymana 9st). Z rzeczy o które się boję, to na próbe wysładzałem wrzątkiem (ale to chyba nie powinno mieć wpływu) a po chmieleniu uzyskałem brzeczkę 16blg więc bezpośrednio wlałem 3l wody mineralnej... poradźcie... narazie gęstwe zlewam do wysterylizowanego słoika bo dwa fermentatory mi do lodówki nie wejdą... pozdrawiam...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.