Skocz do zawartości

muddy

Members
  • Postów

    29
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez muddy

  1. W Święto Trzej Króli uwarzyłem mild'a - warka Nr 7

    - pale ale 2 kg,

    - Carafa I 0,05kg

    - Monachijski II 0,4kg,

    - Caramunich III 1 kg,

    - pszeniczny jasny 0,15kg

    - słód barwiący 0,05kg

    Zacieranie w temp 69°C, razem 90'. Na ostatnie 20' wsypałem Carafę i słód barwiący.

    Na początku gotowania 29g Marynki 2010 (chyba trochę za dużo na milda), choć na tyle na ile się znam BeerSmith wyliczał, że mieści się w stylu.

    na ostatnie 10' gotowania 10g Lubelskiego. Ekstrakt wyszedł 8,5°Blg 21 litrów.

    Zadane drożdżami z gęstwy z warki Nr 6. Jutro, tj. 12.01.2011 przelewam na cichą do balona.

  2. Z samej ciekawości wykorzystam czarną porzeczkę, być może z dodatkiem syropu wiśniowego. Zrobię coś na na bazie mild'a lub ale, z zacieraniem w temp 72°C . Będzie słabe, ale kobiety to zawsze wypiją, jeśli będzie miało owocowy smak:)

  3. Przy produkcji nalewek powstaje duża ilość syropów i ponalewkowych "pulp" owocowych . Osobiście posiadam kilkanaście litrów różnych syropów (likierów) i nieznaną (dużą) ilość "pulp". Można, jak ktoś to lubi, użyć ich do komponowania "piw" owocowych.

    Krzysztof myślałem o tym samym, ja mam całkiem sporo czarnej porzeczki, która w zamyśle czeka na termoulepszenie, ale jak zadać te owoce do piwa?

    Karol

  4. Śmiało możesz iść, raczej jeśli już to niewielu od nas jedzie na południe Polski. Generalnie sport jest bardzo kontaktowy, duuużo lepiej oglądać na żywo niż w tv, ale na trybunach raczej spokój. U nas w ciągu ostatnich 5 lat była chyba tylko jedna rozróba, ale chyba kibice Lechii mieli z kimś porachunki. Akurat wtedy nie byłem:)

    Pozdr:)

  5. Myślę, że ta pulpa pasteryzowana nie będzie miała tego smaku co zamrożone, ale i tak wszystko się w trakcie fermentacji zmieni.

    Zbyszek, a ten mischung robiłeś i od razu w butelki, czy po zmieszaniu dawałeś by odfermentowało?

    Pozdr:)

  6. W Wigilię Bożego Narodzenia 2010 roku, uwarzyłem piwo wg przepisu z wiki.

    Foreign Extra Stout

    - słód pilzneński 4,4kg,

    - Caraaroma 0,3kg,

    - Carafa I 0,1kg,

    - jęczmień palony 0,2kg,

    - płatki jęczmienne błyskawiczne 0,4kg,

     

    15 minut przed końcem zacierania dodałem Carafa i jęczmień palony. Zacieranie dwutemperaturowe, 64°C i 72°C .

    40g Marynki dodałem w 10' gotowania, 40g Lubelskiego w 40'.

    Gotowanie 60'.

    Coś musiałem zepsuć, bo wyszło mi 13°Blg, a Dori pisze 17°Blg .

    Pytanie, co mogłem zrobić nie tak?

    Wysładzanie było 2 x 6 litrów wody.

     

    Drożdże Danstar Nottingham - gęstwa z poprzedniej brzeczki.

    Z przyczyn niezależnych ode mnie, dopiero 02.01.2011 zlane na cichą.

  7. Jeśli robisz z prawdziwego soku wyciśniętego z jabłek' date=' to prawie zawsze będzie mętny nawet po 6 miesiącach. Trochę pomoże w klarowaniu wyższe ciśnienie powstałe wskutek refermentacji.[/quote']

    Po takim stwierdzeniu śmiem twierdzić że nigdy nie robiłeś wina z jabłek.

    No to chyba się mylisz.

    edit: łatwo się klarują, jeśli robisz bardzo mocne wino - tyle ile drożdże dadzą radę. Jeśli chcesz zrobić cydr lub np. wino stołowe, to już niekoniecznie. Wszystko zależy od ilości pektyn.

    Dziękuję, nie skorzystam z możliwości degustacji...

  8. A czemu chcesz mieć klarowny cydr?

    Jeśli robisz z prawdziwego soku wyciśniętego z jabłek, to prawie zawsze będzie mętny nawet po 6 miesiącach. Trochę pomoże w klarowaniu wyższe ciśnienie powstałe wskutek refermentacji. Ale ja się tym wcale nie przejmuję. I sugeruje Tobie również się nie przejmować.

    Ma gasić pragnienie i tyle. Do jabłek bentonit nie pomoże.

    Za to jeśli zrobisz cydr z soku kartonikowego, to będzie bardziej klarowne.

    Pozdr:)

    Karol

  9. 4) Woreczek używa się raczej do szyszek, do granulatu niby też można ale zawsze coś poucieka przez oczka siatki. No i właśnie im więcej miejsca w woreczku zostawimy, tym lepiej, ciasne wiązanie worka pogarsza utylizację chmielu.

    A ja woreczki używałem do granulatu i wydawało mi się, że ok.

    Trochę głupie pytanie, ale mam wsypać granulat do brzeczki i co potem? Ma tam zostać?

    Pozdr:)

  10. chleb niektórym gatunkom ptaków szkodzi bo fermentuje w przewodzie pokarmowym, młóto jak zacznie kisnąć też może szkodzić.

     

    dawnymi czasy przy browarach były chlewy i pracownicy dostawali deputat z wieprzowiny ze świnek młótowych ;)

    To musiało być smaczne mięso:)

  11. Myślę, że karmienie ptaków młótem nie szkodzi w ten sam sposób co karmienie chlebem z tego względu, że chlebek zawiera różnego rodzaju dodatki, które negatywnie wpływają na przewód pokarmowy.

    Moje resztki zostają skarmione (za przeproszeniem) świniom u mojego Taty. Szczególnie lochom karmiącym służy.

  12. Kupiłem płatki błyskawiczne, czytając instrukcję tak właśnie pomyślałem, że coś je obrabiają skoro tylko zalać mlekiem i już można papu.

    Generalnie jestem tym bardziej załamany im więcej czytam - generalnie po raz drugi w życiu żałuję, że nie przykładałem jeszcze bardziej na lekcjach biologii. Łatwiej by mi było zrozumieć.

    Spróbuję te płatki lekko przypiec, zobaczymy co będzie. Chciałem dziś walczyć z oetmalt stoutem, ale poczekam na nowy gar (mój własny, ciężko zapracowany).

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.