Skocz do zawartości

Magneto

Members
  • Postów

    189
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Aktywność reputacji

  1. Super!
    Magneto otrzymał(a) reputację od Mikeyy w Jak zrobić "kobiece" piwo - moje doświadczenia.   
    Nie wiem jak w piwie, ale steviosid ma neutralny smak w kawie czy innych napojach. Może chodzi o nie przetworzony proszek stevii, ten faktycznie ma posmak lekko metaliczny, ściągający, w większych dawkach lekko gorzki.
     
    Wysyłane z mojego GT-S5360 za pomocą Tapatalk 2
  2. Super!
    Magneto otrzymał(a) reputację od e-prezes w Polska ustawowo podniesie ceny za alkohol?   
    Powiem wam jak będzie: kiedy poziom frustracji w społeczeństwie osiągnie punkt krytyczny wtedy na rozpalone głowy niczym kojący balsam spłyną pełne mądrości i autorytetu słowa naszych umiłowanych przywódców, którzy to spiżowym głosem zawołają, że Polaków przez Unie krzywdzić nie pozwolą! I tak zamiast minimalnej ceny za piwo 4 zł będzie 3 zł ( wszyscy odetchną  z ulgą, przecież mogło być 4 a będzie 3, chwała wam nasi dobrodzieje), producenci obniżą woltaż trunków, żeby podwyżka nie była drastyczna a zyski się nie zmniejszyły ( vide Orzech Laskowy Soplicy z 36% do 32%, Żołądkowa Gorzka z 38% do 36% itp). I wszyscy będą zadowoleni:  umiłowani przywódcy bo rozkazy unii wykonane,  producenci bo zyski nie spadną a konsumpcja wzrośnie ( trzeba będzie walnąć 1 browar więcej żeby zaszumiało tak jak wcześniej )*  a najbardziej będzie zadowolony minfin bo wpływy do budżetu wzrosną ( no może nie z akcyzy ale z vatu na pewno). Najmniej będzie zadowolony pan Ziutek spod monopolowego bo: patrz gwiazdka i właściciel tego monopolowego bo dyrektywa ma ograniczyć liczbę punktów z alkoholem z  1:300 do 1:1500 mieszkańców ( pal licho miejsca pracy, idę o zakład że sklepy wielkopowierzchniowe na tym nie ucierpią ). Aha, podejrzewam, że zadowoleni będą także bimbrownicy i Czesi.
  3. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla Maryh w 10.10.2015 I Opolski Konkurs Piw Domowych   
    Robin - masz zrobić AIPA zgodnie z 14B wg BJCP, używając jednego rodzaju słodu (sam wybierz jakiego) i jednego rodzaju chmielu (sam wybierz jakiego).
    Prościej opisać się nie da
  4. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla MatKus w 10.10.2015 I Opolski Konkurs Piw Domowych   
    Opolski Oddział Terenowy Polskiego Stowarzyszenia Piwowarów Domowych zaprasza wszystkich piwowarów do wzięcia udziału w I Opolskim Konkursie Piw Domowych.
    Konkurs zostanie przeprowadzony zgodnie z Zasadami Dobrej Praktyki dla Konkursów Piw Domowych PSPD zawartymi w Przewodniku dla Organizatorów Konkursów Piw Domowych PSPD.
    Konurs zostanie przeprowadzony w 3 kategoriach:
     
    Monachijskie jasne - 1D wg BJCP SMaSH IPA - 14B wg BJCP z ograniczeniem użycia jednego typu słodu i chmielu Stout wędzony - 22B+13D wg BJCP  
    Konkurs odbędzie się w trakcie II Opolskiego Festiwalu Piwa, Wina i Sera organizowanego przez Centrum Wystawienniczo Kongresowe w Opolu w dniach 10-11 października 2015
     
    Regulamin konkursu
     
    Na zwycięzców oczywiście czekać będą nagrody, choć konkrety są na razie w trakcie ustalania.
    Mamy jednak już 2 pierwszych sponsorów i szukamy kolejnych, więc na pewno nagrody będą.
     
    Sponsorami są:
    Centrum Piwowarstwa - centrumpiwowarstwa.pl
    Netkoncept.com - netkoncept.com
    stegu - www.stegu.pl
    meedo - www.meedo.pl
    Retro - https://www.facebook.com/Sklep-Monopolowy-RETRO-623371084408876/timeline/
  5. Super!
    Magneto otrzymał(a) reputację od Pinhead w Ile litrów piwa uwarzyliśmy w roku 2013   
    Wit 50l
    Marcowe 50l
    Dunkelweizen 50l
     
    Razem: 2070
  6. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla Porter w Cukier kandyzowany ? domowa produkcja   
    zgoda, artykuł, który wyszperałeś jest świetny. Można według niego przygotować interesujące syropy cukrowe. Wszystko jest zależne od temperatury, w której przeprowadzamy procesy i odpowiednich proporcji składników. I tak:
     
    Potrzebujemy:
     
    - 1kg cukru (dokładnie 2 funty, czyli 0,91kg)
    - szklankę wody (anglojęzyczni mają "cup of water" czyli w przeliczeniu 240ml),
    - DAP (fosforan dwuamonu), będący jednoskładnikową pożywką dla drożdży, miarę odmierzamy w "teaspoonach" czyli "łyczeczkach" od herbaty, czyli 1 teaspoon = około 4,9g
     
    Cały proces wygląda następująco: 1kg cukru, różne dawki DAP (w zależności od pożądanego efektu) i szklankę wody doprowadzamy do wrzenia na wolnym ogniu. Mieszanie nie jest konieczne. Kiedy syrop osiągnie odpowiednią temperaturę, zatrzymujemy proces wrzenia poprzez dolanie odpowiedniej ilości wody i delikatnie mieszanie. Jest to niebezpieczny moment, gdyż roztwór zaczyna pryskać. Po dodaniu wody, należy rozpuścić syrop, delikatnie mieszając aż do uzyskania jednolitej konsystencji.
     
     
    250F = 121°C Jasny, lekko różowy kolor. W zasadzie prosty, słodki syrop.
     
    1kg cukru
    1 szklanka wody (240ml)
    1/2 łyżeczki DAP (3g)
    1/2 szklanki wody (120ml)
     
    260F = 126°C Morela. Smak przypomina brzoskwinię i sok z białych winogron. Czasami bardzo łagodny, ciepły smak wanilii.
     
    1kg cukru
    1 szklanka wody (240ml)
    1 łyżeczki DAP (5g)
    3/4 szklanki wody (180ml)
     
    270F = 132°C Barwa morelowo-pomarańczowa, z nutą czerwieni. Łagodny smak karmelu i słodkich owoców. Nieznaczny posmak wanilii i ciepłych tonów kardamonu. W dalekim tle śliwki i suszone morele.
     
    1kg cukru
    1 szklanka wody (240ml)
    1,5 łyżeczki DAP (7g)
    1 szklanka wody (240ml)
     
    280F = 137°C Bursztyn. Mocny karmel i intensywny posmak kardamonu i śliwki.
     
