Mam za sobą 5 warek z zacieraniem, same ALE'e. Jako tako poznałem już sprzęt i warunki, jakie mam i wiem, czego oczekiwać. Czas na pierwszego lagera - mam lodówkę do fermentacji i lagerowania. Nie chcę robić startera i obmyśliłem taki plan po czytaniu i czytaniu for polskich i zagranicznych. Prośba o uwagi, czy to w ogóle wyjdzie czy lepiej dać sobie spokój bez startera? Dzięki z góry za opinie.
1. Zasyp 5kg pilzneński, zacieranie w 66C 60m, 10g Saaz na 60m, 20g Saaz na 20m, 20g Saaz na 0 m.
2. Drożdże 2x 11,5g W-34/70 bezpośrednio do brzeczki. Ewentualnie rehydracja. Nie robię startera.
3. Chłodzenie w wannie ~1,5h. Napowietrzanie i zadanie drożdży w 20C i wstawienie fermentora od razu do lodówki, gdzie jest 8C.
4. Nie robię przerwy diacetylowej. Po ~2 tygodniach, jak już fermentacja się skończy, butelkowanie z syropem glukozowym w ~18-20C.
5. Lagerowanie w butelkach 3 tygodnie. Planuję otworzyć wtedy pierwszą butelkę do testów - potem mogą lagerować jeszcze i miesiąc.