Skocz do zawartości

Krzychu0304

Members
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez Krzychu0304

  1. 40 minut temu, anteks napisał:

    By osiągnąć 25l 15 blg wystarczy 6-7kg słodu. Zamiast dolewać wody do brzeczki trzeba było UWAGA!!!! trudne słowo -wysładzać. Czy po gotowaniu oddzielone chmieliny i czy od razu schłodzone?

    Wysładzać, trudny proces, nie słowo, dlatego zacierałem w worku.

    Chmieliny nie zostały oddzielone od brzeczki...

  2. Zadanie drożdży w 30C rzeczywiście jest takim koszmarnym błędem? Zawsze wydawało mi się że drożdże potrzebują co najmniej kilkunastu godzin na takie rozruszanie fermentacji aby były w stanie podnieść temperaturę brzeczki, a w tym czasie brzeczka powinna chyba zdążyć ostygnąć do temperatury pomieszczenia?

    Mam wąską przegrodę nosową+katar alergika, więc węch mam naprawdę słaby...

     

    A teraz znacznie ważniejsza kwestia; czy mogę wypić to piwo bez ryzyka zatrucia?

  3. 51 minut temu, Robert87 napisał:

    Zastanawiam się jak Ty to przefiltrowales takim FD

     

    Wysłane z mojego Ektra przy użyciu Tapatalka

     

     

     

     

    Gar zestawiłem z kuchenki na podłogę, po czym powoli wyjmowałem z niego worek z młótem, w sposób przypominający martwy ciąg, przełożyłem do fermentatora aby spłynęła reszta brzeczki. Otrzymaną brzeczkę gotowałem przez półtorej godziny, 20 minut przed końcem wsypałem 100 gram chmielu, schłodziłem, wyszło 15l brzeczki, rozcieńczyłem dolewając 10l zimnej wody, osiągając 25l 15BLG brzeczki o temp ~30C i zapodałem uwodnione drożdże.

  4. 4 minuty temu, x1d napisał:

    Jeżeli było metalowe i zardzewiałe to pół biedy, ale jeżeli plastikowe i oddało nieco plastiku czy farby to nie polecam tego pić...

    Nachmielenie wychodzi po czasie ułożenia piwa, goryczka może się zmniejszyć, albo można rozcieńczyć nieco. No ale to dno...

    Fałszywe dno było z pokrytej ciemno brązowym nalotem stali(bez charakterystycznego dla rdzy rudego koloru), być może kiedyś ocynkowanej, ale ewentualny ocynk zszedł w wyniku dekad gotowania weków oraz mycia i nikt go od ponad 20lat nie widział... Po zacieraniu trochę wyblakło i śmierdziało żelazem...

    Podczas testu nie wyczułem podejrzanych nut, choć winę za to może ponosić mój słaby węch(smak mam dobry) i brak doświadczenia...

    Goryczka jest w porządku, natomiast piwo ma silny aromat chmielu, w mojej opinii trochę zbyt mocny, ale jest jak najbardziej pijalne, liczę że osłabnie podczas fermentacji cichej.

  5. W dniu 9.11.2020 o 13:24, jkx6 napisał:

    @Krzychu0304 jak wyszedł ten Twój eksperyment piwny? Ciekaw jestem rezultatów.

    Wyszło mi 25l brzeczki 15blg, fermentacja burzliwa trwała do soboty, w niedzielę cukier spadł do 3 BLG, smak całkiem niezły tylko dałem za dużo chmielu, być może będę butelkował w przyszłym tygodniu...

    Podczas warzenia popełniłem karygodny błąd:facepalm:, mianowicie do gara włożyłem fałszywe dno do weków(takie 50 letnie ciemnobrązowego koloru), które zabarwiło brzeczkę na ciemny kolor... Zabarwiło się głównie młóto, brzeczka w mniejszym stopniu. Ciemny kolor w trakcie fermentacji zszedł prawie całkowicie(w fermentatorze trochę go widać po przelaniu do szklanki już nie).