    1kg cukru
    1 szklanka wody (240ml)
    2 łyżeczki DAP (10g)
    1,25 szklanki wody (300ml)
     
    290F = 143°C Głęboki bursztyn z odcieniami czerwieni. Dominują rodzynki i śliwki z nutą tostów i kawy. Głębokie posmaki karmelu.
     
    1kg cukru
    1 szklanka wody (240ml)
    2,5 łyżeczki DAP (13g)
    1,5 szklanki wody (360ml)
     
     
    300F = 150°C Mahoń, bardziej brązowy niż czerwony. Posmak rodzynek i fig.
     
    1kg cukru
    1 szklanka wody (240ml)
    3 łyżeczki DAP (15g)
    1,75 szklanki wody (420ml)
     
    Proces jest bardzo łatwy do przeprowadzenia. Nic nie pryska, nie burzy się, a efekt jest rewelacyjny! Polecam!
  7. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla josefik w Józek warzy - offline   
    No co ty jutro idzie witbier, ale teraz w erze domowego multitapu w chacie muszę nieco zróżnicować . Żeby ładnie się "zgrało".
     

  8. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla scooby_brew w Budujemy kegerator z mini-lodówki.   
    Ja mam jednak kolumnę z poprzedniego kegeratora, więc będę wiercić otwór od góry.
    Najpierw muszę się upewnić że na górze lodówki nie ma linii z freonem. Na początku smaruję górę lodówki mieszanką alkoholu i skrobi kukurydzianej. Teraz włanczam lodówkę żeby się oziębiła. Jeżeli na górze biegnie linia z freonem. powinna się ujawnić (?). Jednak ja nie widzę nic, więc wiercę i mam nadzieję że nie przewiercę rurki z freonem.

     

     
    ... i kegerator jest gotowy!
     

  9. Super!
    Magneto otrzymał(a) reputację od alechanted w Żart Prima Aprilisowy   
    Dobrze, że przez moją wrodzona prokrastynację nie zdążyłem dać się nabić w butelkę.
  10. Super!
    Magneto otrzymał(a) reputację od mati87 w Jaka lodówka na kegerator?   
    Idealny jest LIEBHERR FKU 1800 http://www.liebherr....290/?path=100|1, ale trudno go upolować w rozsądnej cenie, mieści się do tego wszystko, nawet kegi DIN. Ja trafiłem na używkę na allegro za 300 zł.
  11. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla crosis w Artykuł: BYO: hop stand (chmielenie whirpoolowe)   
    http://byo.com/compo...2808-hop-stands
     
    Artykuł raczej nie zniknie, walę tłumaczenie (kontekstowe, nie dosłowne)
     
    Podczas gdy szum wokół przerwy chmielowej dotyczy głównie mocno chmielonych piw, jest w tej technice dużo więcej niż podkręcenie Waszej DIPy. (Będę nazywał tę technikę "chmielenie whirpoolowe", ale miejcie na uwadze, że nie wszyscy piwowarzy muszą utrzymywać brzeczkę w ciągłym ruchu aby on zadziałała).
     
    Co i dlaczego?
     
    Przerwa chmielowa to po prostu pozwolenie na przedłużony kontakt zagotowanej brzeczki z chmielem wrzuconym na wyłączenie palinka zanim przejdzie się do etapu chłodzenia. Zaawansowani piwowarzy po prostu robią whirpoola w garnku lub dedykowanym pojemniku, a następujący po tym wir formuje na środku pojemnika stożek niechcianego osadu oraz chmielin. Czy celowo, czy przypadkowo, piwowarzy ci dawali tym chmielom przedłużony kontakt z brzeczką. To dawało chmielom szansę na uwolnienie olejków do brzeczki, przy jednoczesnym zminimalizowaniu ich odparowania. W skrócie: "chmielenie whirpoolowe" może w znaczący sposób podnieść chmielowy smak i aromat piwa.
     
    Olejki w chmielu
     
    Olejki spotykane w chmielu są lotne i dodają piwu smaku i aromatu tak poszukiwanego przez miłośników chmielu. Jakkolwiek istnieją setki olejków aromatycznych, w praktyce piwowarzy skupiają się na 4-8 głównych, które odgrywają największą rolę w charakterystyce danego chmielu. Ważnym elementem charakterystyki jest temperatura zapłonu, lub tez inaczej temperatura, w której olejek efektywnie wyparowuje aż do punktu, gdy oparu olejku mogłoby zapłonąć, gdyby było ich wystarczająco. Przy temperaturze wrzenia brzeczki wszystkie olejki przekroczyły już temperaturę zapłonu, a więc mocne wrzenie efektywnie ulotni je z brzeczki. Najlepsza metoda myślenia o procesie ulatniania się olejków to metoda czasu połowicznego rozpadu. Im niższa temperatura zapłonu, tym szybciej olejek ulatnia się i tym szybciej nastąpi ten czas. Im dłużej chmiel się gotuje i im niższa temperatura zapłonu tym mniej olejki eteryczne będą widoczne w piwie. W efekcce, "chmielenie whirpoolowe" pozbawia chmiel dodany na wyłączenie palnika efektu rolling boil, obniża temperaturę brzeczki a tym samym redukuje stopień ulatniania się olejków, pozwalając im naprawdę wniknąć w brzeczkę. Sama specyfika procesu wnikania jest jeszcze szarą strefą, ale generalną zasadą jest, że olejki będą zatrzymywane w piwie dłużej i wzmacniały chmielowy smak i aromat w gotowym piwie.
     
    Izomeryzacja alfa-kwasów
     
    Alfa-kwasy będą izomeryzowane po wyłączeniu palnika aż do momentu gdy temperatura brzeczki spadnie do 79°C. Piwowarzy, którzy starają się obliczyć IBU będą musieli wyestymować jak wiele izomeryzacji zajdzie. Im temperatura brzeczki bliższa 100°C, tym większa izomeryzacja a-k. Aby wykonać estymację, możemy zapytać profesjonalnych piwowarów o wskazówki. Jednakże różnice sprzętowe mogą spowodować, że porównanie można uznać najwyżej za "ogólne wskazówki".
     
