Skocz do zawartości

MaciejK

Members
  • Postów

    45
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Piwowarstwo

  • Nazwa browaru
    NEIDENBURGER , PENTAGRAM
  • Rok założenia
    2020 (2002 - pierwsza warka)
  • Liczba warek
    66
  • Miasto
    NIBORK

Kontakt

  • Imię
    Maciejka
  • Strona www
    https://www.instagram.com/garage_nanobreweries_equipment/

Ostatnie wizyty

2 123 wyświetleń profilu

Osiągnięcia MaciejK

  1. Prawdopodobnie dlatego większość tzw. Stoutów w Irlandii i w Wielkiej Brytanii nasycane są azotem - a nie CO2 ,tak by dwutlenek węgla nie psuł smaku . Sam stworzyłem kilka lat temu Saturator do nasycania azotem lecz zainteresowania nie było
  2. Możesz rozwinąć swoją kwestię ? Bo nie wiem czy oceniasz czy szydzisz , czy sarkasujesz ?
  3. Nie reklama lecz uświadamiacz. Nie znoszę reklamy. A jeżeli jako decydent na tym portalu uważasz że się reklamuję to możesz bez problemów usunąć mój post
  4. A odnośnie klu tego wątku , czyli fermentacji ciśnieniowej lagera w niskiej temperaturze - moje fermentory/Unitanki dają taką możliwość. Można do nich podłączyć agregat chłodniczy
  5. Produkuję fermentory ciśnieniowe do użytku garażowego 1 BBL 159 litrów i sam wykorzystuję je dla swojego użytku. Na tym forum widzę dużo teorii. Od 18 lat warzyłem piwka na gazie (taboret) w kociołkach i potem cedziłem zacier i potem brzeczkę przez sita różne i różniaste (cedzenie w atmosferze powietrza którym oddychamy ) Efekty zacierania i gotowania z chmielem były zawsze świetne - brzeczka słodka i ładnie chmielona - Trzeba teraz do Fermentora przelać/przetoczyć i zadać drożdżami. Przelewanie brzeczki do Fermentora także było z udziałem powietrza atmosferycznego . Przez pierwsze dwa dni fermetacja i jej zapachy były super. Lecz później po kilku tygodniach okazywało się że piwo jest z kwaskowatym posmakiem i z dnia na dzień coraz gorsze. Teraz wszyscy teoretycy fermentacji ciśnieniowej zapewne wiedzą o co chodzi z moimi błędami. Odkąd uwarzyłem piwko na moim autorskim sprzęcie i przetoczyłem bez udziału ciśnienia atmosferycznego do Fermentora ciśnieniowego - przekonałem się że to w sprzęcie który do tej pory posiadałem oraz w moim podejściu do tematu tkwi błąd. Piwko wyszło i wychodzi do tej pory jak z najlepszych kraftowych browarów. Reasumując : Fermentacja ciśnieniowa ma tylko pozytywy. Macie od razu nasycone gazowane CO2 piwo które można sobie nalać z Unitanka bezpośrednio do butelki lub kufla (Unitank mojej produkcji) Macie możliwość chmielenia na zimno bez konieczności otwierania Fermentora i dostępu powietrza atmosferycznego. Mój pszeniczniak warzony 30 grudnia 2020 mimo że NK ie był pasteryzowany - do tej pory jest nalewamy z Unitanka do butelki i jest świetny w smaku. A odnośnie temperatur fermentacji - to także w Fermentorze ciśnieniowym można fermentować w obniżonych temperaturach lecz nie uważam aby znacząco przyśpieszył to proces fermentacji (może troszeczkę). Jeżeli chodzi o sam proces produkcji piwa w domu/garażu to przekonałem się że należy całkowicie wykluczyć udział powietrza atmosferycznego w procesie warzenia i przetaczania do Fermentora. Z tego doświadczenia narodził się mój projekt komercyjny na Instagramie : garage_breweries_vca W razie pytań i oferty na sprzęt macie tam namiar
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.