    I teraz nie wiem czy piwo nadaje się do picia, do destylacji czy może tyko do kibla...

  6. 2 minuty temu, zasada napisał:

    Przeczytałeś skan?

    Tak, w miarę lektury forum/artykułów coraz mocniej dochodzę do wniosku że drożdże suche są niewystarczające i potrzebuje gęstwy.

    1. Mogę obniżyć BLG co będzie się wiązało ze zmianą stylu piwa, czego wolałbym umknąć,

    2. Mogę użyć drożdży suchych, co oznacza problemy z dofermentowaniem i błędy w piwie, tego też wolałbym uniknąć

    3. Mogę użyć zacierowej gęstwy, jest to jedna wielka niewiadoma, może wyjdzie dobre piwo, może wyjść niepijalny ulep, poza tym obniża koszty o 1/3.

    Póki co skłaniam się do opcji trzeciej, głównie dlatego że sam jestem ciekaw co z tego wyjdzie, a w razie czego zawsze mogę puścić nieudane piwo na rurki...

  7. 6 godzin temu, Gawron napisał:

    W twoim przypadku najlepsze będzie użycie gęstwy ze słabszego piwa. Jak już się upierasz przy tak mocnym piwie na suchych drożdżach to najlepiej dodać uwodnione suche, bez startera, ale nie licz na jakiś dobry produkt finalny. Myślę, że się nie pomylę jak napiszę, że 70% wad w piwach to są wady odfermentacyjne wynikające z zadania zbyt małej i złej jakości drożdży, lub błędów w samym procesie typu zła temperatura zadania i fermentacji, słabe napowietrzenie itp. 

    Przeczytaj ten artykuł jednego z naszych forumowych kolegów. http://www.beerfreak.pl/dekalog-fermentacji-piwa-domowego/

     

    Ostatnie kwestia, przeglądając forum trafiłem na ten temat;

    Wynika z niego że można warzyć piwo na drożdżach piekarskich, a ja mam całkiem sporo gęstwy z zacieru zbożowego(początkowo 20blg, teraz koło 10). Gęstwa składa się głównie z drożdży piekarniczych, sparzyłem drożdże gorzelnicze(część na pewno przeżyła w młócie) źle ustawioną grzałką(przez przypadek ustawiłem termostat na 35C) i robiłem restart na drożdżach piekarniczych(przy 13blg).

    Czy ta gęstwa byłaby sensowną alternatywą dla drożdży suchych?

  8. 59 minut temu, Gawron napisał:

    Nie stosuje się matek drożdżowych w piwowarstwie ponieważ drożdże jak dostaną prostych cukrów (glukozy, cukru białego, czy soku owocowego) mogą stracić zdolność fermentacji cukrów bardziej skomplikowanych zawartych w brzeczce piwnej. Druga sprawa jest taka, że suche drożdże nie są zbyt czyste i mogą nie zdążyć się namnożyć i opanować tej "matki" co może powodować rozwój innych drobnoustrojów, np bakterii co może prowadzić do zakażenia piwa. Robi się coś w typie "matki drożdżowej" w piwowarstwie, ale nazywa się to strarterem i robi się go z drożdży płynnych, czystych biologicznie i z ekstraktu słodowego który zawiera skomplikowane cukry. Gdybyś chciał zrobić taki starter do twojego piwa musiałby mieć on bardzo dużą objętość (zapewne ok 5 litrów), i być wielostopniowy, aby drożdże się w wystarczającej ilości namnożyły co jest nieekonomiczne. Dlatego najpierw robi się lekkie piwo, a z niego pozyskuje się drożdże do kolejnego mocniejszego.

    Dobrze rozumiem że; zrobienie startera, sensownej wielkości zajmie kilka dni i będzie wymagać nawet 5l brzeczki 10 blg, a sukces nie jest pewien bo drożdże suche nie są najlepszej jakości... Czyli w moim przypadku chyba po prostu powinienem użyć suchych drożdży po uwodnieniu. Ewentualnie mogę zrobić starter na szybko, 23g drożdży uwodnionych, pożywka z drożdży parzonych i litr/dwa brzeczki 10blg, jednak z tego co z rozumiałem taki starter byłby bezcelowy?