    Matt Brynildson z Firestone Walker Brewing Company mówi: "Fakt, że zachodzi odrobina izomeryzacji a-k (około 15% w chmieleniu whirpoolowym vs 35% w kadzi) oznacza, że możemy osiągnąć nie tylko aromat i smak, ale też nieco goryczki".
    W Kiwanda Cream Ale z Pelica Pub & Brewery mistrz piwowarski Darron Welch dodaje chmiel tylko po wyłączeniu panika. Osiąga on ok 25 IBU przy dodanie 0,34 kg Mt. Hood na 119 litrów piwa i pozostawieniu przez 30 minut na etapie przerwy chmielowej (w artykule jest bbl, czyli barrel, co wg wiki daje 117l -> przp. tłum.). To oznacza, że Darron uzyskuje utylizację na poziomie około 16%, w swoim systemie o wybiciu 1755 l (15 bbl) dla brzeczki o SG: 1,049. Jak już było wspomniane, w browarze domowym, przy garze 19sto litrowym ochłodzenie brzeczki nastąpi dużo szybciej, co doprowadzi do mniejszej utylizacji. Brad Smith, twórca kalkulatora piwowarskiego BeerSmith daje taką radę: "Coś w okolicach 10% utylizacji nie jest złą estymacją, jeśli chmiel wrzuci się przy gotowaniu i pozostawi przez czas chłodzenia".
    Z mojego doświadczenia wynika, że estymacja 10% utylizacji przy przedłużonej przerwa chmielowa przy wybiciu 42l jest rozsądna.
     
    Kiedy i jak
     
    O ile mocno chmielone piwa mogą definitywnie być beneficjentami tej techniki, o tyle każde piwo, gdzie zapach chmielowy jest pożądany jest równie dobrym kandydatem. Dla piw o niższym poziomie IBU można w ogóle nie dawać chmielu do gotowania, lub dodać malutką ilość goryczkowego by przerwać napięcie powierzchniowe, a potem większość kontrybutorów IBU na wyłączeniu palnika (mając w pamięci utylizację około 10-15%).
    Jeśli Twój system ma pompę, możesz wybrać stworzenie stycznego wejścia do gara, aby pozwolić pompie stworzyć whirpool. Pamiętaj tylko, że nie potrzebujesz potężnego wiru, tylko prostego ruchu brzeczki. Jeśli nie masz pompy łyżka czy łyga w zupełności wystarczy.
     
    Drugim czynnikiem jaki trzeba wziąć pod uwagę jest długość przerwy chmielowej. Nie ma tutaj dobrych i złych odpowiedzi, ale wszystko pomiędzy 10 a 90 minut (a nawet przestój przez noc) może zostać zastosowane. Dla moich najbardziej naładowanych, mocno chmielonych piw przerwa chmielowa trwa od 45 do 60 minut. Dla średnio chmielonych typów, jak APA lub piw, w których chcę uzyskać wyraźny wynik IBU - wtedy zazwyczaj skracam do 30 minut. Dla piw, które nie muszą być mocno chmielone ani mocno goryczkowe - 10 minut zazwyczaj wystarcza.
     
    Wśród piwowarów popularne są 3 przedziały temperatur, zaraz za temperaturą wrzenia: 88°C-100°C, zakres sub-izomeryzacji: 71°C-77°C, i chłodna przerwa chmielowa: 60°C-66°C.
    88°C-100°C - ten zakres pozwala olejkom z wysoką temperaturą zapłonu na spokojne rozpuszczenie się w brzeczce. Pozwala też na izomeryzację a-k, z najlepszą estymacją od 5 do 15% efektywności. Niektórzy piwowarzy podgrzewają lekko brzeczkę, aby utrzymać temperaturę powyżej 93°C, co pozwala lepiej emulować warunki komercyjne.
    Przerwa w temperaturach 71°C - 77°C praktycznie zamyka temat izomeryzacji a-k, a tak niska temperatura redukuje odparowanie olejków. Piwowarzy mogą użyć chłodnicy aby schłodzić brzeczkę do tej temperatury i tutaj dodać pierwszą porcję chmielu, albo dodać pierwszą po wyłączeniu palnika a tutaj drugą. Przedział 60°C-66°C zredukuje odparowanie olejków o najniższej temperaturze zapłonu, ale również rozpuszczenie olejków w brzeczce może zająć więcej czasu w tym przedziale.
     
    Nigdy nie miałem problemu z DMS w piwach, w których robiłem przerwę chmielową. W razie użycia dużej ilości słodu pilzneńskiego wskazane jest przedłużenie czasu gotowania do 90 minut.
     
    Uwzględnienie chmielenia na zimno
     
    Innym punktem do rozważenia jest jak potraktować chmielenie na zimno w mocno chmielonych piwach, w których zastosowano przerwę chmielową. Rock Bottom Restaurant & Brewery przeprowadziło szerokie badania nad przerwą chmielową i chmieleniem na zimno, pod kierownictwem mistrza piwowarskiego Portland (Oregon), w tym czasie był to Van Havig (obecnie Gigantic Brewing Co, Portland, Oregon). Badania zostały opublikowane przez Master Brewing Assosiation i zawierały testy piw chmielonych w 4 różne sposoby:
    krótka przerwa chmielowa (50 minut) i brak chmielenia na zimno
    długa przerwa chmielowa (80 minut) i brak chmielenia na zimno
    brak przerwy chmielowe i chmielenie na zimno
    połowa chmielu w długiej przerwie chmielowej (80 minut) i połowa do chmielenia na zimno

    Zarówno piwa chmielone tylko z przerwą chmielową i piwa tylko z chmieleniem na zimno charakteryzowały się bardzo dobrą charakterystyką chmielową, ale były pewne niuanse. Długa przerwa chmielowa pozwoliła uzyskać więcej aromatu i smaku niż krótka przerwa chmielowa, co prowadzi do konkluzji, że olejki wciąż rozpuszczają się w brzeczce po 50 minutach. Piwa chmielone tylko na zimno otrzymały dobre oceny za aromat, wyższe niż te chmielone tylko podczas przerwy chmielowej, ale gorsze za smak. Piwo chmielone pół na pół otrzymało za to wysokie noty zarówno za aromat jak i smak. Badania Haviga pokazały również, że dodanie na zimno 0,45kg Amarillo na 117l daje taki sam poziom aromatu jak 0,23kg na 117l - co wskazuje na zmniejszanie efektu przy zwiększaniu ilości chmielu dodawanego na zimno.
     
    A więc, jeśli zdecydujesz się spróbować tej techniki, oto co proponuję na podstawie powyższych rezultatów: weź cały chmiel jak chcesz dodać na późne chmielenie i chmielenie na zimno i podziel na pół. Połowę dodaj po wyłączeniu palnika, połowę na zimno. I nie czuj potrzeby przesadzania w ilościach.
     
    Jeśli chcesz użyć tych technik, oto kilka receptur (sorry, do tłumaczenia we własnym zakresie). Założyłem 10% utylizacji podczas przerwy chmielowej. Następnym testem będą przyprawy i przerwa przyprawowa. Bo jeśli działa dla chmieli, to dlaczego nie dla przypraw w piwie świątecznym? Miłego warzenia!
  12. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla Pierre Celis w [Piwny Garaż] 11 zapachów w piwie   
    które każdy dżentelmen znać powinien

    Każdej damie z dobrego domu imponuje zacna wiedza jak również fachowa terminologia. Zdobądź szacunek w stadzie dzięki zapamiętaniu tych prostych związków i powiązanych z nimi okoliczności przyrody i żywiołów mających swoje odbicie w jakże szlachetnym trunku jakim jest piwo!

