Skocz do zawartości

TomaszC

Members
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez TomaszC

  1. Cydra już powoli popijam. Wpadłem na pomysł, ze leżakować musi w ciepłym, żeby jeszcze delikatnie fermentował i wyprodukował bąbelki. ( to pewnie ABC, ale poprzednie, które robiłem od razu lądowały w zimnym garażu i bąbelków nie wyprodukowały ) Po 4 tygodniach po odkręceniu gaz uchodzi, a po rozlaniu się pięknie pieni. bąbelków w kieliszku nie widać, więc wnioskuję, że jeszcze nie należy przenosić tego w chłodne miejsce. Poza tym zrobiłem część z dodatkiem sorbitolu, ale osobiście smak mi nie odpowiada ( czuć sztuczny smak ). Przed podaniem robię syrop cukrowy i dolewam cydra.
  2. Podziwiam siłę woli. Naprawdę ? czy te słodziki ( cokolwiek bym nie wybrał ) to zmieszać w butli przed rozlaniem do butelek? Bo przy rozlewaniu dodajemy cukier.
  3. Dzięki. A czy te słodziki nie dają posmaku czegoś sztucznego? W Coli light czuć wyraźnie sztuczność. Przy rozlewaniu cydru do kieliszków ? dodawałem ok 4 łyżeczek cukru na litr, więc dość sporo. ( wcale nie dlatego, że ma być bardzo słodki ) CZy 0,5 kg na 20 litrów nie będzie za mao?
  4. Witam fachowców. Trzeci już rok z rzędu produkuję cydr z soku z renet. Wychodzi wyjątkowo dobry, ale ma jedną wadę. Jest kwaśny - tak jak kwaśne są jabłka. Po otworzeniu butelki jak dodam trochę syropu ( woda z cukrem ) to jest rewelacja. Generalnie robię to tak - wyciskam sok z jabłek dodaję pożywki i drożdży. Fermentuje tydzień / zlewam na dwa tyg. do butli na cichą a później do butelek. Oczywiście dodaję ok łyżeczki cukru - dla bąbelków. Ktoś może podpowie co robię nie tak, że wychodzi mało słodki ( albo może nawet wcale nie słodki ) Gdzie i kiedy dodać cukier. Liczą na Waszą pomoc i pozdrawiam Tomek - początkujący cydromaniak
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.