Skocz do zawartości

sobieslaw

Members
  • Postów

    235
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez sobieslaw

  1. 25 litrów zawsze brzmi lepiej jak 20. Dwie paczki tych drożdży wystarczą na 25 litrów?
  2. Ok. Generalnie takie to dla mnie były trochę rocket fuel. Ok. 66-68C przy ale'ach mi chyba najlepiej pasowały.
  3. Dzięki za sugestie. Wszystko ok, tylko nie mam zamiaru na razie zbierać gęstwy i robić kolejnego lagera od razu. 62C to nie będzie za wytrawnie?
  4. Pytanie o lagerowanie, nie mogę znaleźć odpowiedzi wprost, a może być dla was oczywista. Czy lagerowanie musi być ciągłe czy można je przerwać i trzymać piwo w temperaturze pokojowej i znowu lagerować? Chciałbym powiedzmy po 2 tygodniach lagerowania zwolnić lodówkę na 2 tygodnie dla fermentacji kolejnego piwa i powrócić do lagerowania poprzedniego. Ma to sens?
  5. Serio? To dlaczego się stosuje w ogóle słody pszeniczne? Chodzi tylko o pianę?
  6. Ostatnio pierwszy raz spróbowałem Grodziskiego i wszystko w tym piwie mi pasuje... oprócz wędzonki. No po prostu nie jest to dla mnie. Ale 100% pszeniczny zasyp, co jest niespotykane nawet w krafcie, mocne wysycenie, lekki BLG i alkohol, no jest fajnie. Próbował ktoś takie coś zrobić? Ma to szansę wyjść?
  7. Dzięki, brzmi nieźle i w miarę prosto. Idealnie jak na pierwszego lagera.
  8. Mnie ciekawi artykuł dannybrew, który pisze, że przy wysładzaniu na raty (batch sparging), powinno się jak najszybciej właśnie zrzucać filtrat. Pomaga to w ubiciu młóta. I w sumie się z tym zgadzam, jak ograniczam sztucznie przepływ, to zajmuje mi to dłużej czasu i dłużej zwracam filtrat z "syfem". http://www.dennybrew.com/
  9. Ok, spróbuję przy kolejnym czekać dłużej i zobaczę, czy jakość się polepszy. Dzięki za sugestie i linki.
  10. No to zgadza się, jest tam napisane że słabe piwa i w wysokich temperaturach mogą szybciej fermentować, a póki co robiłem same słabe 11-14 BLG.
  11. To kiedy bezpiecznie butelkować skoro już BLG nie spada? Z wszelkich zebranych informacji wynika, że jak BLG już nie zmienia się, to ogień do butelek. Czy faktycznie czekanie kolejny tydzień czy więcej ustrzegło Was przed granatami? Jeszcze dochodzi ryzyko infekcji i tutaj chyba nigdy nie da się przewidzieć, czego obce bakterie nie zjedzą
  12. Dzięki za sugestie, ale naprawdę nie widzę powodu trzymać dla pewności dłużej. Z tego, co wyczytałem, to butelkować, kiedy BLG już nie spada. A że nie spada u mnie już po 10 dniach czasami, to butelkuję. Pierwsze piwa też fakt, że fermentowałem trochę za wysoko temperaturowo, typowe błędy początkującego. Oczywiście, zawsze będą coś tam drożdże dojadać jeszcze przez długie tygodnie, ale to już są szczątkowe wartości, które widać na wykresach fermentacji. Tak przynajmniej mi się wydaje. Na razie tak eksperymentuję, i tak trzymam wszystko w piwnicy.
  13. Czytałem różne opinie i nie widzę powodu w trzymaniu piwa na drożdżach dłużej niż trwa fermentacja. Przestaje się ruszać w wiadrze - dzień, dwa i butelkuję. Miałem jeden granat w jednej warce, ale to musiała być wadliwa butelka, bo strzeliła 4 czy 5 dni po butelkowaniu, a cała warka była nagazowana fajnie, a dawałem jeszcze chyba 6g glukozy na butelkę.