    A teraz już zupełnie poważnie. Zwrócono mi uwagę, że fajnie byłoby gdybym zrobił wpis quasi fachowy o aromatach jakie można znaleźć w piwie. Nikt nie ma ochoty czytać w przerwie na kawę artykułu biochemicznego, w dodatku pisanego z zadęciem godnym lepszej sprawy. Dlatego przyjmijmy konwencję Playboy Companion. Myślę, że w przypadku bycia pasjonatem, który lubi pić piwo, ale nie jest w żaden sposób związany z branżą nie ma sensu bawić się w jakieś mega duże i jeszcze nudniejsze opracowania.

    Także prezentuję mój Top 11 aromatów. Dlaczego 11?






    1. Diacetyl, mój ulubiony.
    Za co odpowiedzialny: słodki aromat mleka, maślanki, masła. W ekstremalnych przypadkach piwo będzie waniało jak jogurt zbożowy. Dopuszczam diacetyl tylko w przypadku czeskich piw jasnych, czy niektórych wyspiarskich Ale, a i to w rozsądnych stężeniach. W teorii jest to najwyraźniejszy wskaźnik niedojrzałości piwa. Produkowany przez drożdże, powinien zostać zredukowany jeszcze w czasie fermentacji.
    W Polsce idealny przykład to Lubuskie z Witnicy, zresztą zaczynam podejrzewać, że ten browar to tak naprawdę zakamuflowana centrala mleczarska.
    Obecność w piwie w którym nie powinien się znaleźć może oznaczać, że drożdże w browarze zapieprzają za miskę węglowodanów jak chińskie dzieci w fabryce zagranicznego koncernu i już nie miały siły nic z tym związkiem zrobić. Ewentualnie może wskazywać również na zakażenie bakteryjne (patrz Antidotum).


    2. Octan izoamylu
    Za co odpowiedzialny: aromat bananów, przede wszystkim w piwach pszenicznych. Nie ma się nad tym co rozwodzić. Produkowany przez drożdże, będzie obecny w każdym piwie, ale szczepy pszeniczne lecą z tym po bandzie. W zasadzie jeden z wyznaczników stylu.


    3. Octan etylu
    Za co odpowiedzialny: aromat rozpuszczalnika/acetonu. Produkowany przez drożdże, obecny w każdym piwie. Szczególnie w mocarzach o masywnym ekstrakcie. Jeżeli zgrywa się zresztą bukietu to luz, jeżeli wali po nosie to piwo jest niezbalansowane i nie ma co twierdzić inaczej.


    4. Chmiel
    Za co odpowiedzialny: zaskoczenie, bo za aromaty chmielowe. Odmian mamy od groma, więc aromaty mogą być korzenne, ziołowe, trawiaste, żywiczne, cytrusowe i cholera jeszcze wie jakie. Niemcy ostatnio zarejestrowali odmianę cechującą się aromatem lodowca. Pewnie do ice bocka.


    Ostatnio jest moda na używanie amerykańskich i nowozelandzkich odmian, wpieprzanie ich wagonami do kotła w chmielowym swingers party albo jako nowoczesnego singla. Tyle, że najfajniej chmielonym i jednocześnie mega pijalnym piwem jakie piłem był Tucher Nurnberger Pils. Jak będę miał ochotę na zatykającą gorycz to poliżę chininę, także dzięki.


    5. Autoliza
    Za co odpowiedzialny: aromat śmierci i zniszczenia, co w praktyce oznacza przypalone mleko lub pieczone ziemniaki. Apokalipsa będzie pachnieć pyrą z przypalonego garnka po mleku. Przetrzymamy zbyt długo piwo na drożdżach, użyta gęstwa będzie przechodzona i wyjdą wtedy takie cymesy. Nie musi występować tylko w piwach niefiltrowanych, równie dobrze może trafić się w każdym innym.
     

    6. Reszta estrów (bo octan izoamylu i etylu to także estry)
    Za co odpowiedzialne: aromaty ogólnie przyjemne, ale to w zależności od kontekstu. Mamy więc całą gamę owoców (banany, jabłka, truskawki, gruszki, brzoskwinie), kwiaty, słodycze. Dlaczego ogólnie przyjemne? Jak dostaniecie pierwszego lagera pachnącego truskawkami to, o ile nie był to zamysł autora, zachwyceni nie będziecie. Zasada jest prosta w piwach górnej fermentacji (a więc fermentowanych w wyższych temperaturach) estrów będzie więcej i powinny razem pięknie grać. Patrz wyspiarskie piwa typu Ale.
    Z kolei piwa dolnej fermentacji (a więc fermentowane w niższych temperaturach) powinny mieć czysty profil, skupiony na dwóch punktach: słodzie i chmielu. Lager czy Pils z wysokim stężeniem estrów jest żenujący i idealnie służy do czyszczenia zlewu.


    7. DMS
    Za co odpowiedzialny: piwo będzie ordynarnie walić kukurydzą z puszki i gotowanymi warzywami. Jeżeli ktoś pamięta Smoki z Fortuny ten na pewno wie co to za piękny aromat. Aktualnie wystarczy się przejść do któregoś z nowszych minibrowarów i zamówić Pilsa. W 8 przypadkach na 10 będziemy mieli i DMS i diacetyl. Miodowa kukurydza, po prostu orgazm. W Warszawie do takiego szkolenia polecam Browar de Brasil.
    DMS jest wyznacznikiem tego, że piwo nie było warzone/było warzone za krótko/nie było wystarczająco szybko schłodzone/słód był lichy.


    8. Kiblowy
    Za co odpowiedzialny: nazwa mówi sama za siebie. Dzięki rozwojowi browarów restauracyjnych oraz coraz to nowym inicjatywom kontraktowym myślę, że będziemy częściej witali ten wątpliwy aromat. Odpowiedzialne za to mogą być dwa związki: merkaptan i indol. Pierwszy oznacza, że znowu mamy komfort pracy drożdży w głębokim poważaniu. Często będzie występował z autolizą i DMS. Indol z kolei oznacza zakażenie bakteryjne. Tak czy siak należy wylać do zlewu i się nie męczyć.
    Nie mylić z siarkowodorem (zgniłe jaja), który to może być skutkiem daremnej kontroli nad drożdżami lub zakażenia bakteryjnego.


    9. Fenole
    Za co odpowiedzialne: aromaty korzenne, pieprzowe, „pikantne”. W piwach pszenicznych jak najbardziej pożądany aromat goździków. Produkowane przez drożdże pszeniczne oraz specjalne, jak np. szczep T-58. Ale także drożdże dzikie, więc jeżeli piwo wali fenolami a nie powinno no to mamy zakażenie. Idealny przykład fenoli to Dyniamit, jest tam tego jak w przeciętnym gabinecie dentystycznym, zarówno z przypraw jak i użytych drożdży.


