ko20

Zdarzyło mi się zamrozić piwo zupełnie i po odmrożeniu drożdże nagazowały piwo. To są silne bestie.

Nie będziesz miał żadnych problemów z refermentacja
 
. Ja CC robię głównie po to żeby pozbyć się chmielin z  toni . 

wydaje mi się że odpowiedź na nasz problem tkwi w postach kolegów.

aby zacier w środku utrzymał odpowiednią temperature musi być odpowiedni przepływ.

1. Myślę że zwiększona ilość wody, nawet kosztem wydajności.
-ewentualnie dodanie wody w trakcie, np w celu podniesienia temperatury.
2. Grubsze śrutowanie słodu pszennego i jego gatunek, odniosłem wrażenie po postach że niektóre produkują dużą ilość błota.
3. Pomimo że nie jest to zalecane to delikatne zakwaszenie wody
4. Łuska ryżowa na dno.

Spróbuj zadać to pytanie na grupie FB Polska liga użytkowników klarstein.



Wysłane z mojego MI 9 przy użyciu Tapatalka

Upewnij się też, że całość młóta osiągnęła na wygrzewie dobroczynne 75-78C. 
Nawet jak zaczynasz zacieranie z ilością wody w stosunku 3.5 l ma kg, warto w trakcie zacierania zwiększyć jej ilość stopniowo. Ciężko tu podać konkretne wartości, bo każdy kociołek i każda warka może mieć inne wymagania.

Kolego w momencie kiedy powinno się wsypywać pierwsze słody, wsypujesz łuskę i trochę mieszasz, żeby ciut namokła i poszła na dno (dolne sito). Dosypujesz słody, które dodatkowo spychają łuskę na dół.

Dodawaj zawsze po 150-200g sterylizowanej łuski ryżowej, w moim przypadku to pomogło. Łuskę dostaniesz wszędzie i jest to groszowa sprawa.