Skocz do zawartości

Poziokat

Members
  • Postów

    3
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Poziokat

  1. O FFT słyszałem, na pierwszy raz sporo tego było, żeby ogarnąć, a brzeczki po ochłodzeniu starałem się jak najmniej dotykać. Zresztą z tego co czytam, to domyślam się że dobrą metodą na sprawdzenie końca fermentacji jest mierzenie BLG w odstępach kilkudniowych. Co do fermentacji to burzliwa trwała może z 1,5 dnia (do czasu jak piana zeszła). Wyparzyłem jakąś strzykawkę spożywczą, pobrałem próbkę wyszło mi jakieś 6-7 BLG, rozumiem że to chyba sporo za mało? W smaku nie jest słodkie, czuć całkiem mocno gorycz, obawia mnie, że czuję też chyba lekką kwasowość, ale powierzchnia wygląda ciągle tak jak na zdjęciu, może podświadomie tą kwaśność czuję . Z tego wszystkiego to wygląda, jakby drożdżaki przedwcześnie skończyły burzliwą i nie zbiły BLG? Pytanie co tu się właściwie dzieje, czy wina w tym że za wcześnie je uwodniłem? No i czy czymś można poratować sytuację, jak pisałem temperaturą albo nowymi drożdżami? Rozumiem że normalnie fermentuje się co najmniej te 2-3 tygodnie, ale to raczej żeby posprzątały po burzliwej, osiadły itp., a nie żeby mocno zbiły BLG. Taki spadek BLG po tygodniu, to chyba coś konkretnie nie poszło. Inna sprawa, że nie wiem nawet ile się spodziewać, bo w instrukcji jest tylko początkowy - 12BLG. Mi wyszło te 13-13.8 i spodziewałem się że po tygodniu zobaczę nie więcej niż 4.
  2. Jeśli ta warstwa byłaby w miarę gruba to faktycznie byłoby to całkiem możliwe, z automatu przyjąłem, że jak już to chmieliny czy coś mogą go ściągnąć na dół, a nic go nie wybije w górę. No i nie mogę dojrzeć warstwy drożdży na dole, tylko te pływające na górze, ale to pewnie przez fermentor i mętność piwa. Dzięki za pomysł, jutro zmierzę normalnie i dam znać co wyjdzie. Mam tylko wątpliwość czym najlepiej pobrać próbkę piwa, pewnie musiałbym jakąś strzykawkę kupić w aptece? Z braku strzykawki właśnie zdecydowałem się na bezpośrednie wrzucenie spławika zamiast pobranie próbki.
  3. Witam, mój pierwszy post, pierwsza warka i niestety pierwsze kłopoty. Uwarzyłem pale ale z zacieraniem z zestawu startowego od TB, jedyna zmiana ode mnie to +20g chmielu galaxy. 3,2 kg pale ale 0,6kg monachijskiego 0,2kg caramel light Zacieranie 70 min +-68 stopni, bliżej końca zeszło bardziej wytrawnie, 65 stopni. Po filtracji brzeczka 11 BLG, po gotowaniu wyszło mi jakieś 13,8 BLG, ale mierzyłem to na tym co zostało w garze po przelaniu większości do fermentatora. Drożdże użylem z zestawu - mauribrew ale 514 i tu popełniłem pierwszy (chyba pierwszy) błąd - uwodniłem je w temp. pokojowej a nie 30-35 stopni i w dodatku jakieś 1,5h przed zadaniem, a nie 15 minut. W kubku nie zrobiły raczej piany. Zadane jakoś koło 21-22, pierwsze kilka godzin nic, ale z rana już pracowały, pojawiła się piana i sobie bulkało. Kolejnego dnia piana chyba zmalała albo już poopadała, bulkanie znacznie wolniej, ale już się naczytałem że bulkanie nie jest wyznacznikiem tego jak idzie fermentacja :). W każdym razie trzeciego dnia piany już z pewnością nie było, aczkolwiek drugiego chyba też, trochę średnio widać bo fermentor nieprzezroczysty. Dziś za kilka godzin będzie dokładnie tydzień od zadania drożdży, więc otworzyłem wieko, włożyłem do środka pływak, a tutaj 7.5- 8 BLG... Pływak odłożyłem na bok, zanim umyłem wpadłem na pomysł, że skoro tak duże BLG zostało to będzie mocno słodkie i tu kolejne zdziwienie, to co zostało na pływaku było gorzkie, wytrawne. Drożdże zadałem do brzeczki w temp 22-23 stopni, wrzuciłem do pokoju gdzie jest 20-21. Na początku fermentacji termometr na fermentorze wskazywał jakieś 22-23 stopnie, ale już tego 3-ciego dnia zleciał na 19 i tak się trzyma. W pomieszczeniu teoretycznie nadal 20-21, więc albo któryś termometr kłamie, albo zimno idzie od podłogi. Myślałem że może pływak mnie okłamał, przez to że wrzuciłem bezpośrednio do wiadra, ale z tego co rozumiem to mógłby przekłamać pokazując jak już BLG mniejsze niż prawdziwe. Pływak normalnie wskazuje sensowne wartości, sprawdziłem go jeszcze raz na wodzie - 0 BLG. Na pewno poczekam i zmierzę za 2-3 dni znowu blg, ale i tak jest potwornie niskie, a nie widać już żeby coś konkretnego miało się wydarzyć. Myślałem żeby: a) podwyższyć temp pomieszczenia b) napowietrzyć całość i zadać nowe drożdże, mam jeszcze M44 Mangrove Jack's Korzystając z okazji otwartego wieka zrobiłem zdjęcie, nie znam się na tym również, ale zgaduję że to kłębki drożdży pływają i w pojedynczych miejscach chmieliny. Całość pachnie normalnie. Prosiłbym o porady co z tym fantem począć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.