    10. Metaliczny
    Za co odpowiedzialny: metaliczny posmak piwa, czasami nawet aromat. Idealny przykład: Brackie. I teraz możemy zrobić bardzo prosty test czy metaliczny posmak jest z powodu chmielu (bo może tak być) czy od jonów żelaza (czy to z wody czy ze zbiorników). Maczamy palec w piwie i rozcieramy na nadgarstku. Panie wiedzą o czym ja tutaj piszę. Jeżeli pachnie ziołami – metaliczność jest z chmielu. Jeżeli krwią/atramentem – od jonów żelaza. Et voila.


    11. Nasłoneczniony, elegancko zwany skunksem
    Za co odpowiedzialny: za ten jakże szczególny a specyficzny aromat piwa w zielonej butelce. Dlatego właśnie mówi się, że Heineken pachnie marihuaną, Carlsberg nikotyną itp. Zielona butelka przepuszcza więcej światła od brązowej, dzięki czemu szybciej zachodzą reakcje chemiczne w piwie. Interesującą nas tutaj reakcją jest ta związana ze związkami z chmielu. Sprowadza się to do, przyjmijmy taką konwencję na rzecz tego artykułu, magicznej przemiany złota w ołów. To znaczy chmielu w skunksa. Aczkolwiek wystarczy postawić nawet brązową butelkę na solidnym słońcu i będzie dobrze.
    Mieszkańcy Albionu radzą sobie z tym problemem lejąc w jasne butelki piwo potraktowane zmienionym chemicznie chmielem. Ot, zabejcowanym przed słońcem.


    Jeszcze taki protip: piwu szkodzą trzy rzeczy: czas, światło i temperatura. Zapamiętać i przyswoić. A potem sprawdzić w jakich warunkach sprzedawane są piwa. Np. bardzo ładnie wyeksponowane belgijskie piwa na najwyższej półce idealnie pod świetlówką. Delicje.

    Słowo na koniec
    Wyszło ponad 1000 znaków, więc wyczerpałem sensowny limit na wpis. Temat jest cokolwiek liźnięty, jeżeli będzie zainteresowanie możemy zrobić z tego cykl lub rozwinąć dyskusję w komentarzach. Albo jedno i drugie, na bogato.


    Wyświetl pełny artykuł
  13. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla Slonx w Dla poczatkujacych - czuję się całkowicie zagubiony   
    Co do pomocy - w lipcu z pewnością będę miał czas, zatem jestem chętny.
     
    Co do tematu - nie jest to proste zagadnienie i nie ma idealnych rozwiązań. To, co uwielbiam w serwisie piwo.org to to, że oprócz olbrzymiej bazy wiedzy, są tu wspaniali, kulturalni ludzie na poziomie. Jest to swoista enklawa w internecie, gdzie panują dobre obyczaje i kultura, miejsce, jakich niewiele w sieci i na pewno nie można tego zniszczyć, bo według mnie, jest to wizytówka tego portalu.
    Mimo wszystko, uprzejmości uprzejmościami a stanowczość stanowczością.
     
    W ogóle mnie nie przekonuje argument, że ktoś, poruszając się po internecie, może być niezaznajomiony z konwenansami, netykietą, może nie wiedzieć, jak się poruszać w sieci. Przecież właśnie w internecie może zdobyć informacje, jak należy postępować, może zapytać znajomych, dzieci, wnuki, możliwości jest dużo. Jeżeli nie zdobył podstawowych umiejętności korzystania z internetu, z for tematycznych, z baz wiedzy, niech się najpierw w tym podciągnie, bo to nie jest trudne.
     
    Jeżeli chodzi o samo forum - mnie irytują pytania, na które odpowiedź padła nie raz, nie dwa i nawet nie pięć razy, ale znacznie więcej. Staram się je po prostu zignorować, ale nie jestem w stanie ignorować tego, jak rozrasta się forum, poszerzane o puste, nieprzydatne treści. Czyni je to mniej przejrzystym, mniej czytelnym. Nie o to chyba nam chodzi, by było w tym jak najwięcej tematów i postów, ale jak najwięcej treści.
     
    Sam, zanim założyłem konto, czytałem forum i wiki tygodniami. Jak już założyłem konto, starałem się nie pytać o banały, chociaż nie ma ludzi doskonałych i zdarzyło mi się zadać, z przeoczenia pytanie, na które odpowiedź już była. Mimo wszystko, zanim zadam pytanie, korzystam z wyszukiwarki. Tracę na tym może parę minut, ale przynajmniej nie zaśmiecam forum. Mama mnie uczyła, żeby nie śmiecić, to nie śmiecę.
    Mój przyjaciel również się zainteresował tematem. Założył nawet tutaj konto (użytkownik Balczak). Jeżeli jednak spojrzycie w profil, to nie zobaczycie żadnego napisanego tematu. Uwierzcie mi, rozmawialiśmy przy piwie długimi godzinami. Wszystko wyjaśniałem, tłumaczyłem, był nawet u mnie na warzeniu (ale utknęła filtracja, więc wszystkiego nie zobaczył), przekazałem mu niemal wszystko, co wiem. Dodatkowo, obejrzał cały cykl warzenia z Kopyrem, z ekstraktów i z zacieraniem i cały czas czyta to forum. Można? Można. Czy to jest takie trudne? Nie.
     
    Problem jest taki, że dzisiaj ludzie oczekują, że wszystko dostaną jak na tacy. Mają to może nie na tacy, ale na szwedzkim stole, z którego muszą sobie tylko czerpać wiedzę, na jaki temat chcą. Oczywiście, że jest potrzebne ujednolicenie, że opracowania są ważne, ale naprawdę, nie jest tak źle z tym zacnym portalem, bo wszystko łatwo można znaleźć. Można ewentualnie spróbować bardziej wyeksponować wiki, ale kto naprawdę przychodzi tutaj czegoś się dowiedzieć, to to znajdzie.
     
    Kiedyś mój kolega prowadził forum tematyczne. Pomagałem mu w moderowaniu. Atmosfera była całkiem miła i był podczepiony, wytłuszczony i napisany czerwonymi literami temat, z czym trzeba się zapoznać, zanim się napisze, zada pytanie. Były wszystkie podstawowe informacje.
    Jasna sprawa, że trafiały się osoby, nawet często, które po prostu to olewały i pytały o coś, o co by pytać nie musiały, gdyby zajrzały do tego wyeksponowanego tematu. Zwyczajne usuwanie tematów, wlepianie ostrzeżeń itp. nie pomagało i kumpel wymyślił sposób, może i surowy, ale skuteczny. Wlepiał użytkownikowi zakaz pisania na tydzień, o czym była informacja, gdy ktoś odwiedzał swój profil, a jako powód było wklejone: "przeczytaj: (tutaj link do tematu)". W 8/10 przypadkach pomagało. Może i nie było to zbyt uprzejme, ale skuteczne, chociaż nie wiem, czy pasowałoby do tego portalu.
     