  14. Generalnie moje ALE'e były butelkowane po 10-12 dniach od zadania drożdży, a wychodziły 4,5-6,5% ABV. Czy lager to aż taka różnica?
  15. Dlaczego? Będzie to się gazowało dużo dłużej. Z tego, co rozumiem, to lagerowanie już jest sprawą bezdrożdżową, gdzie nie chodzi o ich aktywność.
  16. Ok, w takim razie zmieniam plan po doczytaniu jeszcze więcej o lagerowaniu: Fermentacja ok. 2 tygodnie w 8C. Butelkowanie, rozlew z syropem. Refermentacja ok. 2 tygodnie w 20C. Dopiero lagerowanie, ok. 2 tygodnie minimum (pierwsze testy butelek). Robił tak ktoś może?
  17. Nie ma zwiększonego ryzyka infekcji z takim postępowaniem? Wszędzie czytałem, żeby zadawać drożdże możliwie jak najszybciej po schłodzeniu, żeby inne stworzenia nam nie zamieszkały w brzeczce. Jeszcze jedno pytanie, bo w internecie zdania są podzielone... W związku z tym, że będę lagerować w butelkach, która opcja wydaje się rosądniejsza? 1. Po fermentacji butelkować, 2 tygodnie w pokojowej i lagerować 3 tygodnie w 0C? 2. Po fermentacji butelkować, lagerować w 0C przez 3 tygodnie, potem 2 tygodnie w pokojowej?
  18. Z tym właśnie mam problem, nie jestem w stanie zejść tak nisko w miarę szybko. Chyba, że wsadzić brzeczkę do lodówki i czekać pewnie z 3-4h zanim zejdzie z tych 20 do 10? W sumie nie wiem, jak szybko to się stanie, chyba zrobię eksperyment i wstawię wiadro z 20l wody i zobaczę, jak szybko zejdzie.
  19. Mam za sobą 5 warek z zacieraniem, same ALE'e. Jako tako poznałem już sprzęt i warunki, jakie mam i wiem, czego oczekiwać. Czas na pierwszego lagera - mam lodówkę do fermentacji i lagerowania. Nie chcę robić startera i obmyśliłem taki plan po czytaniu i czytaniu for polskich i zagranicznych. Prośba o uwagi, czy to w ogóle wyjdzie czy lepiej dać sobie spokój bez startera? Dzięki z góry za opinie. 1. Zasyp 5kg pilzneński, zacieranie w 66C 60m, 10g Saaz na 60m, 20g Saaz na 20m, 20g Saaz na 0 m. 2. Drożdże 2x 11,5g W-34/70 bezpośrednio do brzeczki. Ewentualnie rehydracja. Nie robię startera. 3. Chłodzenie w wannie ~1,5h. Napowietrzanie i zadanie drożdży w 20C i wstawienie fermentora od razu do lodówki, gdzie jest 8C. 4. Nie robię przerwy diacetylowej. Po ~2 tygodniach, jak już fermentacja się skończy, butelkowanie z syropem glukozowym w ~18-20C. 5. Lagerowanie w butelkach 3 tygodnie. Planuję otworzyć wtedy pierwszą butelkę do testów - potem mogą lagerować jeszcze i miesiąc.
  20. Jeszcze raz prośba o policzenie rzeczywistego końcowego BLG. Znowu mierzyłem już z rozlanym syropem i nie mogę znaleźć takiego kalkulatora online. APA. 19 litrów już z roztworem. Balingomierz wskazuje 2,3 BLG w 20C. Dodano 135g glukozy w roztworze 0,5l wody. Początkowe BLG 13, jeśli coś to pomoże. Z góry dzięki i jeszcze większe za podesłanie takiego kalkulatora
  21. Zawsze mnie ciekawiło, skąd się bierze landrynkowość w niektórych lagerach. Czyżby to właśnie od chmieli?
  22. Robię APA na US-05. Chłodzę w wannie, ale mam lodówkę do fermentacji. Najniżej mogę zejść do 21 stopni w wannie. Czy jest różnica, jeśli zadam drożdże w 21 stopniach, włożę fermentor do lodówki, gdzie w ciągu 2h zrobi się 15 stopni niż gdybym zszedł z temperaturą brzeczki do 15 stopni przed zadaniem drożdży?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.