-
Posts
17 -
Joined
-
Last visited
-
Days Won
1
Content Type
Nowości
Profiles
Forums
Gallery
Downloads
Blogs
Calendar
Store
Member Map
Collections
Classifieds
Posts posted by Pan Szczur
-
-
W dniu 7.11.2022 o 20:04, Koora napisał:
Ja osobiście uważam że lepiej zrobić normalna komorę ze styropianu i ogarnąć jak schładzaja same butelki, albo wrzucić 4 butelki i w razie czego pas czy przewód grzejny na okolo fermentora z stc-1000. Szybciej będzie zagrzać niż schodzić wentylatorkiem a butle można wymieniać.
Podoba mi się ten pomysł...chyba sam go zastosuję, pas podłączyć pod takie coś https://browamator.pl/kontroler-temperatury-inkbird-itc-308-zakres-tem,3,3411,4197 i dać to takiej torby (już mam to nie będę budował dodatkowego pojemnika) https://twojbrowar.pl/pl/akcesoria-piwowarskie/fermentownia/cool-brewing-bag-lodowka-fermentacyjna kabelki otworem koło kranika i chyba powinno banglać ❤️
-
Postanowione zatem, a ile "powinienem " łyżek tej piany dać, żeby za dużo nie było?
-
4 godziny temu, Pingwinho napisał:
Kilogram laktozy w 22l da jakieś 3 BLG, więc de facto odferemntowało Ci ~ 15.5 do 7. Wg. mnie bardzo duże niedofermentowanie. S04 lubią przysypiać, a jak zafundowałeś im ciężkie warunki pracy (1 saszetka na 22l 18.5 BLG) oraz spadek temperatury to ciężko może być im wrócić. Najlepiej byłoby dodać jakąś gęstwę z wysokich krążków innego fermentującego piwa.
A gdybym jutro na szybkości sklecił brewkit na kolejnych S-04 (bo mam je w zapasie) i dodał piany, która się z tego wytworzy bezpośrednio do stouta to by mogło dać radę?
-
no nic, poczekam, szkoda trochę się poddać
-
A jeślibym teraz dodał do tego cukru i zabutelkował to wcale nie nagazuje, czy raczej duża szansa na granaty?
-
Przepraszam, że się podepnę, ale mam podobny problem i chyba nie ma sensu zakładać nowego wątku, mianowicie w moim przypadku (planuję coffee milk stout) wygląda to tak:
- 22 litry brzeczki - 18.5 blg (wraz z kilogramem laktozy, nie mierzyłem przed dodaniem)- drożdże S-04 tylko w ilości 11,5g
Do chłodzenia fermentora używam torby izolującej i wkładam tam butle z lodem. Na początku fermentacji "trochę" się zagapiłem (tamtego dnia przez pośpiech zapomniałem dodać lodu do torby) a jak wróciłem pod koniec dnia do domu to temperatura skoczyła mi do 23,5 stopnia (mam w środku termometr piwowarski). Nie kryję, spanikowałem i dałem sporo lodu, następnego dnia temperatura spadła do 20 stopni i starałem się tego już trzymać, czuć było zapach fermentacji to i myślałem, że wszystko w porządku, po tygodniu sprawdziłem blg - spadło do 10, postanowiłem trzymać tę temperaturę. teraz mam 12 dzień jak sobie leży od rozpoczęcia fermentacji, sprawdziłem cukier - dalej 10, pozbyłem się lodu, trochę poruszałem fermentorem. Czekam dalej i w sumie nie wiem teraz czy:
1.Nawodnić więcej sucharów (żadnej gęstwy nie mam w zanadrzu, w recepturze miałem, że 11,5g będzie w sam raz, ale to było na 24 litry to i gęstość mam większą niż powiniem chyba
2.Zostawić to w spokoju, dodać planowanej kawy i po tygodniu butelkować
Aha, a zacierałem w 67 st przez godzinę potem 72 st przez 20 min -
Warzone było wcześniej, węch straciłem kilka dni temu (już wraca
) smak miałem mniej więcej cały czas ale tak, gdybym wiedział, że coś się stanie po drodze to bym odłożył na później
-
Rozumiem, poleży do poniedziałku/ wtorku, sprawdzę czy jeszcze coś dojadło i w butelki
Dziękuję!
-
znaczy głównie chodzi mi o to jak to wyglądało te 2 tygodnie temu, może znajdę jeszcze jakieś inne foto
ta warstewka wyglądała mi jak zaczątki pleśni, ale jak widać chyba się pomyliłem, a to, że dofermentuje to spoko, trzymałem to w 20 stopniach
teraz tak zmieniło kolor to zgaduję, że znów po prostu drożdże ruszyły
teraz kurczę podskoczyło do 24 stopni bez chłodzenia
Edit moderatorski: @Pan Szczurnie pisz jednego postu nad drugim. Do uzupełnień korzystaj z funkcji Edytuj, ukrytej w prawym górnym rogu (trzy kropki).
(przepraszam, trochę mną emocje szarpały
)
-
Cześć,
trzy tygodnie temu wstawiłem po dłuższej przerwie belgijskie pale ale (zestaw z browamatora) chwilę czasu tego nie robiłem, po 2 tygodniach zobaczyłem w jakim to jest stanie i oto co zastałem:nie byłem pewien czy to infekcja jest, czy jednak nie, zostawiłem w sumie z braku czasu jeszcze na tydzień, trochę się zaziębiłem to i ze smakiem i węchem lekkie problemy mam, po następnym tygodniu wygląda to tak:
i szczerze w tej chwili zgłupiałem, nie czuję nic odrzucającego w smaku, węchu prawie nie mam, odfermentowało do 3 blg z około 12-13
co o tym myślicie?dodam, że przez następny tydzień nie chłodziłem tego w żaden sposób to i temperatura wzrosła kilka stopni, planowałem to wylać, ale sam nie wiem teraz
-
Niestety to nie piana, czyli do wylania raczej, nie mam doświadczenia jeśli chodzi o to jak powinno smakować ale fakt jest taki, że przed zadaniem drożdży smakowało piernikiem, przy przelewaniu mocno korzennie a teraz trochę przez niepokój nie jestem dokładnie stwierdzić ale raczej kwaskowato
-
Witam serdecznie
Planowałem zabutelkować dzisiaj piwo z zestawu Browamatora - Prawdziwe ŚWIĄTECZNE 13,0 BLG na drożdżach "Safbrew T-58", zestaw zawiera cynamon i imbir. To moja trzecia warka w życiu (wcześniej brewkit i apa z ekstraktów) Podczas przelewania na cichą nie było żadnych niepokojących objawów, dzisiaj fermentor odkażony, butelki pomyte, chwila prawdy - efekty widoczne na zdjęciu.
Nie mam pewności czy to infekcja i nie wiem czy jest sens to butelkować, może dla zawodowców jest to oczywiste ale osobiście nie wiem czy faktycznie czy może jednak zaryzykować i butelkować
Pozdrawiam Piotr
-
Piotrek z Gdańska. Piwowarstwem domowym interesuje się od kilku miesięcy jak na razie miałem okazję warzyć z brewkitu i ekstraktów ale na tym nie mam zamiaru poprzestać i poszerzać tak wiedzę jak i zakres swoich umiejętności 😉
Test lodówki styropianowej i kilka pytań
in Piaskownica piwowarska
Posted
Dziękuję serdecznie! W wolnej chwili się zapoznam