    Powiem wam jeszcze, że mnie na studiach (studiowałem dziennikarstwo) uczono, jak zbierać informacje, uczono dobrych nawyków i obyczajów przy rozmowie z drugą osobą. Było to istotne zwłaszcza podczas wywiadu. Pokazywano nam, jak wyglądają wywiady kogoś, kto jest kompletnie nieprzygotowany, kto pyta o coś, o czym można było przeczytać w prasie, w wywiadzie z tym jegomościem np. parę dni wcześniej. Nie były to dla młodych adeptów dziennikarstwa (czy również dla starych wyjadaczy, jak mieli gorszy dzień) miłe chwile, ale nikomu nie było ich żal. Bo oni wiedzieli, co jest ich zadaniem i wiedzieli, że trzeba się do tego przygotować.
    Ja się tego trzymam. Sądzę, że tego wymagają przede wszystkim dobre obyczaje. Ponieważ jestem człowiekiem dosyć drażliwym, unikam odpowiadania na pytania w stylu: "czym się mierzy BLG", "rurka nie bulka, co robić" czy np. "moje piwo z brewkita zeszło z 12BLG do 4 po dwóch dniach, butelkować już czy się wstrzymać". Nie byłbym w stanie odpowiedzieć na to kulturalnie i poważnie, bo już wielokrotnie ktoś na takie pytania udzielił odpowiedzi.
     
    Atmosfera, wzajemna pomoc, kultura, uprzejmości, dzielenie się wiedzą - jak najbardziej tak, ale granica musi być i trzeba się zastanowić, gdzie ją ustalić. Dla mnie np. ten temat powinien zostać zwyczajnie usunięty, bo nic nie wnosi. Pytania o to, czy należy ściągnąć piwo znad osadów, co należy zrobić, by piwa nie zepsuć, czy czym mierzyć BLG to jest zwyczajna kpina z ludzi, którzy poświęcają swój czas dla tego portalu.
  14. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla cml w Porównywarka cen   
    Brakowało mi porównywarki - gdzie mogę zrobić najtaniej zakupy chcąc kupić np.: chmiel amarillo, słod pilzneński i reduktor osadów

    http://cml.dokuro.org/beer/

    Obsługiwane sklepy:
    twojbrowar.pl piwoszarnia.pl, homebrewing.pl, piwodziej.pl, - brak danych w formacie XML alepiwo.pl, browamator.pl, - sklep nie wykazuje chęci współpracy centrumpiwowarstwa.pl, piwowin.pl, - brak danych w formacie XML piwopiweczko.pl, homebeer.pl, sklepzinnejbeczki.pl ebrowarnik.pl - sklep przestał działać robiepiwo.pl esencjesmaku.pl piwniczka.org piwnykraft.pl marxam-enology.pl -> marxam.pl winoakcesoria.pl zapraszamy do testowania

    Najnowsza wersja wyszukiwarki eliminuje znane problemy.

    ZNANE PROBLEMY (właściciele sklepów zostali powiadomieni o problemach):
    - sklep centrumpiwowarstwa.pl nie zwraca poprawnych wyników dla takich podstawowych fraz jak: "pale ale", "pilzneński", "pale"
    - sklep sklepzinnejbeczki.pl nie zwraca w wynikach wyszukiwania cen
    - sklep piwodziej.pl nie zwraca czasem wyników - hosting home.pl, na którym rozlokowany jest sklep blokuje seryjne zapytania (wiele zapytań pod rząd)

    Ukłony dla jarasa za zajęcie się tematem dostarczania ustandaryzowanych danych ze sklepów
    Specjalne podziękowania dla mojej beta-testerki Kasi

    stara wyszukiwarka jest pod adresem http://cml.dokuro.org/firstbeer jesli komuś nie podoba się nowa
  15. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla Przemyss w media a piwowarstwo domowe   
    Zgadza się, z wielu sformułowań nie jestem zadowolony (podnoszenie temp piwa itp.) Materiał kręciliśmy dość długo, bez zapowiedzi i niepotrzebnie robiliśmy przy tym degustację. Jest to moja pierwsza taka inicjatywa, więc i trema była Wnioski mam nadzieję wyciągnięte i następnym powinno wyjść lepiej. Chcemy zrobić jeszcze film przy działającym browarze z wspomnieniem o brewkitach i możliwością zacierania w garnku emaliowanym czy garnku z lidla. Materiał ma mieć na celu promowanie piwowarstwa domowego.
  16. Super!
    Magneto otrzymał(a) reputację od josefik w Nazwa browaru   
    Lub też: Bishop Brewery

  17. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla skybert w Pokłosie   
    Pozwolę sobie zacytować historyka Piotra Gontarczyka. Ta recenzja mi wystarcza aby wyrobić sobie zdanie o tym filmie.
    Nawet za darmo bym nie chciał oglądnąć tego filmu. Kłamstwo za kłamstwem a to niby film historyczny.
     
     
    „Pokłosie” ma zapewniony sukces. Najpierw w Polsce, potem za granicą zostanie okrzyknięte dziełem „ważnym” i ukazującym, jak „naprawdę” zachowywali się Polacy. Konsekwencje dla Polski będą opłakane.
     
    Franek Kalina, emigrant z Polski pracujący na budowie w USA, jedzie do domu do białostockiej wsi, gdzie na rodzinnej gospodarce został brat. Tu bohater zostaje wplątany w mroczne pokłosie czasów okupacji.
     
    Obaj bracia usiłują wyjaśnić, kiedy i w jakich okolicznościach Niemcy zamordowali mieszkających w ich wsi do 1941 r. Żydów – 26 rodzin i ponad 100 osób. Przeciwko Kalinom występuje cała wieś: mnożą się ataki fizyczne, wybijanie szyb, próby zabójstwa. Przywódcą polskiej tłuszczy jest lokalny ksiądz katolicki, Janusz. Jednak krok po kroku braciom udaje się wydrzeć historii mroczną tajemnicę. Okazuje się, że Żydów wcale nie zamordowali Niemcy, tylko mieszkańcy wsi, którzy zajęli potem użytkowane do dziś pożydowskie gospodarstwa. Żydzi zostali spędzeni do domu ojca braci Kalinów, Stanisława i tam przy jego udziale spaleni żywcem. Sceneria jest dantejska: Polacy są zamroczeni alkoholem, ucinają Żydom głowy piłami, a małe dzieci, wyrzucane przez matki z płonącego domu, natykają się na widły i wrzucane są z powrotem do ognia. Wszystko dzieje się bez udziału Niemców. Jeden z braci, który odkrył prawdę, zostaje ukrzyżowany na drzwiach stodoły przez polski motłoch pod duchowym przywództwem ks. Janusza. Po tym mordzie sprawa staje się głośna i zamordowani Żydzi zostają należycie pochowani.
     