  9. 4 minuty temu, Gawron napisał:

     

    Głównie liczy się ilość i wiek drożdży. Pożywka pomoże, ale w niewielkim stopniu, ponieważ brzeczka w przeciwieństwie do moszczu winnego zawiera już większość niezbędnych składników odżywczych. Brakuje głównie cynku.   

     

    Skąd najlepiej wsiąść ten cynk? Wydaje mi się że najłatwiej, jest sparzyć drożdże piekarnicze, ich budowa jest niemal identyczna jak browarniczych, związku z czym wydaje się że zawierają wszystkie potrzebne składniki jakie drożdże browarnicze mogę potrzebować do rozwoju w tym cynk, dobrze myślę? Zawsze mógłbym kupić jakąś pożywkę specjalistyczną, ale wydaje mi się że to już drobna przesada...

  10. Thorgall Młóto razem z brzeczką będzie warzyć 40kg, nasiąknięte młóto pewnie koło 20kg(a przynajmniej tak idzie wywnioskować z relacji forumowicza scooby_brew), worek będę wyciągał powoli, tak aby brzeczka spływała na bieżąco ciężar bezie stopniowo rósł w trakcie wyciągania, nie spodziewam się aby ciężar przekroczył dwadzieścia kilka kilo, po wyciągnięciu przełożę wór do fermentatora aby reszta brzeczki spokojnie ściekła. Jakbym miał z tym pro to będę stopniowo wybierał młóto i je wyżymał przy pomocy mniejszego worka. Myślałeś że podniosę wór z 40l młóta i brzeczki i będę go trzymał 10 minut nad garem aż wszystko ścieknie, czy jak?

     

    Robert87 Prawie wszyscy piszą że mocne piwo ma problem z dofermentowaniem zwłaszcza na suchych drożdżach, pomyślałem że wyższa ilość składników odżywczych pomoże drożdżom w końcowej fazie fermentacji. Z tego co czytałem powinienem odpuścić zwykłą pożywkę i użyć sparzonych drożdży, nie widzę przeciwwskazań, jeśli są jakieś byłbym bardzo wdzięczy za ich wskazanie.

  11. Uwzględniając wasze porady i krytykę(za którą jestem bardzo wdzięczny) proces chce przeprowadzić w następujący sposób;

    -Zatrę 11kg słodu pale ale viking malt w garze 40l, słód będzie w "worku" do biab,

    -podgrzeję do 75C wyjmę worek i przełożę do fermentatora,

    -otrzymaną brzeczkę będę gotował przez 60 min, w 40 min wrzucę 100g chmielu cascade pl,

    -po ostygnięciu przeleję do fermentatora,

    -brzeczkę rozcieńczę do 15blg, zostawię 25l brzeczki, ewentualnym nadmiarem zajmą się drożdże gorzelnicze razem z młótem,

    - zadam uwodnione drożdże(23g US-5), dodam 20g pożywki,

    -fermentator postawię w piwnicy(mam tam~12C), wrzucę do niego grzałkę akwarystyczną ustawioną na 20C(minimalne ustawienie termostatu), ta grzałka jest dość delikatna przez co temperatura powinna trzymać stały poziom 18-20C. Z powodu niskiej temperatury w piwnicy, drożdże nie będą wstanie nagrzać brzeczki do dwudziestu kilku stopni.

    -po wyklarowaniu i ustabilizowaniu poziomu BLG(szacuję dwa-trzy tygodnie) zabutelkuje piwo.

    Mam nadzieje że pozbyłem się wyzbyłem się większości błędów, liczę na więcej porad i konstruktywnej krytyki.

    Zastanawia mnie kwestia pożywki, nie natrafiłem na żadną wzmiankę o jej stosowaniu w fermentacji piwa, nie bardzo rozumiem z jakiego powodu. Ma zły wpływ na smak piwa? Chodzi o wolniejszy przebieg fermentacji?A może o niecałkowite odfermentowanie brzeczki?