    Scenariusz Pasikowskiego, choć momentami żenuje brakiem wiarygodności i zawiera błędy historyczne, jest dynamiczny, brutalny i obrazowy. Powykrzywiane twarze Polaków wyglądają jak karykatura ludzkości. Podstawowym zwrotem grzecznościowym tubylców jest „ty sk…synu”, metodą komunikacji – „walnięcie piąchą w mordę”, „wyjechanie z bani”. W ruch idą drągi, kosy, widły i siekiery. Dzicy Polacy gotowi są bez mrugnięcia okiem zarżnąć każdego, kto chciałby im odebrać zrabowany żydowski majątek.
     
    Pasikowski ma prawo myśleć o Polakach, jak mu się podoba, ale dla tak delikatnych tematów winny obowiązywać jakieś kanony wiarygodności. Owszem, latem 1941 r. na Kresach przelała się fala antyżydowskiej przemocy, ale taki przypadek samodzielnego masowego mordu na Żydach nigdy nie miał miejsca. Mord w Jedwabnem – który stał się inspiracją filmu – był elementem zaplanowanej polityki eksterminacyjnej Niemców, przez nich zorganizowany i przeprowadzony, choć niestety przy udziale grupy Polaków. Takie są fakty bez względu na kłamliwą wersję przedstawioną w hochsztaplerskiej książce „Sąsiedzi” Jana Tomasza Grossa.
     
    Film Pasikowskiego idzie dalej niż Gross, dodając do historii kolejne kłamstwa i manipulacje. W efekcie odczłowieczone polskie bydło samodzielnie, bez Niemców dokonuje mordu na ponad 100 Żydach. Trudno byłoby znaleźć lepszą egzemplifikację publicznie promowanych ostatnimi laty kłamstw i antypolskich stereotypów.
     
    W normalnym kraju zareagowałyby władze państwowe, a paszkwil i paszkwilantów dotknęłaby społeczna anatema. U nas film spotka się zachwytami mainstreamowych mediów i obojętnością, a może nawet wsparciem aparatu państwa, które nieco zatraciło zainteresowanie polskimi sprawami.
     
    Reżyser „Pokłosia” miał zapewniony sukces osobisty i komercyjny, zanim jeszcze film wszedł na ekrany. Najpierw w Polsce, potem za granicą zostanie okrzyknięty dziełem „ważnym” i ukazującym, jak „naprawdę” zachowywali się Polacy. Konsekwencje dla Polski będą opłakane.
     
    Naturalnie można byłoby próbować dyskutować z Pasikowskim o prawdzie historycznej, obowiązkach artysty i obywatela, ale myślę, że to bezcelowe. Uczciwość, prawda historyczna i Polska są dziś dla wielu mniej ważne niż blask reflektorów i to, że można się nieźle obłowić. W tym względzie Pasikowski wydaje się tylko mało finezyjną kopią swoich negatywnych bohaterów filmowych.
  18. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla Yanek w Piwniczkę buduję.   
    Kilka nowych fotek, pogoda trochę nie sprzyja, planowałem jeszcze dokończyć kostkę przed wejściem.
    No i czas najwyższy zacząć warzyć jakieś dolniaki.











  19. Super!
    Magneto otrzymał(a) reputację od Sojer w Piwniczkę buduję.   
    Jesteście zboczeńce! Super piwniczka, pozazdrościć.
  20. Super!
    Magneto otrzymał(a) reputację od shayboos w Kącik patriotyczny   
    "Słowo „faszyzm” – będące w powszechnym użytku – pozbawione jest niemal zupełnie znaczenia. Słyszałem, jak „faszyzmem” nazwano: rolników, sklepikarzy, Kredyt Społeczny, kary cielesne w szkołach, polowanie na lisa, walki byków, Komitet 1922, Komitet 1941, Kiplinga, Gandhiego, Czang-Kai-Szeka, homoseksualizm, audycje radiowe Priestleya, schroniska młodzieżowe, astrologię, kobiety, psy – i nie pamiętam co jeszcze." George Orwell
    Uprzedzając tych, którzy chcieliby zwrócić mi uwagę, że Orwell był lewicowym socjalistą cytat z wiki :
    "Bliski socjalistycznej lewicy (swoje poglądy określał mianem "demokratycznego socjalizmu"[2]), a w czasie wojny hiszpańskiej anarchizmowi; krytyk i demaskator mechanizmów zniewolenia człowieka w totalitarnych systemach komunistycznym i narodowo socjalistycznym, a także wkapitalizmie i systemie politycznym panującym w Wielkiej Brytanii. W eseju "The Lion and the Unicorn: Socialism And The English Genius" (1940 r.) twierdził, że klasowy system w Wielkiej Brytanii jest przeszkodą w walce z III Rzeszą i jedynym rozwiązaniem tego problemu jest rewolucjasocjalistyczna. W późniejszym okresie (po II wojnie światowej) Eric Arthur Blair był pesymistycznie nastawiony wobec wszystkich systemów politycznych, które jego zdaniem systematycznie zmierzały do narzucenia "powszechnego niewolnictwa"[11], jak i rewolucji, które według niego nie były już w stanie odwrócić tego trendu.
    W 1944 roku w czasie Powstania warszawskiego wystąpił w obronie Polaków i skrytykował zachowawcze nastawienie angielskiej inteligencji wobec polityki Józefa Stalina. Zarzucił jej tchórzostwo i obłudę oraz cichą aprobatę sowieckiej polityki wobec Polski.

    "Chciałem zaprotestować przeciwko tchórzliwemu nastawieniu do powstania w Warszawie brytyjskiej prasy[...]. Generalnie zostało stworzone wrażenie, że Polacy zasługują na klęskę, nawet jeżeli robią dokładnie to, do czego nawołują ich alianckie rozgłośnie w ostatnich latach [...]. To jest moje przesłanie skierowane do lewicowych dziennikarzy i generalnie do całej inteligencji. Pamiętajcie, że każdy z was zapłaci za swoją nieszczerość i tchórzostwo. Nawet nie myślcie, że przez lata będziecie służalczo lizać buty sowieckiego reżimu i nagle znowu powrócicie do duchowej godności" – George Orwell, 1 września 1944 [12] "
  21. Super!
    Magneto otrzymał(a) reputację od coder w Kącik patriotyczny   
    "Słowo „faszyzm” – będące w powszechnym użytku – pozbawione jest niemal zupełnie znaczenia. Słyszałem, jak „faszyzmem” nazwano: rolników, sklepikarzy, Kredyt Społeczny, kary cielesne w szkołach, polowanie na lisa, walki byków, Komitet 1922, Komitet 1941, Kiplinga, Gandhiego, Czang-Kai-Szeka, homoseksualizm, audycje radiowe Priestleya, schroniska młodzieżowe, astrologię, kobiety, psy – i nie pamiętam co jeszcze." George Orwell
    Uprzedzając tych, którzy chcieliby zwrócić mi uwagę, że Orwell był lewicowym socjalistą cytat z wiki :
    "Bliski socjalistycznej lewicy (swoje poglądy określał mianem "demokratycznego socjalizmu"[2]), a w czasie wojny hiszpańskiej anarchizmowi; krytyk i demaskator mechanizmów zniewolenia człowieka w totalitarnych systemach komunistycznym i narodowo socjalistycznym, a także wkapitalizmie i systemie politycznym panującym w Wielkiej Brytanii. W eseju "The Lion and the Unicorn: Socialism And The English Genius" (1940 r.) twierdził, że klasowy system w Wielkiej Brytanii jest przeszkodą w walce z III Rzeszą i jedynym rozwiązaniem tego problemu jest rewolucjasocjalistyczna. W późniejszym okresie (po II wojnie światowej) Eric Arthur Blair był pesymistycznie nastawiony wobec wszystkich systemów politycznych, które jego zdaniem systematycznie zmierzały do narzucenia "powszechnego niewolnictwa"[11], jak i rewolucji, które według niego nie były już w stanie odwrócić tego trendu.
    W 1944 roku w czasie Powstania warszawskiego wystąpił w obronie Polaków i skrytykował zachowawcze nastawienie angielskiej inteligencji wobec polityki Józefa Stalina. Zarzucił jej tchórzostwo i obłudę oraz cichą aprobatę sowieckiej polityki wobec Polski.

    "Chciałem zaprotestować przeciwko tchórzliwemu nastawieniu do powstania w Warszawie brytyjskiej prasy[...]. Generalnie zostało stworzone wrażenie, że Polacy zasługują na klęskę, nawet jeżeli robią dokładnie to, do czego nawołują ich alianckie rozgłośnie w ostatnich latach [...]. To jest moje przesłanie skierowane do lewicowych dziennikarzy i generalnie do całej inteligencji. Pamiętajcie, że każdy z was zapłaci za swoją nieszczerość i tchórzostwo. Nawet nie myślcie, że przez lata będziecie służalczo lizać buty sowieckiego reżimu i nagle znowu powrócicie do duchowej godności" – George Orwell, 1 września 1944 [12] "
  22. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla lkulos w Kącik patriotyczny   
    aby rozładować podniosłą atmosferę może w ramach pojednania z lewa i z prawa "ktoś" znowu podpali auto znanej stacji pseudo informacyjnej wprowadzając taką nową świecką tradycję
     
     
    Ja proponowałbym zanim ktoś wypowie się na temat faszystowskiej prawicy czy tez moherów najpierw poznać i wtedy mieć swoje zdanie. Nie wyrabiać go na podstawie prasy radia i telewizji.(Lusterko87 zgadzam się z Tobą )
     
    Uważam że w każdej grupie społecznej jest taki sam procent debili i idiotów niezależnie od opcji politycznej, a telewizja co pokaże ? co bardziej sprzeda się ? czy to że było spotkanie prawdziwych Polaków patriotów to że na spotkaniach Radia M są normalni ludzie/ normalna wspólnota osób sobie życzliwych odpowiedź brzmi NIE- Telewizja pokaże że jeden oszołom z drugim coś zniszczył spalił lub obrzucił kamieniami, że sympatyk radia M to musi być fanatyk z pod krzyża.
     
    Wnioski:
    1/ Telewizja Kłamie - nic się nie zmieniło
    2/ zanim powiesz że Lewak czy Prawicowiec to świr pamiętaj masz rację (w każdej grupie jest ich ok 10-20%) ale pamiętaj że ok 80% ludzi z jednej i z drugiej strony są tak samo normalni jak ty.
    3/ Wyrób sobie zdanie na podstawie własnych doświadczeń nie doświadczeń innych
  23. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla olo333 w Arkusz do obliczenia ilości gęstwy potrzebnej do zaszczepienia brzeczki   
    Jakoś nie mogę się przekonać do tego kalkulatora:
     
    http://www.mrmalty.com/calc/calc.html
     
    chyba ze względu na obcy język i jednostki, które muszę zmieniać. Postanowiłem zatem stworzyć coś prostego na własny użytek w excelu, opierałem się na wiki oraz na tym temacie:
     
    http://www.piwo.org/..._hl__arytmetyka
     
    Nie wiem, czy coś takiego tu już jest, ale może się komuś przyda. Jeżeli ktoś ma jakieś uwagi, to proszę się nimi podzielić.
    Ilość gęstwy.xlsx
  24. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla skybert w Ile kosztuje warzenie piwa wg. "dziennikarzyny"   
    Pienimy się jak co? Od 5 lat rządzi kto inny a ty dalej nie możesz przeżyć że w naszym kraju istnieje opozycja. Dlaczego nie wrócisz na naszą Zieloną Wyspę skoro jest tak świetnie, nikt z rządzących się nie pieni, nie rządzi moherowy PiS i budowany jest dla wszystkich dobrobyt lepszy niż w Irlandii?
    Leming przez dwa m i mocher to nie wszystko. Jest jeszcze ważenie.
    Piszże chłopie w wordzie albo idź do szkoły bo świadectwo sam sobie wystawiasz.
     
    Co do kończenia dyskusji to nie ty o tym decydujesz a słowo honor jest dla poważnych i dojrzałych ludzi i niesie ze sobą treść której ty jeszcze długo nie zrozumiesz.
     
    Uważam że, artykuł jest tendencyjny i każdą nieprawdę czy jednostronny opis rzeczywistości należy prostować, dementować. Akceptacja patologii czy modnego ostatnio nepotyzmu to w gruncie rzeczy ciche przyzwolenie na nie.
    Choćby jeden czy dwa protesty jak tu na taki sprzeciw są tego warte.
  25. Super!
    Magneto przyznał(a) reputację dla Sojer w Sterownik Boleckiego do gazu?   
    Ostatnio kolega Growys zamieścił ogłoszenie o sprzedazy kadzi z nierdzewki. Kadź, jak kadź. Ktoś inny zauważył sterowanie do taboretu gazowego.
    Pooglądałem i chyba wiem jak to zrobił.
    Pozwolę sobie zamieścić fragment jego zdjęcia, bo za jakiś czas ogłoszenie zniknie.
    Sprawa wydaje mi się prosta. Elektronika to sterownik temperatur do lad chłodniczych tego typu. Gaz podawany jest do trójnika, z niego jedna odnoga idzie do ręcznie zamykanego zaworu do gazu zakończonego redukcją średnicy do rurki pewnie w okolicach fi 6 mm. Tą rurką podawany jest gaz non stop i przy uruchamianiu aparatury trzeba go zapalić.
    Druga odnoga z trójnika połączona jest z zawór elektromagnetycznym z cewką (np. CEME 8322 NC pod linkiem wkomplecie z cewką B12 - komplet 180 zł, u jednego sprzedawcy na allegro aż 210 zł).
    Koszt instalacji w sumie nie jest dramatyczny. 180 + ok. 100 sterownik + trójnik, redukcja, taśma teflonowa. Pewnie zamknęłoby się to w okolicach 350 zł.
    Mam nadzieję, że udało mi się to napisać w miarę jasno.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.