  12. Myślałem fermentować w mieszkaniu, mam tam 20C, mogę fermentować w piwnicy jest tam 12C, ale to chyba trochę za chłodno dla drożdży górnej fermentacji, zwłaszcza w przypadku piwa o większej mocy...

    W praktycznie każdym przepisie określa się piwa z wysokim BLG jako trudne, ale niestety nie trafiłem na żadną wzmiankę tłumaczącą dlaczego...

    Domyślam że chodzi o trudności w zakresie zacierania/gotowania bardzo gęstej brzeczki. Nie widzę jednak w tym zbytniego problemu, robiłem wielokrotnie zaciery zbożowe, przez moje ręce przetoczyło się jakieś 75kg słodu.

    Filtrować brzeczkę będę pierwszy raz, ale nie wydaje mi się to jakoś szczególnie problematyczne.

    Bardziej obawiam się jakiegoś zakażenia i butelkowania piwa... ale tu zasady są chyba podobne dla większości rodzajów piwa?

     

    Może to głupie pytanie, ale czy można fermentować piwo razem z młótem?

  13. Robert87 -Dlatego zamierzam użyć butelek PET są bezpieczniejsze i tańsze. Obejrzałem już koło dziesięciu odcinków "warzę z Kopyrem", zerknę na kanał browar Gdynia.

    Niestety dosyć łatwo jest przeoczyć niektóre najbardziej podstawowe informacje, często są przez autorów filmów/przepisów uważane za tak oczywiste że traktuje się je pobieżnie a nawet czasami pomija.

  14. Godzinę temu, Jancewicz napisał:

    Poza tym wydaje mi się, że przy takiej gęstości, dodając 1kg karmelu wyjdzie Ci z tego srogi ulep. 

     

    Ok, wykreślam słód karmelowy z listy składników, czyli zostało 11kg słodu pale ale.

     

    Ostatnia kwestia, ile jakiej pożywki użyć? Mam pożywkę uniwersalną(siarczan amonu+fosforan amonu+włókna roślinne+wit B1) oraz parzone drożdże piekarskie.

  15. Piwa zrobię tyle ile ile z 11kg słodu w 33l fermentorze i 40l garze, brzeczki wyjdzie mi pewnie koło 25l piwa pewnie koło 20l, a tak przynajmniej pisze w większości przepisów mających podobne proporcje...

    Czyli fermentacja burzliwa będzie trwać jakieś dwa, maks trzy tygodnie, potem butelkowanie.

    Skończyło się na tym że użyję;

    -10kg słodu pale ale,

    -1kg słodu karmelowego lub czekoladowego, jakie EBC byłoby najlepsze?

    -23 gram drożdży US-5+ pożywka,

    Jest jeszcze kwestia chmielu, trochę poczytałem i myślę dać 100g Cascade PL, 20 minut przed końcem gotowania, dobry wybór czy poleciliście coś innego? Zaznaczam że chcę lekką goryczkę i nuty cytrusowe.

  16. Dzięki za odpowiedzi, ustrzegliście mnie przed poważnym błędem, do tej pory myślałem że chmieli się podczas zacierania...

    Tydzień na zakończenie fermentacji burzliwej, był bardziej orientacyjnym terminem... Dobrze myślę że piwo butelkuje się po zakończeniu fermentacji burzliwej, a ten moment rozpoznajemy po ustabilizowaniu się poziomu BLG?

    Myślałem o piwie gęstym, o dużej cielistości, z delikatną chmielową goryczką, lekko słodkim smaku i wyczuwalnymi aromatami cytrusowymi Z tego co czytałem najbliżej tego kierunku będzie jakieś mocne Ale.

    Mniej więcej wiem jakiego słodu i drożdży użyć, dodatkowo mogę się posiłkować wieloma przepisami. Natomiast o chmielu nie mam zielonego pojęcia...

    PS na 10kg słodu wystarczy jedna paczka drożdży czy trzeba dać dwie?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.